Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
spinnerman

Kormorany. Chroniony szkodnik.

Recommended Posts

Zawsze myślałem  że myśliwi polują dla frajdy a nie dla zarobku. To może wędkarze zaczną łowić ryby dla zarobku? Wiem, wiem. Niektórzy tak robią. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hmm...Jakby znalezc prosty, latwy sposob eksterminacji kormoranów...nie wymagajacy taszczenia tuningowanej giwery... To zapewne znalazloby sie sporo ludzi zainteresowanych skorzystaniem z niego. Ja niestety nie wymyslilem nic sensownego, sa zbyt ostrozne. Ale moze ktos wpadlby na rozwiazanie problemu...

Pytanie czy legalne byloby podpiecie tutoriala 'jak tepic kormorany', skoro jest to gatunek chroniony. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pytanie czy legalne byloby podpiecie tutoriala 'jak tepic kormorany', skoro jest to gatunek chroniony.
[/quot ]


Byłbym ostrożny. Ktoś nawiedzony mógłby uznać to za podrzeganie do przestępstwa, a to już jest karalne.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Myslalem raczej o wpince pod tytulem 'jak to w jakimstam kraju wyidealizowanym madre ludzie zrobily ze zle ptaki nie szkodzom rybostanowi ukochanemu'. A mój wpis jest czysto hipotetycznym rozwazaniem, które oczywiście nie ma racji bytu :) 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bo gdyby nawet znalezc szeroko dostepny sposob, ktorego zastosowania przecietny wedkujacy kowalski moglby sie podjac, to przeciez wladze portalu nie beda ryzykowaly nieprzyjemnosci...prawda?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jedyna odpowiedź to chory kraj i chorzy ludzie. Garstka terroryzuje innych . To tak samo jak z KRUS-em, górnikami itd. 

Przy braku naturalnych wrogów powinno się kormorany tępić ustawowo.

 

z tymi górnikami to trochę pojechałeś. zapewne jak większość posiadasz wiedzę zaczerpniętą z internetu i kłamliwej telewizji. tak się składa, że jestem górnikiem i doskonale wiem jak wygląda moja praca, jakiej wysokości składki odprowadzam (zapewniam Cię, że składkę na ZUS i "inne takie" odprowadzam z każdej wypłaconej mi kwoty, tak więc nie 12, a 15 razy w roku w wysokości ok. 40%-45%  dochodu - 3-4 tyś PLN"ów) czy uczciwym jest abym odszedł na emeryturę po przepracowaniu 25 lat zakładając, że pożyję lat 10-15 z emeryturą na poziomie 4 tyś złotych? matematycznie nie dostanę więcej niż odłożyłem, z "logicznego" punktu widzenia zawistnego Polaka jestem zły. Polska, kraj zawistnych ludzi i bezrybnych wód :]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiem czy porządna śrutówka z optyką nie dałaby rady.

 

widzę, że kolega zna się nie tylko na górnictwie, ale i na strzelectwie. posiada rozległą wiedzę na temat "kopania" przez broń śrutową przy której optyka to trochę jakby samobój (przy odrobinie szczęścia kończy się na rozbiciu brwi).

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ty pewnie oglądasz tą jedynie słuszną niekłamliwą.

I tylko tyle. To nie temat o tym .

Pozostanę przy swoim zdaniu. Do pewnych rzeczy dokładamy przez lata z naszych portfeli. Niektórzy siedzący za biurkami policjanci, żołnierze czy górnicy przechodzą na wcześniejszą nieuprawnioną moim zdaniem emeryturę.

A sprzątaczka czy kucharka musi pracować do końca.

I wcale nie chodzi tutaj o "logiczny punkt widzenia zawistnego Polaka" tylko o mój własny. Nie przemawia przeze mnie zawiść ani zazdrość.

Share this post


Link to post
Share on other sites

widzę, że kolega zna się nie tylko na górnictwie, ale i na strzelectwie. posiada rozległą wiedzę na temat "kopania" przez broń śrutową przy której optyka to trochę jakby samobój (przy odrobinie szczęścia kończy się na rozbiciu brwi).

Faktycznie, tutaj się przejęzyczyłem. Powinno być "wiatrówka" . Ma myślistwie ani na śrutówkach nie znam się. Dziękuję za zwrócenie uwagi. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

podpowiem. sportowa proca i szklane kulki są skuteczniejsze od wiatrówki. Twoje zdanie, moim zdaniem jest zdaniem zawistnego, względnie niedoinformowanego Polaka. no ale temat nie o tym więc zostawmy to tak jak jest. kormoran natomiast do przyjemniaczków nie należy, choć od dawien dawna był, jest i będzie. tak już jest ten ekosystem ułożony.

Edited by StCroix

Share this post


Link to post
Share on other sites
Powiem wam że powinno się znieść ochrone tych ptaszysk. Nie dość że wyniszczają wody to i roślinność dookoła. Jestem pracownikiem farmy ryb i mamy jako takie pozwolenie na zabicie każdego kormorana jaki wleci na farmę. Problem tego typu że te ptaszyska sa cwane i wlatują jak nikogo niema. Latwiej jest z czapla bo one głupie. Za to można ustrzelić tylko 20rocznie. Ja jakoś nie wiedzieć czemu mam problem zliczyć do 20;)tak jakoś mi się resetuje w okolicach 18. Wracając do kormoranow jak by mozna je było strzelać wystrzelali by je szybko gdyż mają całkiem smaczne mięso. Coś pod dobrą wołowinę ;) niemniej jednak problem jest,i sądzę że jeszcze długo będzie. Wszelkiego rodzaju płoszenie powoduje tylko przesunięcie problemu w inne miejsce. Ktoś z "góry" musi w końcu pójść po rozum do głowy i zezwolić na jakiś konkretny odstrzał tych szkodników. Mówię konkretny bo raz pzw w moim okręgu doprosiło się władz o odstrzał, z stada około 200szt pozwolili ubić 10;) naprawdę mega pomoc...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podrzucam Wam coś a pro po  

ku rozwadze i zastanowieniu

 

jaki człowiek potrafi być mądry inaczej i zawsze mu się wydaje, że jest najmądrzejszy   :wacko: :unsure:  :blink:

tylko potem jakoś głupio, zobaczcie kolor czerwony poniżej

 

:D  :D  :D  :D  :D

 

 

regulacja w Chińskim wydaniu. Była to kampania społeczno-polityczna.

 

Kampania tępienia wróbli (打麻雀运动), które według komunistycznych władz miały wyjadać ziarno na zasiewy.

W efekcie miliony Chińczyków w całym kraju zaczęły tępić te ptaki, przez co na polach rozpleniły się owady (głównie szarańcza), które były dotąd zjadane przez wróble.

Szkodniki zniszczyły plony, co przyczyniło się do powiększenia panującej wówczas w Chinach klęski głodu, która w okresie całego wielkiego skoku pochłonęła 20-40 mln istnień.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

W 1960 r. wróble zamieniono na pluskwy, a dwa lata później kampania została zakończona.

 

link poniżej

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kampania_walki_z_czterema_plagami

Share this post


Link to post
Share on other sites

Faktycznie, tutaj się przejęzyczyłem. Powinno być "wiatrówka" . Ma myślistwie ani na śrutówkach nie znam się. Dziękuję za zwrócenie uwagi. 

Andrzej wiatrówka nie da rady. Trafiasz wpada do wody po czym leci dalej. Mówię tu o takiej bez zezwolenia do 17j.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wierzę , że dobrze ustawiony Hatsan nie zrobi mu kuku ? Gorzej trafić z niego w głowę , kiedyś miałem kilka wiatrówek i po różnych martwych przedmiotach jakie za pomocą tego sprzętu niszczyłem stwierdzam, że taka ptasia głowa nie powinna być odporna na dobry śrut , zawsze można założyć mocniejszy , ten był niezły z mocną wiatrówką, jeszcze mi się ostał.Oczywiście nie można z niego strzelać do kormoranów !

;)

W USA polują takim na króliki , zwykłymi wiatrówkami - miałem art o tym.

3552826_rut.jpeg

Edited by Szymon82

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podobno trafisz jednego, to reszta zwieje...a tachanie giwery przysporzyc moze roznorodnych problemow przeciez. Pomijajac, ze niewygodne. Proca tymczasem raczej nie nadaje sie do strzelania na duze dystanse.

Share this post


Link to post
Share on other sites

oj nadaje się, nadaje. wierz mi, że przy sporych dystansach jest skuteczniejsza od wiatrówki o jakiej wspominano powyżej (do 17 J). warunek - szklane lub stalowe kulki (do kupienia w sklepach sportowych i z militariami). tam zresztą można kupić dobrą procę, którą zabieramy ze sobą na ryby.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co do ryb zjadanych przez kormorany to sam widziałem jak na środku rzeki połykał jazia. Na pewno nie był mały jak widziałem że to jaź, spokojnie miał z 50cm. Trochę się zdziwiłem, bo wtedy byłem na etapie że te ptaszki tak bardzo nie szkodzą i trochę głupio mi się zrobiło jak zobaczyłem jakie rybsko jest w stanie połknąć kormoran. Na Mazurach widziałem jak wynurzył się z węgorzem. Kormoran nie wybrzydza, jak widzi rybę to ją atakuje żeby napchać brzuch. Nie wydaje mi się żeby odpuszczał większym rybom, a pożerał tylko małe, bo jest to niekorzystne pod względem energetycznym. Jedynym ograniczeniem jest rozciągliwość przełyku, a ten ma duże możliwości. Na pewno zjada więcej małych ryb bo jest ich po prostu więcej, ale jak ma możliwość, zeżre i dużą.

Nie mam nic przeciwko innym rybożernym gatunkom które gniazdują i zimują na Wiśle jak rybitwy,mewy, czaple siwe, białe, tracze nurogęsie, gągoły, bieliki. Jak widać jest tego sporo, ale te gatunki które wymieniłem jakby wtapiały się w krajobraz i nie powodują żadnych szkód i jak najbardziej rozumiem ich bytowanie, a wręcz nie wyobrażam sobie że mogło by ich zabraknąć. Kormorany przeciwnie, jako jedyny wg mnie gatunek agresywnie wdziera się w ekosystem i stosuje metodę "spalonej ziemi". 

Edited by wujek

Share this post


Link to post
Share on other sites

Powiem wam że powinno się znieść ochrone tych ptaszysk. Nie dość że wyniszczają wody to i roślinność dookoła. Jestem pracownikiem farmy ryb i mamy jako takie pozwolenie na zabicie każdego kormorana jaki wleci na farmę. Problem tego typu że te ptaszyska sa cwane i wlatują jak nikogo niema. Latwiej jest z czapla bo one głupie. Za to można ustrzelić tylko 20rocznie. Ja jakoś nie wiedzieć czemu mam problem zliczyć do 20;)tak jakoś mi się resetuje w okolicach 18. Wracając do kormoranow jak by mozna je było strzelać wystrzelali by je szybko gdyż mają całkiem smaczne mięso. Coś pod dobrą wołowinę ;) niemniej jednak problem jest,i sądzę że jeszcze długo będzie. Wszelkiego rodzaju płoszenie powoduje tylko przesunięcie problemu w inne miejsce. Ktoś z "góry" musi w końcu pójść po rozum do głowy i zezwolić na jakiś konkretny odstrzał tych szkodników. Mówię konkretny bo raz pzw w moim okręgu doprosiło się władz o odstrzał, z stada około 200szt pozwolili ubić 10;) naprawdę mega pomoc...

W takiej Danii można.

Z czego Darek strzelacie? Z tym mięsem to dobrze się składa że zjadliwe :D . Tylko rozpowszechnić tą informację to problem szybko się rozwiąże.

Kilku postrzelonych przy okazji też się znajdzie.

 

Niech będzie. Ciekawość mnie zżera. Próbowałeś ? Może próbkę kiełbasy z Kormorana nad Syrsan byś zabrał? :ph34r:  :ph34r:  :ph34r:

Share this post


Link to post
Share on other sites

oj nadaje się, nadaje. wierz mi, że przy sporych dystansach jest skuteczniejsza od wiatrówki o jakiej wspominano powyżej (do 17 J). warunek - szklane lub stalowe kulki (do kupienia w sklepach sportowych i z militariami). tam zresztą można kupić dobrą procę, którą zabieramy ze sobą na ryby.

Wie co mówi !

Tylko do Warszawy nie zabieraj.Tam opony wystarczą. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

oj nadaje się, nadaje. wierz mi, że przy sporych dystansach jest skuteczniejsza od wiatrówki o jakiej wspominano powyżej (do 17 J). warunek - szklane lub stalowe kulki (do kupienia w sklepach sportowych i z militariami). tam zresztą można kupić dobrą procę, którą zabieramy ze sobą na ryby.

Tylko jak dobrze przycelować na dystansie 30-50 metrów ?. Wiatrówka z lunetą tutaj pewnie górą.

Już rozglądam się za procami. Za 2 stówki wyrwę coś rozsądnego?

Share this post


Link to post
Share on other sites

celność na plus dla wiatrówki z "optyką". celowo w cudzysłowie, ponieważ koło optyki te wynalazki nie leżały ;-), skuteczność na tym samym dystansie plus dla procy. dwie stówki to dobra kasa na dobrą procę. poszperaj w sieci, na pewno znajdziesz coś dla siebie. są takowe.

 

jak znajdę, wrzucę zdjęcia tarcz. do jednej strzelałem z "kałacha" na dystansie 100 metrów, do drugiej (w zasadzie tej samej po zaklejeniu wcześniejszych trafień) z procy (25 metrów) nie dostrzeżesz różnicy w przestrzelinie. ponadto (pewnie strzelać nie umiem), proca jest dla mnie celniejsza od CZ 75 Combat kolegi na dystansie 25 metrów. może dlatego, że nowe, nie przestrzelane i nie ustawione jeszcze. no i nie moje, nie znam tej sztuki.

strzelałem też trochę z CZ 75 Shadow. z racji mniejszego kopnięcia strzelanie jest bardziej powtarzalne. takie moje subiektywne odczucia. sorry za off topic.

Edited by StCroix

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...