Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Sign in to follow this  
Konstanty

wędkowanie - czy to sport?

Recommended Posts

Jedź na obóz kondycyjny szachistów korespondencyjnych to zrozumiesz co to sport :lol:

dobre ;-)

ale zobacz: szachy dla wszystkich takie same, rywalizacja czysta

Share this post


Link to post
Share on other sites

Drugi dzień się zbieram, żeby odwiedzić tą filozoficzną arenę :) Dołożę i ja swoje 3 grosze do zgromadzonej skarbnicy intelektu. Żadna nowożytna dyscyplina sportowa, przynajmniej żadna mi znana, nie zakłada możliwości zeżarcia przegranego, albo kilku. Niesport :)

siedzisz nad wodą, myślisz - coś z filozofii jest, prawda... ;-)

 

wyobraź sobie zapasy (to jest sport): wygrany zjada przegranego ;-) 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Drugi dzień się zbieram, żeby odwiedzić tą filozoficzną arenę :) Dołożę i ja swoje 3 grosze do zgromadzonej skarbnicy intelektu. Żadna nowożytna dyscyplina sportowa, przynajmniej żadna mi znana, nie zakłada możliwości zeżarcia przegranego, albo kilku. Niesport :)

W Polsce wszystkie zawody wędkarskie, już od wielu lat, rozgrywane są na żywej rybie i nie przewidują jej zeżarcia. 

Mówię tu o rozgrywkach sportowych, prezentujących pewien poziom. Rozgrywki z uśmiercaniem zdobyczy są coraz powszechniej bojkotowane i stanowią margines. Oby jak najrychlej historię... 

Share this post


Link to post
Share on other sites

W Polsce wszystkie zawody wędkarskie, już od wielu lat, rozgrywane są na żywej rybie i nie przewidują jej zeżarcia. 

Mówię tu o rozgrywkach sportowych, prezentujących pewien poziom. Rozgrywki z uśmiercaniem zdobyczy są coraz powszechniej bojkotowane i stanowią margines. Oby jak najrychlej historię... 

zgadza się, sam łowię metodą C&R i bezzadziorowe (oprócz dorszy...)

 

natomiast gdyby zamiast "rozgrywki/zawody sportowe" stało "turniej wędkarski" - byłoby chyba uczciwiej

piszę to jako sportowiec (lekkoatletyka, góry)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odpowiem tak. Jak zaczynalem przygodę ze spiningiem, ( Calkiem niedawno, bo kilkanaście lat temu, co biorąc pod uwagę mój wiek to staż zwany cienizną) na początku kumple,z większym stażem ( wiekiem już nie) mieli wyniki. Ja nie za bardzo. Któryś z kumpli po mojej zerowowynikowej kolejnej wyprawie zadal mi pytanie: Nie wkurza cię to, że my lowimy a ty nie?Odpowiedzialem: jakby mnie to wkurzalo, już dawno dal bym sobie z tym spokój.Dzisiaj jest inaczej.Nie rywalizacja spowodowala moją wytrwalość.Jeno pasja, a nawet sposób na życie.Spiningiem paralem się ok. 3 lat, reszta to cast. Jak cast, to tytul wątku nabiera innego znaczenia.Mnie sprawia przyjemność z samego castingowania, bez względu na wyniki. W tej dziedzinie spining zostaje daleko w tyle.No cóż, tego sportem bym nie nazwal.Nigdy w życiu nie bralem udzialu w zawodach wędkarskich, i nic nie wskazuje na to abym to zrobil.Jestem ideowcem, nie sportowcem.To tyle ode mnie. .

Edited by Novis

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odpowiem tak. Jak zaczynalem przygodę ze spiningiem, ( Calkiem niedawno, bo kilkanaście lat temu, co biorąc pod uwagę mój wiek to staż zwany cienizną) na początku kumple,z większym stażem ( wiekiem już nie) mieli wyniki. Ja nie za bardzo. Któryś z kumpli po mojej zerowowynikowej kolejnej wyprawie zadal mi pytanie: Nie wkurza cię to, że my lowimy a ty nie?Odpowiedzialem: jakby mnie to wkurzalo, już dawno dal bym sobie z tym spokój.Dzisiaj jest inaczej.Nie rywalizacja spowodowala moją wytrwalość.Jeno pasja, a nawet sposób na życie.Spiningiem paralem się ok. 3 lat, reszta to cast. Jak cast, to tytul wątku nabiera innego znaczenia.Mnie sprawia przyjemność z samego castingowania, bez względu na wyniki. W tej dziedzinie spining zostaje daleko w tyle.No cóż, tego sportem bym nie nazwal.Nigdy w życiu nie bralem udzialu w zawodach wędkarskich, i nic nie wskazuje na to abym to zrobil.Jestem ideowcem, nie sportowcem.To tyle ode mnie. .

no właśnie

czyli pasja, obcowanie z przyrodą, odpoczynek, hobby

wyniki - wg mnie - mogą być w rugby ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piotrze, i Ty stary wyga forumowy,  też dałeś wkręcić się w to trzepanie kapucyna? (proszę o ewentualne wymienienie na 'bicie piany")

Długo jeszcze będziecie mnożyli posty w temacie bez tematu?...można w nieskończoność!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piotrze, i Ty stary wyga forumowy,  też dałeś wkręcić się w to trzepanie kapucyna? (proszę o ewentualne wymienienie na 'bicie piany")

Długo jeszcze będziecie mnożyli posty w temacie bez tematu?...można w nieskończoność!

nieładnie tak pisać, Kolego

wg mnie to istotna sprawa

dziś dostałem @ z mojego koła: "kolejne zawody o tytuł wędkarz roku"

jakie zawody?

Share this post


Link to post
Share on other sites

...bo ja jestem nieładny Kolego...to jak mam pisać?

ale podziwiam Twoje dynamiczne trzepanie postów ... w każdym temacie :unsure:

Share this post


Link to post
Share on other sites

dobre ;-)
ale zobacz: szachy dla wszystkich takie same, rywalizacja czysta


A jak figurki czarne będą z włókna węglowego a białe z porcelany ?

to jeden z graczy będzie miał lżej :D :D :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

...bo ja jestem nieładny Kolego...to jak mam pisać?

ale podziwiam Twoje dynamiczne trzepanie postów ... w każdym temacie :unsure:

można mieć paskudne fizis, ale być pięknym wewnątrz ;-)

spróbuj ;-)

 

w każdym? czyli w trzech? ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

A jak figurki czarne będą z włókna węglowego a białe z porcelany ?

to jeden z graczy będzie miał lżej :D :D :D

grywam w szachy

to byłoby bez znaczenia ;-)

 

ale ad rem: Kolega czuje się jak sportowiec łowiąc ryby?

Share this post


Link to post
Share on other sites

grywam w szachy
to byłoby bez znaczenia ;-)

ale ad rem: Kolega czuje się jak sportowiec łowiąc ryby?


ja nie łowie ryb bo ich nie ma

rzucam tylko przynęty do wody i zwijam

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie spodziewalem się, że taki temat się utrzyma... 

No ale umiejętnie trollowany przez założyciela jakoś istnieje.. i coraz więcej chętnych do dyskusji. A sprawa prosta jak budowa cepa

 

Proszę bardzo - definicja sportu. W jej świetle wędkarstwo, z elementem rywalizacji (a więc inne od rekreacyjnego) jest sportem. 

 

sport, 

z założenia pokojowe współzawodnictwo, którego istotę stanowi indywidualna bądź zespołowa rywalizacja (wg określonych reguł) prowadzona zgodnie z zasadami fair playoraz dążenie do osiągania jak najlepszych wyników.

 

A analizowanie szczegółów sprzętowych czy zakresu ograniczeń w poszczególnych dyscyplinach to tylko kręcenie gównoburzy - bo indywidualne postrzeganie sportu przez każdego z nas może być różne (dla wielu jogging sportem nie jest - brak elementu rywalizacji) - ale tak jak o gustach, tak i o tym się po prostu nie dyskutuje.

Share this post


Link to post
Share on other sites

można mieć paskudne fizis, ale być pięknym wewnątrz ;-)

spróbuj ;-)

 

w każdym? czyli w trzech? ;-)

...nie chcę próbować ale niestety nie wytrzymałem i  dopisałam coś do kolejnego Twojego wątku. Wybacz ... ale do trzech rady sztuka! (więc mam zamiar jeszcze raz) 

Trzech?...może być i dziesięciu ...jestem zdesperowany

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie spodziewalem się, że taki temat się utrzyma... 

No ale umiejętnie trollowany przez założyciela jakoś istnieje.. i coraz więcej chętnych do dyskusji. A sprawa prosta jak budowa cepa

 

Proszę bardzo - definicja sportu. W jej świetle wędkarstwo, z elementem rywalizacji (a więc inne od rekreacyjnego) jest sportem. 

 

sport, 

z założenia pokojowe współzawodnictwo, którego istotę stanowi indywidualna bądź zespołowa rywalizacja (wg określonych reguł) prowadzona zgodnie z zasadami fair playoraz dążenie do osiągania jak najlepszych wyników.

 

A analizowanie szczegółów sprzętowych czy zakresu ograniczeń w poszczególnych dyscyplinach to tylko kręcenie gównoburzy - bo indywidualne postrzeganie sportu przez każdego z nas może być różne (dla wielu jogging sportem nie jest - brak elementu rywalizacji) - ale tak jak o gustach, tak i o tym się po prostu nie dyskutuje.

młody Kolego, rocznik '86

co za słownictwo!

cenna jest Twoja opinia - dziękuję; ale po co te ataki...

załóż sobie swój wątek i pisz

tak jak ja - mogę? 

Share this post


Link to post
Share on other sites

...nie chcę próbować ale niestety nie wytrzymałem i  dopisałam coś do kolejnego Twojego wątku. Wybacz ... ale do trzech rady sztuka! (więc mam zamiar jeszcze raz) 

Trzech?...może być i dziesięciu ...jestem zdesperowany

Kolego Robercie,

czujesz się jak sportowiec łowiąc ryby?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czemu wypominasz komuś wiek? O tobie niestety nic nie wiemy! Twoja anonimowość w tym zakresie oznacza tylko to, że może zdałeś właśnie do nieistniejących już gimnazjum lub naliczasz pobory emerytalne? (z Twoich wpisów wszystko jest możliwe)

A wątek założyłeś nie tyko po to, aby wszyscy z Tobą się zgadzali ...chyba???

 Odpowiadając na twoje ostatnie pytanie:

Tak, jak zdołam przedrzeć się przez Warszawę w slalomie pomiędzy innymi samochodami, nie urywając zawieszenia na muldach ulicznych i nie trafię na fotoradar uliczny ... a to wszystko w przyzwoitym czasie, który i tak nie gwarantuje mi jakiejkolwiek miejscówki na łowisku. Jestem sportowcem!!!

(niech ci się watek rozwija ...ale już beze mnie- tak jak w przypadku chmur :P )

Edited by BOB1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czemu wypominasz komuś wiek? O tobie niestety nic nie wiemy! Twoja anonimowość w tym zakresie oznacza tylko to, że może zdałeś właśnie do nieistniejących już gimnazjum lub naliczasz pobory emerytalne? (z Twoich wpisów wszystko jest możliwe)

A wątek założyłeś nie tyko po to, aby wszyscy z Tobą się zgadzali ...chyba???

 Odpowiadając na twoje ostatnie pytanie:

Tak, jak zdołam przedrzeć się przez Warszawę w slalomie pomiędzy innymi samochodami, nie urywając zawieszenia na muldach ulicznych i nie trafię na fotoradar uliczny ... a to wszystko w przyzwoitym czasie, który i tak nie gwarantuje mi jakiejkolwiek miejscówki na łowisku. Jestem sportowcem!!!

(niech ci się watek rozwija ...ale już beze mnie- tak jak w przypadku chmur :P )

mogą się Koledzy ze mną spierać na argumenty - chętnie wysłucham opinii innych

ale nie lubię niepotrzebnych ataków i już

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie rozumiem dlaczego co nie którzy chcą udowodnić, że wędkarstwo to nie sport? Skoro gra komputerowa pokroju WoW czy CS może nazywać się sportem (E-sportem) to dlaczego mam mówić na wędkowanie hobby? Czy jak idę z browarem i z kolegami na boisko pokopać to uprawiam sport a jak idę o 4 rano obładowany sprzetem, ubrany jak "wędkarz"  B) (każdy wie ile kosztuje dobry komplet graffa np), z taktyką w głowie, masą pomysłów, nowych sztuczek (mam na myśli przynęty), kierując się zasadami RAPR mam do siebie mówić hobbysta? piłka=sportowiec, wędka=hobby?... panowie postawmy znak równości i tyle dla mnie to sport dla ciebie hobby i nie gryźmy już węzła ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

mogą się Koledzy ze mną spierać na argumenty - chętnie wysłucham opinii innych

ale nie lubię niepotrzebnych ataków i już

To się obraź ...i wypisz! 

Albo nie ...głupot!

Share this post


Link to post
Share on other sites

To się obraź ...i wypisz! 

Albo nie ...głupot!

czasem warto pisać; i czytać o historii wędkarstwa:

"Między rozrywkami wiejskiemi (field sports) Anglików, pisze Horroks, wędkarstwo już od dawna uprzywilejowane zajmowało miejsce. Rozliczne metody łowienia doprowadzone tam zostały do wielkiej doskonałoci a sport sam nabrał znaczenia sztuki, która dziś podtrzymywaną bywa przez cały szereg przemysłowych zakładów i bogatą swą posiada literaturę. Podczas gdy u innych cywilizowanych narodów wędkarstwo nie przekroczyło granic bezmyślnej zabawki, lub profesyjnego a nieporządnego po większej części zajęcia, przybrało ono w Anglii i Ameryce przy współudziale i żywem zainteresowaniu się światłych i w hierarchii społecznej wysoko postawionych ludzie, przy pomocy bardzo rozwiniętej industryi, która liczy się z najwybredniejszemi wymaganiami publiczności, kształty prawdziwej sztuki, w której wykonywaniu kwiat inteligencyi znajduje przyjemność, gdyż takowa nie tylko krzepi ciało, lecz nastręcza umysłowi wdzięcznej sposobności do spostrzeżeń i badań a tem samem wyróżnia się od wielu innych zmysłowych zabaw i rozrywek. Łowienie na sztuczną muchę kwitnie w Anglii i Stanach Zjednoczonych Półn. Ameryki od dawna, a wyrób much, wędzisk i przyborów w ogóle, mimo zawziętej konkurencyi, stoi tam tak wysoko, iż sportsmeni wszelkich narodów tam zwykli pokrywać swe potrzeby i snadź nie łatwo skłonić się dadzą do porzucenia tych wypróbowanych i słusznem uznaniem cieszących się firm. Łowienie na muchę jest też osią, około której sport właściwy się obraca. Jak polowanie na lisa li przy użyciu konia i psiarni dla syna W. Brytanii ma urok i znaczenie, a strzelanie do tej zwierzyny, prawie za hańbę poczytywane bywa, tak też i łowienie pstrąga na muchę dla rasowego Anglika, nabiera dopiero wagi prawdziwego sportu, i wielu gardząc wszelkiemi innemi ponętami nie bez pewnej racyi. Rzucanie muchy samo przez się, łowienie takową i holowanie wymaga znacznie większej wprawy i zręczności, dobieranie muchy więcej zmysłu spostrzegawczego, doświadczenia i zręczności, aniżeli łowienie na ponęty naturalne lub sztuczne jak łyżka, obrotek itd. Prócz tego mucha dla myślącego i szanującego swój rybostan wędkarza ma, że tak powiem, etyczne znaczenie".

za: ROZWADOWSKI, J. "MIŁOŚNIKÓW SPORTU WĘDKOWEGO."

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
Sign in to follow this  

×
×
  • Create New...