Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
HighRider

Szwecja 2017

Recommended Posts

Wczorajszy dzień to zapoznanie z łowiskiem. Pogoda nie rozpieszcza... Jesień to jednak czas dla "killersów" :)

Pozdro :)
70deb2c7c02bd334a15d7e3f6a7beaea.jpg

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Share this post


Link to post
Share on other sites
Pogoda mega ciężka. Wieje + deszcz...afa55ce8672b6cf6982db7887dea1b75.jpg

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mega ciężkie warunki. Pada cały czas.. .

Dajemy radę

Pozdro 8c7a285250fa464130c037e7ed79895e.jpg

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Share this post


Link to post
Share on other sites

Znacie tę wodę? Byłem tam jeden raz na wiosnę. Było super

Share this post


Link to post
Share on other sites
A ktore Storsjon? To na południu co jest dostępnę w Eventurze? Czy te na północy w Jamtland koło Ostersund?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przyłączam się do pytania.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzisiaj napiszę tylko, że było bardzo dobrze. Jakościowo mogło być lepiej (jak to zwykle bywa) ale na ilość złowionych ładnych ryb nie mogę narzekać. Przede wszystkim cieszę się, że wszyscy uczestnicy są bardzo zadowoleni. Jutro obrobię kilka fotek i zrobię krótką relację ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Storsjon koło Edsbruk. Nie znamy tego jeziora. Jesteśmy tu 1 raz, no ale mamy je rozpracowane w teorii:)

Dzisiaj tak wieje, że nie wiem czy wyjdziemy. Chyba ten orkan co był w Polsce ostatnio tutaj dotarł :(



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzisiaj napiszę tylko, że było bardzo dobrze. Jakościowo mogło być lepiej (jak to zwykle bywa) ale na ilość złowionych ładnych ryb nie mogę narzekać. Przede wszystkim cieszę się, że wszyscy uczestnicy są bardzo zadowoleni. Jutro obrobię kilka fotek i zrobię krótką relację ;)

A jak tam "wiedźma"  upierdliwa była ?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dżem dobry
Moje krótkie podsumowanie wypadu z zeszłego tygodnia.
6-ścio osobowa, mało doświadczona ekipa z czego trójka to karpiarze :)
 
Sobota - dojeżdżamy na miejsce około południa, szybkie rozpakowanie i na wodę.
Kilka godzin sobotnich spędzone na płytkich blatach dobrze wróży, ponieważ ewidentnie siedzi tam spora ryba. Padają ryby około osiemdziesięcio centymetrowe I mniejsze. Pokazuje się metrówa i majestatycznie zawraca koło łodzi. 
Jest dobrze :)
 
Niedziela – jest jeszcze fajniej – na łąkach naszego niedużego jeziora ewidentnie jest ryba I to w ciekawych wędkarsko już rozmiarach. Spada duży szczupak po krótkim holu, wyjeżdżają ryby 75-81 cm. Bojowe nastroje i dobre humory nas nie opuszczają, bo zanosi się na ciekawy wyjazd.
W niedzielę w nocy dojeżdżają wspomniani karpiarze, co to za spina się wzięli I integracja do rana.
 
Ciężki poniedziałek – wypływamy koło 10, łowię jedna ciekawą rybę 89 cm i koło godziny 14 wymiata nas z wody ulewa, która już do wieczora nie chciała przejść.
To krytyczny moment naszego wyjazdu, ponieważ jak się potem okazało ryby zmiotło z łąk na głęboką wodę – echo ożywało w momencie przekroczenia głębokości 8 metrów I kończyło na 12.
 
Wtorek, środa – wszyscy szukamy ryb – w zatokach pozostały jedynie pistolety do 65 cm I brania są bardzo słabe. Dużo spadów a ryby w polskim rozmiarze. Nie po to przyjechaliśmy więc  podejmujemy z kolegą decyzje o dokupieniu zezwolenia na trolling. Jesteśmy do tego średnio, żeby nie powiedzieć słabo przygotowani, ale rzeźbienie zatokowych pistoletów nie ma uroku  :blink:
Czwartek – ciągamy przynęty za łodzią, kombinujemy – jedna płytko, druga przy dnie, mniejsze I większe, o różnej pracy, co w końcu zaczyna przynosić efekty I pojawiają się na wędkach ryby z przedziału 70-90 cm I od czasu do czasu dorodny okoń +-/40 cm. Pozostałe dwie łodzie walczą w zatokach i po płytkich brzegach. Wiatr nie pomaga, deszcz nie leje tylko mamy pełną lampę – tyle miłego.
Ryba dnia i jak się okazuje wyjazdu – 98 cm melduje się na moim zestawie. Ilość ryb na echu spora, co sprawia że parkujemy  na 8 metrach I łowimy z ręki. Z tego samego miejsca doławiam 91 cm  :clappinghands:  na sporą gumę plus kilka siedemdziesiątek z plusem.
 
Piątek – nie dzieje się praktycznie nic. Zimno, wietrznie, słonecznie. Z kojarzenia faktów sam sobie wystawiam pałę. Drugi dzień w trolu, tyle że melduje się kilka niedużych ryb I sporo okoni. W końcu jakiś przebłysk mi mówi – parkujemy - okoniówka w łapę. Ech… 17 ryb w ciągu godziny w przedziale 37-42 cm, przy czym 37 cm były tylko dwa :) Że ja nie skumałem wszystkiego co wcześniej pokazywało i mówiło – łów okonie :)
 
Ogólnie wyjazd ekipy oceniamy jako taki sobie, ale tu ewidentnie nie pomógł brak umiejętności kolegów karpiarzy, słabsze umiejętności mojego kolegi z łódki I alkohol.
Woda dobra, ryby są, pogoda namieszała, ale osobiście jestem zadowolony – swój plan na łowienie na grubo zrealizowałem i zgodnie z nim ryb weszło mi mniej, rozmiary lepsze :)
 
Ps
Nagrodę, o której wcześniej pisałem w wątku za największego szczupaka przytuliłem do swojego skromnego barku z maltami :)
 
ps2
Trolling to nie jest moja mocna strona, a że to wcale nie takie proste - przed kolejnym wyjazdem przygotuję się lepiej, przynajmniej merytorycznie...
 
 
 
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na jakiej wielkosci przynety braly okonie w trollu.Bo ja sporo trollowalem w Szwecji i nigdy nie zlowilem w ten sposob okonia,ale najmniejsze woblery jakie stosowalem to 12cm.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na jakiej wielkosci przynety braly okonie w trollu.Bo ja sporo trollowalem w Szwecji i nigdy nie zlowilem w ten sposob okonia,ale najmniejsze woblery jakie stosowalem to 12cm.

25 cm Manns stretch :-)
A jeden chyba na Magnuma od Rapali siadł również.
Były też ryby na Fat Marauder 90f dr

Tapatalknięte z komórki Edited by Dano^

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hej Dano chyba przesadziles 25cm,chodzilo raczej o glebokosc pracy 25ft.

Słusznie - rozpęd wziąłem. Wobler ma 20 cm, co nie zmienia faktu że nie był mały


Tapatalknięte z komórki Edited by Dano^

Share this post


Link to post
Share on other sites

Od razu uprzedzę nie będzie w moim przekazie takiej mocy wędkarskiej jak w relacji @Trouter (a tak przy okazji szczerze gratuluję Wojtku świetnego wyniku i super relacji  :good: )

Mógł bym również przykleić wiele akapitów, obserwacji i stwierdzeń z relacji @Dano ... Daniel, dzięki za miłe spotkanie na promie :clappinghands: .

Dla tego na moich fotkach (tylko z mojej łodzi) zaprezentuję na co brały u nas od razu odpowiadając na takie pytania. Bo po prostu brały na wszystko. Głównymi przynętami na drugiej łodzi były woblery i wahadłówki .

Pogoda trochę zwariowana ale tylko największe opady i wiatr jednego dnia, zmusiły nas do powrotu do domu ok 15-tej. Zauważyliśmy zdecydowany spadek aktywności ryb w dwa ostatnie dni kiedy księżyć był w pełni i w nocy świecił jak wielka latarnia.

[attachment=449019:P1100738a.jpg]

"Żółty domek" jest niezmiennie piękny i pięknie położony, choć wnętrze ma już lata świetności za sobą i wymagał by doinwestowania w choćby wyposażenie kuchenne (może Maciek to przeczyta?)

[attachment=449020:IMG_20171003_084401a.jpg]

Ale za to łódki dostaliśmy niczego sobie  ;)  :P  :D

[attachment=449021:IMG_20170930_120137a.jpg]

 

Jak pisałem wczoraj nie było bardzo grubo ale było wystarczająco aby gęby nam się śmiały. Mój najlepszy dzień to 15 szczupłych. Najmniejszy 65, największy 83. 

[attachment=449023:IMG_20171003_153106a.jpg]

Ale nawet te najmniejsze, zadziwiały nas mocą, agresywnością i dynamiką podczas holu. Na prawdę radocha! :)

[attachment=449025:IMG_20170930_173853a.jpg]

[attachment=449026:IMG_20171001_134525a.jpg]

[attachment=449027:IMG_20171004_092638a.jpg]

 

Daniel, na obrotówki (w tym naszej forumowej Eli) na prawdę połowiliśmy ;)

[attachment=449031:IMG_20171003_101905_1a.jpg]

[attachment=449032:IMG_20171002_132247a.jpg]

[attachment=449033:IMG_20171003_163519a.jpg]

[attachment=449034:IMG_20171004_144116a.jpg]

[attachment=449035:IMG_20171004_160928a.jpg]

 

Były i okonie. Mój największy 38. Największy wyjazdu: 42

[attachment=449038:IMG_20170930_163036a.jpg]

[attachment=449039:IMG_20171001_154602a.jpg]

[attachment=449040:P1100740a.jpg]

 

Średnia ilość łowionych szczupaków, wypadła nam na ok 10 dziennie (liczyliśmy tylko te od ok 60cm).

Ok. 35szt 70-80cm. 5 szt. 81-89cm. 3 szt. 91-97cm i jedna sztuka 102cm (największa na mojej łodzi i całym wyjeździe)

[attachment=449041:IMG_20171004_180544a.jpg]

 

A tak w ogóle...było pięknie :D

[attachment=449042:IMG_20171004_153005a.jpg]

[attachment=449043:IMG_20171006_170441a.jpg]

[attachment=449044:P1100778a.jpg]

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:

Edited by bartsiedlce

Share this post


Link to post
Share on other sites

Teeee Dawidzie Ty :)

Jak rozmawialiśmy - nie znoszę obrotówek i wahadeł, nawet jeśli są boskie i mają cudowne moce :) niemniej szanuję, jak inni na nie łowią - to stawia wyzwania, do dorównania wynikiem innymi przynętami, choć łatwo nie jest...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Eeeeee .... sorki Daaa Daniel?!  :huh:  :D

(już edytowałem :) )

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...