Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
dpb-firma

Propozycja utworzenia nowego działu - trolling

Recommended Posts

Chyba powinien być zakazany, :(  chciałeś powiedzieć.


Chyba trollowanie :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chyba powinien być zakazany, :(  chciałeś powiedzieć.

 

Wydaje mi się, że tak piszesz bo nie masz możliwości łowienia tą metodą.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Naprawdę? :)

Wierz mi, mam :) i możliwości i warunki.

Dla mnie ta metoda niema nic wspólnego z wędkarstwem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja też się brzydzę tą metodą i przyznam szczerze ( bardzo się pewnie niektórym narażę ) ma ona wg. mnie tyle wspólnego ze spinningiem co połowy z gruntu na ciężko.

Mimo wszystko jeżeli część użytkowników uznaje ją do działu spinning to nawet lepiej - będą tam mogli dzielić się swoją pasją a ja będę to mógł z miejsca omijać szerokim łukiem.Pomijam już akceptację tutaj na forum do działań i wykorzystywania tej metody na wodach , na których jest zakazana...to bardzo częsta praktyka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na lubelskich wodach toll jest zakazany już drugi rok.

Choć podobno spotyka się prawdziwki uprawiające tę metodę na naszych wodach.

Sam nie mam nic do tej dyscypliny i się nie wypowiem - ponieważ nie próbowałem nigdy.

 

Choć.....jest to metoda z wykorzystaniem przynęt sztucznych służąca do łowienia ryb drapieżnych i jest jako jedyna z takich pominięta na forum.

Mi to pachnie dyskryminacją :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Choć.....jest to metoda z wykorzystaniem przynęt sztucznych służąca do łowienia ryb drapieżnych i jest jako jedyna z takich pominięta na forum.

Mi to pachnie dyskryminacją :)

W przeręblu też można łowić okonie na sztuczne robaki ...

Edited by Szymon82

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Jarek K.

Naprawdę? :)
Wierz mi, mam :) i możliwości i warunki.
Dla mnie ta metoda niema nic wspólnego z wędkarstwem.

Bo tak jak w każdej innej metodzie łowienia na sztuczne przynęty trza mieć jakieś pojęcie , co , jak i po co , co jak mniemam u kolegi przychodzi trudno , wiec jak mi nie idzie to innym trza zabronić bo to głupie.
Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego kolega tak myśli , bo tak naprawdę nie napisał żadnego racjonalnego wytłumaczenia dla poparcia swojej tezy .
No chyba , ze nikt nam nie wmówi ze białe jest białe a czarne jest czarne , bo jeśli tak to bardzo przepraszam .
Panowie łapa w gore pomysł zacny popieram.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Również popieram. I szczerze powiedziawszy wolę trola od bocznego troka... .

A że często mięsiarze posługują się jednym i drugim to inna historia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie znam, nie widziałem i nie umiem, ale...

Na pewno wiele emocji wyzwala Trolling - jak widzę niekoniecznie tych wędkarskich ;)

Może faktycznie warto to wyjaśnić ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tam nie łowię tą metodą ale jestem "za" bo kiedyś widziałem jak pięknie jeden koleś wjechał karpiarzom (których mam za śmieciarzy) w ich zestawy postawione pod drugim brzegiem (jakieś 300 metrów dalej). Raz dwa wyleczył ich z cwaniakowania :-D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Również lubię,stosuję i metoda jest bardzo skuteczna... a przedmówcy którzy "brzydzą " się trollingiem zapewne kojarzą tą właśnie metodę z mięsiarstwem - niesłusznie zresztą. Przy tej metodzie również trzeba pokombinować aby przechytrzyć drapieżnika a opływanie zbiornika patrząc na ekran echosondy pozwala na dobre poznanie łowiska - głębokości i ukształtowania dna. Stosując trolling złowiłem swojego największego szczupaka...mam nadzieję,że jeszcze rośnie dalej :) Polecam i pozdrawiam.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Jarek K.

Ja tam nie łowię tą metodą ale jestem "za" bo kiedyś widziałem jak pięknie jeden koleś wjechał karpiarzom (których mam za śmieciarzy) w ich zestawy postawione pod drugim brzegiem (jakieś 300 metrów dalej). Raz dwa wyleczył ich z cwaniakowania :-D

Naprawdę to nie o to chodzi aby sobie życie uprzykrzać , ale fakt cwaniactwo i wielkie ego niektórych wędkarzy i to nie tylko karpiarzy wypadało by czasem ukrucic .
Ale trza sie dogadać sam nie wiem w czym komu przeszkadza troling i dlaczego na przykład w KRK jest zakaz , ale domyślam sie , zostało to wymyślone przez naszych zabetonowanych działaczy z regionu aby przypadkiem jakieś " łobuzy na pontonach nie zakłócały spokoju porządnym obywatelom łowiących na grunt czyli miedzy innymi pewnie i owym działaczom " .
Myśle , ze dla wszystkich starczyło by miejsca gdyby tylko ludzie szanowali sie nawzajem , ale jeszcze trochę wody w Wiśle musi upłynąć aby to do co poniektórych dotarło .

Share this post


Link to post
Share on other sites
Chciałbym dodać, że w trakcie moich kilkuletnich już wypraw trolingowych wielokrotnie podczepiłem woblerem sieci kłusownicze, które we wszystkich przypadkach rozstawione były od dna . Oczywiście temat załatwiany był właściwie poprzez poinformowanie SR o zaistniałej sytuacji lub w przypadku braku możliwości przyjazdu odpowiednich służb wyciągnięcie i pocięcie na drobne kawałki zaczepionej sieci. Przy tej metodzie można uratować trochę ryb w ten oto sposób. Możecie wierzyć, że taki wobek SDR zrobi robotę :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

To taka sama metoda jak każda inna  ;) zapisana w RAPR. Tyle ,że dodatkowo wędkarzowi pomaga technika w postaci środka pływającego i jakiegoś silnika (spalinowego czy elektrycznego). Z zachowaniem jakiejś tam kultury łowienia da się pogodzić to prawie w każdych warunkach (chodzi o wielkość wody) - przykładem jest ODRA!!!!

Co do mięsiarstwa to można przypisać go każdej z metod i to bez wyjątku o każdej porze dnia i nocy oraz porze roku.

Poza tym wydaje Mi się, że nie wychodzi to od metody połowu ,a od osoby która wędkuje i jej podejścia do ryb oraz samego wędkowania .

Według MNIE też co niektórych szlag trafia na to że ,z różnych przyczyn nie posiadają odpowiedniego sprzętu - środka pływającego i zaczynają działać niczym "pies ogrodnika........", wiec dlaczego na to patrzeć skoro można ZAKAZAĆ. 

W połowie okregów ta metoda została zakazana ,ale czy to wpłynęło aż tak pozytywnie na liczebność ryb????

Czy nie lepiej zalegalizować ją jak każdą inna ,ale nadzorować niż uprawiać partyzantkę i udawać ze problem taki nie istnieje gdy w rzeczywistości prawda jest zgoła inna????

Edited by miramar69

Share this post


Link to post
Share on other sites

a ja mam w dupie głupie prawo i nie zamierzam go przestrzegać. Ryba jako mięso mnie nie interesuje, nie jestem mięsiarzem.

jestem za

powiedziałem to ja Jarząbek 

łubu dubu ........ :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Głupie prawo na naszych wodach stworzono z powodu powszechnego mięsiarstwa, tak jak "hopki" na drogach dla czubków z cegłą na pedale gazu. Wypuszczam ryby i dlatego  mam w d..ie idiotyzmy z regulaminu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Również jestem za stworzeniem działu. Ostatnio sporadycznie w ten sposób łowię.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Do nie tak dawna może nie byłem przeciwnikiem, ale sceptycznie podchodziłem do trollingu jako do metody, w której znalazłbym coś interesującego. Łowiąc jednak z osobami, które mają o tym jakieś pojęcie zobaczyłem jakiego kunsztu i opanowania sprzętu wymaga ta metoda, aby łowić świadomie i bynajmniej nie jest to bezmyślne ciąganie wabia za pływadłem chociaż tak też można ;)

 

 

Co do pomysłu działu trolling to idea zacna jednak, aby zachowana była systematyka to jeśli trolling to też opading, dropshot, jerking i inne...bo nawiązując do sprzętu wędkarskiego trolling mieści się zarówno w ramach spinning jak i baitcasting. Sprawa do przemyślenia, może dział podrzędny w ogólnych?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiedziałem że aż tak wątek się rozwinie metoda jak każda inna. Jeden wali na paprocha okonki po 10 15 cm i dobrze się z tym czuje, a 1/3 forumowiczów się podnieca jak to wspaniale walczył na kiju do 3g, drugi woli jerki i szarpanie po zielsku trzeci łowi szczupaki i sandacze na muchę i nie ma w tym nic dziwnego. Nudno by było gdybyśmy wszyscy byli tacy sami  :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...