miramar69 4,069 Report post Posted July 29, 2017 Ooooo.............. i to jest całe sedno sprawy , nie klient i jakość/trwałość. "piniądze to nie wszystko..........." Share this post Link to post Share on other sites
Guzu 18,102 Report post Posted July 29, 2017 Ooooo.............. i to jest całe sedno sprawy , nie klient i jakość/trwałość. "piniądze to nie wszystko..........." Ale klient i jakość i trwałość i tak nie ma alternatywy :) Lata lecą a poza super ambitnymi handlowcami od importera Tici na Polskę, gdy wchodziły Libra i Taurus,, nikt bezpośredniego wyzwania Shimano Stella nie rzuca. Po prostu poziom fetyszyzmu kołowrotkowego w niektórych krajach przewyższa wielokrotnie średnia światowa. A ci, którzy łowią Stella w Japonii, USA czy we Włoszech nie traktują,że to "na dożywocie" :) Miłego weekendu życzę ! Share this post Link to post Share on other sites
miramar69 4,069 Report post Posted July 29, 2017 No niestety przychylam się do twojej racji, tylko że my żyjemy w PL. Tu są niestety inne relacje "walutowe" i dlatego za wydaną kasę żądamy trwałości i jakości. :good: Pozdro. :whistling: :whistling: :whistling: :whistling: Share this post Link to post Share on other sites
Guzu 18,102 Report post Posted July 29, 2017 Parę razy przerabialiśmy ten temat. Ostatnia Stella ma już ponad 3 lata od wejścia na rynek Poprzednia 7 Jakoś nie widać szrotu na giełdzie czy Allegro. Ludzie katują Red Arci a Stelle trzymają do kręcenia w fotelu ? :) Share this post Link to post Share on other sites
Artek 2,564 Report post Posted July 29, 2017 To prawda, ludzie jadą na Redach i innych Zauberach, a Stella tylko w fotelu. I później, panie ja to moją Stellą już 20 lat kręcę.......... przed telewizorem. Oczywiście są wyjątki od tego kręcenia. Share this post Link to post Share on other sites
woblery L.E. 894 Report post Posted July 29, 2017 To prawda, ludzie jadą na Redach i innych Zauberach, a Stella tylko w fotelu. I później, panie ja to moją Stellą już 20 lat kręcę.......... przed telewizorem. Oczywiście są wyjątki od tego kręcenia. To chyba ja jestem tym wyjątkiem... Wszyscy marudza na stellke 14 ze ujowa i taka owaka,że worm u góry a nie na dole. Ja jestem z 14 zadowolony i myśle że to udany kołowrotek wbrew opini innych. Jakoś na giełdzie nie widac zbytnio ich a wrecz predzej 10' co nie twierdze że są złe. Stella zawsze była kołowrotkiem z półki wyżej. Sądze że dużo opini na forach to osoby które praktycznie nie miały do czynienia z tym kołowrotkiem. Jestem ciekaw koncepcji w nowym modelu. A co do wstecznych obrotow to nigdy z nich nie korzystałem więc osobiście są mi zbędne. Poza tym sądzę iż producent nigdy nie miał zamysłu iż kołowrotek jest jeden i katowany... To tak jak z butami mam jedne i w jednych chodzę...Czyli Janusze Polski bez urazy. Gożej jak trzeba te buty wyprać to siędze w domu... Podejscie rozsadne wg.mnie tak jak producent zakłada to mieć kołowrotki gdyż nic nie jest wieczne... A legendy o nieśmiertelnych stellach to w buty można sobie w sadzić.Żywotność sprzętu zależy od podejścia łowiącego jak i serwisowaniu sprzętu. Katowanie jednego młynka wszystkim co sie da zawsze skonczy sie agonią bez wzgledu czy to legendarna millenium czy 10' czy 14' Share this post Link to post Share on other sites
woblery L.E. 894 Report post Posted July 29, 2017 A zapomniałem dodać ja osobiście stosuje na przemiennie stelle,tanie nasci 16' biomastera 98' ultegre 01' nie siedzę w fotelu i nie podniecam się praca stellki gdyż mam tą świadomość iż jest to półka inna w stosunku do tych młynków. Nie chowam się z tym iż mam stellke a kręce też innymi...po prostu robię to z osobistego rozsądku.Uważam także że warto zainwestować w stellke gdyż łowienie nią to sama przyjemność. Share this post Link to post Share on other sites
godski 7,011 Report post Posted July 29, 2017 Oczywiscie. Nie po to wpompowali w to kupe kasy i marketing by sie z tego wycofywac Ale w SW zostawili. Teraz zwykły a SW to zupełnie inne konstrukcje. Share this post Link to post Share on other sites
Józef Lesniak 1,076 Report post Posted July 29, 2017 Ale w SW zostawili. Teraz zwykły a SW to zupełnie inne konstrukcje. Andrzej,bo sprawdzone w bojach rozwiązania są nie do pobicia. A kto chce łowić zabawkami,to jego wola. Share this post Link to post Share on other sites
Voiteh 478 Report post Posted July 29, 2017 (edited) Obserwuje wątek od samego początku i czekalem właśnie aż pan Józef się wypowie,bo kto wie najwięcej o Stellach jak nie on. Panie Józefie takie o to pytanie kieruje do pana: jeśli miałby pan możliwość uczestniczyć w projektowaniu nowej Stelli to jakiej sprawdzonej konstrukcji/wersji Stelli bym pan użył? a może miałby pan swój pomysł,rozwiązania ktore byly by pomocne w produkcji nowej Stelli :) Edited July 29, 2017 by Voiteh Share this post Link to post Share on other sites
Józef Lesniak 1,076 Report post Posted July 29, 2017 Obserwuje wątek od samego początku i czekalem właśnie aż pan Józef się wypowie,bo kto wie najwięcej o Stellach jak nie on. Panie Józefie takie o to pytanie kieruje do pana: jeśli miałby pan możliwość uczestniczyć w projektowaniu nowej Stelli to jakiej sprawdzonej konstrukcji/wersji Stelli bym pan użył? a może miałby pan swój pomysł,rozwiązania ktore byly by pomocne w produkcji nowej Stelli :) No wie Pan, nie jestem konstruktorem,nie mam do tego wiedzy,choć przygotowanie techniczne jest,(ukończyłem Technikum Mechaniki Precyzyjnej) Nie mniej jednak w krótkim streszczeniu odpowiem. Moim wzorem kołowrotków spod znaku gwiazdy jest Stella '95,Stella Millenium'2000,Stella '2001 i Stella '08. Gdybym mógł uczestniczyć w projektowaniu nowej gwiazdy musiałbym znaleźć się w Japonii. A to raczej marna szansa. Share this post Link to post Share on other sites
godski 7,011 Report post Posted July 29, 2017 To zależy od wielkości. W tych większych od 10k wzwyż nie ma blokady obrotów. Powód jest prosty. Nikt nie chce holujac dużeeee ryby aby jego kołowrotek zamienił się we włączoną tokarkę. Pisałem o wałku (wormshafcie) a właściwie o jego położeniu. Wersje Twinków i Stelek SW maja klasyczne jego umiejscowienie na dole. W wersjach bez SW mamy nową konstrukcję z górnym wałkiem. Wersje SW są mocniejsze. Nawiasem mówiąc ciekawe dlaczego w mocniejszych wersjach konstruktorzy nie zdecydowali się na górny wałek? Każdy może sobie sam odpowiedzieć na to pytanie. Share this post Link to post Share on other sites
coloumb 1,621 Report post Posted July 29, 2017 Chyba ze ktos lowi przykladowo klenie, okonie czy inne okolowymiarowe polskie szczupaki, wtedy nie musi na takie pytanie szukac odpowiedzi, bo umiejscowienie walka u gory, w dole, srodku czy boku ma znaczenie doslownie zadne...przy rekinach moze byc zgola inaczej Share this post Link to post Share on other sites
Józef Lesniak 1,076 Report post Posted July 29, 2017 (edited) Pisałem o wałku (wormshafcie) a właściwie o jego położeniu. Wersje Twinków i Stelek SW maja klasyczne jego umiejscowienie na dole. W wersjach bez SW mamy nową konstrukcję z górnym wałkiem. Wersje SW są mocniejsze. Nawiasem mówiąc ciekawe dlaczego w mocniejszych wersjach konstruktorzy nie zdecydowali się na górny wałek? Każdy może sobie sam odpowiedzieć na to pytanie. Dokładnie tak. Skoro chodzi o moc,choć ma to teoretycznie znaczenia,ale ma. Opory na oscylacji są powiedzmy znikome,ale konstruktor przewidział ekstremalne obchodzenie się w kołowrotkach klasy SW ((z resztą moich ulubionych). Cały szkopuł tkwi w rozprowadzeniu prowadników oscylacji. Nowe wersje z wałkiem posuwu u góry nie zapewniają dobrego niezmiennego prowadzenia oscylacji ze względu na szerokość rozstawu prowadników. I nie nadają się do średnio - ciężkiego i ciężkiego łowienia prawdziwych drapieżników z zastosowaniem przynęt stawiających bardzo duży opór. Takie kołowrotki "zwykłe" z wałkiem u góry przy takim traktowaniu "zdechną" po dwóch latach,albo i szybciej,przy intensywnym użytkowaniu tj. co najmniej 200 wypadów w sezonie na Odrę (całodziennych). Nie neguje tych kołowrotków jednak jak pisałem wcześniej,są to zabawki dla lekko łowiących wędkarzy. Takie jest moje zdanie na temat "worm shaft top" i całej tej konstrukcji w wydaniu od roku 2014. Ps. Moje kołowrotki z lat 95-2000 - Stella i TP F ,oraz na czele ze Stellą Millenium 4000 SS działają bezbłędnie po dzień dzisiejszy. Przeżyły wiele i nie leżały w gablocie i nie kręciły w fotelu,tylko łowiły i skręcały kilometry linki i za pomocą których złowiłem wiele wspaniałych ryb. Moje najnowsze nabytki to ,TP'09 SW 4000 PG i TP'09 SW 5000 PG) kupione w Japonii w 2010 roku, spełniają wszelkie moje oczekiwania,a w resztę współczesnego "badziewia" nie chcę się już bawić. Być może wyznaje prawdę okrutną,ale prawdziwą. I żadne dywagacje ze strony uznanych autorytetów i niby znających się na rzeczy nie odwiodą mnie od moich poglądów. Edited July 29, 2017 by Józef Lesniak Share this post Link to post Share on other sites
woblery L.E. 894 Report post Posted July 30, 2017 SW rozumiem jako salt water.... Jak ktos łowi Sumy na trola czy w morzu rozumiem zamysł podpinania takich konstrukcji ale nie rozumiem jak można podpiąć kołowrotek ważący z tego co ogarniam najmniej ponad 320g do kija ktorym lowimy szczupaki,sandacze klenie inne.To mija sie z celem i zamyslem konstruktorow shimano.Chyba że ktoś łowi na pilkery w rzece z brzegu.Shimano koncepcja jest prosta: redukcja wagi i podział na zastosowanie.SW to ciezkie łowienie czyli morze etc.(może być trol jak kto woli) i wersja FI dla amatorów czyli 80% wedkarzy Polskich łowiących w rzekach czy jeziorach. Nikt kto jest w shimano nie zaklada łowienie jednym kołowrotkiem dożywotnio.Firma by splajtowała.Z całym szacunkiem panie Józefie ale pan sam powinien wiedzieć że nic nie jest wieczne i w koncu te pana legendarne konstrukcje legna w gruzach bez wymiany komponentów.A w tedy będzie pan zmuszony kręcić tym badziewiem. Nie mam zamysłu tu Pana obrażać czy podkopywać autorytet gdyż osobiście wiem że pan zna się na tym co robi. Share this post Link to post Share on other sites
Józef Lesniak 1,076 Report post Posted July 30, 2017 Do łowienia na lekko mam też małe i lekkie kołowrotki. Nie ganiam za kleniem z maszynką która waży 350 gram. To tak celem wyjaśnienia Panie Radku. Share this post Link to post Share on other sites
wujek 7,497 Report post Posted July 30, 2017 Mam nowego TP i troche sie zdziwiłem brakiem biegu wstecznego. Ja często holuję na wstecznym, szczególnie jak mam rybę na krótkim dyszlu. Lubią gwałtownie odjechać i zerwać linkę, a hamulec musi być mocniej dokręcony żeby dociągnąć rybę do ręki. Fakt że hamulec jest bardzo płynny. Holowałem metrowego amura i bardzo precyzyjnie oddawał żyłkę przy ekspresowych odjazdach. Share this post Link to post Share on other sites
CM Punk 446 Report post Posted July 30, 2017 Może firma by splajtowała,dlatego poszli po rozum do głowy i robią coraz większy chłam,ze wszystkim tak jest-celowe postarzanie,sprawdzone rozwiązania zastępuje się nowymi,dorabia super marketing,a potem się okazuje,że wcale tak kolorowo nie jest. Jakiś czas temu pokręciłem nową Stellą ,co prawda na sucho,ale na mnie jakiegoś wrażenia nie zrobiła,obok Millennium to nawet bym jej nie położył,bo biorąc ten kołowrotek,do ręki,czuje się precyzję,jakość,a kręcenie to bajka. Mam też eksploatowaną ileś tam lat (kupiłem używkę) Stellę 2500F i kręci też lekko,obrotówka 4 Meppsa w nurcie nie stanowi problemu,a co do obrotów wstecznych-zawsze łowię z odblokowanym biegiem,jedynie blokuję przy złożonym zestawie,żeby się linka nie rozwijała. Dla mnie wsteczny bieg w kołowrotku to tak,jak wsteczny bieg w aucie-w sumie jak ktoś by chciał,to można go nie mieć,wystarczy wrzucić na luz i przepchnąć furę :D . Share this post Link to post Share on other sites
woblery L.E. 894 Report post Posted July 30, 2017 Do łowienia na lekko mam też małe i lekkie kołowrotki. Nie ganiam za kleniem z maszynką która waży 350 gram. To tak celem wyjaśnienia Panie Radku. Gwoli wyjaśnienia niech pan powie czy stella 4000 fi nadaje sie do łowienia sandaczy szczupaków na przynety max 25-30gr bo wg mnie ten kołowrotek w zupełności wystarcza i nie trzeba zakładać wersji power gear czy SW. 14stella nie jest źle rozwiązana i zaprojektowana...jak dla mnie to źle może być co najwyżej wykożystywana np:przy jerkowaniu wabikami 60g czy podobnymi. Share this post Link to post Share on other sites
Negra 3,114 Report post Posted July 30, 2017 SW rozumiem jako salt water.... Jak ktos łowi Sumy na trola czy w morzu rozumiem zamysł podpinania takich konstrukcji ale nie rozumiem jak można podpiąć kołowrotek ważący z tego co ogarniam najmniej ponad 320g do kija ktorym lowimy szczupaki,sandacze klenie inne.To mija sie z celem i zamyslem konstruktorow shimano.Chyba że ktoś łowi na pilkery w rzece z brzegu.Shimano koncepcja jest prosta: redukcja wagi i podział na zastosowanie.SW to ciezkie łowienie czyli morze etc.(może być trol jak kto woli) i wersja FI dla amatorów czyli 80% wedkarzy Polskich łowiących w rzekach czy jeziorach. Nikt kto jest w shimano nie zaklada łowienie jednym kołowrotkiem dożywotnio.Firma by splajtowała.Z całym szacunkiem panie Józefie ale pan sam powinien wiedzieć że nic nie jest wieczne i w koncu te pana legendarne konstrukcje legna w gruzach bez wymiany komponentów.A w tedy będzie pan zmuszony kręcić tym badziewiem. Nie mam zamysłu tu Pana obrażać czy podkopywać autorytet gdyż osobiście wiem że pan zna się na tym co robi. Możesz zdradzić skąd znasz cele i zmysły konstruktorów shimano? Sw jak pisałeś to łowienie w morzu i tu raczej (tak mi się wydaje) chodzi o szczelność aby nic w środku nie korodowalo. Nie wiem jak ty lowisz szczupaki i sandacze ale niektórzy używają przynęt w okolicach 50 g+, nie chcąc łowić zestawem castingowym używają mocniejszych zestawów. Teraz podepnij kołowrotek o wadze 250g do kija który też swoje waży. Nie wiem czy trzeba Ci tłumaczyć ale to co na sucho fajnie leży w dłoni nie przekłada się na to kiedy przynęta w wodzie. To tak jak słynne kręcenie w fotelu. Kiedy ciężka przynęta jest w wodzie i stawia opór na kiju to ciężar kolowrotka służy jako dzwignia. Mam nadzieję że zrozumiałeś o co mi chodzi bo trochę było chaosu w mojej wypowiedzi Share this post Link to post Share on other sites
tibhar 757 Report post Posted July 30, 2017 Może firma by splajtowała,dlatego poszli po rozum do głowy i robią coraz większy chłam,ze wszystkim tak jest-celowe postarzanie,sprawdzone rozwiązania zastępuje się nowymi,dorabia super marketing,a potem się okazuje,że wcale tak kolorowo nie jest. Jakiś czas temu pokręciłem nową Stellą ,co prawda na sucho,ale na mnie jakiegoś wrażenia nie zrobiła,obok Millennium to nawet bym jej nie położył,bo biorąc ten kołowrotek,do ręki,czuje się precyzję,jakość,a kręcenie to bajka. Mam też eksploatowaną ileś tam lat (kupiłem używkę) Stellę 2500F i kręci też lekko,obrotówka 4 Meppsa w nurcie nie stanowi problemu,a co do obrotów wstecznych-zawsze łowię z odblokowanym biegiem,jedynie blokuję przy złożonym zestawie,żeby się linka nie rozwijała. Dla mnie wsteczny bieg w kołowrotku to tak,jak wsteczny bieg w aucie-w sumie jak ktoś by chciał,to można go nie mieć,wystarczy wrzucić na luz i przepchnąć furę :D . trzeba kupić i połowić (FI) może Kolega zmieni zdanie,bo ja zmieniłem.. na chłam , to ta firma nigdy by sobie nie pozwoliła bo by dopiero splajtowała.. Share this post Link to post Share on other sites
woblery L.E. 894 Report post Posted July 30, 2017 trzeba kupić i połowić (FI) może Kolega zmieni zdanie,bo ja zmieniłem.. na chłam , to ta firma nigdy by sobie nie pozwoliła bo by dopiero splajtowała.. Dokładnie tak jak piszesz. Konkurencja nie śpi a zapewne nikt by nie chciał spaść z konia... Sądzę że nowa stella bedzie też dobrą maszynką:) Share this post Link to post Share on other sites
Józef Lesniak 1,076 Report post Posted July 30, 2017 Gwoli wyjaśnienia niech pan powie czy stella 4000 fi nadaje sie do łowienia sandaczy szczupaków na przynety max 25-30gr bo wg mnie ten kołowrotek w zupełności wystarcza i nie trzeba zakładać wersji power gear czy SW. 14stella nie jest źle rozwiązana i zaprojektowana...jak dla mnie to źle może być co najwyżej wykożystywana np:przy jerkowaniu wabikami 60g czy podobnymi. Powinien pan sam sobie odpowiedzieć na to pytanie skoro ma pan tak dużą wiedzę na temat zastosowań poszczególnych modeli kołowrotków. Share this post Link to post Share on other sites
CM Punk 446 Report post Posted July 30, 2017 trzeba kupić i połowić (FI) może Kolega zmieni zdanie,bo ja zmieniłem.. na chłam , to ta firma nigdy by sobie nie pozwoliła bo by dopiero splajtowała.. Dokładnie tak jak piszesz. Konkurencja nie śpi a zapewne nikt by nie chciał spaść z konia... Sądzę że nowa stella bedzie też dobrą maszynką :) Może ujmę to w prostszy sposób: Kiedyś Stella była wybitnym kołowrotkiem,to czuło się już podczas trzymania w ręku i pokręcenia na sucho. Teraz to po prostu kołowrotek.Może leżeć obok Zaubera,Jaxona czy innego,bardziej budżetowego sprzętu (absolutnie nie uważam,że złego,Jaxon ZX to porządna,wytrzymała maszynka),nie zwraca uwagi,ani pracą,ani wyglądem. A na razie eFka służy dzielnie,jest już pełnoletnia,więc nie muszę kupować nowej,zapewne Shimano nie potwierdziłoby mojej opinii :D. Kiedy czytam slogany reklamowe,że oto nowy trybik umieszczony w innym miejscu spowoduje,że kołowrotek będzie lepszy,będzie super kręcił,będzie mocniejszy,że moje stawy w paliczkach nie będą narażone na wibracje spowodowane przez wielkie zębiska wormshaftu,ale przez drobniusieńkie ząbeczki niczym mleczaki u noworodka,które będą je pieścić,to naprawdę powoli zaczyna przekraczać to granice absurdu,po prostu w kołowrotkach stałoszpulowych wymyślono już wszystko,ale żeby sprzedawać ich więcej,trzeba kombinować. Niestety,kombinacje idą często w złym kierunku,uważam,że eksperymentalne modyfikacje powinny być stosowane w modelach nowych,albo niższej klasy,jeśli eksperyment się powiedzie i po kilku latach rzeczywiście okaże się,że jest lepiej,to dopracowany mechanizm można wsadzić do droższego modelu.Ale ja nie myślę marketingowo :) . Share this post Link to post Share on other sites
Maciej1979 386 Report post Posted July 30, 2017 (edited) A skąd pewność że nowa stella nie powstała już w 2010 i od tamtego czasu podczas testów nprzewinęła w różnych warunkach pogodowych i pod różnymi obciążeniami 100000km linki. Edited July 30, 2017 by Maciej1979 Share this post Link to post Share on other sites