Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing

Recommended Posts

sdd_ - całkiem udany.

 

Te czułki można całkiem pominąć, to element wizualny bardziej dla wędkarza.

Stosina z pióra koguta bywa sztywnawa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciekawe stwory, jak na moje oko to trochę za długie jeżynki. Wygląda na "skrzyżowanie" z brązką, bo ta imitacja pokryw skrzydeł to chyba z bażanta ?  ;)

 

Rybom spodobają się na pewno, kleniom i jaziom na bank  :)

Edited by janusz.walaszewski

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciekawe stwory, jak na moje oko to trochę za długie jeżynki. Wygląda na "skrzyżowanie" z brązką, bo ta imitacja pokryw skrzydeł to chyba z bażanta ?  ;)

 

Rybom spodobają się na pewno, kleniom i jaziom na bank  :)

Wszystko się zgadza , bażant. Ten pierwszy strzyżony zapalniczką :) , wiesz o co chodzi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piotr, brzuszek jest z jakiegoś syntetyku, a jeżynka z zająca. Nitki nie rozdwajałem. Zrobiłem pętle z nitki 8/0. Pętlę pod tułów posmarowałem troszkę szelakiem.

Próbowałem pójść tropem Irka :D . Z brzuszkiem w pętli dałem radę . Niestety dałem za mało syntetyku i nie jest tak wyrazisty jak w jego muszce :( .

Na jeżynce poległem na całej linii. Pomimo wielu prób i z różnymi futrami , za każdym razem zamiast jeżynki miałem kawałek filcu :angry: .

Dlatego skończyło się na jeżynce z sarny , ale czy to miało sens?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piotrze, jeżynka z sarny jak najbardziej ma sens. Trzeba tylko wyrównać sierść przed umieszczeniem w pętli i korzystać z końcówek.

Tutaj jest mucha z taką jeżynką, razem z instrukcją jak taką jeżynkę wykonać :)        http://www.flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=8036

 

Jeśli chcesz wykorzystać inną sierść, trzeba z niej usunąć niepotrzebne frakcje. Czyli, długie rzadkie włosy czuciowe od góry, i miękki podszerstek od dołu. Sierść trzeba wybierać taką bardziej sztywną, więc niektóre bardzo miękkie się nie nadadzą.

 

Chruściki mają długie tylne odnóża i z pierwszego nawoju takiej jeżynki może wystawać kilka włosków długości skrzydełek. Tylko trzeba je położyć trochę bardziej po tułowiu.

Edited by Pluszszcz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piotr, gratuluję wyobraźni, to co bierzesz to musi być super towar  ;)  :D

Dobra , dobra , a kto mi podrzuca ciekawe stepy , rozpalając moją wyobraźnie :D ? Czy to może niejaki Janusz W. ? :D

Najpierw niecnie wykorzystuje moją słabość do ciekawostek , a teraz struga niewiniątko i zwala wszystko na dobry towar ;) .

TY masz w tym współudział :D , i tak trzymać :) .

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja dalej walczę z sarniną . Jeleń też znalazł swoje zastosowanie :D  .

A może już czas na nowy step? :)

 

Podoba mi się ten spadochroniarz (góra prawa strona)

 

Pozdrawiam

Sławek

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piotr, przy tej pierwszej muszce masz za słabo wyeksponowany haczyk. Ciasno upakowane skrzydełka nie dadzą się łatwo zgnieść w rybim pysku i mogą być problemy z zacięciem. ;) Trzeba się trzymać troche zasady, że im mniej materiału na haczyku tym lepiej. :) 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piotrze, bardzo fajnie. Ale ciągle mało. Wszystko kręci wokół haczyka. :) Do tej muszki najlepiej pasuje hak taki w pobliżu standardowego. Przedłużony trzonek jeszcze bardziej się "wydłuża" po nawinięciu większej ilości ​materiałów muszki. Jeżynka variant super. Możesz jeszcze spróbować z dużo krótszą. Jeśli nie masz odpowiednich piórek, można taką nawinąć używając dwóch, a nawet trzech przywiązanych po kolei. Jeśli materiał skrzydełek za bardzo pcha się na oczko, to nie ma się co przejmować i po prostu porządnie wystrzyc gdzie potrzeba. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pluszszcz - piękny brzuszek i ciekawa koncepcja jeżynki.

 

Niewątpliwie całość wzbogaca Goddarda koncepcyjnie i wizualnie.

 

Dzięki za wsparcie.

A może by tak mianować Irka na stanowisko asystenta dziekana? ^_^

Pewnie niektórzy uznają , że to pomysł iście szatański , to i diabełka ukręciłem devil.gif :D devil.gif

Edited by pisarz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Irek, jak przystało na nick, którym się posługuje, zna się na owadach, szczególnie larwach, nimfach itp., a chruściki to jego ulubione ...

Wie zatem co mówi

 

[attachment=364584:Pluszcz.jpg]

 

 Charakterystyczny ptak ściśle związany z górskimi potokami. 

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Janusz, odkładając wędkarstwo i nick całkiem na bok. Kilka razy miałem okazje poobserwować pluszcze na roztoczańskiej Tanwi. Zdziwiające stworzenia. Ptaszek mniej więcej wielkości szpaka, zachowuje się jak by był trochę ptakiem, a trochę rybą. Woda to jego drugie życie. Nurkuje, pływa, chodzi po dnie

i bez oporów skacze w bystrza. :)

Edited by Pluszszcz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Też kiedyś obserwowałem tego cwaniaka, gdzieś w Tatrach, chyba w Chochołowskiej. Na pomorzu ich nie ma, mamy za to zimorodki, na niektórych rzeczkach, gdzie się pałętam jest ich całkiem sporo. Potrafią nawet ostro przestraszyć skradającego się w ciszy nad wodą wędkarza ...  :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wczoraj p[o dłuższej przerwie znowu wyjąłem imadło i od razu poległem na tej muszce. 

Pewnie jeszcze parę (naście) prób i może coś będzie warte pokazania.

 

A tak przy okazji: jaka jest rola przędzy od spodu muchy bo wszystkie tego typu co mam od kolegów jej nie mają?

Share this post


Link to post
Share on other sites

siatkaz - przędza od spodu ma na celu nadanie jednolitego koloru brzuszkowi, widzianemu przez ryby od dołu. Zwykle stosujemy odcienie brązu i oliwki, czasem żółty lub nawet pomarańcz.

     

Oczywiście można ten element pominąć, ale dla mnie będzie to wtedy uproszczona wersja Goddarda.

 

Siadaj do imadła i wstawiaj muchę. Dasz radę!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Strasznie się meczę z tą muchą. 

O czułkach na razie mogę zapomnieć, a z przędzą w końcu sobie poradziłem. Zauważyłem że lepiej mi się ona układa jaką ją kończę po wstępnym strzyżeniu muchy.

Zdjęcie jednej z kilku wczoraj wykonanych. Na zdjęciu zobaczyłem dopiero że mam mały bajzel przy główce i kształt chyba nie do końca taki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

×
×
  • Create New...