Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
HighRider

Szwecja 2017

Recommended Posts

A jak tam "wiedźma"  upierdliwa była ?

Nie miała do czego się przy .... ć! Oddała zaliczkę w całości :P  :D

Ale domek dali regulaminowo ... czekaliśmy trzy godziny :angry:  :)  

Edited by BOB1

Share this post


Link to post
Share on other sites

BOB1 dzięki za raport i uwagi co do domku. Przekażę gospodyni oczywiście!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ale domek dali regulaminowo ... czekaliśmy trzy godziny :angry:  :)  

W Szwecji nie często wydaja domek przed godziną 14stą, zwykle trzeba to wcześniej ustalić aby zadziałało

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie spiskuję z żoną kumpla z dzieciństwa za jego plecami, żeby w ramach prezentu na jego czterdzieste urodziny, wysłać go do Szwecji. Osobiście nigdy tam nie byłem i raczej w najbliższym czasie się nie wybiorę. Jeżeli ktoś się wybiera do Szwecji na wiosnę lub latem i mógłby przygarnąć kumpla, byłoby miło. Kumpel nie jest marudą, problemów z nim nie będzie. Na zagranicznych łowiskach nie był, więc dobre rady mile widziane. Najlepiej gdyby dołączył do zlotu Jerkbait, o ile takowy jest w planie.  ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie spiskuję z żoną kumpla z dzieciństwa za jego plecami, żeby w ramach prezentu na jego czterdzieste urodziny, wysłać go do Szwecji. Osobiście nigdy tam nie byłem i raczej w najbliższym czasie się nie wybiorę. Jeżeli ktoś się wybiera do Szwecji na wiosnę lub latem i mógłby przygarnąć kumpla, byłoby miło. Kumpel nie jest marudą, problemów z nim nie będzie. Na zagranicznych łowiskach nie był, więc dobre rady mile widziane. Najlepiej gdyby dołączył do zlotu Jerkbait, o ile takowy jest w planie.  ;)

 

Bardziej kreatywnego sposobu na pozbycie się męża kochanki jeszcze nie widziałem ;)

Żartuję oczywiście :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie miała do czego się przy .... ć! Oddała zaliczkę w całości :P  :D

Ale domek dali regulaminowo ... czekaliśmy trzy godziny :angry:  :)  

Standard to tak jak my przyjechaliśmy o 10 a ona dotarła na 13 , wjechałem tam koło domku /wjazd miedzy tymi dwoma drzewami naprzeciw tego małego pomostu/ a jakis stary dziad przyleciał i wygnał mnie pod smietnik :lol:

A ,że było ciepło a piwo mieliśmy zimne to nam przez te 3h motywacja do pływania w tym dniu przeszła :P  :lol:  :lol:  :lol:

Edited by seiken

Share this post


Link to post
Share on other sites

My, aby zachować jeszcze szansę na "rybałkę " w dniu przyjazdu po prostu poszliśmy na grzyby. Godzinka zbierania i wyszedł gar duszonych ;)

[attachment=449241:IMG_20170930_113914a.jpg]

[attachment=449242:IMG_20170930_120415a.jpg]

 

I to było moje ostatnie wejście do lasu...po pół godzinie łaził już po mnie kleszcz. Taki skurwiel wielki na 3mm!!!

 

Podzielę się z Wami jeszcze jednym patentem na rdzewiejące kotwice w słonej wodzie. (Może to stosujecie?) Kupiłem tanie i odpowiednio duże pudełka plastikowe (oczywiście do produktów spożywczych. Te są najczęściej odporne na gumy) W dnach, gęsto nawierciłem otwory ok 5mm.

Każda przynęta, która została przeze mnie użyta nie wracała już do podstawowego pudła z przynętami tylko do tego. Każdego dnia po powrocie przepłukiwałem przynęty pod bieżącą, słodką wodą na tym "sicie". Po powrocie do Polski wypłukałem wszystko jeszcze raz i wysuszyłem. Dostrzegam może kilka śladów rdzy ...w porównaniu z wiosną jest nieporównywalnie na +++

[attachment=449244:IMG_20171006_101131a.jpg]

Share this post


Link to post
Share on other sites

BOB, dobrze (znów) usłyszeć, że szkiery jednak nie wymarły :-)

Daj proszę znać, które okolice Wam darzyły. Skupialiście się na jeziorze, czy pływaliście też po samym szkierze?

Nie pytam oczywiście o konkretne miejscówki, ale bardziej o rejony (w przybliżeniu).

Share this post


Link to post
Share on other sites

BOB, dobrze (znów) usłyszeć, że szkiery jednak nie wymarły :-)

Daj proszę znać, które okolice Wam darzyły. Skupialiście się na jeziorze, czy pływaliście też po samym szkierze?

Nie pytam oczywiście o konkretne miejscówki, ale bardziej o rejony (w przybliżeniu).

Ze statystyki wynika, że jednak jezioro (i tutaj mam okazję je przeprosić za nazwanie "bajorem"). Pierwsze 3 dni to zdecydowanie szerokie blaty 2-3m. Potem to ostre kanty przy blatach i najlepiej aby były to bardzo krótkie blaty przy trzcinach. 102 cm zostało trafione w dryfie, już o lekkim zmroku na otwartej wodzie. Głębokość pod nami to ok 8m ale ryba uderzyła w połowie głębokości

 

 

Bob, 4 ryby 90+ na całą ekipę? Ile osób?

Było nas czterech ale ja zatrzymałem się na 83cm :(

Share this post


Link to post
Share on other sites

Witam,

 

jak jest na Boren w czerwcu, czy da się połowić swobodnie szczupaka w sensie..

- czy jezioro nie zarasta jeszcze mocno w tym okresie,

- gdzie najlepiej szukać ryby, na jakich głębokościach i tp.?

 

Planuję jechać 07.06.2018 na tydzień....

Bo w maju w tym roku była porażka (byłem na szkierach żółty domek...) i dlatego na przyszły rok wybór padł na czerwiec...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie chcę otwierać wątku Szwecja 2018 ale planuje wypad we wrzesniu na jezioro Runn na którym byłem juz kilka lat temu i nie narzekaliśmy.Padły 4 szt metr+,dużo 90+,okonie(moj PB 50cm) i kilka sandałków.Domki są 4os wiec raczej szukałbym kompletów po 4 os.Na sbędzie prawdopodobnie 8 osób;4 z UK i 4 z PL.Byliby jacyś chętni?Jesli tak to prosze pisać w watku.Odezwe sie przy planowaniu terminu itp.

Pozdro.

Wojtek

Share this post


Link to post
Share on other sites

Raczej najbardziej popularny dla biur podroży i przewoźnika  ;)

Miłego bujania Panowie B)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie jedziemy sprawdzić

Pozwolę sobie zadzwonić gdzieś w miedzyczasie :)

Powodzenia

Share this post


Link to post
Share on other sites

Witam,
 
jak jest na Boren w czerwcu, czy da się połowić swobodnie szczupaka w sensie..
- czy jezioro nie zarasta jeszcze mocno w tym okresie,
- gdzie najlepiej szukać ryby, na jakich głębokościach i tp.?
 
Planuję jechać 07.06.2018 na tydzień....
Bo w maju w tym roku była porażka (byłem na szkierach żółty domek...) i dlatego na przyszły rok wybór padł na czerwiec...

Boren chyba w ogóle nie zarasta i można łowić cały rok bez problemu :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolejny sygnał, że na wielu łowiskach jesień w tym roku lepsza niż wiosna. Tym razem Hedesunda. Na wiosnę wysłałem tam kolegę, który dobrze zna to łowisko i jechał jak po swoje...na grube czerwcowe szczupaki. Było fatalnie, nic nie brało i ratowali się okoniami. A teraz kolejna jesienna grupa melduje nam, że ryby dopisały. Zdjęcia "komórkowe" ale coś tam widać.

Jak dobrze się ułoży, to będę sam na szkierach w listopadzie i dam znać co się dzieje...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolejny sygnał, że na wielu łowiskach jesień w tym roku lepsza niż wiosna. Tym razem Hedesunda. Na wiosnę wysłałem tam kolegę, który dobrze zna to łowisko i jechał jak po swoje...na grube czerwcowe szczupaki. Było fatalnie, nic nie brało i ratowali się okoniami. A teraz kolejna jesienna grupa melduje nam, że ryby dopisały. Zdjęcia "komórkowe" ale coś tam widać.

Jak dobrze się ułoży, to będę sam na szkierach w listopadzie i dam znać co się dzieje...

 

Hehe, na pierwszy rzut oka myślałem, że to Kazik Staszewski :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolejny sygnał, że na wielu łowiskach jesień w tym roku lepsza niż wiosna. Tym razem Hedesunda. Na wiosnę wysłałem tam kolegę, który dobrze zna to łowisko i jechał jak po swoje...na grube czerwcowe szczupaki. Było fatalnie, nic nie brało i ratowali się okoniami. A teraz kolejna jesienna grupa melduje nam, że ryby dopisały. Zdjęcia "komórkowe" ale coś tam widać.

Jak dobrze się ułoży, to będę sam na szkierach w listopadzie i dam znać co się dzieje...

Pod linią WN zawsze dobrze bierze :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolejny sygnał, że na wielu łowiskach jesień w tym roku lepsza niż wiosna. Tym razem Hedesunda. Na wiosnę wysłałem tam kolegę, który dobrze zna to łowisko i jechał jak po swoje...na grube czerwcowe szczupaki. Było fatalnie, nic nie brało i ratowali się okoniami. A teraz kolejna jesienna grupa melduje nam, że ryby dopisały. Zdjęcia "komórkowe" ale coś tam widać.

Jak dobrze się ułoży, to będę sam na szkierach w listopadzie i dam znać co się dzieje...

 

Ja tam byłem w tym roku w czerwcu pierwszy raz i na koniec wyjazdu jak poznałem łowisko 105, 95 złowiłem, koledzy też jakieś 90+, trochę grubych ryb padło chociaż u mnie ilościowo słabo, nastawiałem się na okazy ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Taka jest dokładnie Hedesunda. Ja byłem tylko raz w czerwcu. Przez 3 dni szukaliśmy ich w złych miejscach, klasycznie przy trzcince. Brały same maluchy. W końcu przez przypadek zaczęliśmy łowić w nurcie na kamieniach porośniętych zielskiem. Od razu się poprawiło i połowiliśmy ładnych grubasków. Niestety to było przedostatniego dnia i potem nie miałem już tam okazji wrócić. Ale co się odwlecze...;-)

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...