Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Żbiku

Sklep Mutlifishing Warszawa - masakra!

Recommended Posts

Zakupiłem kilka dni temu w tym sklepie Daiwę Luvias 1003 za 1150zł. Dziś otrzymałem przesyłkę. Rozpakowuję i co widzę? Sami popatrzcie...

 

Odpryski na lakierze, brud...

 

Chyba któryś z "panów sprzedawców" sobie go potestował dobrze przez sprzedażą...

 

Edited by Żbiku

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio widziałem testy czegoś tam przeprowadzane przez sklep wędkarski nad wodą- wszystkie kije z folią na rękojeściach. Przypadek? Nie sadzę hehehe. Do MF fatyguję się osobiście także takie niespodziewanki mnie mijają, ale "testowanie" nowości to chyba niechlubna praktyka wielu sklepów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mozę to jak z wobkami hand made "każdy testowany osobiście"  :D  :D , a tak poważnie co dalej chyba odeślesz , ale pewności , że następny będzie lepszy chyba nie ma ...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wcale bym się nie ździwił jak to jest egzemplarz (oni to nazywają) powystawowy !!!

Share this post


Link to post
Share on other sites

przecież to model z 2007 roku, jak się tyle lat obijał po gablotce, to nie dziwne, że tak wygląda, a wykręcone (przez oglądających klientów), to ma pewnie więcej niż wiele "używanych" kołowrotków

Edited by bazyloss

Share this post


Link to post
Share on other sites
Oczywiscie odesłałem dzis od razu kołowrotek do tego sklepu i napisałem oficjalnego maila ze zdjęciami i nakazem natychmiastowego zwrotu kwoty na konto.

Jesli sprzedają nawet taki model, który leży na polce, ma ślady jakies, to można to opisać, przecenić trochę i nie byłoby tematu. Ale nie brak jakichkolwiek informacji i sprzedaz za taka kwotę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No właśnie... u nas można kupić sprzęt na giełdzie, gdzie 90% kołowrotków to nówki, nawet do kija (i kije do kołowrotków) nie przykręcane lub ewentualnie 1 raz nad wodą (w celach testowych oczywiście) :rolleyes:

 

PS. ale ze strony sklepu to rzeczywiście wtopa niezła...

Edited by Jano

Share this post


Link to post
Share on other sites

No trzeba być niezłym ignorantem aby coś takiego klientowi zapakować bez słowa.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dzis rano dostałem telefon ze sklepu Multifishing z przeprosinami i zapewnieniami, ze kołowrotek był na pewno nowy, a jedynie wystawowy i z tego tytułu był przeceniony (co jest nie do konca prawda, bo w opisie nie było słowa o stanie ani o przecenie).
Zaproponowano mi zakup innego modelu kołowrotka z oferty sklepu z upustem. Odmówiłem i zażądałem zwrotu kwoty. Późnym popołudniem miałem juz zwrot na koncie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
W sumie to się trochę dziwię, że złą opinie wystawiasz. Sklep popełnił błąd to ewidentne. Jednak nie miałeś kłopotów z reklamacją. Kontakt z propozycją rozwiązania problemu był, Twoje oczekiwania zostały spełnione. Nie kombinowali, że tak nie było, że stan był super i w ogóle kołowrotek cacy. Czasami szlak potrafi trafić jak udowadniasz, że nie jesteś "wielbłądem".
Z mojego doświadczenia zawodowego wynika że, to właśnie sposób rozpatrzenia reklamacji świadczy o wysokkm poziomie obsługi - bo błędy się poprostu zdarzają. Pozdrawiam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

W sumie to się trochę dziwię, że złą opinie wystawiasz. Sklep popełnił błąd to ewidentne. Jednak nie miałeś kłopotów z reklamacją. Kontakt z propozycją rozwiązania problemu był, Twoje oczekiwania zostały spełnione. Nie kombinowali, że tak nie było, że stan był super i w ogóle kołowrotek cacy. Czasami szlak potrafi trafić jak udowadniasz, że nie jesteś "wielbłądem".
Z mojego doświadczenia zawodowego wynika że, to właśnie sposób rozpatrzenia reklamacji świadczy o wysokkm poziomie obsługi - bo błędy się poprostu zdarzają. Pozdrawiam.

Chodzi o to, ze taka sytuacja nie powinna mieć absolutnie miejsca. To nie była reklamacja związana z wadą produktu, której nie można było zauważyć przed wysyłka, nie była to wada ukryta, ktora wyszła w trakcie użytkowania. Kołowrotek ewidentne był używany i nie mieli prawa sprzedac go jako nowy. Zmarnowali tylko mój czas i obrot pieniędzmi, bo w tym czasie mogłem kupić gdzie indziej taki kołowrotek i cieszyć sie jego nowością i użytkować bez nerwów.

Stad nie robili łaski, aby oddać pieniądze i przyjac odesłany kołowrotek.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...