sebek7575 232 Report post Posted April 12, 2016 Podziwiam ludzi przysyłających catane fa zajechaną,zniszczoną itd itp i mają nadzieję że zrewitalizują kołowrotek za 100pln do stanu powiedzmy BDB-. tej klasy kołowrotki to zdecydowanie jednorazówki które po wyeksploatowaniu powinny iść w recykling... Nie chcę gdybać o cenach przesyłek i robocizny Przemka ale sądzę że mogą oscyliwać w granicach 40% wartości nowego młynka w sklepie. Ten apllause Przemo to faktycznie rzadkość w takim stanie...znając Ciebie to minimum dekadę powinien pokręcić :) Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 12, 2016 Podziwiam ludzi przysyłających catane fa zajechaną,zniszczoną itd itp i mają nadzieję że zrewitalizują kołowrotek za 100pln do stanu powiedzmy BDB-. tej klasy kołowrotki to zdecydowanie jednorazówki które po wyeksploatowaniu powinny iść w recykling... Nie chcę gdybać o cenach przesyłek i robocizny Przemka ale sądzę że mogą oscyliwać w granicach 40% wartości nowego młynka w sklepie. Ten apllause Przemo to faktycznie rzadkość w takim stanie...znając Ciebie to minimum dekadę powinien pokręcić :) Nie gadaj, tą catanę co ostatnio rozbierałem to jeszcze się nią połowi, byle lekko albo do spławikówki jakiejś, bo ciężej na spinie niewiele z niej zostanie. Wbrew pozorom te catany FA są lepiej zrobione w środku niż te nowsze. Niektórzy są zżyci sentymentalnie z młynkiem, np. jeden z kolegów zlecił wymianę przekładni w kołowrotku byle mieć go spowrotem pracującego lepiej, bo obecna przekładnia zajechana a gość chce akurat ten młynek mieć i co ja na to poradzę. Nieraz doradzam że nie warto, że lepiej sprzedać taniej z opisem iż przekładnia już jest słyszalna i nie pakować się w koszty, bo można do ceny za sprzedany młynek dołożyć to co by się wyłożyło na nową przekładnię i do tego ze stówkę dołożyć i kupić coś nowego. Apllausem to ja sobie pokręcę. Share this post Link to post Share on other sites
Profil_Nieaktywny 3,133 Report post Posted April 12, 2016 (edited) akurat serwisant nie dał ciała z tym kołowrotkiem tylko na dzień dobry znalazł defekt wykluczający ten kołowrotek z dalszego użytkowania (nawet widać na zdjęciu) więc został dorzucony pędzel smaru i młynek ponownie zamknięty więc faktycznie nie czyściłem go i nie lizałem od podstaw, ale właściciel (już były na jego szczęście) siedział obok :) więc marny twój wywód kolego hunter, bo ciała dałeś ty podniecając się za wczasu i nie zwracając uwagi na dość istotny element który jest drastycznie zużyty i lada moment da o sobie brutalnie znać. pozdrawiam Edited April 12, 2016 by Profil_Nieaktywny Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 13, 2016 Łukaszu defektu żadnego nie ma, to co opowiadałeś byłemu właścicielowi o jakimś wytartym gnieździe w którym niby nie było smaru to bajka, młynek jest spasowany, wyregulowany i działa jak nowy. Wiem że czasami trudno przyznać się że się czegoś nie potrafi a tego młynka nie zrobiłeś dobrze. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 13, 2016 Zastanawia mnie jeszcze Łukaszu cóż po 20 łowieniach za element tak się zużył drastycznie, cóż dopatrzyłeś za defekt jaki ja przeoczyłem, na którym zdjęciu to widać, napisz proszę bo ja żadnego defektu nie widzę a kołowrotek pracuje teraz idealnie. Share this post Link to post Share on other sites
Profil_Nieaktywny 3,133 Report post Posted April 13, 2016 A skąd Ty możesz wiedzieć czy on był 20 czy 200 razy na rybach ? Zobacz na trzpien obudowy gdzie jest osadzone kółko mimosrodu, jest wytarte i koło posuwu lata po nim jak żyd po pustym sklepie, i nie pisz że coś źle zrobiłem, bo go nie robiłem, otworzyłem , zobaczyłem co zobaczyłem i zamknalem. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 13, 2016 (edited) Łukaszu nic nie lata i nic nie jest wytarte. Wszystko jest idealnie spasowane, nie mam pojęcia co wymyśliłeś ale tam jest wszystko ok, zębatka i koło jakie na niej pracuje siedzą na tym trzpieniu sztywno bez luzów, jest też w tym miejscu tulejka włożona metalowa więc sam trzpień nie miał nijak prawa się wytrzeć. Nie będę Cię przekonywał na siłę bo wyjdzie zbędna dyskusja, młynek zrobiłem, działa jak nówka i zostaje u mnie. Na tym możemy zakończyć. Ps, Skoro nie robiłeś serwisu po cóż napaprałeś wszędzie penem? serwis albo robi się dokładnie i całego młynka wraz z myciem albo wcale, skoro się nie nadaje do dalszego użytku to szkoda nowego smaru na zajechany kołowrotek, ten smar nic nie da szczególnie tak napaćkany i w tak nikłej ilości. Jeśli masz natomiast na myśli to że koło posuwu lata na zębatym to powiem Ci w sekrecie, że w ryobi tak jest i tak być musi, nie może być to koło sztywno i jednocześnie z kołem zębatym w tej samej pozycji pracować bo byś nie zakręcił kołowrotkiem, dlatego tak jest bo inaczej jest wyprofilowane wyżłobienie w koszu osi głównej napędzanej przez mimośród. ;) Edited April 13, 2016 by Hunter_pike Share this post Link to post Share on other sites
Profil_Nieaktywny 3,133 Report post Posted April 13, 2016 nie napaprałem tylko dałem pędzel smaru i nie penna w gwoli ścisłości bo w kołowrotku nie było nic, i twój sekret że obudowa powinna się pod kołem wycierać mnie jakoś nie przekonuje, nie mniej jednak życzę aby ci służył wiecznie, a co do użytkowania to ten defekt eliminuje go w mojej opinii i dla poprzedniego właściciela, ty możesz nim kręcić jeśli ci pasuje nikomu niczego nie narzucam. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 13, 2016 Łukaszu tam się nic nie wyciera bo na tym elemencie obudowy na którym porusza się koło zębate i drugie na nim przenoszące pracę na oś jest metalowa tuleja. To górne koło metalowe na zębatym ma tak właśnie pracować jak pracuje. Ja tam swoje wiem, Ty swoje, niech zostanie jak jest bo dla mnie jest wszystko ok. Share this post Link to post Share on other sites
Minibam 16 Report post Posted April 14, 2016 Otrzymałem właśnie dwa swoje zaubery. Wrażenia z kręcenia w fotelu pozytywne. Praca kołowrotka +1 stopień bardziej maślana :) Bardzo dziękuję i polecam. Share this post Link to post Share on other sites
Krzysztof Jeżyna 232 Report post Posted April 14, 2016 Do mnie rowniez wrocil zauber i penn. Zauber maslanie i cicho jestem bardzo zadowolony a myslalem ze przed serwisem dzialal poprawnie ;) Penn zdecydowanie ciszej i chyba lzej. Jednak luz na korbie jakby wiekszy.. Chyba ze to moje mylne odczucie w fotelu. Test pena nad woda dopiero na jesieni. Dziekuje i polecam. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 14, 2016 Krzysiu to nie luz na korbie tylko na nitowanym łączeniu korby, na tej kulce, nijak go nie zniweluję. Jak wykręcisz korbę złap za trzpień kombinerkami i rusz korbą za knoba przód-tył sam zobaczysz, na gnieździe po wkręceniu korby nie było luzu. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 16, 2016 (edited) Kolejna robótka. Pokazywany tutaj Team Dragon 920 i zgodnie z życzeniem właściciela otrzymał nową przekładnię więc tylko foto poglądowe. W obecnej sytuacji młynek nadaje sie do dalszego użytkowania bez najmniejszych problemów, pracuje moim zdaniem gładko i płynnie. Kolejny młyneczek tego samego właściciela, tym razem Okuma. Ktoś próbował w jakimś celu odkręcić rotor i strasznie pokancerował śrubę, na przyszłość dla innych jako info - w tym kołowrotku jest lewy gwint na pinionie. Hamulec suchutki więc rozebrany, wyczyszczony i nasmarowany. Łożysko w rolce zamienione na ezo smr nierdzewne. Po drugiej stronie kabłąka czarna maź i źle założona uszczelka, zrobione na cito. W zbijaku kabłąka lepiej nie było, wyczyszczone i nasmarowane.Jako info dla kogoś kto będzie sobie być może taki model sam rozbierał - należy odkręcić dupkę młynka i ja wysunąć a następnie wypiąć element dekoracyjny wchodzący na stopkę bo jest na zatrzaskach i to dość delikatnych. Dopiero wówczas można rozbierać dalej. W środku jak widać na załączonym obrazku, czarna maź. Oporówka - cóż pozostawiała wiele do życzenia jako niby sprawna. Wszystko umyte i złożone, posmarowane samarem Penn bo jest praktyczniejszy, bardziej "miękki" niż Ardent i okuma na nim lepiej będzie pracowała i pracuje. Skasowany luz na pinionie. Młyneczek pracuje bardzo płynnie, przekładnia w dobrym stanie więc nie ma żadnych szumów ani ząbkowania. Dobrze spasowany bo nawet luzów do kasowania w nim nie było zbyt wiele. Żeby nie było że tylko to co wyżej zrobiłem wczoraj, to pokażę jeszcze co zostało przeserwisowane. Są to dwa redy i team daiwa ale sesji rozbieranej nie będzie, gdyż właściciel nie wyraził na to zgody. W jednym z redów zamienione łożysko na pinionie, na kole głównym przekładni i w rolce, pracuje bardzo ładnie, nie był zajechany, w drugim z redów przekładnia zajechana całkiem, ząbkowała w każdym możliwym ustawieniu regulacyjnym, więc zgodnie z dyspozycją poszła nowa przekładnia, do tego łożysko na pinion, na koło główne i w rolkę, redy posmarowane Ardentem. W daiwie full serwis a było przy niej co robić, przesmarowana smarem Penn, pracuje gładko i płynnie. Dziś na warsztat trafiają nadesłane przez kolegów: red arc, zauber cr z dystrybucji niemieckiej, shimano catana, team dragon, okuma electra etf 20 i ryobi slam. Foto pewnie jutro po południu bo w we wtorek mają dotrzeć kolejne młynki, dwa stradic'ki, exage i daiwa emblem. Edited April 16, 2016 by Hunter_pike Share this post Link to post Share on other sites
Profil_Nieaktywny 3,133 Report post Posted April 16, 2016 Chyba wszystkie okumy mają pakistansko koreański gwint, w electrze to dobrze zapamiętaj jak uszczelki sa włożone bo to śmieszny kołowrotek, taka wydziwiona konstrukcja ale bardzo przyjemna i ładna maszyna ogólnie. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 16, 2016 Spoko Łukaszu jestem wzrokowcem i zapamiętuję doskonale co i jak, do żadnego z kołowrotków jakie rozbierałem nie musiałem sięgać po schemat. Share this post Link to post Share on other sites
piotr644 0 Report post Posted April 17, 2016 Masz jeszcze te podkładki na zbyciu? wziąłbym po 10 sztuk obydwóch. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 17, 2016 Piotr sam kupiłem niewielką ilość (powinno starczyć na ten rok) od kolegi z jb.pl bo te co miałem robić na zlecenie zbyt drogo wychodziły. Share this post Link to post Share on other sites
Józef Lesniak 1,076 Report post Posted April 17, 2016 Spoko Łukaszu jestem wzrokowcem i zapamiętuję doskonale co i jak, do żadnego z kołowrotków jakie rozbierałem nie musiałem sięgać po schemat. Serwisuje Pan bardzo proste konstrukcyjnie kołowrotki,a przerabiając ich spora ilość można zapamiętać każdy jeden detal. Niemniej byłbym ostrożny,bo pamięć ludzka jest zawodna,a na rutynie można się "przejechać". Jak Pan dojrzeje do serwisu skomplikowanych stałoszpulowców z rodziny BTR i np. multiplikatorów w tym też elektrycznych to nie obejdzie się Pan bez schematu. Ja takich tematów nie lekceważę. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 17, 2016 Dziś kolejny etap operacji z młynkami kolegów z jb.pl. Na pierwszy rzut zauber cr z dystrybucji niemieckiej i spro red arc. Zauber - w środku suchy, przekładnia w dość znacznym stopniu dostała i po serwisie mimo regulacji podkładkami lekko szumi. Łożysko w rolce zamienione na ezo smr, łożysko na pinionie i kole głównym musiałem wymienić bo obydwa bardzo szumiały, jest to moim zdaniem efekt suchej przekładni i łożyska również dostały bo na nich spoczywała powiedzmy praca przekładni. W zbijaku kabłąka i po drugiej stronie susza. Hamulce w obu szpulach poczyszczone i nasmarowane. W szpuli zapasowej zamiast aluminiowej tulejki założone łożysko. Wszystko umyte, posmarowane. Łożysko z rolki włożone w knoba zamiast plastikowej tulei na podstawie knoba. Skasowany luz na pinionie. Oporówka umyta i naoliwiona. Szumiące łożyska, aluminiowa tulejka z szpuli i ta plastikowa z knoba spakowane w przesyłkę z młynkami. Spro red arc - w dużo lepszym stanie przekładnia bo miała odrobinę smaru fabrycznie, wymienione łożysko w rolce na ezo, to z rolki spakowane z innymi wcześniej wspomnianymi łożyskami i tulejkami. Hamulce w obu szpulach poczyszczone, nasmarowane. Zbijak kabłąka i druga strona nasmarowane. Oporówka umyta i naoliwiona. Ogólnie stan spro jest dużo lepszy niż zaubera, spro lżej też pracuje gdyż z uwagi na znaczne zużycie przekładni w zauberze musiałem dać mu więcej smaru i sztywniej wyregulować przekładnię by nie ząbkowała, mimo to jednak szumi. Pod obciążeniem i zauber będzie jeszcze ładnie pracował, na sucho jednak wrażenie będzie mniej zadowalające niż w przypadku spro. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 17, 2016 Kolejny młyneczek to Ryobi slam - w stanie całkiem niezłym, nie zajechany, choć smaru wiele nie miał, łożysko w rolce zamienione na ezo smr, to z rolki włożone w knoba zamiast plastikowej tulejki, zbijak i przeciwna strona od kabłąka nasmarowane, wszystkie bebeszki umyte, posmarowane smarem Penn. Pracuje lekko, bez ząbkowania i jakichś strasznych szumów. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 17, 2016 Kolejne trzy młyneczki to wspomniane wcześniej: team dragon, shimano catana i okuma electra. Team dragon - w stanie nie najgorszym, standard serwis z czyszczeniem ogólnym bo był lekko zapaprany, bez wymiany łożysk jakichkolwiek zgodnie z dyspozycją, lekko szumi łożysko na pinionie. Po przeciwnej stronie zbijaka w kabłąku odłamany był element blokujący kabłąk po zamknięciu co widać na foto. Nie wpływa to jakoś znacząco na prace kołowrotka. Shimano catana, albo może raczej to co ją przypomina, strasznie zaniedbana, jak bym wiedział, że przyjdzie w takim stanie policzyłbym za nią podwójnie, bo zajęła mi bardzo dużo czasu, by doprowadzić ja do stanu wyglądu kołowrotka. Łożyska szumią zarówno na pinionie jak i na kole głównym ale nie było dyspozycji wymiany więc zostały, wszystko poczyszczone, pomyte, posmarowane, spasowana przekładnia ładnie no ale te łożyska nie dają pozytywnej kultury pracy mimo, że nie kręci ciężko, nie ma też maślanej pracy. Wygląda tera jak kołowrotek. Teraz wygląda jak kołowrotek Ostatni z młynków Okuma eletra, najlepszy z tych trzech, przekładnia bez oznak zużycia, rozebrany po całości, umty, posmarowany i poskładany , bez wymiany jakichkolwiek łożysk zgodnie z dyspozycją właściciela. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 17, 2016 Serwisuje Pan bardzo proste konstrukcyjnie kołowrotki,a przerabiając ich spora ilość można zapamiętać każdy jeden detal. Niemniej byłbym ostrożny,bo pamięć ludzka jest zawodna,a na rutynie można się "przejechać". Jak Pan dojrzeje do serwisu skomplikowanych stałoszpulowców z rodziny BTR i np. multiplikatorów w tym też elektrycznych to nie obejdzie się Pan bez schematu. Ja takich tematów nie lekceważę. Szanowny Panie Józefie tego typu kołowrotki i multiki pozostawię dla innych np. Pana, ja mam co robić przy prostych konstrukcjach jakie się okazują nie dla każdego proste. Musze mieć też trochę wolnego czasu dla syna i żonki, dla swoich 200.000 panienek bzykających i na to by wreszcie jechać też pospninigować. Share this post Link to post Share on other sites
piotr644 0 Report post Posted April 18, 2016 A mógł byś dać namiar na tego chłopaka co posiada te podkładki? Bo zacząłem swoje kręciołki przeglądać i przydało by się mieć kilka podkładek na zapas. Share this post Link to post Share on other sites
Hunter_pike 878 Report post Posted April 18, 2016 A mógł byś dać namiar na tego chłopaka co posiada te podkładki? Bo zacząłem swoje kręciołki przeglądać i przydało by się mieć kilka podkładek na zapas. Kupiłem od przemow, pisz priv do niego, może jeszcze ma. ;) Share this post Link to post Share on other sites
przemo_w 1,988 Report post Posted April 18, 2016 Podkładkowy szał trwa nadal he he :-) Możemy strugnąć jeszcze jedno zamówienie ale zanim to dotrze to ze 3-4 tygodnie potrwa niestety a i kilku chętnych musi być bo dla jednego to nie ma sensu 10 szt zamawiać bo wysyłka będzie masakrycznie droga..... Share this post Link to post Share on other sites