Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing

Recommended Posts

Z Milewski ile kosztuje czyszczenie i przegląd  roczny pieca na gaz lub olej opalowy 500 pln z filtrem i coś tam jeszcze  .Mam piec HEF 8,5 tys piec z supermarketu z 5 tyś komin był . Wszędzie musi być popka do CO i regulator i inne pierdoły , dobra wentylacja nawiewowa   . Jak podgrzewałem elektrycznie wodę przez miesiąc to zapłaciłem 350 pln górką 7 osób w domu  . 

Nigdy kotłownia na węgiel nie będzie kosztować więcej niż z piecem gaz czy ropę . Samo przyłącze na gaz to dwa lata palenia węglem .Teraz olej opałowy ma dobrą cenę 2,6/l  pln było już 4,5 /l pln  i tu się zgadzam ale do kiedy tak będzie węgiel tanieje .

Najlepiej to sobie ziemiankę wykopać w ziemi jak kiedyś stała temperatura zima lato +4 *C i sobie tam siedzieć podłączyć dewasto ziemniaków nasadzić i bimbru do dewasta napędzić . Będzie ekologicznie i tanio .Tylko kiedy to wszystko zrobić jak trzeba pracować na podatki typu . samochód , komórka, abonament inne .

Rolnicy zaczęli zbożem palić bo się  opłaca do czego dąży ten świat a chleb 10 pln 1 kg kosztuje a zboże 0,6 pln kg .

Mieliśmy pisać o smogu a nie cenach kotłowni .

 

Artek ma świętą rację co sie dzieje u mnie we wsi to zgroza palą wszystkim . Najgorzej latem bo teraz to okna są pozamykane i tak nie śmierdzi w domu .Latem okna otwarte a nie którzy  by się umyć wieczorem palą wszystkim co się da . 

Ale gdzie jest władza stoi w krzakach na drodze czeka na podniesienie statystyki mandatowej .

Smog to sprawa dla rządu nie jednego ale jak znam życie . Każda władza uzna że to w następnej kadencji na pewno załatwią i tak dym leci nam w oczy i do płuc a oni w słonecznej Hiszpanii leżą w przerwach między czytaniami ustawy o zanieczyszczeniu środowiska .

 

Rozmawiamy raczej o kotłach a nie piecach, bo piec grzeje bezpośrednio powietrze a kocioł wodę służącą do ogrzewania domu. Ale mniejsza z tym. Kocioł gazowy służy 4 lata, był tylko 2 razy obsługiwany w ramach serwisu, 1 raz koszt producenta, 2 raz zapłaciłem za przyjazd instalatora 50zł, to wszystkie koszta obsługi. Na 4 lata. Kocioł kosztował ok 5tys zł razem ze sterownikiem pogodowym. Tego nie rozumiem, jak to komin był-sam się zbudował? A obróbki komina na dachu także za darmo? Bo do kotła gazowego komin niepotrzebny, wystarczy rura przez ścianę za paręset złotych. Pompka CO już jest wbudowana w kotle gazowym, nie potrzeba dodatkowej. Wentylacja nawiewna niepotrzebna przy kotle tego typu (kondensacyjnym). Jest to kocioł z zamkniętą komorą spalania, pobiera powietrze podwójną"rurą w rurze", tą samą co do spalin.Kotłownia+skład opału kosztuje 2000zł/m2, do gazu kotłownia i skład opału niepotrzebny, mały kocioł wisi na ścianie.

Przyłącze gazowe kosztuje, jeśli ktoś np. gotuje na indukcji. O tym już pisałem, do dobrze zbudowanych (izolowanych) nie ma sensu często doprowadzać gazu, lepsza jest grzałka w 2 taryfie z buforem, lub pompa ciepła powietrze woda. Wszystko zależy od konkretnego budynku, strefy klimatycznej, izolacji, oczekiwanego komfortu itd.

Od smogu nikt nagle nie umrze, już pisałem o tym. A problem z jakością powietrza mamy od wielu lat, tylko jakoś mało się o tym mówi. Na forum "muratordom" od wielu lat to wałkujemy, spalanie "ekowęgla" i nie tylko, i chronienie się przed zanieczyszczonym powietrzem WM z filtrami. Dzięki temu oddycham w domu oczyszczonym powietrzem poprzez rekuperator z filtrami.

A takie teksty jak nieco niżej nie mają sensu, po prostu trzeba chronić swoje zdrowie ile to możliwe. A jeśli apele o nie spalanie śmieci nie skutkują, to niestety karać mandatami. Wystarczy nam dymu z węgla.

O cenach kotłowni należy także pisać, wiąże się to ze smogiem lub brakiem smogu. Najczęściej ogrzewanie pompą ciepła p-w, czy gazem jest tańsze niż węglem a nie zanieczyszcza środowiska. Trzeba tylko odpowiednio zbudować dom i policzyć wydatki nie tylko na paliwo ale i na system grzewczy. Mowa oczywiście o domach nowych, gdzie można zastosować odpowiednią izolację. Mniej zużytej energii do ogrzania, mniej zanieczyszczeń.

Stare domy to często potwory energetyczne, tam jedyną "czystą" alternatywą jest pompa ciepła. Tylko kogo z mieszkańców tych domów stać na zakup pompy ciepła? Zostaje tylko prośba i apel o jak najbardziej "czyste" spalanie tego węgla.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przecież energię elektryczną mamy w gniazdku z nieba za darmo .
Żeby ja wytworzyć trzeba dowieźć do elektrociepłowni węgiel spalić go bez dymu i smrodu . Chciałby Pan Panie Milewski
mieszkać przy elektrociepłowni a może elektrownie atomowe lub wodne tylko gdzie nikt nie chce obok siebie mieć bomby ekologicznej .
Jeśli już to chciałbym mieszkać w domu z drewna ze szparami i naturalną wentylacją ,ogrzewanym gazem ziemnym lub używać pieca na drewno w technologi Holdz-gaz jak w II WŚ używali Niemcy technologia stara . Mamy gaz w domu mam własny prąd .
Agregat mieć swój np 40 KW zużywa 8 l gazu na godzinę po 2,5 pln= 20 pln a prąd za darmo w gniazdku 25 pln tak nas ładuje góra z cenami prądu .
Właśnie przy modernizacji elektryki chcę sobie taki agregat kupić z 10 KW na gaz .
Żadna rekuperacja , pompy ciepła , indukcji , zero węgla , oleju opałowego ,tylko gaz ziemny i drewno dobrze spalone w wysokich temperaturach .
Żeby te wszystkie bajery zainstalować w domu , dom wtedy kosztuje o 100% drożej niż normalnie zbudowany tz z 400 000 pln .To obecnie taki pęd do nowości zakłady w UE naprodukowały tego dziadostwa tyle że nie mają gdzie tego składować to Polaczkom na siłę wpychają .
Wytworzenie w fabrykach bajerów do domu nie zatruwa środowiska robią je krasnoludki na Marsie.
Z ogrzewaniem domu to jak z operacjami plastycznymi u kobiet . Jak się zacznie wydziwiać i kombinować nie ma końca aż kasy zabraknie .
Jeśli domy pasywne sa takie kul dlaczego u mnie na wsi ani w okolicy nie ma ani jednej sztuki a powstają drewniane kolosy ze szparami i naturalną wentylacją .Coś w tym jest a te domy z drewna nie stawiają ludzie z dochodami średnia krajowa tylko dużo wyżej których stać na każdy bajer .
Ostatnio usłyszałem o ociepleniu stropu domu drewnianego liśćmi z dębu na to polepa z gliny 3 cm , po staremu prawie za darmo .
Nasze bazgroły nic nie zmienią bo od wielu lat rządzą nami nie politycy tylko Giełda i Banki . Edited by Tabor

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie czytałem wątku to nie wiem czy już ktoś napisał wcześniej to co ja napiszę niżej, najwyżej się usunie.

 

Nagle pojawiający się smog jest związany tylko i wyłącznie z koniecznością przywalenia kolejnego podatku (być może będzie się on nazywał np. kominowym). Smog pojawił się nagle i wcześniej go nie było a jeszcze rok temu nawet nikomu nie przeszkadzał :). Najlepsze jest to, że płacąc kasę za generowanie smogu nie trafi ona do kogoś kto będzie niwelował smog bo przecież nie da się go filtrować czy zamykać w torbę a nawet w podziemny zbiornik. Forsa wyląduje jak zwykle w odpowiedniej organizacji, która już sobie z nią poradzi w dobrze znany sposób. Obserwuję wiele ruchów, które mają podobny charakter a zawsze chodzi dokładnie o to samo czyli jak wyrwać forsę i się odpierd... a frajer niech płaci i nie mruczy bo go zaraz tak skopiemy, że się zamknie na wieki wieków... 

W Krakowie o smogu trąbi się już od kilku lat.

  Problem ze smogiem jest taki że człowiek po jakimś krótkim czasie (kilkanaście sek) przyzwyczaja się do zapachów i ich nie czuje, dodatkowo jak się jest w centrum tego syfu to też go nie bardzo widać. Ale wystarczy pojechać gdzieś w góry i wtedy wszystko widać jak na dłoni. Polecam wszystkim niedowiarkom wycieczkę w góry, (oczywiście jeżeli dacie rady wyjść po kilkumiesięcznej inhalacji płuc "czystym" miejskim powietrzem :))

Share this post


Link to post
Share on other sites

Diesle też, w lecie dochodzi do tego zwykły kurz spowodowany ruchem samochodowym. Ale największym problemem w Polsce są indywidualne kotły węglowe.  Na dodatek mocno przewymiarowane, niejednokrotnie nieuzasadnione ekonomiczne i palenie wszystkim co do kotła wchodzi.

Edited by szkutnik

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przecież energię elektryczną mamy w gniazdku z nieba za darmo .
Żeby ja wytworzyć trzeba dowieźć do elektrociepłowni węgiel spalić go bez dymu i smrodu . Chciałby Pan Panie Milewski
mieszkać przy elektrociepłowni a może elektrownie atomowe lub wodne tylko gdzie nikt nie chce obok siebie mieć bomby ekologicznej .
Jeśli już to chciałbym mieszkać w domu z drewna ze szparami i naturalną wentylacją ,ogrzewanym gazem ziemnym lub używać pieca na drewno w technologi Holdz-gaz jak w II WŚ używali Niemcy technologia stara . Mamy gaz w domu mam własny prąd .
Agregat mieć swój np 40 KW zużywa 8 l gazu na godzinę po 2,5 pln= 20 pln a prąd za darmo w gniazdku 25 pln tak nas ładuje góra z cenami prądu .
Właśnie przy modernizacji elektryki chcę sobie taki agregat kupić z 10 KW na gaz .
Żadna rekuperacja , pompy ciepła , indukcji , zero węgla , oleju opałowego ,tylko gaz ziemny i drewno dobrze spalone w wysokich temperaturach .
Żeby te wszystkie bajery zainstalować w domu , dom wtedy kosztuje o 100% drożej niż normalnie zbudowany tz z 400 000 pln .To obecnie taki pęd do nowości zakłady w UE naprodukowały tego dziadostwa tyle że nie mają gdzie tego składować to Polaczkom na siłę wpychają .
Wytworzenie w fabrykach bajerów do domu nie zatruwa środowiska robią je krasnoludki na Marsie.
Z ogrzewaniem domu to jak z operacjami plastycznymi u kobiet . Jak się zacznie wydziwiać i kombinować nie ma końca aż kasy zabraknie .
Jeśli domy pasywne sa takie kul dlaczego u mnie na wsi ani w okolicy nie ma ani jednej sztuki a powstają drewniane kolosy ze szparami i naturalną wentylacją .Coś w tym jest a te domy z drewna nie stawiają ludzie z dochodami średnia krajowa tylko dużo wyżej których stać na każdy bajer .
Ostatnio usłyszałem o ociepleniu stropu domu drewnianego liśćmi z dębu na to polepa z gliny 3 cm , po staremu prawie za darmo .
Nasze bazgroły nic nie zmienią bo od wielu lat rządzą nami nie politycy tylko Giełda i Banki .

 

Oczywiście każdy przypadek jest indywidualny, zależy od domu, otoczenia i wielu innych rzeczy. Produkcja prądu także zanieczyszcza środowisko, jakżeby nie, szczególnie takiego prądu jak u nas, głównie z węgla. Jednak wyprodukowanie kWh w elektrowni, dostarcza dużo mniej zanieczyszczeń niż wytworzenie tej samej kWh w domowym kotle. Nawet doliczając do tego wydobycie węgla i transport. Wielu ludzi nie potrafi spalać węgla tak, by emitować mało zanieczyszczeń. A przy elektrowni węglowej czy atomowej nie chciałbym mieszkać, ani przy żadnej innej fabryce. Cóż, niektórzy "muszą" tam żyć, chodzi o to by te elektrownie emitowały jak najmniej zanieczyszczeń. Ale najważniejsza jest izolacja domów. Jak ktoś pisał wcześniej, zużywa 1 tonę węgla do ogrzewania. Przy prawidłowym spalaniu nie jest to tragedią dla środowiska. A stary dom zużywający 5 ton węgla już jest problemem. Tzn. osiedla takich domów, zsumowane zanieczyszczenia są problemem od wielu lat, tylko jakoś nikt wcześniej tego nie nagłaśniał.

Jak pisałem, każdy przypadek jest indywidualny. Przed budową domu należy wykonać OZC (obliczenie zapotrzebowania na ciepło), wiedząc ile nasz dom zużyje energii w roku i znając cenę nośników energii, łatwo można wybrać najkorzystniejszą opcję. Oczywiście trzeba doliczyć inwestycję w system ogrzewania. Często tam gdzie nośnik energii jest tani, bardzo droga jest domowa instalacja ogrzewania. Po wyliczeniu często okazuje się, że węgiel jest drogi. W nowobudowanych domach rzadko węgiel jest ekonomiczny, sensowność tego nośnika przekreśla koszt budowy kotłowni, składu opału, komina. Drogi jest także wydajny kocioł i instalacja do kotła węglowego.

Swoją drogą prąd jest u nas proporcjonalnie drogi, ale my nie mamy na to wpływu, możemy tylko oszczędzać ten prąd.

A najlepiej byłoby mieszkać gdzieś w ciepłym klimacie, z dala od Wielkiego Brata. Tam gdzie nikt nie interesuje się naszym życiem, naszymi zarobkami, podatkami, opłatami, pozwoleniami itd. Powstał nawet cykl programów o ludziach uciekających od cywilizacji do natury. Często ci ludzie dopiero w dziczy, na odludziu są szczęśliwi, nie trapieni "opieką" państwa. Gdybym był młodszy, zastanowiłbym się nad takim krokiem, niestety wiek nie pozwoli mi już budować życia na nowo. Ale to już temat na inną bajkę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Widać z medialnych doniesień i zapowiedzi polityków, że niespodziewanie podniesiony temat będzie miał kontynuację w praktycznych działaniach, co mnie cieszy albowiem zdecydowanie gorsze dla  Polski byłoby narzucenie kolejnej histerycznej narracji przez hurra ekologów na posyłki.. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nadrabiałem dziś zaległości prasowe, w rękę wpadła piątkowa lokalna gazeta. No i jest taki kącik "pytamy o bieżące sprawy mieszkańców miasta"...pytanie o smog...jeden mieszka przy samej ulicy, jemu wszystko jedno, bo i tak okna otworzyć nie ma jak, ale dla wszystkiego siedzi w domu, w domu smogu nie ma...drugi co prawda smogu nie czuje, ale chce kupić nowoczesny piec...trzeci natomiast tak się przejął, że mimo tego, iż nigdy nic złego w powietrzu nie dostrzegł, od czasu gdy się o smogu dowiedział, zaczął mieć poważne trudności z oddychaniem...i nie tylko on, bo znajomi też się zaczęli skarżyć :rolleyes: Siła sugestii. Można sobie i innym wmówić wszystko. Placebo działa w obie strony. W każdym razie grunt jest przygotowany, można będzie na temacie robić i politykę, i biznes. Ciekawe, skąd ta wrzutka B)

 

Oczywiście problemu nie lekceważę, istnieje. Ale chyba nie przez panikę droga do jego rozwiązania.

Edited by cristovo

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ponadto czym innym jest smog, a czym innym lokalne zadymienie okolicy przez sąsiada kopciucha.

 

Natomiast odnośnie sugerowanych "wrzutek" celem zbicia politycznego lub finansowego kapitału, faktem jest, że normy czystości powietrza w największych miastach, zespołach miejskich czy miejscowościach o zwartej zabudowie, położonych w kotlinach, bywają wielokrotnie przekroczone, przy czym było tak w zasadzie "od zawsze". To, że problem od lat był zasadniczo olewany nie oznacza, że ma tak być po wiek wieków.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Domki jednorodzinne opalane węglem :)

[attachment=382030:20170126_071432.jpg][attachment=382031:20170126_071630.jpg]

Edited by tymon

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tomek, różnica jest taka, że elektrownie i zakłady muszą mieć filtry na kominach.

Zwykłe domki nie... Ja nie mam nic przeciwko opalaniu węglem, ale takich magików którzy palą śmieci oraz używają zamiast normalnego węgla mułu, szlamu i innego g. to bym za jaja powiesił na ich kominie, aby sobie to powdychali....

Share this post


Link to post
Share on other sites
Każdy smog swój ogonek chwali. Na początek można by wzorem Norwegów, w przypadku warunków sprzyjających powstawaniu smogu, wprowadzić zakaz poruszania się samochodami z silnikami diesla.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To jest tylko po to, by wydoić kasę na papierki, certyfikaty, pozwolenia. Palę już kilka lat i wiem że na składach nie ma żadnego mułu czy flotu. Wiem, że nikt nie pali śmieciami by się ogrzać. Nie opłaca się. Weź jeden z drugim śmieci z całego tygodnia od siebie i od sąsiada i ogrzej tym dom. Biedni ludzie opalają drewnem lub węglem kupowanym w składach na kilogramy.  Wiem że im lepszy (kaloryczny) węgiel zasypię czym ciemniejszy dym leci z komina i trzeba palić normalnym groszkiem a nie żadnym eko, bo po miesiącu sadza się wszędzie dookoła. Mam kocioł wysokiej klasy 5 ale będę go musiał zlikwidować bo nie ma papieru że spełnia normy ekoprojektu (a spełnia), a papieru nie dadzą do sprzedanego już kotła bo został wyprodukowany przed ogłoszeniem norm czyli przed 2015. 99% nowoczesnych kotłów klasy 5 jest do wywalenia. Fajnie się mówi blokersom, żeby zakazać palenia węglem i podpiąć domy do sieci ale czy sieci ciepłownicze są gotowe żeby podpiąć tylu mieszkańców? Trzeba będzie je rozbudować a wtedy one dopiero zaczną kopcić. A wiecie czym się pali w ciepłowniach? Węglem wysokiej klasy? Kto zgadnie?

 

 

PS.

Ja bym zakazał wjazdu do miast samochodom z silnikami diesela. One dopiero kopcą.

 

PS2.

Mam dwa benzyniaki.

Edited by spy

Share this post


Link to post
Share on other sites

To jest tylko po to, by wydoić kasę na papierki, certyfikaty, pozwolenia. Palę już kilka lat i wiem że na składach nie ma żadnego mułu czy flotu. Wiem, że nikt nie pali śmieciami by się ogrzać. Nie opłaca się. Weź jeden z drugim śmieci z całego tygodnia od siebie i od sąsiada i ogrzej tym dom. Biedni ludzie opalają drewnem lub węglem kupowanym w składach na kilogramy.  Wiem że im lepszy (kaloryczny) węgiel zasypię czym ciemniejszy dym leci z komina i trzeba palić normalnym groszkiem a nie żadnym eko, bo po miesiącu sadza się wszędzie dookoła. Mam kocioł wysokiej klasy 5 ale będę go musiał zlikwidować bo nie ma papieru że spełnia normy ekoprojektu (a spełnia), a papieru nie dadzą do sprzedanego już kotła bo został wyprodukowany przed ogłoszeniem norm czyli przed 2015. 99% nowoczesnych kotłów klasy 5 jest do wywalenia. Fajnie się mówi blokersom, żeby zakazać palenia węglem i podpiąć domy do sieci ale czy sieci ciepłownicze są gotowe żeby podpiąć tylu mieszkańców? Trzeba będzie je rozbudować a wtedy one dopiero zaczną kopcić. A wiecie czym się pali w ciepłowniach? Węglem wysokiej klasy? Kto zgadnie?

 

 

PS.

Ja bym zakazał wjazdu do miast samochodom z silnikami diesela. One dopiero kopcą.

 

PS2.

Mam dwa benzyniaki.

 

Nie wiem gdzie mieszkasz...

Zaręczam Ci, że na śląsku bez problemu dostaniesz flot i muł. Może nieoficjalnie - tego nie wiem, ale to w sumie bez znaczenia... i uwierz mi wiele osób tym g. pali. I ubogich i bogatych. To problem mentalności.

A twierdzenie że ludzie nie palą śmieciami.... to szczyt Twojej naiwności albo pobożne życzenia. Natomiast zgadzam się z Tobą, że nie ma to praktycznie żadnej wartości opałowej.

Samochody oczywiście smrodzą, nie da się ukryć. To jednak jest niewielki odsetek w stosunku do zanieczyszczeń pochodzących z kopciuchów.

 

A w elektrowniach pali się miałem węglowym, ale nie mułem czy flotem (to odpad poprodukcyjny na kopalniach). Zgadywać nie trzeba.

Co ważne - pali się tam węgiel w określonych warunkach - tj. odpowiednio wysokiej temp. Oprócz tego mają one flitry...

Aha... mieszkam w domu - jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tomek, różnica jest taka, że elektrownie i zakłady muszą mieć filtry na kominach.

Zwykłe domki nie... Ja nie mam nic przeciwko opalaniu węglem, ale takich magików którzy palą śmieci oraz używają zamiast normalnego węgla mułu, szlamu i innego g. to bym za jaja powiesił na ich kominie, aby sobie to powdychali....

Zgadza się, ale nie powiesz mi, żę filt zatrzymuje 100% zanieczyszczeń, a to co leci to para wodna ? 

Ile domów bez filtrów trzeba wziąć do kupy aby wyrównać to, co tam leci praktycznie non stop. Latem ciutke mniej, ale leci a w domach w 90% nie leci w okresie letnim prawie wcale - jedynie jak już to na krótkim obiegu grzanie wody do mycia.

 

Ja też znam wiele biednych ludzi w swojej okolicy, którzy rzeczywiście nie palą tylko i wyłącznie śmieci a normalny węgiel ze składu opału. Do tego gałęzie z lasu itp. Jeżeli ktoś coś spali robi źle, ale tak samo likwidują dziady śmiecie na dziko je paląc. Też droga dymu jest taka sama - czyli do góry :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zgadza się, ale nie powiesz mi, żę filt zatrzymuje 100% zanieczyszczeń, a to co leci to para wodna ? 

Ile domów bez filtrów trzeba wziąć do kupy aby wyrównać to, co tam leci praktycznie non stop. Latem ciutke mniej, ale leci a w domach w 90% nie leci w okresie letnim prawie wcale - jedynie jak już to na krótkim obiegu grzanie wody do mycia.

 

Ja też znam wiele biednych ludzi w swojej okolicy, którzy rzeczywiście nie palą tylko i wyłącznie śmieci a normalny węgiel ze składu opału. Do tego gałęzie z lasu itp. Jeżeli ktoś coś spali robi źle, ale tak samo likwidują dziady śmiecie na dziko je paląc. Też droga dymu jest taka sama - czyli do góry :)

 

Oczywiście, że nie zatrzymuje zanieczyszczeń w 100%. Tego się nie da zrobić.

Porównując ilość domów koniecznych do "wyrównania" wyniku elektrowni warto się zastanowić ile domów/mieszkań jest przez tą elektrownię ogrzewanych.  "+" będzie dla elektrowni - zaręczam. Pomimo strat na przesyle ciepła itp.

 

Aha, nie twierdzę, że wszyscy palą śmieci. Dzięki bogu tak nie jest. I znam wiele osób które pomimo bidy nigdy nie wrzuciły do pieca plastiku... ale znam również wielu zamożnych którzy uważają, że żyją na tak niskim poziomie (!!!) że muszą palić g. aby zaoszczędzić kilka złotych :( 

Share this post


Link to post
Share on other sites

PS.
Ja bym zakazał wjazdu do miast samochodom z silnikami diesela. One dopiero kopcą.


To byś wszelkie towary potrzebne do codziennego użytku na plecach nosił,wszak większość dostawczaków i ciężarówek jest napędzana silnikami diesla.

Jak smog to zostaw w garażu te swoje dwa benzyniaki i dymaj po mieście rowerem lub pieszo,ewentualnie komunikacją miejską.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ma znaczenie czym grzejesz. U mnie na wsi jest 800 domów. Nie ma gazu, nie ma sieci ciepłowniczej. Ile jest takich wsi w małopolsce? Ja jeszcze dziś się przepinam na gaz, jak ktoś mi da taką możliwość. Palenie węglem, nawet w nowoczesnym kotle to męczarnia. Ale nie mam wyboru. Gdyby problem był muł i flot to wystarczył by zakaz jego sprzedaży na kopalniach bo na składach go nie ma. A gdzie jest?

Samochody twierdzisz że nie szkodzą, to dlaczego Londyn, Paryż, Madryt i wiele innych "czystych" miast zakazuje wjazdu dizlom?

 

Madryt

https://twitter.com/EyeletRubrum/status/814245009822195712

 

Paryż

http://niezalezna.pl/90367-dramat-w-paryzu-smog-najwiekszy-od-10-lat

 

Berlin

http://www.bild.de/news/inland/feinstaub-grenzwerte/experten-warnen-dieses-wetter-macht-uns-krank-wieso-gibt-es-smog-alarm-im-winter-49948276.bild.html

 

 

Palenie śmieciami a palenie śmieci to dwie różne rzeczy. Nie znam nikogo kto by grzał się śmieciami, plastikami, oponami. Ludzie przy okazji palenia węglem dorzucają śmieci, ale ci sami palą je w lecie na podwórkach, takie hobby.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To byś wszelkie towary potrzebne do codziennego użytku na plecach nosił,wszak większość dostawczaków i ciężarówek jest napędzana silnikami diesla.

Jak smog to zostaw w garażu te swoje dwa benzyniaki i dymaj po mieście rowerem lub pieszo,ewentualnie komunikacją miejską.

 

Trochę nie załapałeś, bo pokazałem że najwięcej do gadania o sposobie palenia mają osoby nie palące węglem.

 

Pobrnijmy dalej. Niech ciężarówki mogą wjeżdżać do centrum z dizlami ale według normy EURO666 opracowanej dziś rano czyli wszystko co wyprodukowane do wczorajszego wieczora ma mieć zakaz wjazdu.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ma znaczenie czym grzejesz. U mnie na wsi jest 800 domów. Nie ma gazu, nie ma sieci ciepłowniczej. Ile jest takich wsi w małopolsce? Ja jeszcze dziś się przepinam na gaz, jak ktoś mi da taką możliwość. Palenie węglem, nawet w nowoczesnym kotle to męczarnia. Ale nie mam wyboru. Gdyby problem był muł i flot to wystarczył by zakaz jego sprzedaży na kopalniach bo na składach go nie ma. A gdzie jest?

Samochody twierdzisz że nie szkodzą, to dlaczego Londyn, Paryż, Madryt i wiele innych "czystych" miast zakazuje wjazdu dizlom?

 

Madryt

https://twitter.com/EyeletRubrum/status/814245009822195712

 

Paryż

http://niezalezna.pl/90367-dramat-w-paryzu-smog-najwiekszy-od-10-lat

 

Berlin

http://www.bild.de/news/inland/feinstaub-grenzwerte/experten-warnen-dieses-wetter-macht-uns-krank-wieso-gibt-es-smog-alarm-im-winter-49948276.bild.html

 

 

Palenie śmieciami a palenie śmieci to dwie różne rzeczy. Nie znam nikogo kto by grzał się śmieciami, plastikami, oponami. Ludzie przy okazji palenia węglem dorzucają śmieci, ale ci sami palą je w lecie na podwórkach, takie hobby.

 

Nie napisałem, że samochody nie szkodzą. Napisałem, że w porównaniu do "kopciuchów" mają dużo mniejszy udział.

Przykłady które przytoczyłeś są oczywiste, ale jest jedno ale... zauważ że w lecie takich problemów (w takiej skali) nie ma. to oznacza że jednak nie samochody zanieczyszczają w takim stopniu powietrze tylko ogrzewanie, kominki itp. Łatwo jest egzekwować  zakaz wjazdu trudno zakazać używania kominka. Podobnie w PL. W lecie nie mamy takich problemów ze smogiem...

 

A co do palenia śmieci - oczywiście, że nikt nie pali w zimie wyłącznie śmieciami. Dorzucanie tego syfu do pieca, do węgla to w zasadzie to samo - nie widzę powodu aby to rozgraniczać... Czy można to czymś usprawiedliwiać - NIE! Należy tępić. Tobie może to być obojętne, ale być może Twoim dzieciom już nie będzie - jak się pochorują (odpukać w niemalowane!).

Takie "hobbistyczne" śmieciwe ogniska również należy tępić. Naprawdę śmieci można spokojnie wyrzucić do kubła i nie jest to wielki trud (i tak są zapłacone).

 

Jeszcze raz podkreślę - nie da się zrezygnować z węgla - ale można ogrzewać dom z głową, minimalizując ile się da zanieczyszczenia. Naprawdę, wiele więcej nie będzie to kosztować.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Odniosłem się tylko do wybranego cytatu. Ja to widzę tak.
Oczywiście najlepiej jest zakazać węgla, diesla na benzyniaki też przyjdzie czas.
Nikt jednak gęby nie otwiera jak znika kolejny park,naturalne oczko wodne,teren tzw zielony, a w jego miejsce powstaje deweloperski moloch bądź galeria handlowa.
Obecnie każdy wolny skrawek ziemi musi być zabudowany,zabetonowany aby przynosić zysk.
Oczywiście budynki mieszkalne i handlowo-usługowe są potrzebne i z tym nie ma dyskusji,ale niech to będzie stawiane w przemyślany sposób,tak aby było miejsce na tereny zielone.
Do tego w zabudowie jednorodzinnej powinny być promowane rozwiązania pro eko, ale dające z tego tytułu ulgi,bonusy, bonifikaty,a nie na zasadzie zakazów. Polak lubi przekornym być. ;)

Można by pójść dalej i jeżeli to technicznie i ekonomicznie możliwe zobligować producentów pieców na paliwa stałe do tworzenia wyrobów spełniających określone normy emisji wzorem producentów silników spalinowych. Wtedy przeciętny "Kowalski" miałby wybór czym ogrzać dom nie zatruwając nadmiernie środowiska.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odniosłem się tylko do wybranego cytatu. Ja to widzę tak.
Oczywiście najlepiej jest zakazać węgla, diesla na benzyniaki też przyjdzie czas.
Nikt jednak gęby nie otwiera jak znika kolejny park,naturalne oczko wodne,teren tzw zielony, a w jego miejsce powstaje deweloperski moloch bądź galeria handlowa.
Obecnie każdy wolny skrawek ziemi musi być zabudowany,zabetonowany aby przynosić zysk.
Oczywiście budynki mieszkalne i handlowo-usługowe są potrzebne i z tym nie ma dyskusji,ale niech to będzie stawiane w przemyślany sposób,tak aby było miejsce na tereny zielone.
Do tego w zabudowie jednorodzinnej powinny być promowane rozwiązania pro eko, ale dające z tego tytułu ulgi,bonusy, bonifikaty,a nie na zasadzie zakazów. Polak lubi przekornym być. ;)

Można by pójść dalej i jeżeli to technicznie i ekonomicznie możliwe zobligować producentów pieców na paliwa stałe do tworzenia wyrobów spełniających określone normy emisji wzorem producentów silników spalinowych. Wtedy przeciętny "Kowalski" miałby wybór czym ogrzać dom nie zatruwając nadmiernie środowiska.

 

Co do zieleni, planowania itp. - całkowicie się zgadzam.

 

Producenci pieców maja takie normy. A Kowalski ma wybór. Tylko często wybiera najtaniej i truje siebie i innych na potęgę. Ma wejść ustawa/rozporzadzenie zakazująca sprzedaży pieców poniżej określonej klasy (chyba 5). Zobaczymy czy wejdzie. Jeśli się uda to będzie spory krok naprzód moim zdaniem.

Czas pokaże.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mieszkam pod Szczecinem gdzie 90% mieszkańców jest podłączona do instalacji gazowej i w największy mróz mogę spokojnie wyjść na zewnątrz i pooddychać.

Rzadko jeżdżę na południe Polski ale w tym roku zaszczyt mnie spotkał bo NFZ wysłał moje dziecko w listopadzie do sanatorium w Rabce. Pierwsze dni było ciepło więc jako tako dało się oddychać.Po trzech dniach spadł śnieg i temperatura spadła poniżej zera. Jak ktoś mi powie ze palenie w zwykłych piecach nie szkodzi i jest ok zabije śmiechem może być nawet docentem czy jakie tam sobie tytuły dopisze.

Kończąc wywód po wyjściu poza budynek nie dało się oddychać, dziecko mi się wręcz dusiło, mi łzy ciekły z oczu, każdego ranka miałem sucho w pysku i kaszlałem jak nałogowy palacz.

Już nawet nie wspominam ze ktoś w tym zajebistym "uzdrowisku" kasuje klimatyczne za zdrowe powietrze!

Edited by arielos24

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...