sacha 1,540 Report post Posted March 13, 2017 Nie przeczytałem dokładnie całego wątku, przyznaję, ale tylko dlatego żeby się nie nakręcać :) W każdym razie Bug w okolicach Włodawy (na znanym mi odcinku około 30 km) jest rzeką płytką, przy średnim (jak na obecne czasy) stanie wody na środku rzeki jest poniżej 1 metra głębokości, powiedzmy 70-90 cm, rzeka tylko na zakrętach osiąga 2 metry głębokości. Miejscami, tam gdzie jest szersza daje się przejść bez zamoczenia galotków a nawet kolan (to już przy niżówce)! Podobnie w rejonie Mielnika jest. Tyle że plany są od Brześcia bo przez Muchawiec jest połączenie z Dnieprem. https://pl.wikipedia.org/wiki/Kana%C5%82_Dniepr-Bug#/media/File:UkraineNWpripjat.png Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted March 13, 2017 (edited) Mieliśmy dość długi rozbrat z suwerennością..a zdaje się, że jeszcze nie do końca minął. Jestem zdumiony rozmiarami niechęci do całkiem standardowych elementów cywilizacji technicznej. TransBaltica be , stocznia nie, przemysł von - tak? Izrael zamienił pustynię w pola uprawne i sady, Holendrzy wydarli ląd morzu, a dla nas barka rzeczna albo zwykła elektrownia wodna stała się synonimem szatana. Bug nie musi być gigantyczną wodną autostradą, będzie pewnie mniej ruchliwym łącznikiem wododziałów, ale lepiej mieć żeglowne rzeki.. niż ich nie mieć. Cały świat to wie od dawna, a my powolutku oswajamy się z tą niekiepską możliwością. Jelce będą szczęśliwe.. :) Edited March 13, 2017 by Sławek Oppeln Bronikowski Share this post Link to post Share on other sites
sacha 1,540 Report post Posted March 13, 2017 Mieliśmy dość długi rozbrat z suwerennością..a zdaje się, że jeszcze nie do końca minął. Jestem zdumiony rozmiarami niechęci do całkiem standardowych elementów cywilizacji technicznej. TransBaltica be , stocznia nie, przemysł von - tak? TransBaltica cacy, stocznia cacy , przemysł jak najbardziej ale droga wodna Dniepr-Bałtyk a w zasadzie morze Czarne - Bałtyk beeeeeeee :P . W Brześciu mają dużo portów i sztucznych zalewów ale jeśli to przez co przejeżdżałem gdzieś za Kobryniem kilka lat temu jest częścią tej drogi to jeszcze Białorusinów trzeba do tego namówić :P. U nich tak jakby zarosło okrutnie i chyba mocno wypłycone. Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted March 14, 2017 Sacha- na Kresach zostało i bezpowrotnie niszczeje wiele gospodarczych artefaktów II RP. Na Niemenie i Prypeci choćby.. Podobnie jest u nas, w III RP.. :) Nie wiem, albo i wiem, skąd się dziś bierze ta obłędna antycywilizacyjna pedagogika, ale zdumiewa mnie kiedy jej wykładowcy tudzież ich uczniaki bezczelnie zażywają sławy przynależącej z natury ludziom rozumnym.. :) Share this post Link to post Share on other sites
Fossegrim 624 Report post Posted March 14, 2017 (edited) Biali Indianom także nieśli cywilizację. I podobnie jak Sławek patrzyli na nich z wyższością... Tak zapamiętałem tę cywilizację z dzieciństwa :) https://zapodaj.net/67cfd9ee5eebc.png.html>kajko-i-kokosz-w-krainie-borostworow_2_b.png</a> Edited March 14, 2017 by Fossegrim Share this post Link to post Share on other sites
coloumb 1,621 Report post Posted March 14, 2017 Slawek, unikasz odpowiedzi - co oplaca sie transportowac odzyskanym dla cywilizacji Bugiem? Konktety. Share this post Link to post Share on other sites
radek_u 334 Report post Posted March 14, 2017 W każdym razie Bug w okolicach Włodawy (na znanym mi odcinku około 30 km) jest rzeką płytką, No jest płytki. Ale ja nie za bardzo rozumiem co ma z tym wspólnego Włodawa i tamten odcinek Bugu? Przecież to ma być Morze Bałtyckie - Bug do Brześcia -Kanał Królewski- Prypeć- Dniepr- Morze Czarne. Czy się mylę? Share this post Link to post Share on other sites
Sayonara 1,882 Report post Posted March 14, 2017 Slawek, unikasz odpowiedzi - co oplaca sie transportowac odzyskanym dla cywilizacji Bugiem? Konktety. Nic się nie opłaca. Ani Bugiem ani Wisłą. Sławek dopuszcza się pseudoargumentów i porównań przy których demagogia tak obsrywanych przez Niego mediów to mały pikuś. Ale to kolejny wątek w którym czuje się jak kacyk darzący swym światłym światopoglądem teletubisiową czerń - więc na konkrety nie licz. A "transportowy" konkret jest taki: mamy w Polsce jeden port lotniczy który może dzieci naszych dzieci będą mogły uznać za standard światowy. Transport morski? - jaki transport? Toż to lepiej hulało za Gierka. Koleje oferują taki transport, że trzeba mieć bardzo dużo czasu żeby z nich korzystać, a zdecydowana większosć dróg w Polsce przypomina trasy z Medal of Honor. U nas naprawdę jest na co wydać 64 mld. I na bank nie jest to zbagrowanie Bugu czy Wisły. Share this post Link to post Share on other sites
kmr1 165 Report post Posted March 14, 2017 Sacha- na Kresach zostało i bezpowrotnie niszczeje wiele gospodarczych artefaktów II RP. Na Niemenie i Prypeci choćby.. Podobnie jest u nas, w III RP.. :) Nie wiem, albo i wiem, skąd się dziś bierze ta obłędna antycywilizacyjna pedagogika, ale zdumiewa mnie kiedy jej wykładowcy tudzież ich uczniaki bezczelnie zażywają sławy przynależącej z natury ludziom rozumnym.. :) Kończ Waść..... żadnych konkretów, tylko bajki. Jak z czasów jedynie słusznej władzy Tapnięte smarkfonem Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted March 14, 2017 Na durne pytanie, ogólnikowa odpowiedź.. :) Drogą wodną transportuje się dokładnie to samo co każdą inną drogą lądową..Wszystkim się żegluga opłaca, nikt jej nie likwiduje..ale my w Polsce "wolimy" na odwrót. A po chooy nam właściwie te wszystkie autostrady, tyle lat ich nie było i się jakoś żyło.. :) Share this post Link to post Share on other sites
Janusz Wałaszewski 3,149 Report post Posted March 14, 2017 @Sayonara napisał "Koleje oferują taki transport, że trzeba mieć bardzo dużo czasu żeby z nich korzystać" to jest jednak przesada, przykłady; Kołobrzeg - Poznań - 4 h Kołobrzeg - Warszawa - 5h 30' wątpię czy zawsze (jeśli w ogóle) da się taki czas osiągnąć samochodem, szczególnie na tej drugiej trasie http://www.rozklad-pkp.pl/pl/tp?ld=s33&seqnr=2&ident=as.0792733.1489523155&guiVCtrl_connection_detailsOut_setStatus_C0-3_allHalts=yes&&queryPageDisplayed=yes&REQ0JourneyStopsS0A=1&REQ0JourneyStopsS0ID=&REQ0JourneyStops1.0G=&REQ0JourneyStopover1=&REQ0JourneyStops2.0G=&REQ0JourneyStopover2=&REQ0JourneyStopsZ0A=1&REQ0JourneyStopsZ0ID=&REQ0HafasSearchForw=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_0_0=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_1_0=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_2_0=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_3_0=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_0_1=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_1_1=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_2_1=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_3_1=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_0_2=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_1_2=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_2_2=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_3_2=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_0_3=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_1_3=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_2_3=1&REQ0JourneyProduct_prod_section_3_3=1&REQ0JourneyProduct_opt_section_0_list=0:000000&REQ0HafasOptimize1=&REQ0HafasNoOfChanges=&REQ0HafasChangeTime=0:1&REQ0HafasNumCons0=&REQ0HafasAttrExc=&REQ0JourneyStopsS0G=5100025&REQ0JourneyStopsZ0G=5100065&REQ0JourneyDate=15.03.17&REQ0JourneyTime=05:25&time=05:25&date=15.03.17&dateStart=15.03.17&dateEnd=15.03.17&start=startOK#focus_guiVCtrl_connection_detailsOut_select_C0-3 Share this post Link to post Share on other sites
Jano 4,021 Report post Posted March 14, 2017 @Sayonara napisał "Koleje oferują taki transport, że trzeba mieć bardzo dużo czasu żeby z nich korzystać" to jest jednak przesada, przykłady; Kołobrzeg - Poznań - 4 h Kołobrzeg - Warszawa - 5h 30' wątpię czy zawsze (jeśli w ogóle) da się taki czas osiągnąć samochodem, szczególnie na tej drugiej trasie Janusz, na tej pierwszej da się ;) Share this post Link to post Share on other sites
Sayonara 1,882 Report post Posted March 14, 2017 Na durne pytanie, ogólnikowa odpowiedź.. :) Drogą wodną transportuje się dokładnie to samo co każdą inną drogą lądową..Wszystkim się żegluga opłaca, nikt jej nie likwiduje..ale my w Polsce "wolimy" na odwrót. A po chooy nam właściwie te wszystkie autostrady, tyle lat ich nie było i się jakoś żyło.. :) Albo... na normalne pytanie durna odpowiedź. Nigdzie, nawet w krajach którymi szafujesz tu w ramach dziwacznej argumentacji, barkami nie wozi się ludzi czy spożywki, a węgiel czy siarka nie jeżdżą tirami i nie latają samolotami. I może umknął ci fakt że u nas nie ma problemu likwidować-nie likwidować. Na Wiśle i Bugu transport rzeczny trzeba zbudować od podstaw. Poza tym o jakich autostradach piszesz? Tych całych dwóch, gdzie mimo młodego wieku całe odcinki są już do remontu? Toż właśnie o tym mówię - tu jest miejsce na inwestycje W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI. Share this post Link to post Share on other sites
Sayonara 1,882 Report post Posted March 14, 2017 @Sayonara napisał "Koleje oferują taki transport, że trzeba mieć bardzo dużo czasu żeby z nich korzystać" to jest jednak przesada, przykłady; Kołobrzeg - Poznań - 4 h Kołobrzeg - Warszawa - 5h 30' wątpię czy zawsze (jeśli w ogóle) da się taki czas osiągnąć samochodem, szczególnie na tej drugiej trasie Wyjątki od reguły są bardzo interesujące ale jako argument mają średnią wartość. Pewnie do tych dwóch przykładów znalazłoby się jeszcze ze dwa albo i dwadzieścia dwa. Ale na tle kilku tysięcy połaczeń, tak osobowych jak i towarowych, o żałosnej jakości to wciąż tylko interesujące wyjątki. Share this post Link to post Share on other sites
Janusz Wałaszewski 3,149 Report post Posted March 15, 2017 Janusz, na tej pierwszej da się ;) Wiem, wiem - nawet o połowę ;) Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted March 15, 2017 Autostrady też budowaliśmy od podstaw. Drogi wodne i hydroelektrownie również zbudujemy. W czym problem? :rolleyes: Składając do kupy maniery agresywnego gołębiarza bluzgającego latającym po jego niebie Boeingom, zajebiste przekonania lemingów ułożonych przez kultrednaczy z kolorowego Pudelka, dodając genetyczne kołtuństwo oraz tradycyjny kargulizm/pawlakizm amatorskich rybaków, plus aspołeczną obyczajowość i organiczną niezdolność do samoorganizacji - wystarczy, aby bez specjalnego wysiłku forum wędkarskie osiągnęło status totalnej opozycji.. :clappinghands: I to właśnie lubię , po to tu jestem, zabawa się nie kończy .. :) Share this post Link to post Share on other sites
Sayonara 1,882 Report post Posted March 15, 2017 Autostrady też budowaliśmy od podstaw. Drogi wodne i hydroelektrownie również zbudujemy. W czym problem? :rolleyes: Nie sądzę. Jedną niewielką hydroelektrownię na rzece wielokrotnie mniejszej niż Wisła, nieopodal uroczych Wadowic buduje się już 31 lat. Raz na pół wieku nawet w najbardziej idiotycznym systemie politycznym musi się trafić choć jeden normalny rząd, frakcja czy chociaż człowiek który tego typu bufońskie pomysły poodkręca. Mamy czas, a wiślane czy bużańskie jelce mogą spać spokojnie. Składając do kupy maniery agresywnego gołębiarza bluzgającego latającym po jego niebie Boeingom, zajebiste przekonania lemingów ułożonych przez kultrednaczy z kolorowego Pudelka, dodając genetyczne kołtuństwo oraz tradycyjny kargulizm/pawlakizm amatorskich rybaków, plus aspołeczną obyczajowość i organiczną niezdolność do samoorganizacji - wystarczy, aby bez specjalnego wysiłku forum wędkarskie osiągnęło status totalnej opozycji.. :clappinghands: I to właśnie lubię , po to tu jestem, zabawa się nie kończy .. :) Sytuację w której mój rozmówca w miejsce argumentów czy choć ich namiastek "tworzy" słowotwórczego bohomaza naszpikowanego tanimi epitetami i niewyszukanymi porównaniami o niestrawialnym stopniu udziwnienia uważam za moralne zwycięstwo w dyskusji - oraz znak do jej natychmiastowego zakończenia. Kiedyś zastanawiałem się, jak to jest że jesteś na jakimkolwiek forum tak długo tolerowany. Teraz chyba wiem dlaczego.... bo zaczynam rozumieć, po co królowie trzymali błaznów na swoich dworach. Share this post Link to post Share on other sites
HighRider 612 Report post Posted March 15, 2017 Błazen - to brzmi dumnie... Nie pasuje do Sławka. Share this post Link to post Share on other sites
sacha 1,540 Report post Posted March 15, 2017 Sytuację w której mój rozmówca w miejsce argumentów czy choć ich namiastek "tworzy" słowotwórczego bohomaza naszpikowanego tanimi epitetami i niewyszukanymi porównaniami o niestrawialnym stopniu udziwnienia uważam za moralne zwycięstwo w dyskusji - oraz znak do jej natychmiastowego zakończenia. No właśnie, czy ktoś mógłby mi przetłumaczyć "na nasze"? :P Share this post Link to post Share on other sites
Friko 6,030 Report post Posted March 15, 2017 ...czytam i dochodzą do wniosku że wszystko co w tym wątku miało zostać napisane i powiedziane to chyba już zostało... a teraz to już będzie szło klasyczne okładanie się kuflami po łbach więc.... ;) Share this post Link to post Share on other sites