Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing

Recommended Posts

No i o tym pisze. Tutaj jest sens ekonomiczny! :)

PS w domu mam ok 20 stopni jak miałem węgiel to średnio też tyle z tym że z wahaniami 18-22

I tu jest cały czas pies pogrzebany. 

Ja nie mógłbym mieć ok 20st. C ( i które ok, czy zdecydowanie na + czy na -). Zdecydowanie za zimno dla moich dzieci. Zaoszczędzić na grzaniu a wydać w aptece, bo non stop zasmarkane chodzą. Nie widzę sensu. 

 

Mój dobry przyjaciel ma dom o  powierzchni lekko ponad 100m2, jest hydraulikiem z krwi i kości. Stać go na gaz ale jakimś cudem cały czas, od początku swojego domu ma kotłownie a jedynie zmieniał w nim piec i paliwo. Obecnie pali pestkami z wiśni za pośrednictwem pieca z zasobnikiem o takiej mocy, jaka jest przypisana do powierzchni jego domu. Pali non stop, cały rok, nie wyłączając pieca wcale. Wydatki spadły mu o połowę w stosunku do i tak opłacalnego groszka. Dymek prawie z komina nie leci, popiołu to jak z popielniczki po kilku paczkach fajek. I nie ma temp. ok 20st,C, bo też ma dzieci i dla niego najważniejsze jest to, żeby dzieci miały ciepło a co za tym idzie były zdrowe. 

 

Z gazem to jest tak jak z licznikami na kaloryferach - wielu lokatorów we wspólnotach było za ich montażem do momentu pierwszych rachunków za co. Potem jak z portfela kasa szła za szybko momentalnie decydowali się na na ryczałtową opłatę przez cały rok. Oszczędził ten, co się poświęcał i w mieszkaniu miał zwyczajnie zimno. 

Edited by tymon

Share this post


Link to post
Share on other sites

Teraz w domu mam 23*C tam gdzie są dzieci . U mnie 22 *C wszystko sterowane  Eurosterami  2006 różnice w temperaturze nastawionej 0,4*C .

Temperatura 19- 20*C jest dobra ale w nocy . Jesteśmy ciepłolubni . Piec pierwszy na ekogroszek HEF oczywiście truje ale nie ma czarnego dymu drugi na drewno suche wtedy instalacja pracuje bez prądu w samoczynnie. Do tego dla bajeru zwykły kominek do pieczenia kiełbaski i karkówki no i przyda się jak oba piece padną . 

Znajomi  mają gaz z dużej  butli dom 200m2  9 000 pln sezon u mnie pewnie z 13 000 pln bym, zabulił  .

W mojej okolicy zakładają  gaz ni jak nie można się dokładnie dowiedzieć w urzędach ile będzie kosztowało ogrzanie mojego  domu . Podobno opłata za licznik gazowy to kwota 40-80 pln miesięcznie tz 700 pln rocznie strasznie mało . :D

Ostatnio jak założyłem oswietlenie LED w domu ( całym) łącznie z garażem i warsztatem przyjechali licznik wymienić bo myśleli że ten się zesrał  taka reakcja energetyki na moje oszczędzanie . 

Share this post


Link to post
Share on other sites

I tu jest cały czas pies pogrzebany. 

Ja nie mógłbym mieć ok 20st. C ( i które ok, czy zdecydowanie na + czy na -). Zdecydowanie za zimno dla moich dzieci. Zaoszczędzić na grzaniu a wydać w aptece, bo non stop zasmarkane chodzą. Nie widzę sensu. 

 

Mój dobry przyjaciel ma dom o  powierzchni lekko ponad 100m2, jest hydraulikiem z krwi i kości. Stać go na gaz ale jakimś cudem cały czas, od początku swojego domu ma kotłownie a jedynie zmieniał w nim piec i paliwo. Obecnie pali pestkami z wiśni za pośrednictwem pieca z zasobnikiem o takiej mocy, jaka jest przypisana do powierzchni jego domu. Pali non stop, cały rok, nie wyłączając pieca wcale. Wydatki spadły mu o połowę w stosunku do i tak opłacalnego groszka. Dymek prawie z komina nie leci, popiołu to jak z popielniczki po kilku paczkach fajek. I nie ma temp. ok 20st,C, bo też ma dzieci i dla niego najważniejsze jest to, żeby dzieci miały ciepło a co za tym idzie były zdrowe. 

 

Z gazem to jest tak jak z licznikami na kaloryferach - wielu lokatorów we wspólnotach było za ich montażem do momentu pierwszych rachunków za co. Potem jak z portfela kasa szła za szybko momentalnie decydowali się na na ryczałtową opłatę przez cały rok. Oszczędził ten, co się poświęcał i w mieszkaniu miał zwyczajnie zimno. 

 


Kurde ja byłem chowany na zimno, gdzie w bloku w skrajnym mieszkaniu miałem szron na ścianach nad łóżkiem i nie wiedziałem co to przeziębienie...


Teraz znajomi robią dzieciom saunę 23-25stopni a te co chwile smarkają.

Edited by Marcyś

Share this post


Link to post
Share on other sites

 Ja też mam małego 6 latka i mimo 20oC w ogóle nie chce chorować...

Co do pana hydraulika to nie wiem nie znam ale życie mnie nauczyło żeby nie wierzyć na gębę i samemu sprawdzać(w tym przypadku liczyć)

Share this post


Link to post
Share on other sites

No to masz szczęście. 

Podczas takiej rozmowy zawsze będzie słowo przeciwko słowu. Każdy poniósł pewne inwestycje, mniejsze czy większe i ciężko czasami przyjąć do swojej głowy pewne fakty, nawet jeżeli są one niekorzystne. Tak już mamy, że kiedy coś nie jest ewidentne to rację zawsze ma każdy swoją. Co by tu nie gadać - ważne, żeby dupa w domu nie marzła. Bo jak dupa marznie, to i człowiek choruje. A jak choruje to nie pracuje i nie zarobi na te przymusowe rachunki :) 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak przyzwyczaicie dzieci od małego do temperatury 23 stopnie i wciskanie od małego grubej kurtki, czapki, rękawic i szalika na wiosnę i jesienią jak jest dużo powyżej zera to efekty są jakie są.   

Share this post


Link to post
Share on other sites
Andrzej o czym Ty w ogóle piszesz. Nie przesadzasz troszeczkę ? Tu nikt nie pisze o patuleniu dzieci na wiosnę w zimowe łachy, tylko o domowym cieple.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niech pan godski przejdzie się do kilku przedszkoli i żłobków i sprawdzi temperaturę czy jest 20*C u mnie na wsi w przedszkolu jest minimum 22*C do 24 stopni .

 

Wracając do tematu smogu że jest ,  bo jest coraz większy i będzie dlaczego a z kąd ludzie mają brać kasę na ogrzewanie swoich wymarzonych domów .

To jak z samochodami dali nam dostęp do samochodów tanich (  w 50% złomy ) przyzwyczaili do względnego luksusu a teraz bul OC o 200% drożej za złomy dla ich firm ubezpieczeniowych .

Państwa zachodnie do tego technologicznego bytu  dochodzili latami wygrywali wojny , okradali narody podbite , wykorzystywali kolonie .a nas chcą zmusili  żebyśmy ich normy wprowadzili w 15-20  lat  Tak się nie da i koniec .

Te ich lipne dotacje do ogrzewania do dróg parkingów przecież to Oni dla siebie robią żeby się przemieszczać a nie dla nas my mamy w domach siedzieć i zarabiać na ich utrzymanie .

Będzie coraz gorzej się żyć w Polsce i to jest nie nieuniknione .Bogaci się garstka ludzi i znika klasa średnia . Robole nie utrzymają tego naszego dobrobytu .

Nikt nie mówi o dotacjach do zwykłych domowych kotłowni na węgiel na nasze kominy filtry by sie przydały a dlaczego bo węgiel my mamy a musimy ich gaz i ropę kupować .

Smogu ot tak nie da się zlikwidować potrzebna potężna kasa na inwestycje i to w prywatnych domach . Podatek ekologiczny tylko wzbogaci kieszenie naszych pasibrzuchów z Wiejskiej .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bzdury. Już 4 zimę mieszkam w nowym domu 110m2. Palę ekogroszkiem w nowoczesnym kotle o mocy 12 kw. Przy ostatnich słabych zimach spalam ok. 1 tony groszku od pażdziernika do kwietnia (ciepła woda+ogrzewanie). Dymu z komina właściwie nie widać, a do kotłowni wchodzę 1 na tydzień dosypać groszku, a raz na 2 tyg. czyszczę piec. W okresie przejściowym na dodatkowym ruszcie mogę palić sezonowanym drewnem. 

 

Zabierając się za budowę domu, widzę że raczej nie wykonałeś OZC (obliczenie zapotrzebowania na ciepło), to podstawa. Chciałem pokrótce wykazać koszty których nie wziąłeś pod uwagę, ale zrobił to @szkutnik, powinno Ci wystarczyć.

Dodam jeszcze nieco. Skoro "ekowęgla" spalasz rocznie za ok. 1000zł, to gazu spaliłbyś za ok. 1500zł. Czyli rocznie na paliwie oszczędzasz ok.500zł. ALE! Na kotłownię i skład opału wydałeś dodatkowo ok. 25000zł, na komin ok. 5000-6000zł, na  kocioł i armaturę dodatkowo ok. 4000-6000zł. Razem daje to ok.35000zł. Kociół gazowy nie potrzebuje kotłowni i składu opału, nie potrzebuje komina, kocioł tańszy o ok. 2000-3000zł, armatura tańsza o ok. 3000zł. Rzeczone 35000zł oszczędzone przy inwestycji w ogrzewanie gazem, dałoby Ci darmowe ogrzewanie gazem na ok. 25 lat!!! Pomijam już odsetki gdybyś te pieniądze odłożył, miałbyś czyściej w domu i straciłbyś etat palacza.

Podejrzewam że w Twoim domu, gaz także nie byłby opłacalny. Myślę że elektryczna grzałka z buforem ładowanym w 2 taryfie byłaby dużo lepsza. Ewentualnie pompa ciepła powietrze-woda, z możliwością komfortowego działania jako klima latem.

Jeśli prądu zabraknie, to także żaden kocioł na "ekosyf" nie będzie działał. Gazowy także, ani pompa ciepła. Jedynie stare instalacje grawitacyjne i tradycyjne kominki na drewno działają bez prądu.

Cena gazu może wzrosnąć, a jakże. Tak jak cena węgla i prądu i pelletu. Najczęściej ceny wszystkich paliw są ze sobą powiązane, jeśli rośnie cena jednego paliwa, to w krótkim czasie drożeją inne. Normalne prawo rynku.

U siebie w większej części domu utrzymuję ok. 23oC, w sypialniach o 2oC niżej, w łazienkach ok.2-3oC wyżej. Tak jak pisałem, na ogrzewanie dom zużywa podobne ilości paliwa co na ciepłą wodę. Cena paliwa nie ma dla mnie większego znaczenia, gdyż zużywam go niewiele na ogrzewanie. Ważniejsza była wielkość inwestycji w system ogrzewania, gaz wychodził dużo taniej niż "ekosyf". Dzisiaj najlepsza byłaby tania pompa ciepła powietrze-woda z funkcją klimy. Ale klucz do czystego powietrza to bardzo dobra izolacja budynku!

W domu każdy stopień Celsjusza w górę to ok 5-6% więcej zużytego paliwa, odwrotnie proporcjonalnie w dół także oczywiście.

Smog oczywiście nie zabije nikogo. Przynajmniej nie natychmiast. Ale następstwa mogą ciągnąć się latami i być dokuczliwe, pylica, nowotwory itd.

Edited by Z.Milewski

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wy tu koledzy piszecie o extrawęglu, ekogroszku, gazie. Proponuję się przejść wieczorami po Waszej okolicy, szczególnie w małych miejscowościach i wioskach.

Dla mnie problemem jest to czym  ci właściciele palą w piecach. Parząc po ty co wydala komin, to nie bardzo wierzę, że jest to jakiś super opał, tylko jakieś śmiecie, stare szmaty i inne dziadostwo, których oczywiście nie wolno spalać. Z niektórych kominów tak daje duszący dym, że jak to widzę to mówię sobie......napie...dala, jak z Batorego.

Share this post


Link to post
Share on other sites

23 stopnie to za duzo nawet w lipcu

Ale w cieniu, czy w słońcu? :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zabierając się za budowę domu, widzę że raczej nie wykonałeś OZC (obliczenie zapotrzebowania na ciepło), to podstawa. Chciałem pokrótce wykazać koszty których nie wziąłeś pod uwagę, ale zrobił to @szkutnik, powinno Ci wystarczyć.

Dodam jeszcze nieco. Skoro "ekowęgla" spalasz rocznie za ok. 1000zł, to gazu spaliłbyś za ok. 1500zł. Czyli rocznie na paliwie oszczędzasz ok.500zł. ALE! Na kotłownię i skład opału wydałeś dodatkowo ok. 25000zł, na komin ok. 5000-6000zł, na  kocioł i armaturę dodatkowo ok. 4000-6000zł. Razem daje to ok.35000zł. Kociół gazowy nie potrzebuje kotłowni i składu opału, nie potrzebuje komina, kocioł tańszy o ok. 2000-3000złarmatura tańsza o ok. 3000zł. 

 

Coś tu z matematycznego punktu widzenia jest pomylone. Wychodzi, ze kocioł gazowy z armaturą nie kosztuje nic - wytłuściłem. 

 

Weźmy też pod uwagę piec gazowy, bo w takich cenach 3tys. to są najprostsze piece. Czym droższy, tym sprawność większa i de facto mniejsze zużycie tego gazu. Zapomnieliście jeszcze o przyłączach gazowych. Ktoś jak ma przy działce gaz, to ok, ale jak nie ma przy działce i trzeba ciągnąć to już koszt montażu znacznie rośnie. Można i bańkę na działce, ale też jej za darmoche nikt nie postawi. 

Więc ? 

Edited by tymon

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciekaw jestem jakie rozdmuchany problem znajdzie rozwiązanie. Ideologiczne - czyli węgiel out, czy też pragmatyczny - czyli zdroworozsądkowy skręt  w nowoczesne techniki spalania.

 

A może to tylko prosty biznes na maskach, taki sam jak robiony niedawno na okularach ? :)        

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciekaw jestem jakie rozdmuchany problem znajdzie rozwiązanie. Ideologiczne - czyli węgiel out, czy też pragmatyczny - czyli zdroworozsądkowy skręt  w nowoczesne techniki spalania.

 

A może to tylko prosty biznes na maskach, taki sam jak robiony niedawno na okularach ? :)        

I witaminie D i filtrach  od UVB (przy okazji UVA). Trochę z sarkazmem, ale coś w tym jest.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Coś tu z matematycznego punktu widzenia jest pomylone. Wychodzi, ze kocioł gazowy z armaturą nie kosztuje nic - wytłuściłem. 

 

Weźmy też pod uwagę piec gazowy, bo w takich cenach 3tys. to są najprostsze piece. Czym droższy, tym sprawność większa i de facto mniejsze zużycie tego gazu. Zapomnieliście jeszcze o przyłączach gazowych. Ktoś jak ma przy działce gaz, to ok, ale jak nie ma przy działce i trzeba ciągnąć to już koszt montażu znacznie rośnie. Można i bańkę na działce, ale też jej za darmoche nikt nie postawi. 

Więc ? 

 

Dlaczego pomylone?

Oczywiście, to tylko średnio licząc, każdy przypadek jest inny, chodzi o sprzęt porównywalnej, średniej klasy.

Osprzęt instalacji przy kotle węglowym jest droższy o ok. 3000zł niż przy kotle gazowym. W prawidłowej instalacji przy kotle gazowym, tej armatury praktycznie nie ma, tylko 2 rozdzielacze i np. proste ogrzewanie podłogowe.

Kocioł gazowy średniej klasy np. Junkers Cerapur Smart 14-3 jest tańszy o ok. 3000zł od kotła na "ekowęgiel" średniej klasy.

Łącznie jest to około 6000zł. Taka jest różnica między instalacją kotłowni+kocioł na paliwo stałe, a instalacją kotłowni+kocioł gazowy.

Oczywiście jeśli ktoś nie używa gazu do gotowania, to dochodzi koszt przyłącza gazowego. W takim wypadku w małych nowych domach często gaz się nie opłaca, taniej wychodzi grzałka+bufor w 2 taryfie lub pompa ciepła powietrze-woda.

Powtarzam jeszcze raz, podstawa to izolacja domów, im lepsza tym mniej paliwa potrzeba, i tym mniej zanieczyszczeń przedostanie się do atmosfery. Nawet jeśli ktoś nieświadomie ogrzewa węglem i spali go 1 tonę rocznie, to nie będzie to katastrofa dla środowiska i otoczenia. Izolacja!!!

A na zanieczyszczone otoczenie najlepsza jest wentylacja mechaniczna z centralą wentylacyjną, wyposażoną w filtry powietrza. Dopiero gdy widzę filtry z rekuperatora, rozumiem ile pyłów fruwa wokół zabudowań.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Smog-zaczęło się pranie mózgu.Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi zawsze o pieniądze-Idzie dobra zmiana-pieniądze są potrzebne. Starsze osoby zapewne pamiętają jak czterdzieśc lat temu płaciło się podatek od ilości kominów na dachu budynku mieszkalnego. :whistling:

Edited by jogger1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Smog-zaczęło się pranie mózgu.Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi zawsze o pieniądze-Idzie dobra zmiana-pieniądze są potrzebne. Starsze osoby zapewne pamiętają ją czterdzieśc lat temu płaciło się podatek od ilości kominów na dachu budynku mieszkalnego.

Daj jakieś wiarygodne dane mówiące o tym jakie to czyste powietrze mamy i że pod tym względem wiedziemy prym w Europie. 

I że wszyscy wkoło kłamią wmawiając nam jakim to syfem oddychamy.

Tak nie jest. Główne przyczyny znamy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jako że działam w Handlu trunków alkoholowych to kolega wyżej przypomniał mi pewnego żulika co mi kiedyś tłumaczył czemu woli pić nalewki w plastiku niż w szkle."Jak się wywruce to sobi krzywdy nie zrobię a jak wypije to i butelkę w piecu Spale" hehe.

A co do opalania gazem to mam 2 funkcyjny piec viessmann (4letni) + kominek drzewny grawitacyjne.Ogrzewam 130m2 w skali roku place 3600zł za gaz i Spale jakieś 5m3 drzewa czyli łatwo policzyć 3600zl + 900zl drzewo =4500zł.Temperatura pokojowa 21-22 stopnie. Edited by adriano

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z Milewski ile kosztuje czyszczenie i przegląd  roczny pieca na gaz lub olej opalowy 500 pln z filtrem i coś tam jeszcze  .Mam piec HEF 8,5 tys piec z supermarketu z 5 tyś komin był . Wszędzie musi być popka do CO i regulator i inne pierdoły , dobra wentylacja nawiewowa   . Jak podgrzewałem elektrycznie wodę przez miesiąc to zapłaciłem 350 pln górką 7 osób w domu  . 

Nigdy kotłownia na węgiel nie będzie kosztować więcej niż z piecem gaz czy ropę . Samo przyłącze na gaz to dwa lata palenia węglem .Teraz olej opałowy ma dobrą cenę 2,6/l  pln było już 4,5 /l pln  i tu się zgadzam ale do kiedy tak będzie węgiel tanieje .

Najlepiej to sobie ziemiankę wykopać w ziemi jak kiedyś stała temperatura zima lato +4 *C i sobie tam siedzieć podłączyć dewasto ziemniaków nasadzić i bimbru do dewasta napędzić . Będzie ekologicznie i tanio .Tylko kiedy to wszystko zrobić jak trzeba pracować na podatki typu . samochód , komórka, abonament inne .

Rolnicy zaczęli zbożem palić bo się  opłaca do czego dąży ten świat a chleb 10 pln 1 kg kosztuje a zboże 0,6 pln kg .

Mieliśmy pisać o smogu a nie cenach kotłowni .

 

Artek ma świętą rację co sie dzieje u mnie we wsi to zgroza palą wszystkim . Najgorzej latem bo teraz to okna są pozamykane i tak nie śmierdzi w domu .Latem okna otwarte a nie którzy  by się umyć wieczorem palą wszystkim co się da . 

Ale gdzie jest władza stoi w krzakach na drodze czeka na podniesienie statystyki mandatowej .

Smog to sprawa dla rządu nie jednego ale jak znam życie . Każda władza uzna że to w następnej kadencji na pewno załatwią i tak dym leci nam w oczy i do płuc a oni w słonecznej Hiszpanii leżą w przerwach między czytaniami ustawy o zanieczyszczeniu środowiska .

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nawet jeśli ktoś nieświadomie ogrzewa węglem

Panie, uświadom nieświadomych :angry:

 

Widziałem nawiedzonych debili ale to już grubo po za margines wychodzi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie czytałem wątku to nie wiem czy już ktoś napisał wcześniej to co ja napiszę niżej, najwyżej się usunie.

 

Nagle pojawiający się smog jest związany tylko i wyłącznie z koniecznością przywalenia kolejnego podatku (być może będzie się on nazywał np. kominowym). Smog pojawił się nagle i wcześniej go nie było a jeszcze rok temu nawet nikomu nie przeszkadzał :). Najlepsze jest to, że płacąc kasę za generowanie smogu nie trafi ona do kogoś kto będzie niwelował smog bo przecież nie da się go filtrować czy zamykać w torbę a nawet w podziemny zbiornik. Forsa wyląduje jak zwykle w odpowiedniej organizacji, która już sobie z nią poradzi w dobrze znany sposób. Obserwuję wiele ruchów, które mają podobny charakter a zawsze chodzi dokładnie o to samo czyli jak wyrwać forsę i się odpierd... a frajer niech płaci i nie mruczy bo go zaraz tak skopiemy, że się zamknie na wieki wieków... 

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i pewnie niedługo będzie jeszcze podatek ogniskowy więc palcie koledzy ostro, póki jeszcze nie trzeba płacić za tą przyjemność.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...