Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Sign in to follow this  
TERMOS

Woblerowa wariacja

Recommended Posts

Witajcie chłopaki ! To i ja dołączę się do dyskusji . Wcześniej z Tomkiem zastanawialiśmy się czy taki wobek na głowy powinien mieć pracę szeroką x iksującą czy węższą . Jedną i drugą można z powodzeniem zrobić ale przy wobach 14-cm i przy pędzącej wodzie to naprawdę ma znaczenie . Pozdrawiam Paweł B .

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jeśli mogę coś podpowiedzieć, to osobiście wolałbym pracę bardzo miogotliwą. Nie X. Nie tylko stabilniejszy w nurcie, ale co bardzo ważne - nie trzeba tyle siły, żeby go utrzymać w wodzie po kilku godzinach łowienia.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja osobiście bym się starał uzyskać taką jak pisał Mifek, czyli wężowatą. Taka akcja daje najmniejszy opór, jest bardzo wyraźna i atrakcyjna dla ryby bo przypomina naturalny ruch ryby.
W

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albo wężowata. Dokładnie takie zamówiłem w zeszłym roku przed głowatką i nawet coś złowiłem.
Chodziło mi o wybór między X i drganiem ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jak już zabrałem głos w dyskusji to napiszę jeszcze co przeczytałem na temat głowacicowych woblerów J.Widła, który robi chyba najbardziej znane woblery do połowu tych ryb. Z tego co pamiętam zasada jest taka że im wolniejszy nurt jaki np. jest na płaniach tym wobler powinien mieć więcej członów. Na miejsca prądowe jednoczęściowe bo łamańce często za agresywnie chodzą, więc jak to bywa najczęściej jedna przynęta nie załatwia tematu, można jednak zrobić przynętę jak najbardziej uniwersalną przeznaczoną do obławiania najczęstszych miejsc gdzie trzymają się główki.
pozdro
W

Share this post


Link to post
Share on other sites
[quote]
Kurde zaczynam mieć pietra przed tą konstrukcją.
[/quote]


ali po co... jak sie nie nada na glowatki to rozpalimy nim grilla :D pod osławione już chyba oscypki.... Spoko tomy na pewno będziemy z niego zadowoleni :mellow:

Share this post


Link to post
Share on other sites
[quote]
To zrób pewniaka - 12cm łamany ze sterem, pływający, praca na głębokości 0,5m. Ładne malowanie i będzie miód malina.


MALOWANIE <_<
[/quote]
LASSO BĘDZIE KOMPROMIS-SKÓRA Z MAKIJAŻEM :D
Tym czasem właśnie wróciłem z testów nowego kadłubka boleniowego
18cm waga ok.30g.Lotność?no linki brakło.Praca-nie wiem jak to się stało ale agresywna idzie wężem{zamiar był inny}.Przy poderwaniu odchodzi mocno na boki prawie że zawraca coś jak Slider ale to miała być boleniówka :(
No i nad głowatkowym trwają prace :lol: .Będzie łamany a!kusi mnie metalowy ster z czego zrobić może z monety?Jak wobek wyjdzie przewiduje wersje De-luxe a w nim ster kryty 24 karatowym złotem :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wersja de-lux hmmm kryty złotem-kto się odważy do wody go wrzucić :lol: ,ster najlepiej z takiego materiału jak robi wideł to chyba blacha ocynk

Share this post


Link to post
Share on other sites
Co do zdjęcia od Bogdana, to bardzo nie polecam dociążania tylnego segmentu - na fotce wygląda, że jakiś Niemiec tam wsadził ołów. Zepsujesz pracę masakrycznie. Na zasadzie dźwigni tylna część zatrzyma swoje ruchy. Zrobiłem ten błąd w testowych Protonach.
Ster metalowy hmmm. Powiem Ci tak:
Przez 3 dni zeszłorocznego zlotu głowatkowego rzucałem praktycznie tylko 2-3 woblerami ze sterem z poliwęglanu. 2mm porządnie wklejony (robota Januarego Pawlosa) i nie miałem z nimi żadnego problemu. Możesz rozpłaszczyć starą 1zł aluminiową, ale to chyba niepotrzebne. Za to przy użyciu metalu jakakolwiek zmiana kąta, podgięcia, łyżkowatości steru jest tak trudna do ponownego ustawienia, że to tylko wkurza.

Share this post


Link to post
Share on other sites
[quote]
Co do zdjęcia od Bogdana, to bardzo nie polecam dociążania tylnego segmentu - na fotce wygląda, że jakiś Niemiec tam wsadził ołów. Zepsujesz pracę masakrycznie. Na zasadzie dźwigni tylna część zatrzyma swoje ruchy. Zrobiłem ten błąd w testowych Protonach.
Ster metalowy hmmm. Powiem Ci tak:
Przez 3 dni zeszłorocznego zlotu głowatkowego rzucałem praktycznie tylko 2-3 woblerami ze sterem z poliwęglanu. 2mm porządnie wklejony (robota Januarego Pawlosa) i nie miałem z nimi żadnego problemu. Możesz rozpłaszczyć starą 1zł aluminiową, ale to chyba niepotrzebne. Za to przy użyciu metalu jakakolwiek zmiana kąta, podgięcia, łyżkowatości steru jest tak trudna do ponownego ustawienia, że to tylko wkurza.
[/quote]
Hej Lasso to na fotce Niemca w tylnym elemencie to nie jest obciążenie tylko stelaż zamiast drutu jest tam blaszka.Popatrz na końcówkę przy tylnej kotwie jest tam wywiercona dziurka na kółko łącznikowe.A z tym metalowym sterem to mnie pociueszyłeś.Wstawiam fotki z postępu prac.Tylko nie popękajcie ze śmiechu ;) .Łączenie całości po malowaniu.Teraz idzie się kąpać na godzinkę celem gruntowania.Jutro może uda się przetestować pracę.Będzie kupa śmiechu czuję :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Faktycznie blaszka :mellow:

Fajnie wygląda wobler. Kąt steru Ci wyjdzie nad wodą, ale chyba jest trochę zbyt pionowo. Takie woblery są lekkie i muszą mieć coś wkręcającego pod wodę.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Lasso kąt jest bardziej ostry tak fota wyszła.Fakt nad wodą się zobaczy na ile go wciągnie,ale z tą blaszką fajny patent no nie?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Moim zdaniem to jest raczej nazwijmy to kawałek kwadratowego profilu czy pręcika przewierconego z 2 stron . Taki przewiercony pręcik na pewno się nie pognie . Oczywiście to tylko takie tam moje obserwacje . :mellow:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wracając do tematu wobek/korpus na głowatkę przetestowany z pracy jestem bardzo zadowolony,zasuwa dość zdecydowanym wężykiem,lotność-wystarczy na Dunajec spokojnie-pływający,schodzi pod wodę max.50cm.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dzieki Tomy ze myslisz o mnie bo ta sierscia Mifek namieszala mi tu woblerem glowatkowym :lol: ...no ale pstragi za pol roku a glowatka tuz , tuz ...wybaczam :lol: B)
cuda , cuda , cuda ...moje minnowy , Twoje Minnowy ...nasze perelki :mellow:

Share this post


Link to post
Share on other sites
[quote]
zapomnialem spytac ...czy podpisujesz jakos swoje cukiereczki ? :mellow:
[/quote]
Jeszcze nie podpisuje,ale jestem na etapie :D .Minnowki fajnie wyszły ale zobaczysz Chubki-jak na razie są w mojej głowie ale to tylko kwestia wolnej chwili i je zmaterializuje.Wobków będzie trochę więcej Jerry dla Ciebie niż zakładaliśmy.Dostaniesz na testy co nie co :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dziekuje ...nie uznaje surowych zamowien ...Prawdziwy Wedkarz zawsze cos od serca podaruje ...a takich na Jerkbaicie bardzo duzo mamy ... :D
Sprobuj na tych nastepnych napisac mi -Tomy- ... :o

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomy


ja używam pisaka UNI PIN FINE 0,3mm

ale wiem że jest jakaś folia na której można drukować np; inicjały itp. Łatwo się klei do wobka i po zanurzeniu w lakierze nie schodzi farba. Efekt końcowy to prawie nie widoczne krawędzie foli a podpis jest ciekawy, bo można makro obrazek wydrukować, inicjały.

pozdro

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
Sign in to follow this  

×
×
  • Create New...