Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Hunter_pike

Ryobi, Spro, Dragon, Daiwa, - Serwis kołowrotków.

Recommended Posts

Smar ten w czystej postaci jest za gęsty na wałek worma przez co powoduje oporniejszą pracę kołowrotka, wodzik ma trudnieszy ruch na wałku worma, dodanie oliwki do smaru zmienia jego konsystencję ale nie zmienia właściwości smarownych. 

 

Miałem na myśli to, że smarowanie wałka worma jest na tyle dobre po użyciu smaru z oliwką wymieszanego, że nie powoduje to jakiegokolwiek zagrożenia uszkodzenia wałka worma wodzika a praca jest zdecydowanie lepsza. Może parametry fizyczne i chemiczne smarowidła ulegają zmianie ale nie ma to wpływu na ochronę wormshafta podczas jego pracy ani nie zmienia właściwej smarowności w różnych temperaturach. 

 

 

na worma osobiście nic nie rozcieńczam bo uważam że ardent nie należy do idealnych smarów a szkoda tracić i tak słabe właściwości smarne.

 

Cóż nawet Pan Leśniak jakiego wielu tutaj uważa za specjalistę sam pisał na tym forum, że Arrdent to numer 1 do smarowania kołowrotków, jak pisałem wyżej dodanie oliwki do smaru nie wytraca jego właściwości smarnych na wormshafcie. I to też tylko moje zdanie z którym nikt zgadzać się nie musi.

Edited by Hunter_pike

Share this post


Link to post
Share on other sites

dlatego posłuchałem wieloletniego serwisanta i sam przetestowałem ardenta.co do stopniowania niestety trochę się pomyliłeś bo na pierwszym miejscu stoi mazidło zapewne zauberom nie pisane i chyba nigdy nie będzie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

ardent może jest gęsty ale miekki i nie sprawia kłopotów.można na ośkę dać oliwkę ale nie koniecznie bo pinion się wkręca w ośkę i nie utrudnia znacznie pracy.na worma osobiście nic nie rozcieńczam bo uważam że ardent nie należy do idealnych smarów a szkoda tracić i tak słabe właściwości smarne.smar ten bardzo łatwo usuwa się z części kołowrotka i z rąk,a używałem takie które po umyciu dobrym płynem do naczyń pozostawiały tłusty film na dłoniach.

nie boję się krytyki bo to moje zdanie i nie wszyscy muszą się z nim zgadzać.

 

prawda jest taka i nie inna ,że w zależności od zastosowań kołowrotka każdy może dobierać różne smary oraz ich stopień rozrobienia :) dla rządnych pracy a'la helikopter to i sama oliwka na wormie będzie pasować gdy kołowrotek wody nie zobaczy, błędem jest upieranie się i obrona jedynie jednego rozwiązania, gdyż ciężko porównywać serwis kołowrotka wielkości 20 000 katowanego w morzu do podlodowego wielkości 500 który pracuje w ujemnych temperaturach :) ale o tym już sporo było na forum ;)

 

Zasada jest prosta....rzadki smar to lżejsza praca kołowrotka, gęstszy to praca cięższa ale tutaj można zniwelować sporo niedoskonałości w pracy maszynki, sekret twki w znalezieniu złotego środka do danego sprzętu i danych zastosowań.

Totalną głupotą jest pisanie że rozrobienie smaru nie wpływa na jego właściwości takie czy inne, bo wpływa i to znacznie, gdyby nie wpływało to nikt by tego nie robił a tubkę ardenta każdy rozrabiałby z litrem Hipolu a żeby taniej wyszło ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wedle życzenia właściciela:"Klient nasz PAN!!!"

https://www.youtube.com/watch?v=cu54NG7e4do

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem @Hunter_pike po prostu źle wyraził w słowach swoje obserwacje ( które wyjaśnił je w poście #176 ) i już poszło dalej...

Z obserwacji tego wątku jasno i wyraźnie wynika, że podejście do tematu jest jak najbardziej prawidłowe. Co potwierdzają słowa Łukasza i moje własne obserwacje na podstawie jakiegoś tam doświadczenia z serwisem kołowrotków. Smar w zależności od potrzeb zastosowania. Gęstszy na koło i pinion,

rzadszy na worma, oliwka na oś i oporówkę. Cała sztuka polega na odpowiednim dobraniu smaru do planowanego efektu końcowego.

Czy chcemy zredukować złą pracę zużytych elementów, czy uzyskać ekekt "helikoptera". Co do Ardenta to Pan Józef chyba nie pisał w swoim wątku, że jest najlepszy. Z tego co kojarzę zawsze stawiał  na 1 miejscu IOS'a...

Share this post


Link to post
Share on other sites

To może i jak wypowiem się w temacie. Byłem pierwszą osobą, która wysłała do Przemka kołowrotek na serwis. Niestety w wyniku różnych zdarzeń nie mogłem go odebrac ponieważ nie było mnie w domu. W końcu udało się i dziś zobaczyłem swój młynek. Pierwsze wrażenia na sucho: kołowrotek na pewno kręci lżej, płynniej i ucichła jego praca. Dodatkowo Przemek wymienił mi łożysko w rolce. Nie wiem jak kołowrotek spisze się w boju (sprawdzę w kwietniu), jednak pierwsze wrażenie pozwala mi polecic Przemka. Myślę, że przyszłości w razie problemów w kołowrotkiem skorzystam jeszcze z jego pomocy.

Dzięki Przemku i pozdrawiam! :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak....Przemka można polecić jak najbardziej, mnie przeserwisował 2 kręcioły w tym 1 nówka sztuka bo ze smarem jakoś ubogo było a drugi to tzw. "pułkownik" Silstar z którym jestem mocno zżyty.....choć Przemo zwyzywał go od betoniarek  :lol:  .

Generalnie pozytywnie zaskoczony jestem, spoko kontakt, Przemo zadzwonił powiedział co i jak, wymienił łożyska i jeszcze zwrócił resztę kasy bo za dużo było, bez jakiejś ściemy. Kręciołki chodzą ok, zobaczymy jak się sprawują po sezonie.

Też polecam jak ktoś nie chce się sam bawić w rozbieranki, szybko, fachowo i uczciwie jeżeli o to chodzi  :D. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Miło mi koledzy że jesteście zadowoleni. ;)


Kolego czy pinion gear do 10400 red arc jestes w stanie gdzies dostac?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja również polecam usługi Przemka. Mój Zauber  wczoraj wrócił do mnie  po serwisie tzn. smarowanie, wymiana łożyska w rolce na ezo smr oraz wymiana tulejki w knobie na łożysko z rolki. Kołowrotek kręci się pięknie. Nie ma do czego się przyczepić. 

Poza tym na plus przystępna cena i super kontakt oraz to że Przemek z zaangażowaniem "walczył"   ;)  z Pocztą Polską która zakręciła się z przesyłką zwrotną i paczka powędrowała nie tam gdzie należało. Podsumowując polecam w całej rozciągłości  :) .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolejny zauberek po serwisie. Łożysko w rolce zamienione na ezo smr, tulejka w knobie zamieniona na łożysko z rolki. Ten miał więcej smaru niż się spodziewałem. 

 

650e36738fb13b4bm.jpg  e1873e419a66d0edm.jpg  2bcb6fb83bd12b0am.jpg

 

c0fece8e07bae43em.jpg  fbd1db4d53dcabf4m.jpg  2a6ac3ce6552576fm.jpg

 

3b3cc25057264348m.jpg

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolejny młynek tym razem ryobi slam 2000, również wymienione lożysko w rolce a z rolki poszło w knoba. Smaru za wiele w nim nie było. 

 

0a5278f6b6250d30m.jpg  ee81f90c50548050m.jpg  67a7fd2962d5c182m.jpg

 

76085ee205cd7131m.jpg  8a8e9269b5a418e8m.jpg  67b21305907f24a9m.jpg

 

ef2e24f684003234m.jpg  4193d1222b6166efm.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie za duzo smaru?

 

Za dużo, ale to nie stella. Nie robi wielkiej różnicy +/-.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Największy problem sprawiła mi taśma :D z ekscytacji odlepienie taśmy od pudełka zajęło mi 10 minut. Z pracy młynka jestem bardzo zadowolony, kręci bajecznie. Wcześniej ewidentnie słyszalna przekładnia po serwisie zamilkła :D Oczywiście również polecam usługi Przemka :) .

Edited by bartek1413

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzisiaj wrócił od Przemka mój Zauber, pracuje po serwisie znacznie lepiej. W środę idę na kropki- sprawdzę go w boju. Pierwsze kręcenie na sucho wypadło bardzo pozytywnie. Polecam współpracę z Przemkiem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No to dziś na tapetę trafia spro red arc. Młynek moim zdaniem dojechany ciężką pracą, nigdy nie smarowany jak twierdzi właściciel. Przełącznik blokady obrotów wstecznych był ułamany i ktoś zdemontował go nim trafił kołowrotek do mnie. Po serwisie pracuje zdecydowanie lepiej i ten sezon można przekręcić ale jak nówka bez podmiany niektórych podzespołów pracował nie będzie. Rolka zamieniona na ezo smr zgodnie z decyzją właściciela.

 

782445c4b93fbcfbm.jpg  4579d79d1a5de17bm.jpg  5d6ba1ca6bd7c0a2m.jpg

 

51c29c19eee12dbbm.jpg  9b91b6da543a8e5dm.jpg  6d9861ddaa3935a8m.jpg

 

64f3ae7fa1cf7606m.jpg  94c5ee37c6b4c47em.jpg  f295ea3349a14b62m.jpg

 

0f155910170604bbm.jpg  a38bdcf420093e82m.jpg  28acb8e2fdf2f7c4m.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oh yeah dzięki!! 8 zdjęcie (licząc po idąc wierszami), nie mogłem znaleźć nigdzie na schemacie tej podkładki i nie byłem pewny czy włożyłem ją tam gdzie trzeba:D Po co ona jest tak btw (na dupce, pod osłoną)?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oh yeah dzięki!! 8 zdjęcie (licząc po idąc wierszami), nie mogłem znaleźć nigdzie na schemacie tej podkładki i nie byłem pewny czy włożyłem ją tam gdzie trzeba:D Po co ona jest tak btw (na dupce, pod osłoną)?

 

Bo wówczas śruba jaką wkręcasz nie spowoduje podczas jakiegoś minimalnego naprężenia pęknięcia plastikowej dupki w miejscu otworu na śrubę.  ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

I jak z tymi podkładkami ? Masz już bo mojemu zauberowi przydało by się smarowanie bo podczas ostatniego wypadu na pstrągi dziwnie pracował, hałasował ?

 

Nie i nie będę miał tych o jakich była mowa gdyż cena jednostkowa przy zamówieniu 1200 sztuk wyszła zbyt wysoko, musiałbym wydać jednorazowo ponad 3000 zł na podkładki, na smarowanie zawsze możesz przysłać, luzy jak będą również je skasuję ale podkładek na sprzedaż nie mam.  ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie i nie będę miał tych o jakich była mowa gdyż cena jednostkowa przy zamówieniu 1200 sztuk wyszła zbyt wysoko, musiałbym wydać jednorazowo ponad 3000 zł na podkładki, na smarowanie zawsze możesz przysłać, luzy jak będą również je skasuję ale podkładek na sprzedaż nie mam.  ;)

Głównie mi o to chodziło czy kolega do kasowania, ponieważ wcześniej kolega ich nie miał jak miałem wysyłać.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...