Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Jerz

zakupy rekodzieła

Recommended Posts

(...)

 

Mam nadzieję, że wyjaśniłem. 

Masz prawo, jak każdy, do swojej opinii i jej przedstawienia. Teraz kolega @Jerz może, choć nie musi, odnieść się do Twoich słów. Do konkretów. Trudno polemizować z niepodpartą przykładami opinią "brednie". Tylko o to chodzi. By w opiniach odwoływać się do słów, czynów, aby możliwa była polemika. Rozmowa. Nie rzucanie inwektyw.

Share this post


Link to post
Share on other sites
 
 
"Pan Jerz w obawie o swoją marżę próbuje wstrzyknąć jakiś temat o zaburzonych relacjach, ale jakich? Jeśli twórca oferuje sprzedaż kolegom na forum to... (patrz wyżej)
Sprzedając bezpośrednio kolegom nie ma pieniędzy na tworzenie?
 
"Nie zaburzajmy tego co jest naturalne"
 
WTF? Naturalne jest kupowanie przynęt stworzonych ręcznie bezpośrednio i na forum ponieważ "tutaj" wszystko się zaczęło, jeszcze zanim Pan Jerz wpadł na pomysł sprzedaży w 'sklepie'       , zanim jeszcze powstał internet ludzie podczas spotkań towarzyskich nad wodą wymieniali się doświadczeniami, przynętami, kupowali i sprzedawali. Co jest zatem naturalne?" 
 
Odpowiem w ten sposób
prawdą jest że wymienialiśmy się wabikami podczas spotkań czy to towarzyskich czy nad wodą.Faktem jest również że nie każdy znał tych ludzi więc nie  każdy miał dostęp do tego swoistego rynku.Nie było wtedy nie tylko internetu ale i telefonów komórkowych, my się po prostu znaliśmy.Wtedy dla nas było to oczywiste, jak byłeś lubiany to miałeś przynęty ,jak nie to...Jeżdziłeś sam.Tak że zaczęło się to zgoła inaczej.Ci Koledzy których znam są często historią tworzenia przynęt (wystarczy spojrzeć na moją stronę-przepraszam to nie jest reklama)To że twórca sprzedaje na forum to jego sprawa ale gdyby te relacje nie były zaburzone, nie miał by na to czasu.Żebym ja sprzedawał wyroby swoich Kolegów w moim sklepie musiałem wyłożyć solidną gotówkę która jest kapitałem zamrożonym ,takie są prawa rynku.Nie mam marży z kosmosu.Jestem tak samo wędkarzem jak Ty i Ty,  i to już od długiego czasu.Życie zmusiło mnie do szukania sobie nowego zajęcia i tu zdecydowałem że będę robił to co lubię(łowiąc przez tyle lat ryby znałem dobrze bolączki zaopatrzenia)Konkludując "nie wpadłem na pomysł sprzedaży w sklepie"ja tylko siebie poprzez to zrealizowałem.Mam dostawców z całej Polski i nikt nie powie że jestem nie w porządku.Mówię o prawdziwych twórcach z którymi się spotykam i mam dobre kontakty(nie raz też coś zazgrzyta ale mamy telefony i załatwiamy to między sobą z pełnym poszanowaniem dla interlokutora)Wracając do odpowiedzi,powtarzam nie było moim zamiarem się reklamować.To było tylko moje zdanie na ten temat.Nie zamierzam z nikim się sprzeczać, Myślę że wyjaśniłem sprawę dogłębnie.Z pozdrowieniami JerC

Share this post


Link to post
Share on other sites

przepraszam znowu żle przekopiowałem część wypowiedzi Kolegi

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jerzy, jesli jest tak jak mowisz, to kompletnie nie zrozumialem, co chciales przekazac w swoim pierwszym w tym watku poscie (odnioslem po prostu wrazenie, ze chcesz "wyplynac" na fali dwoch ostatnich watkow o Kondziu i Rudim) i poniosly mnie emocje, za co przepraszam..

Mimo to uwazam, ze bardziej naturalna jest bezposrednia relacja wytworca-nabywca. I to nie dlatego, ze jest taniej, finanse to rzecz drugorzedna.

Share this post


Link to post
Share on other sites

zamykając ,u mnie ceny są :.....takie same jak u wytwórcy.Wiec o czym mowa.Dajmy spokój, miłego dnia wszystkim życzę i tak naprawdę będzie lepiej

Share this post


Link to post
Share on other sites

...miłego dnia ... pa, pa  :)

Edited by BOB1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Poprosiłem o zamknięcie wątku. Chciał bym tylko nadmienić że nie ma tam nic o moim sklepie a to Cyprys mnie zaatakował i wskazał że mam sklep.Reszta poszła za ciosem.Przyczytajcie proszę uważnie zanim mnie osądzicie.Ma chłopak do mnie żal i tyle(a ja po prostu nie chciałem kupić jego towaru bez rachunku)Nie miała to być reklama mojego sklepu i nie była.Zamykam temat i poprosiłem już moderatora o zamknięcie wątku.Pozdrawiam

Nikogo nie atakowałem i nie zamierzam atakować,po prostu spojrzałem na to z zupełnie innej strony,a kolega @Sławek.Sobolewski wyjaśnił to bardzo dosadnie.

A odnośnie towaru zgadza się "pan" Jerz wiedząc,że nie wystawiam faktur (rękodzieło nie jest moim żródłem utrzymania) zamówił ode mnie koguty,po czym ich po prostu nie odebrał, a teraz wypisuje bzdury i robi z TWÓRCÓW oszustów i złoczyńców,po czym się z tego wycofuje...

Co Pan pali Panie Jerz,bo to chyba dobry towar jest...

Edited by cyprys19

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nikogo nie atakowałem i nie zamierzam atakować,po prostu spojrzałem na to z zupełnie innej strony,a kolega @Sławek.Sobolewski wyjaśnił to bardzo dosadnie.
A odnośnie towaru zgadza się "pan" Jerz wiedząc,że nie wystawiam faktur (rękodzieło nie jest moim żródłem utrzymania) zamówił ode mnie koguty,po czym ich po prostu nie odebrał, a teraz wypisuje bzdury i robi z TWÓRCÓW oszustów i złoczyńców,po czym się z tego wycofuje...
Co Pan pali Panie Jerz,bo to chyba dobry towar jest...


Ponownie oszczerstwa, czy mi się tylko wydaje?
Najpierw głaskanie by potem zaraz ugryźć.
Odczuwam tutaj ostrą prywatną niechęć za ten towar nieodebrany.
Jeżeli tak, to twoje wypowiedzi nie są miarodajne i raczej wskazują kierunek - ja ci teraz pokażę żuczku.... Edited by ezehiel

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ponownie oszczerstwa, czy mi się tylko wydaje?

Najpierw głaskanie by potem zaraz ugryźć.
Odczuwam tutaj ostrą prywatną niechęć za ten towar nieodebrany.

Jeżeli tak, to twoje wypowiedzi nie są miarodajne i raczej wskazują kierunek - ja ci teraz pokarzę żuczku....

Kolego,ja nie rozpocząłem tematu towaru,ale skoro sprawa została "upubliczniona" to napisałem jak wyglądała,żeby nikt nie pomyślał,że trzeba się ze mną szarpać i czekać na zamówiony towar wieki.Pan Jerz w pierwszym poście wrzucił wszystkich do jednej szufladki i stwierdził jednoznacznie,że tylko on jest uczciwy i poco się szarpać z Twórcami,jak można zapłacić "uczciwą marżę" i kupić u niego, z czym wcale się nie zgadzam i napisałem to w pierwszym poście,a jak mi się wydaję w tym kraju jeszcze można mieć swoje zdanie...

Pozdrawiam wszystkich z mojej strony to tyle.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Kolego....
Nadinterpretujesz przekaz autora, na bazie własnych doświadczeń.
Jeżeli tworzysz przynęty to raczej towar zszedł od ciebie i nie jesteś stratny.
Jak ktoś pyta o towar na sklep to wypada poinformować o braku możliwości wystawienia rachunku.
Zawsze można ominąć fakturę robiąc na tak zwaną umowę o dzieło.
A tak tworzysz atmosferę oszustwa.
A to jest zbędne.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gdyby to napisał pan x ,pan y, czy też TY Marcinie interpretował bym to tak samo.

Nie zabieram już głosu w tej sprawie.

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...