Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Hunter_pike

Ryobi, Spro, Dragon, Daiwa, - Serwis kołowrotków.

Recommended Posts

Podziwiam ludzi przysyłających catane fa zajechaną,zniszczoną itd itp i mają nadzieję że zrewitalizują kołowrotek za 100pln do stanu powiedzmy BDB-.

tej klasy kołowrotki to zdecydowanie jednorazówki które po wyeksploatowaniu powinny iść w recykling...

Nie chcę gdybać o cenach przesyłek i robocizny Przemka ale sądzę że mogą oscyliwać w granicach 40% wartości nowego młynka w sklepie.

 

Ten apllause Przemo to faktycznie rzadkość w takim stanie...znając Ciebie to minimum dekadę powinien pokręcić :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podziwiam ludzi przysyłających catane fa zajechaną,zniszczoną itd itp i mają nadzieję że zrewitalizują kołowrotek za 100pln do stanu powiedzmy BDB-.

tej klasy kołowrotki to zdecydowanie jednorazówki które po wyeksploatowaniu powinny iść w recykling...

Nie chcę gdybać o cenach przesyłek i robocizny Przemka ale sądzę że mogą oscyliwać w granicach 40% wartości nowego młynka w sklepie.

 

Ten apllause Przemo to faktycznie rzadkość w takim stanie...znając Ciebie to minimum dekadę powinien pokręcić :)

 

Nie gadaj, tą catanę co ostatnio rozbierałem to jeszcze się nią połowi, byle lekko albo do spławikówki jakiejś, bo ciężej na spinie niewiele z niej zostanie. Wbrew pozorom te catany FA są lepiej zrobione w środku niż te nowsze. Niektórzy są zżyci sentymentalnie z młynkiem, np. jeden z kolegów zlecił wymianę przekładni w kołowrotku byle mieć go spowrotem pracującego lepiej, bo obecna przekładnia zajechana a gość chce akurat ten młynek mieć i co ja na to poradzę. Nieraz doradzam że nie warto, że lepiej sprzedać taniej z opisem iż przekładnia już jest słyszalna i nie pakować się w koszty, bo można do ceny za sprzedany młynek dołożyć to co by się wyłożyło na nową przekładnię i do tego ze stówkę dołożyć i kupić coś nowego.

 

Apllausem to ja sobie pokręcę. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

akurat serwisant nie dał ciała z tym kołowrotkiem tylko na dzień dobry znalazł defekt wykluczający ten kołowrotek z dalszego użytkowania (nawet widać na zdjęciu) więc został dorzucony pędzel smaru i młynek ponownie zamknięty więc faktycznie nie czyściłem go  i nie lizałem od podstaw, ale właściciel (już były na jego szczęście) siedział obok :)

 

więc marny twój wywód kolego hunter, bo ciała dałeś ty podniecając się za wczasu i nie zwracając uwagi na dość istotny element który jest drastycznie zużyty i lada moment da o sobie brutalnie znać.

 

 

pozdrawiam

Edited by Profil_Nieaktywny

Share this post


Link to post
Share on other sites
Łukaszu defektu żadnego nie ma, to co opowiadałeś byłemu właścicielowi o jakimś wytartym gnieździe w którym niby nie było smaru to bajka, młynek jest spasowany, wyregulowany i działa jak nowy. Wiem że czasami trudno przyznać się że się czegoś nie potrafi a tego młynka nie zrobiłeś dobrze.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Zastanawia mnie jeszcze Łukaszu cóż po 20 łowieniach za element tak się zużył drastycznie, cóż dopatrzyłeś za defekt jaki ja przeoczyłem, na którym zdjęciu to widać, napisz proszę bo ja żadnego defektu nie widzę a kołowrotek pracuje teraz idealnie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
A skąd Ty możesz wiedzieć czy on był 20 czy 200 razy na rybach ? Zobacz na trzpien obudowy gdzie jest osadzone kółko mimosrodu, jest wytarte i koło posuwu lata po nim jak żyd po pustym sklepie, i nie pisz że coś źle zrobiłem, bo go nie robiłem, otworzyłem , zobaczyłem co zobaczyłem i zamknalem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Łukaszu nic nie lata i nic nie jest wytarte. Wszystko jest idealnie spasowane, nie mam pojęcia co wymyśliłeś ale tam jest wszystko ok, zębatka i koło jakie na niej pracuje siedzą na tym trzpieniu sztywno bez luzów, jest też w tym miejscu tulejka włożona metalowa więc sam trzpień nie miał nijak prawa się wytrzeć. Nie będę Cię przekonywał na siłę bo wyjdzie zbędna dyskusja, młynek zrobiłem, działa jak nówka i zostaje u mnie. Na tym możemy zakończyć.

 

Ps, Skoro nie robiłeś serwisu po cóż napaprałeś wszędzie penem? serwis albo robi się dokładnie i całego młynka wraz z myciem albo wcale, skoro się nie nadaje do dalszego użytku to szkoda nowego smaru na zajechany kołowrotek, ten smar nic nie da szczególnie tak napaćkany i w tak nikłej ilości. Jeśli masz natomiast na myśli to że koło posuwu lata na zębatym to powiem Ci w sekrecie, że w ryobi tak jest i tak być musi, nie może być to koło sztywno i jednocześnie z kołem zębatym w tej samej pozycji pracować bo byś nie zakręcił kołowrotkiem, dlatego tak jest bo inaczej jest wyprofilowane wyżłobienie w koszu osi głównej napędzanej przez mimośród.  ;)

Edited by Hunter_pike

Share this post


Link to post
Share on other sites

nie napaprałem tylko dałem pędzel smaru i nie penna w gwoli ścisłości bo w kołowrotku nie było nic, i twój sekret że obudowa powinna się pod kołem wycierać mnie jakoś nie przekonuje, nie mniej jednak życzę aby ci służył wiecznie, a co do użytkowania to ten defekt eliminuje go w mojej opinii i dla poprzedniego właściciela, ty możesz nim kręcić jeśli ci pasuje nikomu niczego nie narzucam.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Łukaszu tam się nic nie wyciera bo na tym elemencie obudowy na którym porusza się koło zębate i drugie na nim przenoszące pracę na oś jest metalowa tuleja. To górne koło metalowe na zębatym ma tak właśnie pracować jak pracuje. Ja tam swoje wiem, Ty swoje, niech zostanie jak jest bo dla mnie jest wszystko ok.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Otrzymałem właśnie dwa swoje zaubery.

Wrażenia z kręcenia w fotelu  pozytywne. Praca kołowrotka +1 stopień bardziej maślana :)

Bardzo dziękuję i polecam.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Do mnie rowniez wrocil zauber i penn. Zauber maslanie i cicho jestem bardzo zadowolony a myslalem ze przed serwisem dzialal poprawnie ;)
Penn zdecydowanie ciszej i chyba lzej. Jednak luz na korbie jakby wiekszy.. Chyba ze to moje mylne odczucie w fotelu. Test pena nad woda dopiero na jesieni. Dziekuje i polecam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Krzysiu to nie luz na korbie tylko na nitowanym łączeniu korby, na tej kulce, nijak go nie zniweluję. Jak wykręcisz korbę złap za trzpień kombinerkami i rusz korbą za knoba przód-tył sam zobaczysz, na gnieździe po wkręceniu korby nie było luzu. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolejna robótka. Pokazywany tutaj Team Dragon 920 i zgodnie z życzeniem właściciela otrzymał nową przekładnię więc tylko foto poglądowe. W obecnej sytuacji młynek nadaje sie do dalszego użytkowania bez najmniejszych problemów, pracuje moim zdaniem gładko i płynnie.

 

8d6ac1d0f62e4904m.jpg  1241924125ae5badm.jpg

 

Kolejny młyneczek tego samego właściciela, tym razem Okuma. Ktoś próbował w jakimś celu odkręcić rotor i strasznie pokancerował śrubę, na przyszłość dla innych jako info - w tym kołowrotku jest lewy gwint na pinionie. Hamulec suchutki więc rozebrany, wyczyszczony i nasmarowany. Łożysko w rolce zamienione na ezo smr nierdzewne. Po drugiej stronie kabłąka czarna maź i źle założona uszczelka, zrobione na cito. W zbijaku kabłąka lepiej nie było, wyczyszczone i nasmarowane.Jako info dla kogoś kto będzie sobie być może taki model sam rozbierał - należy odkręcić dupkę młynka i ja wysunąć a następnie wypiąć element dekoracyjny wchodzący na stopkę bo jest na zatrzaskach i to dość delikatnych. Dopiero wówczas można rozbierać dalej. W środku jak widać na załączonym obrazku, czarna maź. Oporówka - cóż pozostawiała wiele do życzenia jako niby sprawna.  Wszystko umyte i złożone, posmarowane samarem Penn bo jest praktyczniejszy, bardziej "miękki" niż Ardent i okuma na nim lepiej będzie pracowała i pracuje. Skasowany luz na pinionie. Młyneczek pracuje bardzo płynnie, przekładnia w dobrym stanie więc nie ma żadnych szumów ani ząbkowania. Dobrze spasowany bo nawet luzów do kasowania w nim nie było zbyt wiele.

 

4cc52d0758d90aa7m.jpg  8ee9257b078c5596m.jpg  d17f93246d3b4022m.jpg

 

65a577719b77b161m.jpg  c359a97e8b9aa19cm.jpg  ea1912e5f5ee4774m.jpg

 

b0be48c96568c3f6m.jpg  7e3f50d9bea5bc4bm.jpg  41a3cb4dd9689e52m.jpg

 

5d0acefc7efacccbm.jpg  86763d6c9fe979e4m.jpg  49f3dbce05164d03m.jpg

 

 81cbd1a5c676d9ddm.jpg  08b8d367f2f7bd21m.jpg  6a365e1b4a130727m.jpg

 

 

Żeby nie było że tylko to co wyżej zrobiłem wczoraj, to pokażę jeszcze co zostało przeserwisowane. Są to dwa redy i team daiwa ale sesji rozbieranej nie będzie, gdyż właściciel nie wyraził na to zgody. W jednym z redów zamienione łożysko na pinionie, na kole głównym przekładni i w rolce, pracuje bardzo ładnie, nie był zajechany, w drugim z redów przekładnia zajechana całkiem, ząbkowała w każdym możliwym ustawieniu regulacyjnym, więc zgodnie z dyspozycją poszła nowa przekładnia, do tego łożysko na pinion, na koło główne i w rolkę, redy posmarowane Ardentem. W daiwie full serwis a było przy niej co robić, przesmarowana smarem Penn, pracuje gładko i płynnie.

 

 8608aca764ac5988m.jpg

 

Dziś na warsztat trafiają nadesłane przez kolegów: red arc, zauber cr z dystrybucji niemieckiej, shimano catana, team dragon, okuma electra etf 20 i ryobi slam. Foto pewnie jutro po południu bo w we wtorek mają dotrzeć kolejne młynki, dwa stradic'ki, exage i daiwa emblem.

Edited by Hunter_pike

Share this post


Link to post
Share on other sites
Chyba wszystkie okumy mają pakistansko koreański gwint, w electrze to dobrze zapamiętaj jak uszczelki sa włożone bo to śmieszny kołowrotek, taka wydziwiona konstrukcja ale bardzo przyjemna i ładna maszyna ogólnie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Spoko Łukaszu jestem wzrokowcem i zapamiętuję doskonale co i jak, do żadnego z kołowrotków jakie rozbierałem nie musiałem sięgać po schemat.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piotr sam kupiłem niewielką ilość (powinno starczyć na ten rok) od kolegi z jb.pl bo te co miałem robić na zlecenie zbyt drogo wychodziły. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Spoko Łukaszu jestem wzrokowcem i zapamiętuję doskonale co i jak, do żadnego z kołowrotków jakie rozbierałem nie musiałem sięgać po schemat.

Serwisuje Pan bardzo proste konstrukcyjnie kołowrotki,a przerabiając ich spora ilość można zapamiętać każdy jeden detal. Niemniej byłbym ostrożny,bo pamięć ludzka jest zawodna,a na rutynie można się "przejechać".

Jak Pan dojrzeje do serwisu skomplikowanych stałoszpulowców z rodziny BTR i np. multiplikatorów w tym też elektrycznych to nie obejdzie się Pan bez schematu. Ja takich tematów nie lekceważę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziś kolejny etap operacji z młynkami kolegów z jb.pl. Na pierwszy rzut zauber cr z dystrybucji niemieckiej i spro red arc.

 

0c06dcca2a807ac7m.jpg

 

Zauber - w środku suchy, przekładnia w dość znacznym stopniu dostała i po serwisie mimo regulacji podkładkami lekko szumi. Łożysko w rolce zamienione na ezo smr, łożysko na pinionie i kole głównym musiałem wymienić bo obydwa bardzo szumiały, jest to moim zdaniem efekt suchej przekładni i łożyska również dostały bo na nich spoczywała powiedzmy praca przekładni. W zbijaku kabłąka i po drugiej stronie susza. Hamulce w obu szpulach poczyszczone i nasmarowane. W szpuli zapasowej zamiast aluminiowej tulejki założone łożysko. Wszystko umyte, posmarowane. Łożysko z rolki włożone w knoba zamiast plastikowej tulei na podstawie knoba. Skasowany luz na pinionie. Oporówka umyta i naoliwiona. Szumiące łożyska, aluminiowa tulejka z szpuli i ta plastikowa z knoba spakowane w przesyłkę z młynkami.

 

d277bf3fa4f2f817m.jpg  6ce94718d90c8776m.jpg  c7c467e9f3ca971fm.jpg

 

dc3042e778353b3em.jpg  3e44a242bbf72032m.jpg  4f7b10244ff301aam.jpg

 

2b52cfc4987236bem.jpg  f00c14ee3721e33cm.jpg  7dc7370a77eb3849m.jpg

 

9bdc7bdd07c61076m.jpg  c0ff385d9ac1f5dam.jpg  9f58cb1187f2e318m.jpg

 

b8c618505b50737bm.jpg  c336243e8eef5b4fm.jpg

 

Spro red arc - w dużo lepszym stanie przekładnia bo miała odrobinę smaru fabrycznie, wymienione łożysko w rolce na ezo, to z rolki spakowane z innymi wcześniej wspomnianymi łożyskami i tulejkami. Hamulce w obu szpulach poczyszczone, nasmarowane.  Zbijak kabłąka i druga strona nasmarowane. Oporówka umyta i naoliwiona.

 

8c63f204d254afc9m.jpg  a3fbd34e718efe02m.jpg  d28e53dc32266b24m.jpg

 

8fbe9e9f0fd483edm.jpg  b24d4f910749c959m.jpg  50cb4d9d92534de3m.jpg

 

Ogólnie stan spro jest dużo lepszy niż zaubera, spro lżej też pracuje gdyż z uwagi na znaczne zużycie przekładni w zauberze musiałem dać mu więcej smaru i sztywniej wyregulować przekładnię by nie ząbkowała, mimo to jednak szumi. Pod obciążeniem i zauber będzie jeszcze ładnie pracował, na sucho jednak wrażenie będzie mniej zadowalające niż w przypadku spro.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolejny młyneczek to Ryobi slam -  w stanie całkiem niezłym, nie zajechany, choć smaru wiele nie miał, łożysko w rolce zamienione na ezo smr, to z rolki włożone w knoba zamiast plastikowej tulejki, zbijak i przeciwna strona od kabłąka nasmarowane, wszystkie bebeszki umyte, posmarowane smarem Penn. Pracuje lekko, bez ząbkowania i jakichś strasznych szumów.

 

939e52f3f4c2116dm.jpg 74669f248197f36em.jpg  72cf3714eb1d058am.jpg

 

  98dc9aa9a37a9c9em.jpg  49ec8ae953ac6677m.jpg  0fed040f5fa216a1m.jpg

 

8a5fd6a4e27ff5c8m.jpg  92cb8a84c8c6f1bfm.jpg  8abe4cdd85c947a1m.jpg

 

a8fdd191f53e23a1m.jpg

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolejne trzy młyneczki to wspomniane wcześniej: team dragon, shimano catana i okuma electra. 

 

8d4615ee67bbe149m.jpg

 

Team dragon - w stanie nie najgorszym, standard serwis z czyszczeniem ogólnym bo był lekko zapaprany, bez wymiany łożysk jakichkolwiek zgodnie z dyspozycją, lekko szumi łożysko na pinionie. Po przeciwnej stronie zbijaka w kabłąku odłamany był element blokujący kabłąk po zamknięciu co widać na foto. Nie wpływa to jakoś znacząco na prace kołowrotka.

 

acae7d13a69107c2m.jpg  929e38f4e702141em.jpg  59fbbd6cb99a3b63m.jpg

 

06d7ebaa887aba3fm.jpg  a777a9f15b279223m.jpg  dca7f9b773272242m.jpg

 

b745bf5a9528b56dm.jpg   974115eda4355512m.jpg  91def5f93f2cc4d3m.jpg

 

13792f813d2c7824m.jpg

 

 

Shimano catana, albo może raczej to co ją przypomina, strasznie zaniedbana, jak bym wiedział, że przyjdzie w takim stanie policzyłbym za nią podwójnie, bo zajęła mi bardzo dużo czasu, by doprowadzić ja do stanu wyglądu kołowrotka. Łożyska szumią zarówno na pinionie jak i na kole głównym ale nie było dyspozycji wymiany więc zostały, wszystko poczyszczone, pomyte, posmarowane, spasowana przekładnia ładnie no ale te łożyska nie dają pozytywnej kultury pracy mimo, że nie kręci ciężko, nie ma też maślanej pracy. Wygląda tera jak kołowrotek.

 

7bc2f9e2b62dc125m.jpg  0f449926b4707e43m.jpg   814e8ab0a2d96455m.jpg

 

ef35104c579e8219m.jpg  0581c9a2005e64cdm.jpg  b8dc61becdf75ddbm.jpg

 

b02bdea685556358m.jpg  7da77b300e9a7791m.jpg  2d8b29f90f582c11m.jpg

 

Teraz wygląda jak kołowrotek

 

d1719a5b9e31fed5m.jpg

 

Ostatni z młynków Okuma eletra, najlepszy z tych trzech, przekładnia bez oznak zużycia, rozebrany po całości, umty, posmarowany i poskładany , bez wymiany jakichkolwiek łożysk zgodnie z dyspozycją właściciela.

 

ccad9e659cebef22m.jpg  8553ea9ef444272am.jpg  9cf4daa13e735789m.jpg

 

66f5485059d87e0em.jpg  128e47ad752cdfb7m.jpg   b82f895b020c1fcam.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Serwisuje Pan bardzo proste konstrukcyjnie kołowrotki,a przerabiając ich spora ilość można zapamiętać każdy jeden detal. Niemniej byłbym ostrożny,bo pamięć ludzka jest zawodna,a na rutynie można się "przejechać".

Jak Pan dojrzeje do serwisu skomplikowanych stałoszpulowców z rodziny BTR i np. multiplikatorów w tym też elektrycznych to nie obejdzie się Pan bez schematu. Ja takich tematów nie lekceważę.

 

Szanowny Panie Józefie tego typu kołowrotki i multiki pozostawię dla innych np. Pana, ja mam co robić przy prostych konstrukcjach jakie się okazują nie dla każdego proste. Musze mieć też trochę wolnego czasu dla syna i żonki, dla swoich 200.000 panienek bzykających i na to by wreszcie jechać też pospninigować.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A mógł byś dać namiar na tego chłopaka co posiada te podkładki? Bo zacząłem swoje kręciołki przeglądać i przydało by się mieć kilka podkładek na zapas.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A mógł byś dać namiar na tego chłopaka co posiada te podkładki? Bo zacząłem swoje kręciołki przeglądać i przydało by się mieć kilka podkładek na zapas.

 

Kupiłem od  przemow, pisz priv do niego, może jeszcze ma.  ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Podkładkowy szał trwa nadal he he :-) Możemy strugnąć jeszcze jedno zamówienie ale zanim to dotrze to ze 3-4 tygodnie potrwa niestety a i kilku chętnych musi być bo dla jednego to nie ma sensu 10 szt zamawiać bo wysyłka będzie masakrycznie droga.....

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...