Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
xdaczajuplx

Pstrągi 2016

Recommended Posts

Podchodziłem go kilka razy.

Skusił się na jiga własnoręcznie ukręconego. Więc cieszy podwójnie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Seeker SP703, Salmo minnow 5cm

 

 

Seeker SP703, Salmo minnow 5cm.... ???... nie...no na moje oko pstrąg tęczowy... :) i to większy jak 5 cm. :) 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jak idziemy tęczowo,to też coś mi się trafiło...wielbiciel własnoręcznie ukręconego jiga
2rokd3n.jpg Edited by Piotr 75

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ładna tęcza.

No i świeży wpuszczak to to nie jest. Ogon ma już w szpic.

 

Podobno to nie jest wpuszczak ;) Sa dwie rzeczki w Europie gdzie rozmnazaja sie naturalnie, ten wlasnie z jednej z nich ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dzisiaj postanowiłem zapolować na lipienie...muchówka#3,leciutkie nimfy i jazda...jazda była...Mój pb z otwartej wody;-)
2psj9mg.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites
Noooo,była...nie miałem argumętów żeby się z Nią siłować ;) Po pierwszym odjeździe,pomyślałem że to nie potrwa długo, zaraz pani pożegna mnie ozięble...Na szczęście po trzech świecach z odjazdami, uspokoiła się. Puźniej to już tylko starałem się nie denerwować rybki i wywierać na niej delikatną ale stanowczą presję...Udało się... ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Porządne czterdzieści kilka cm kropkowanej radochy.

 

[URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/5f6c5b96ded9af4f]5f6c5b96ded9af4fmed.jpg[/URL]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Debiut na górskiej Ropie. Przynęta: Andan Handmade, Parkinson.

 

[url=https://postimg.org/image/qjyixnde1/]WP_20160820_08_00_40_Pro.jpg[/url]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mam taką małą, uroczą rzeczkę, którą odwiedzam raz lub dwa razy w sezonie. Bardziej dla widoków, bo, żeby połowić ryby, trzeba mieć fart w postaci idealnego stanu wody. Zbyt wysoka i mętna utrudnia skuteczne prowadzenie przynęt i brodzenie, a zbyt niska sprawia, że ryby znikają, a to wszystko w rzece gdzie metrowy dołek to wielka głębina. 

 

[URL=http://s1148.photobucket.com/user/Wojtek_EL/media/rzeka_4_zpsqjqjwrmk.jpg.html]rzeka_4_zpsqjqjwrmk.jpg[/URL]

 

Specyficzne łowisko, szansa spotkania ze szczupakiem w trudnym łowisku oraz konieczność stosowania małych gabarytowo przynęt, zmusza do wybrania zestawu, który będzie kompromisem mocy i czułości. Tym razem pakując się na szybki wypad po pracy, zabrałem seryjny kij 240 cm / cw. <18g, o akcji med-fast i kręciołek z żyłką 0,22. 

 

Zgodnie z przypuszczeniami, w plątaninie powalonych drzew, udało się złowić kilka szczupaków. W akcji były tonące i pływające woblerki, pływające żaby i obrotówki. 

 

Dochodząc do kolejnego powalonego drzewa, leżącego w poprzek nurtu, zauważyłem, że nurt wypłukał po nim interesujący dołek. Do wody wędruje obrotówka nr 2, którą sprowadzam do dna i licząc się z ryzykiem zaczepów, pozwalam jej spłynąć w ciemną głębinkę pod drzewem. Niemal natychmiast następuję atak, na szczęście z odjazdem pod prąd i spektakularny wyskok nad wodę. Spodziewałem się szczupaka, a okazało się, że to piękny potokowiec. 

 

[URL=http://s1148.photobucket.com/user/Wojtek_EL/media/p_1_zps9nae8b0u.jpg.html]p_1_zps9nae8b0u.jpg[/URL]

 

Bez mierzenia, szybko uwalniam rybkę i obserwuję jak wraca do swojego królestwa. 

 

[URL=http://s1148.photobucket.com/user/Wojtek_EL/media/p_2_zpsdsbplxuy.jpg.html]p_2_zpsdsbplxuy.jpg[/URL]

 

[URL=http://s1148.photobucket.com/user/Wojtek_EL/media/p_4_zpsaymer84r.jpg.html]p_4_zpsaymer84r.jpg[/URL]

 

Wygląda na to, że ten kropek zakończył mój sezon pstrągowy.

 

Jak znajdziecie moją rzekę, to bardzo Was proszę, wypuszczajcie ryby  ;)  :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rybka która mi dała mnóstwo satysfakcji, długo za takim się uganiałem. Zacięta w grubym nurcie na kijek do 4lb. Hol bardzo energiczny skrócony do minimum, myślę że nie trwał dłużej jak 1 minutę. Miejsce połowu rzeka Dunajec, pogoda tego dnia była iście pstrągowa, padał delikatny deszczyk z małymi przerwami. Kij którym się posługiwałem to Suzuki wykonany w pracowni Skałek Rods, kołowrotek shimano biomaster 1000, plecionka G-soul X8 UPGRADE 0.6 14lb + przypon z fluorokarbonu 0,18mm. Miarka pokazała 52cm kropkowanego szczęścia :-) Jakimś cudem udało się strzelić fotkę z samowyzwalacza w telefonie komórkowym.

http://www.youtube.com/watch?v=liwUlcL_rkM

Edited by wojto-ryba

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatni wypad na Dunajec był ciekawy - największą rybę dała guma w kolorze który do tej pory miałem zarezerwowany na zimę...

 

[attachment=342658:P8251035+ (Kopiowanie).jpg]

 

[attachment=342659:P8251041+ (Kopiowanie).jpg]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziś wycieczka na siurek w okolicy. Były pstrągi i pstrązki. (przynęty od Andana)

 

[url=https://postimg.org/image/6o7zmeunz/]pstra.jpg[/url]

 

I fantastyczne widoki, takie prawdziwie polskie.

 

[url=https://postimg.org/image/o7p60yg2r/]WP_20160826_08_12_17_Pro.jpg[/url]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może to melioranci wymyślili jakieś nowatorskie umocnienie brzegu...

Share this post


Link to post
Share on other sites

To już 28.08.ad. Czas na zakończenie. Sezon miałem nie wpełni udany. Niewiele pstrągów, jeszcze mniej, tych godnych uwagi.

Dzisiaj ostatni(?) poranny wypad.

Woda niska, prześwietlona ale brań dużo. Ryby ochoczo współpracują. Mimo braku większych ryb, jestem zadowolony. Zmieniam miejscówki idąc brzegiem i brodząc, na przemian. Ryby wypinam w wodzie, bez wyjmowania (słońce coraz wyżej), lub pozwalam im na ucieczkę, luzując linkę.

Na bezzadziorowej, jest to dość proste.

Królem polowania jest obrotówka, wielkości Aglii nr 2.

Niestety, pstrągi wielkością nie powalały. Ot 20-33cm. 

Ok. godz. 9.00, branie grubej ryby. To potężna i pięknie wybarwiona samica.

Na oko, ok. 55+cm. Gruba, wręcz spasiona.  

Ryba wzięła na długiej lince i prze pod prąd. Próbuję ją zatrzymać. Po dłuższej chwili zatrzymuje się, nieustannie młynkując pod powierzchnią.

Próbuję sprowadzić ją z nurtem ale ryba nie ma zamiaru spłynąć ku mnie. Tkwi, jakby przyklejona do miejsca, w którym wzięła.

Mam starą linkę 0,20 (nie zmienianą od początku sezonu). Bojąc się o jej wytrzymałość ruszam, po skarpie, w jej kierunku.

Linka wciąż napięta a ryba nadal kręci swoje młyńce.

Dochodzę do miejsca, gdzie mogę zjechać na d..pie, do wody. Parometrowy ślizg i moje wodery lądują w płytkiej wodzie. Zatrzymuję się przy burcie brzegu i skracam dystans. Jednocześnie szykuję podbierak.

Gdy ryba już jest blisko, jakie 2-3m od podbieraka a ja kombinuję, jak cyknąć wieńczącą hol fotę........   :bighair: Luuuuz. 

I to byłoby na tyle. Może w przyszłym sezonie, będę miał okazję wyrównać rachunki  ;)

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...