Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Hunter_pike

Ryobi, Spro, Dragon, Daiwa, - Serwis kołowrotków.

Recommended Posts

Ja tam sobie znaczę i wolę złożyć tak jak była. Czy potrzebnie czy też nie mało istotne dla mnie nawet jeśli macie koledzy rację i znaczyć nie potrzeba. Łukaszu za Twoją radą mój zauber dostał dziś na wałek worma dwa nowiuśkie łożyska ezo SMR nierdzewne i teraz mam zaubera fd na 10 łożyskach nierdzewnych ezo, bo wymieniłem wszystkie i dołożyłem jedno w knoba.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie znaczę i nie będę znaczył w młynkach w których to nie ma znaczenia. Czyli w takich w których przekładnia i pinion spotykają się w innym miejscu co chwilę. Jak ktoś mnie do tego przekona logicznym wywodem to przemyślę temat i może to zmienię. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie,nie ,nie znacze juz nigdy. Dzieki Łukasz i Jozi za zmuszenie do myślenia i naprowadzenie na odpowiedni tor...Sprwdza sie ze w prostej rzeczy gubi lenistwo i rutyna. :-) moja zona stwierdzila ze ucziwie musze oddac dyplom na uczelnie bo mi za glupote nie należy. Przemo jak chcesz to zaznaczaj ale to tylko dodatkowa robota. To owe "zabkowanie" ktore pojawia sie po zlozeniu jest wynikiem docisniecia przekladni dlatego ze jak ma luz to nie opitala zebow rowno...jak w jednym poscie p. Lesniak napisal ze zeby musza sie"pokochac" i zetrzec ta czesc ktora wczesniej nie byla tak jakby uzywana. Co do typowego zabkowania odpowiedz jest prosta patrzac na nowa i zuzyta przekladnie a dokladnie na kąty pochylenia zębów. Odkrylem Ameryke prosze sie nie smiac.... @Godski jak ktos bedzie probował cie przekonac to pokusze sie o dokładne wyliczenia bo to proste jest aczkolwiek czasochłonne....odnosze sie do zauberoeatych ale w przekladniach np shimano mimo zaznaczenia a skasowaniu luzów tez chwilowo moze to zabkowanie wystapic....co do ustawiania osi i wodzika zauberowatych nie dotyczy chyba ze krzywo sie ta srubke wkreci ale w lepszych to po chłopsku jak ustawienie kąta pochylenia koła w aucie......Nie bede sie z koniem kopał bo kazdy moze miec swoje zdanie ale od strony technicznej i fizyki to inaczej wygladac nie bedzie.... Edited by przemow

Share this post


Link to post
Share on other sites
Idac dalej przekladnia ma 35 zebow a slimak 7 czyli 5 obrotow korby do punktu zaznaczenia. Zab slimaka trafia w kilka tych samych zebow na przekladni , wydawac by sie moglo ze owe zaznaczenie ma sens......ale w roznych trybach pracy jest rozne obciazenie i nie zuzywa sie to jednakowo a zmiana połozenia moze chwilowo wywołac wrazenie zabkowania ale zmiana polozenia pomoze w rownym zuzyciu w tak niedokładnym spasowaniu i wykonaniu jakie jest w tego typu przekladniach....Teoretyzujac: Gdyby dokladac duze obciazenie na tylko i wylacznie ten punkt zaznaczenia to zeby zaznacza sie same :-) a w praktyce jest to nie wykonalne.....i gdyby teoretyzujac dalej taka sytucja nastapila to wlasnie zmiana polozenia przekladni moze pomóc :-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przemo ja właśnie dlatego znaczę i składam przekładnię tak jak była, bo zauberowate mają minimalne luzy na przekładni i przy przeciążeniach nie zużywają się jednakowo na wszystkich zębach, inne ustawienie przekładni może powodować na przeciążeniach znów docieranie się zębów a w efekcie odczucia ząbkowania co wcale nie jest jednoznaczne z równym zużywaniem się przekładni. Smar również szybciej staje się wówczas czarny. Czy słusznie nie wnikam, tak robię i nie neguję innych kolegów, że nie znaczą ani nie wgłębiam się w to czy ma to sens, biorąc pod uwagę ilość zębów i ich powtarzalność w styku zębów piniona z zębami na kole przekładni. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
To wieksze zuzycie bedzie mialo miejsce przy punktowym nacisku a w młynku sily sie rozkładaja...ale niech kazdy robi jsk chce...mozna teoretyzowac dalej np czemu w nowym mlynku jest luz na slimaku? Mozna podejzewac o celowe dzialanie. Slimak na wiekszej powierzchni bedzie sie zuzywał a kasujac ten luz to przekladnia wyrżnie rowek tylko punktowo....( chociaz predzej powinno zęby opitolic na przekladni bo sa z mnie odpornego materiału) . Przestaje w w to wnikac bo tak jak Łukasz napisał helikoptera z tego nie zrobie i nikt z tego strzelał nie będzie :-) kołowrotek to nie celownik snajperski :-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przemo ja właśnie dlatego znaczę i składam przekładnię tak jak była, bo zauberowate mają minimalne luzy na przekładni i przy przeciążeniach nie zużywają się jednakowo na wszystkich zębach, inne ustawienie przekładni może powodować na przeciążeniach znów docieranie się zębów a w efekcie odczucia ząbkowania co wcale nie jest jednoznaczne z równym zużywaniem się przekładni. Smar również szybciej staje się wówczas czarny. Czy słusznie nie wnikam, tak robię i nie neguję innych kolegów, że nie znaczą ani nie wgłębiam się w to czy ma to sens, biorąc pod uwagę ilość zębów i ich powtarzalność w styku zębów piniona z zębami na kole przekładni.


no błagam, do takich wniosków można dojść po xxx takich samych kołowrotkach składanych na różne sposoby i oczywiście lowione kilka sezonów, pozatym Przemek jak sprawdzasz nierówno zużyte przekladnie ? Mikroskopem ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Łukaszu nie sprawdzam czy przekładnia jest nierówno zużyta, znaczę i składam tak samo by uniknąć sytuacji, iż przekładnia będzie ząbkowała po innym złożeniu. To czy jest nierówno zużyta może, choć wcale być nie musi dlatego składam zawsze tak jak w wersji wyjściowej była. Macie inne doświadczenia róbcie jak uważacie, po co zbędne wałkowanie nad słusznością tego? Ja tak robię i robił będę, ktoś robi inaczej i też dobrze, nie moja sprawa. Kto będzie chciał przyśle młynek do mnie, kto nie to pośle do kogoś innego, mnie to ani parzy ani ziębi.  Jak pisałem nie muszę tego robić, mam dostęp do tańszych łożysk niż są na aledrogo, mam czas to robię. Nie będę miał młynków do serwisowania nie będę robił i też się nic nie stanie z tego tytułu. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dobrze że chcesz pomagać kolegom, znaczenie przekładni tez nie jest błędem a nawet na dobre wyjdzie gdy weźmiesz się za inne młynki ja Ci dobrze życzę i zawsze chętnie podpowiedzieć moge w miarę możliwości tylko błagam zakończ już te filozoficzne wywody o czymś czego nie sprawdziles bo później ktoś to przeczyta i będzie miał wode z mózgu. Lubie ten dział i fajnie jakby nie było w nim bzdur jak wyżej, nawet Kuba @Zbiku juz się nawrócił i łowi ryby zamiast liczyć obroty korbki na różnych smarach i teraz to nawet z nim pogadać można :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przemo wygoogluj sobie łożyska Ezo w Krakowie. Nsprawde cena zwala z nóg. Pozniej na priv ci podesle namiar :-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
A co do zużytych przekładni to nie uwierzysz jakie widzialem a nie zajmuje sie serwisem. Bez mikroskopu było widać. A dla swojej wiedzy zerknij sobie na przekładnie przez lupe to zobaczysz różnice. Żeby nie popadac w paranoje to ja po prostu z czystej ciekawości porównywałem kiedyś...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przemo wygoogluj sobie łożyska Ezo w Krakowie. Nsprawde cena zwala z nóg. Pozniej na priv ci podesle namiar :-)

 

Tia tylko to ceny za łożyska owszem Ezo ale zwykłe tzn. że nie są nierdzewne. Czyli to samo co mam ja jako zamienniki, tylko u mnie  ceny ich netto to moje brutto.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mi chodziło o zwykłe MR. a nie wiem jak patrzysz bo mi sie ta cena co ci napisałem wyświetla.

 

Przemo ja te same łożyska MR mam w takich cenach brutto jak oni w netto. Te łożyska nie są nierdzewne jak powtarzam, czyli to takie same jakie ja oferuję w serwisie u siebie jako zamienniki nierdzewnych, bo do środka do kołowrotka nie ma konieczności dawać wszystkich nierdzewnych.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A co do zużytych przekładni to nie uwierzysz jakie widzialem a nie zajmuje sie serwisem. Bez mikroskopu było widać. A dla swojej wiedzy zerknij sobie na przekładnie przez lupe to zobaczysz różnice. Żeby nie popadac w paranoje to ja po prostu z czystej ciekawości porównywałem kiedyś...

Zużyte to chyba każdy widział, ale jak ocenić nierówność zużycia??? 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Po dźwięku...

 

Po zaobserwowanym zużyciu wydaje się zasadne przestawienie korby względem talerza-dotyczy przetykanych sześcianu lub kwadratu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zużyte to chyba każdy widział, ale jak ocenić nierówność zużycia???

w poniedziałek powinna dotrzeć do mnie  nowa przekładnia to wrzuce fotke dla porównania nowej i rocznej dość mocno używanej. Sam ocenisz :-) Jesli chodzi o pojedyńcze zęby to raczej nie ma szans chyba że jest wyrwany :-) Moje wpisy były czysto teoretyczne bo nie jestes w stanie nawalac w jeden ząb i nie dasz rady nadmiernie zużyc jej w jednym miejscu....

Edited by przemow

Share this post


Link to post
Share on other sites

teoria ale dość logiczna-czasem warto takie rzeczy poczytać i coś wywnioskować,a jeśli komuś nie pasują wpisy niech nie czyta i nie komentuje.

Edited by busz231

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak więc koledzy nawiązując do mojego wpisu w temacie o Zauberach w dziale Spining pozwolę sobie na pokazanie nówki sztuki Zaubera jaki dziś dotarł do mnie na serwis i wymianę łożyska w rolce na ezo. 

 

03ca72dc847ebf62m.jpg  4c0e4dd46469613fm.jpg  439dfbee4ae4e6f5m.jpg

 

22bae9e4010bd76fm.jpg  dd153635a6e88932m.jpg  01a32c1165d452a5m.jpg

 

665f523168504608m.jpg  b8330367578c82a2m.jpg  6d2c7eb1ff3e71d3m.jpg

 

a7af2950119c9ee0m.jpg  0a4da8f4293e605am.jpg  f2162980f673bef7m.jpg

 

2daf4c9f527dc41bm.jpg  ec6517e1b3bb082bm.jpg

 

Wszystko poskładane spowrotem i lata jeszcze lepiej jak fabrycznie, z pewnością sprzęt pewniejszy teraz do łowienia niż poszedł by w fabrycznym stanie w łowienie. Podstawa to zadbać o młynek jak ktoś jeszcze go nie używał nim dostanie pracy pod obciążeniami. Wtedy też istotne jest dbanie i serwis ale myślę że kolega dobrze zrobił decydując się na serwisik. 

 

Ponadto przesłał też starszego silstara na serwis, chodził gorzej niż betoniarka zawalona cementem na trybach, widać zresztą co było na przekładni, ogólnie był suchy bardzo, jest też wymyty i nasmarowany włącznie z wszystkimi łożyskami jakie ma w sobie. Nawet zastanawiałem się czy nie kręci płynniej od zaubera ale to sam właściciel może niech sobie już oceni jak otrzyma spowrotem kołowrotki. Foto z prawej po smarowaniu jednego z kół przekładni. 

 

01d11dc3320ffef7m.jpg  cd120e866efaca66m.jpg  40d15bd127f922a6m.jpg

Edited by Hunter_pike

Share this post


Link to post
Share on other sites

w poniedziałek powinna dotrzeć do mnie  nowa przekładnia to wrzuce fotke dla porównania nowej i rocznej dość mocno używanej. Sam ocenisz :-) Jesli chodzi o pojedyńcze zęby to raczej nie ma szans chyba że jest wyrwany :-) Moje wpisy były czysto teoretyczne bo nie jestes w stanie nawalac w jeden ząb i nie dasz rady nadmiernie zużyc jej w jednym miejscu....

Chętnie zobaczę twoją nową przekładnię.Jakość obecnie produkowanych mocno poleciała na pysk.W wyniku niedokładności obróbki, pozostałości po maszynach są usuwane ręcznie pilnikiem przez malutkie rączki .

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ostatnio smarowałem 3 nówki i trafił się rodzynek z kołem zebatym bez śladów po pilniku. Tylko egzemplarz właśnie z tą przekładnią pracował pod obciążeniem bez zarzutu. Pozostałe 2 stukały już pod algą nr 2.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...