W 43 urodziny chcieli mi ukraść samochód na wyrwę.

[wujek 7,497]

Sierżant masz rację jest amunicja o której piszesz i w tłumie jest praktycznie jedyną której powinno się używać. Inna sprawa jakie umiejętności ma strzelający bo powtarzam co innego strzelać w tarczę a co innego w człowieka. Dochodzi zaskoczenie adrenalina i nasze reakcje sa nieprzewidywalne. Ludzie zawodowo posługujący się bronią ćwicza tzw.pamięć mięśniową czyli odruchowo wykonują pewne czynności ale do tego potrzeba dużo ćwiczeñ i dobrego instruktora. W teorii wszystko wyglada fajnie w praktyce gorzej. W przypadku o którym piszemy jeśli miałoby dojść do użycia można zapomnieć o komendach strzałach ostrzegawczych bo gdzie i jak? Jedynie to przeładować i strzelać przez drzwi.Kamil zrobiłbyś tak bo ja nie. Wyjście z bronią w takiej sytuacji z samochodu to byłaby najgorsza rzecz. Przepraszam, ale piszecie o rzeczach o których nie macie pojęcia. Coś poczytaliście w necie na temat broni i dostępu i coś dzwoni ale nie w tym kościele.

[pixel 22]

Pixel słyszałeś kiedyś o szkoleniach dla kierowców, na których uczysz się m.in. wyprowadzania auta z poślizgu pod okiem doświadczonego instruktora? Przełóż to sobie na szkolenia posługiwania się bronią. To co napisałeś to delikatnie mówiąc Twoja nadinterpretacja. Nikt ale to nikt ze zwolenników dostępu do broni wypowiadających sie tutaj nie napisał, że każdemu powinno się dać broń ot tak.
Jednak michnik byłby dumny z twojego posta ;)

 

To tak samo jak są kursy samoobrony i każdy po takim kursie potrafi się obronić podczas napadu? Ciekawi mnie też ile osób posiadających prawo jazdy 10, 15 czy więcej lat zdało by egzamin teoretyczny i jazdy? Broń to bardzo poważne narzędzie, szkolenia mogą pomóc, nie dają pewności że użyjesz jej we właściwej sytuacji i z właściwym skutkiem.

[coloumb 1,621]

Najwieksza glupota to w ogole jest prawo wlasnosci, wlasne zdanie czy inna wolnosc slowa

[Kamil_Be 850]

Kamil zrobiłbyś tak bo ja nie. Wyjście z bronią w takiej sytuacji z samochodu to byłaby najgorsza rzecz. Przepraszam, ale piszecie o rzeczach o których nie macie pojęcia. Coś poczytaliście w necie na temat broni i dostępu i coś dzwoni ale nie w tym kościele.

Zapewne bym tak zrobił, gdyż ćwiczyłem tego typu zachowania jakieś kilka - kilkanaście godzin. Z bronią byłem i jestem obeznany. Rekreacyjnie strzelam kilka razy w roku...

[coma 9,345]

To tak samo jak są kursy samoobrony i każdy po takim kursie potrafi się obronić podczas napadu? Ciekawi mnie też ile osób posiadających prawo jazdy 10, 15 czy więcej lat zdało by egzamin teoretyczny i jazdy? Broń to bardzo poważne narzędzie, szkolenia mogą pomóc, nie dają pewności że użyjesz jej we właściwej sytuacji i z właściwym skutkiem.

Kurs gotowania też nie sprawi, że będziesz dobrze gotować. Ale co to za argument? Mamy lepszych i gorszych kierowców - czy powinniśmy w związku z tym zakazać posiadania aut?
Umiesz kroić marchewkę a przecież mógłbyś pokroić np. teściową, z jakichś powodów jednak tego nie robisz. Masz za krotki nóż czy jednak narzędzie nie ma znaczenia? Co daje mi pewność, że użyjesz noża we właściwej sytuacji i z właściwym skutkiem? Paranoja. Czy myślisz, że posiadanie broni palnej coś by w Tobie zmieniło? Ta tajemnicza siła, która powstrzymuje Cię przed wyrządzeniem zła nagle prysła by jak mydlana bańka? Na ulicę wyszłoby stado psychopatów (po testach, szkoleniach) i rozpętało armagedon? Trochę wiary Panowie bo dyrdymały opowiadacie.
Życie jest takie niebezpieczne może idąc za tokiem Waszego rozumowania nie warto żyć...

[wujek 7,497]

Zapewne bym tak zrobił, gdyż ćwiczyłem tego typu zachowania jakieś kilka - kilkanaście godzin. Z bronią byłem i jestem obeznany. Rekreacyjnie strzelam kilka razy w roku...

Podziwiam Twoją odwagę że po kilku godzinach ćwiczeń byłbyś w stanie prawidłowo zareagować i strzelając rekreacyjnie piszesz że jesteś obeznany z bronią. Myślę że jedynie znasz podstawy obsługi broni. Ja powiem Ci tyle że jakbyś tego gościa postrzelił np. w kolano do końca życia byś mu płacił rentę. Gość wystarczy że by powiedział że go biegunka złapała i szarpał za klamkę bo chciał papier toaletowy i wariat mu kolano przestrzelił. 

Nie porównujcie noża do broni palnej bo to zupełnie inna bajka.

Najtrudniejsze w obsłudze broni palnej jest jej prawidłowe użycie czyli takie żeby nie pójść siedzieć, a myślę że wielu by poszło i wtedy byłaby tragedia. Owszem można powiedzieć że lepiej żeby 4-ech cię sądziło niż niosło, ale myślę że to co zrobił kolega Albatros było najrozsądniejsze. Po prostu oddalił się z miejsca zagrożenia, miał taką możliwość i ją wykorzystał, złodziej został z niczym. 

Edited August 31, 2016 by wujek

[NARA 157]

Wiecie jak działa policja w Polsce nijak. Heheh. Prędzej sam go namierzę w końcu 8 lat pracowałem jako detektyw i nie tylko ale nie w policji.

A ja ćwiczyłem z bronią także, ale niestety na żywo przez pół roku w Chorwacji.

Nikomu kto nie pracował jak ja zawodowo z bandziorami nie polecam wysiadania z samochodu itd. dlatego ja także nie kozaczyłem bo po co !!! Mam do kogo wracać i Oni są dla mnie najważniejsi dlatego już nie pracuję w tym fachu co kiedyś.

Edited August 31, 2016 by Albatros

[korol 7,083]

W codziennym użytku jest tyle niebezpiecznych narzędzi, bądź takich, które można użyć w nieprawidłowy sposób...
W pewnych sytuacjach nóż będzie niebezpieczniejszy od krótkiej broni.

Już widzę tą armię z nożami kuchennymi przetaczającą się przez Śródmieście i rabującą wszystko co popadnie :)
Poza tym już pokazali we Francji jak można rozjeżdżać ludzi. Spalić zatem wszystkie tiry!
A kanister z benzyną? Kurcze, co będzie, jeśli ktoś w niedziele z nim do kościoła wejdzie? Dla pewności zabronić i kościoły też zamknąć. To niebezpieczne.

Przecież widać do czego to wszystko zmierza.
Społeczeństwo bezbronne, a najlepiej bez tożsamości, kultury, historii, przejmujące się jedynie konsumpcją - na kredyt oczywiście. W dzień oboje rodziców w korpo (bo już za 40 lat mieszkanie będzie ich, o ile kurs nie wzrośnie), z czytnikami, aby przerwa obiadowa, czy też wyjście do WC nie było za długie. Dziecko do żłobka (tam lepiej wychowają), rodzicie do domu starców, albo lepiej pod eutanazje, dla ich dobra. W wolnej chwili TV, gdzie można włączyć pamiętniki z wakacji i pośmiać się z debili, poczuć tą wyższość idealnie wykorzystując resztki swojego "wolnego czasu"  :D

Ci policjanci, co interweniowali przy Charlie Hebdo nie mieli broni. No i co zrobić, musieli uciekać. W Stanach napastnicy zostaliby zastrzeleni.



Na koniec następuje zderzenie cywilizacji: dekadenckiej, żyjącej z tego co wypracowali i nakradli przodkowie oraz prymitywnej, ale wojowniczej. 
A po wszystkim autorytarne rządy jakiejś nowej korpo.

 

Edited September 1, 2016 by korol

[Kamil_Be 850]

Zawsze można kredą rysować na asfalcie po ataku :D

[coloumb 1,621]

Sluszna uwaga...Albatrosie, masz krede? Oczywiscie najlepiej koloteczorowa

[Zwierzu 1,268]

Ach te pomysły władzy !

Panowie kreda to przeżytek, wystarczy sprawić sobie na wzór skandynawski odpowiednią gumową bransoletkę.

Można wtedy spokojnie pchać się w najbardziej zapyziałe dzielnice miasta, bez obaw że nam jakiś osobnik o wyglądzie goryla i twarzy nieskalanej inteligencją będzie chciał zrobić krzywdę  - taka bransoleta skutecznie powstrzyma każdego bandziora, serio mówię Wam :whistling:.

[Panek 915]

Chyba niektórzy z was (bez wytykania palcami) nie potrafią, lub nie chcą czytać ze zrozumieniem tego co było w tym wątku napisane.
A porównywania posiadania broni przez przeszkoloną osobę, która zdobyła zezwolenie, do jazdy ,,Kowalskiego" samochodem po lodzie wprawia mnie w OSŁUPIENIE. Doprawdy, książkowy zachodnioeuropejski pacyfizm. Ja za konserwę się nie uważam, ale niedługo w tamtejszych mediach będą instruować, że gdy napadną Cię w ciemnej ulicy i zaczną rżnąć w d***, to dla nie eskalowania agresji powinieneś w akcie pokoju rozluźnić zwieracze. Mam świadomość, że niektórym to rozwiązanie odpowiada, ale uważam, że zdecydowanie nie tędy droga.

[korol 7,083]

A jest udowodnione, że spolegliwość wobec napastnika prowadzi do jeszcze większej agresji.

[sierżant 978]

Ogarnia mnie smutek i żal. Smutek i żal na myśl, że istnieją mężczyźni, panicznie się bojący broni palnej.

Zniewieściali, obwieszeni koralikami, z włosami ułożonymi w malownicze fryzury.

Oj, będą podstawiać gardła do operacji nożowych najeźdźcom ze Wschodu, bez oporu. Niestety, cywilizacja nie posiadająca dużej liczby agresywnych

mężczyzn musi ulec silnym, gotowym na wszystko agresorom. A kobiety, dzieci, kto je obroni?

W obecnych okolicznościach nie powinno być nawet dyskusji o prawie do posiadania broni; każdy facet mający rodzinę powinien mieć taki obowiązek!

Kwiatki i koraliki zostawmy płci, zwanej dawniej słabą, choć wiele faktów wskazuje coś innego, jak pewna zmiana ról, co można zaobserwować.

Potocznie: chłopy babieją, a baby chłopieją. Może jest to rozpaczliwym rezultatem działania Matki Natury, chcącej utrzymać gatunek?

 

Rozbawiły mnie wielokrotnie niusy telewizyjne, jak to żołnierz na misji zastrzelił wroga i przeżył taką traumę, ze musiał korzystać z pomocy psychologa.

Żołnierz, a więc a priori człowiek mający zabijanie wpisane w obowiązki, to jego zawód.

Natomiast muzułmanin bez żadnych moralnych oporów rżnie gardło jeńca i na pewno do psychologa nie biegnie...

 

Europa Zachodnia jest już skazana, to widać.

My jeszcze nie.

 

Może trochę odbiegłem od tematu, ale to sprawy bardzo ważne, ważne życiowo. A może nie odbiegłem?

[Panek 915]

Myślę, że do posiadania broni nie powinno się dorabiać ideologii typu ,,bo islamscy najeźdźcy", czy ,,bo jak nas Putin zaatakuje, to kto nas obroni". To argument który przynosi na myśl wszystkim - ,,przyjadą to my im pokażemy", a przecież nie o to chodzi. Broń powinna służyć zapewnieniu bezpieczeństwa w sytuacji faktycznego zagrożenia życia lub zdrowia, niezależnie od jego pochodzenia. Ja na ten przykład u siebie nie łaził bym z bronią po ulicy, nie woził bym w aucie, ale wiedząc że włamali się do X sąsiadów w okolicy, chciał bym mieć taką broń w domu i mieć prawo jej użyć dla ochrony swojej rodziny.

[theslut 373]

Zawsze można kredą rysować na asfalcie po ataku :D

Albo można też za wszelką cenę udowadniać swoje racje np. kosztem 200 tyś. lub 96 ofiar. Bilansując, to bardziej do śmiechu powinno być tym z kredkami. No ale my koniecznie musimy mieć swojego Breivika. Co do badań inteligencji potencjalnych posiadaczy broni, psychopaci zazwyczaj charakteryzują się wysoką inteligencją, więc z zaliczeniem badań raczej nie będą mieli problemów. A ilu z nas jest psychopatami? Kamil_Be, coloumb i jeszcze paru pewnie nie, o sobie w 100% tego nie powiem.

Zwierzu, jak dorośniesz to też nabierzesz dystansu do wielu spraw. Świat się zmienił, ale mentalność ludzi już nie tak bardzo. A byłbym jeszcze bardziej ostrożny żyjąc w zantagonizowanym społeczeństwie

[coma 9,345]

Albo można też za wszelką cenę udowadniać swoje racje np. kosztem 200 tyś. lub 96 ofiar. Bilansując, to bardziej do śmiechu powinno być tym z kredkami. No ale my koniecznie musimy mieć swojego Breivika. Co do badań inteligencji potencjalnych posiadaczy broni, psychopaci zazwyczaj charakteryzują się wysoką inteligencją, więc z zaliczeniem badań raczej nie będą mieli problemów. A ilu z nas jest psychopatami? Kamil_Be, coloumb i jeszcze paru pewnie nie, o sobie w 100% tego nie powiem.

Zwierzu, jak dorośniesz to też nabierzesz dystansu do wielu spraw. Świat się zmienił, ale mentalność ludzi już nie tak bardzo. A byłbym jeszcze bardziej ostrożny żyjąc w zantagonizowanym społeczeństwie

 

Z Breivikiem to strzał we własne kolano. Myślisz, że gdyby Ci ludzie na wyspie mieli broń to zdołałby tylu zabić? Sam dałeś argument, że właśnie dostęp do broni daje większe szanse normalnym ludziom w konfrontacji z takimi zwyrodnialcami. Psychopaci jak Breivik albo już mają broń albo ją zdobędą nie oglądając się na pozwolenia. To my jako normalni obywatele jesteśmy w czarnej d..

[korol 7,083]

Ale tu przecież nie chodzi o udowadnianie racji, tylko o możliwość obrony, bliskich, domu.
Dziś można się obawiać złodziei, ale za 10 lat, kto wie. Mam nadzieje, że nie dzikusów mordujących innowierców.
Kto wie, pewnie i tak bym nie dał rady. Ale wolałbym zginąć próbując bronić rodziny, niż zostać zarżnięty, bez walki, związany i rzucony na ziemie. 


Jeśli zakładamy, że inteligentny psychol przejdzie testy, to również musimy założyć, że jeśli tego zapragnie to znajdzie sposób, by zdobyć broń poza prawem, albo dokonać masakry w inny sposób. Nie da się go zatrzymać. Godzina policyjna też nie pomoże...

[Kamil_Be 850]

Psychotesty układa zespół psychologów, który potrafi odróżnić normalnego od nie.

Co do ciapatych i putina to już temat rzeka. Wrócimy do niego jak turcja otworzy granicę, makrela da im swobodny wjazd do UE oraz jak trump wygra wybory i będzie miał w doopie NATO. Także wtedy odgrzejemy kotleta.

[Profil_Nieaktywny 3,133]

Wiecie jak działa policja w Polsce nijak. Heheh. Prędzej sam go namierzę w końcu 8 lat pracowałem jako detektyw i nie tylko ale nie w policji.
A ja ćwiczyłem z bronią także, ale niestety na żywo przez pół roku w Chorwacji.
Nikomu kto nie pracował jak ja zawodowo z bandziorami nie polecam wysiadania z samochodu itd. dlatego ja także nie kozaczyłem bo po co !!! Mam do kogo wracać i Oni są dla mnie najważniejsi dlatego już nie pracuję w tym fachu co kiedyś.

kurcze to Ty ostry zawodnik jesteś, strach się bać , masz może fryzure robioną laserem w stylu universal soldier a'la rutkowski ? Pewnie i ryby nie mają u Ciebie łatwego życia skoro umiesz namierzać.

[coloumb 1,621]

..... A ilu z nas jest psychopatami? Kamil_Be, coloumb i jeszcze paru pewnie nie, o sobie w 100% tego nie powiem...

Ja nie? Eeee tam

[Zwierzu 1,268]

@theslut
Ja już dawno dorosłem (swoje lata mam), dlatego widzę sens posiadania broni przez praworządnego, nie karanego i zdrowego umysłowo obywatela.
Uświadom sobie że pozwolenie na broń nie zabija, natomiast pozwala przeżyć czyli daje większe szanse.
Podobnie jak wszelkie kursy samoobrony, walk etc na 100% mogą nie uchronić ale dają szanse wyjścia cało z opresji.
Wiara że ochroni nas policja jest błędna, policja co najwyżej przyjedzie na miejsce już po fakcie, w sytuacji napadu policji przy nas nie będzie, tego możesz być pewien !
 
W tym zantagonizowanym społeczeństwie o którym piszesz, liczba użycia legalnie posiadanej broni do popełniania przestępstw graniczy z błędem statystystycznym. Mamy Związki Strzelectwa Sportowego, nie zauważyłem aby biegali po ulicach z mordem wypisanym na twarzach, czarnoprochowca można kupić bez zezwolenia i co są strzelaniny na ulicach, widziałeś gdzieś, słyszałeś ?
 
Ja wiem że niektórzy tęsknią za polskim odpowiednikiem Breivika, ale dalej go nie ma - no co za zacofany kraj ja się pytam <_< ?
Niektórych pismaków to nawet strasznie dupa szczypie z tego powodu że w Polsce do żadnych zamachów nie dochodzi !
 

Ja na ten przykład u siebie nie łaził bym z bronią po ulicy, nie woził bym w aucie, ale wiedząc że włamali się do X sąsiadów w okolicy, chciał bym mieć taką broń w domu i mieć prawo jej użyć dla ochrony swojej rodziny.

Bingo :good:.

Mam podobnie, do obrony miru domowego mi wystarczy.

Edited September 1, 2016 by Zwierzu

[sierżant 978]

Do posiadania broni i umiejętnego się nią posługiwania nie jest potrzebna jakaś wybitna inteligencja. To nie astrofizyka.

Już kiedyś pisałem, że przed laty byłem instruktorem strzelania w naszej niepokonanej Armii. Do poboru, wówczas powszechnego, trafiali młodzi chłopcy,

jak w każdej zbiorowości o różnych poziomach intelektualnych, i wszyscy świetnie sobie z bronią radzili.

Bo mimo wszystko znakomita większość mężczyzn jest odpowiedzialna.

 

Panek, nie mam wcale na myśli gonienia z pistoletem po ulicach.

Gdy posiadamy broń do obrony osobistej, to mamy pewien kłopot. Otóż żeby to miało sens, trzeba ją nosić z sobą stale i wszędzie.

Jest to niezwykle uciążliwe, zwłaszcza latem, gdy chodzimy lekko ubrani. Widok dyndającej kabury niewątpliwie wzbudzi zaciekawienie, a może niepokój,

u gawiedzi ulicznej. Ponadto noszenie prawie kilograma stali przyjemne nie jest; choć są obecnie produkowane modele lżejsze, o szkielecie polimerowym, ale łażenie z takim grzmotem nadal sprawia dyskomfort.

Są oczywiście małe pistoleciki, kalibru 5,56 czy 6,35, mieszczące się w kieszeni, ale nie jestem przekonany o ich skuteczności w obronie.

Słaby nabój to słaba moc obalająca pocisku. W niewytrenowanych rękach nie zatrzyma rozwścieczonego napastnika, może naćpanego...

 

Zatem może wystarczyłaby broń śrutowa, o charakterze myśliwskim, spoczywająca sobie spokojnie w szafie. Raz na pół roku wyciągana do czyszczenia i konserwacji.

[przemo_w 1,988]

@albatros sory ale bajki opowiadaj dzieciakom na dobranoc. Czytałem juz twoje wpisy typu ze jestes bardzo chory , umierający, bez kasy na leki,ze zarty się dla ciebie skonczyły. Obrażałes ludzi na jb ze nie chcą od Ciebie kupić młynka ....i wspomóc cie przelewem. Po czy chciałeś silnik kupować. Poza tym tuningowałes młynki które juz były po tuningu ( chodzi o dodawanie łożysk) Stać Cię na Skode a na leki nie?
A teraz napad....co jeszcze wymyślisz?
I jeszcze chcesz kupować z giełdy rzeczy które są sprzedane tydzień wcześniej..
.. Nie za dużo tego?
Pozdrawiam i zdrówkaa życze.... Edited September 1, 2016 by przemow

[wujek 7,497]

Proponuję iść do wojska albo służb i pokazać na co was stać. Można wtedy bronić ewentualnie kraju przed najezdzcami lub ganiać bandziorów w czasie pokoju i w ten sposób bronić rodzin. Będziecie mogli się wtedy wykazać w realu a nie zza klawiatury. Problem w tym że dostać się nie jest tak łatwo i po prostu wiekszość odpadnie na starcie bo albo z główką coś nie tak albo ze zdrowiem problem albo raz nawet na drążku się nie podciągnie.
Co do noszenia broni to są sposoby na skryte noszenie ale to nie czasy komuny. Edited September 1, 2016 by wujek