Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing

Recommended Posts

Olive Caddis Nymph

Ta imitacja chruścika z rodzaju Hydropsyche jest skuteczna w większości naszych rzek i potoków przez cały rok. Wzór bardzo uniwersalny, sprawdził mi się w wielu miejscach na świecie. Doskonały na pstrągi, lipienie, klenie i brzany, ale także na leszcze, płocie i karasie. Wykonanie jest dość proste i stosunkowo szybkie. Muchę można wzbogacić złotym koralikiem zamiast brązowej główki. Możemy zastosować różne rodzaje dubbingów – z królika, zająca, syntetyczne lub ze zwykłej wełny. Najskuteczniejsze kolory to wszelkie odcienie oliwki i zieleni, czasem z domieszką seledynu lub szarości. Możemy zrezygnować z lamety ołowianej na trzonku, wtedy uzyskamy skuteczny wzór lekkiej nimfy, lub wzbogacić ją o wolframowy koralik i zatopić w głębokie nurty. Skórkę z makreli możemy zastąpić skórką z grubszej kiełbasy, folią z parówki lub gumką typu Body Stretch, choć makrela ma wyjątkowy wzór, fakturę i tonację kolorów, które trudno zastąpić innymi materiałami. Schemat wykonania tej muchy pomoże nam zawiązać wiele różnych wzorów nimf, jak również imitacje kiełży. Przy kiełżach stosujemy głównie jeden dubbing bez ciemniejszej główki, spłaszczamy mocno muchę bocznie kleszczykami po zawiązaniu i ładnie wyczesujemy dubbing, tworząc odnóża.

Potrzebne materiały
haczyk: bezzadziorowy, kiełżowy nr 8-14.
nić wiodąca: czarna 6/0 – 8/0
główka: brązowy dubbing.
tułów: lameta o łowiana 0.3-0.7 mm, oliwkowy dubbing
pochewka: skórka z wędzonej makreli. Skórkę należy obowiązkowo zmoczyć, wówczas łatwiej ją przywiązać, nie pęka tak łatwo i ładnie się układa.
przewiązka: żyłka 0.14-0.20mm

Step-by-step

1. Wi ązanie muchy zaczynamy od umieszczenia haczyka w imadle, nawinięcia lamety ołowianej i przywią zania nici wiodą cej.

 

1.jpg


2. Przywiązujemy żyłkę na przewiązkę i wąski pasek skórki z makreli na pochewkę.

 

2.jpg


3. Nakładamy dubbing na nić wiodącą i lekko skręcamy go palcami.

 

3.jpg


4. Nawijamy tułów z dubbingu.

 

4.jpg


5. Nakładamy brązowy dubbing i nawijamy z niego główkę muchy.

 

5.jpg


6. Przywiązujemy pochewkę.

 

6.jpg


7. Przewijamy muszkę żyłką starając się uzyskać symetryczne segmentacje na tułowiu, a następnie delikatnie wyskubujemy, wyczesujemy dubbing z brzuszka i główki muchy szczoteczką, igłą lub rzepem.

 

7.jpg


8. Obcinamy wystające końcówki, zaka ń czamy muszkę finisherem, lakierujemy główkę.

 

8.jpg


Na co warto zwrócić uwagę


  • Larwy chruścików nie mają ogonka, w tym wzorze też go nie ma.
  • Tułów powinien płynnie rozszerzać się w stronę oczka haczyka, lub rozszerzać do środka muchy i ponownie lekko zwężać przy główce.
  • Jeśli wzbogacamy muchę o koralik, zakładamy go zanim włożymy haczyk do imadła.
  • Ołowianą lametę możemy spłaszczyć przed nawinięciem, prasując ją choćby boczną stroną nożyczek.
  • Warto dobrze przymocować lametę ołowianą nicią wiodącą do haczyka, zanim zaczniemy nawijać kolejne elementy naszej muchy.
  • Na przewijkę możemy zamiast żyłki zastosować metalowy drut – dodatkowo dociąży muchę i wprowadzi ładny akcen kolorystyczny.
  • Skórkę po zdjęciu z wędzonej makreli należy odtłuścić (Ludwik lub inny detergent) i zetrzeć gąbką tłuszczowe podbicie po wewnętrznej stronie. Następnie skórkę suszymy. Tniemy ją na wąskie paski szerokości pochewki już przy wiązaniu much i zamaczamy pasek na spodeczku z wodą. Przywiązujemy mokry! Suchy ma tendencję do urywania się i kruszenia.
  • Jeśli chcemy uzyskać naprawdę ciężką nimfę, zawiążmy ją na haczyku z grubego drutu, wzbogaćmy na tułowiu ołowiem i wolframową główką z przodu.

Ciekawostki


  • Zróbcie muchę w innych wariantach kolorystycznych – zieleń, oliwka, seledyn, szary. Główkę można dać brązową lub czarną.
  • Spróbujcie zawiązać imitacje kiełży, wzorując się na powyższym schemacie, patrząc na załączone, podlinkowane wzory i uwzględniając wskazówki zawarte w opisie na początku.
  • Muszkę można wzbogacić dodatkiem błyszczącego dubbingu typu spectra, byle z umiarem. Choinkowe, zbyt błyszczące nimfy są często mniej skuteczne, gdyż wyglądają nienaturalnie.
  • Legenda związana z tą muchą mówi, że właśnie zapach wędzonej makreli jest dodatkowym atraktorem zwiększającym ilość brań. Moje obserwacje nie potwierdzają tego fenomenu, ale na wszelki wypadek nie stosuję zamienników i wiążę z makreli :-)
  • Zobaczcie inne podobne wzory, schemat wykonania niemal taki sam!

Podobne muchy


Edited by Mirosław Pieślak

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i trzeba gonić do sklepu po makrelkę.

Czuję że ten wzór i podobne będą najczęściej gościć u mnie na końcu zestawu :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Same najlepsze wzory w szkółce.
Ja lamete z dwóch stron splaszczam baterią paluszkiem wtedy łatwiej wykonać korpusik owada by był bardziej naturalny. Makrele można lekko nawilzyc dzięki czemu lepiej będzie przylegac do muszki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To jedna z moich ulubionych nimf do łowienia. Bardzo uniwersalna. Lubię wzbogacić ją o złoty lub srebrny koralik. W rozmiarach 12-14 to mój pewniak na lipienie, prawie wszędzie i prawie zawsze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i trzeba gonić do sklepu po makrelkę.
Czuję że ten wzór i podobne będą najczęściej gościć u mnie na końcu zestawu :)

Zamiast makreli mozna dac skórke z krakowskiej podsuszanej. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
A po drodze do domu ... :) :) upolowane ...

[attachment=302657:ImageUploadedByTapatalk1456770971.017300.jpg]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Fajne są te z sekcji "Podobne muchy". Ukręci się kilka :)


Z każdej kilka i zaraz okazuje się, że mamy kilka pudełek a w każdym po 200 szt. muszek na dodatek dochodzimy do wniosku, że to nawet nie jest polowa tych skutecznych których winniśmy posiadać w swoich zasobach.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Remek. Odnoszę wrażenie, że wiedziałeś co będzie dziś do ukrecenia. Jutro w sklepach pewnie wzrośnie sprzedaż wędzonej makreli. Świeża jeszcze lepsza i ma ładniejsze ubarwienie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest outsider44

Nieskomplikowane w wykonaniu i skutecznie wdzięczne w łowieniu. A wariacji wizerunku nieprzebrana ilość. Jako pochewkę często używam folii z parówek, po nawilżeniu b. elastycznej i przez to świetnie układającej się na grzbiecie. Folię łatwo można podkolorować od spodu mazakiem. Położenie 2-3 warstw szelaku na grzbiecie daje mi niezły efekt.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nieskomplikowane w wykonaniu i skutecznie wdzięczne w łowieniu. A wariacji wizerunku nieprzebrana ilość. Jako pochewkę często używam folii z parówek, po nawilżeniu b. elastycznej i przez to świetnie układającej się na grzbiecie. Folię łatwo można podkolorować od spodu mazakiem. Położenie 2-3 warstw szelaku na grzbiecie daje mi niezły efekt.

 

Pokaż ... bo jestem mega ciekawy jak to wygląda :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Taki kiełżyk na szybko. Folia od parówki przewinięta drutem miedzianym. Mam wrażenie, że dałem za mało dubbingu i jest przez to za mało wypchany. Oczywiście jeszcze poćwiczę ten wzór :) i pokaże następne zdjęcia.

de7a65b96462a7aagen.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites
Podejście nr 2. Jeszcze jestem niezadowolony z efektu :)
cf81d0dbca945dd7gen.jpg
bfe53fa1fe69c7c3gen.jpg Edited by Piotr123

Share this post


Link to post
Share on other sites

pisarz - nie jest tak źle. Wiesz, że trening czyni mistrza. Zawiążesz ze 200 sztuk tych chruścików to zobaczysz, że kolejne nie będą już sprawiać problemu :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piotr123 - zwróć uwagę na kształt tułowia. Spróbuj zrobić chudą "dupkę" i płynnie rozszerzający się tułów do przodu. Ukształtuj wstępny kształt tułowia nicią wiodącą, pokrywając ołów. Zacznij nawijać dubbing z tyłu za ołowiem, cienko, potem trochę więcej dubbingu. Daj więcej segmentów z żyłki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

pisarz - nie jest tak źle. Wiesz, że trening czyni mistrza. Zawiążesz ze 200 sztuk tych chruścików to zobaczysz, że kolejne nie będą już sprawiać problemu :)

No to mnie pocieszyłeś , bo ja myślałem że z górki to będzie dopiero po pierwszym 1000 :D .

Share this post


Link to post
Share on other sites

- po 10-tyś wiążesz bez imadła i jedną ręką :)

- po 100 tyś - pod wodą i bez użycia rąk.

- po milionie wystarczy siła woli, mucha zawiąże się sama.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chyba z "tyłkiem" mej nymphy coś nie tak :D Ale czekam na info co poprawić ....

 

[URL=http://images75.fotosik.pl/382/95ac8314319d99a0.jpg]95ac8314319d99a0gen.jpg[/URL]

Share this post


Link to post
Share on other sites
Trzeba kontrolować nawoj. Poczatek i koniec muchy nawijamy mało im blizej środka dajemy wiecej zwoi by było więcej cialka. Można na poczatku lameta wymusić lekko wygląd. Mi osobiście łatwiej wtedy zachować pożądany kształt tułowia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

×
×
  • Create New...