filser 887 Report post Posted October 31, 2015 Jest takie powiedzenie leci w ch...... jak Zorro . Share this post Link to post Share on other sites
tymof 208 Report post Posted October 31, 2015 (edited) Panowie , proponuję podjechać do kol. ZORRO , ale gdzie ? Czy ktoś posiada aktualny adres? Edited October 31, 2015 by tymof Share this post Link to post Share on other sites
mdziam_78 278 Report post Posted October 31, 2015 Jak chcecie zlokalizować sprawnie Gości to napiszcie "donosik" do skarbówki o niepłaceniu dochodowego za usługi serwisowe. Poborca szybko znajdzie. Share this post Link to post Share on other sites
Rheinangler 4,851 Report post Posted November 1, 2015 (edited) Koledzy,- "analizę prawną" już dawno zrobiłem a raczej zrobił ja za mnie pewien dość sprawny w takich sprawach prawnik. Na podstawie posiadanej korespondencji i wpłaty za ww usługę można to wszystko wyegzekwować tylko.... Tylko przy tym wszystkim dla mnie osobiście ważne są także inne aspekty,- niesklasyfikowane prawnie jak: - sympatia i szacunek dla bezinteresowności Pana Tomasza - dotychczasowe nasze kontakty - wreszcie zrozumienie, że człowieka spotykają różne przeciwności losu i czasem się gubi, błądzi, upada.... Jednak w ludzkim wymiarze, każdy gest czy przejaw cierpliwości jest jak nić nadziei, której grubość jest dla każdego różna... Moja się już zerwała -_- dlatego podjąłem działania, które dla Pana Tomasza nie będą za pewne przyjemne a i mnie nie koniecznie przyniosą efekt o jaki mi chodziło... Przykro mi Panie Tomaszu,- nie tak miało być,- nie tak się umawialiśmy... Bardziej radykalnym kolegom chce powiedzieć tylko jedno - nie ma sukcesu, gdy pozostaje niesmak <_< Edited November 1, 2015 by Rheinangler Share this post Link to post Share on other sites
martek 248 Report post Posted November 1, 2015 I tak podziwiam Kolegów cierpliwość..... Share this post Link to post Share on other sites
Pisarz.......ewski Piotr 12,062 Report post Posted November 1, 2015 . Bardziej radykalnym kolegom chce powiedzieć tylko jedno - nie ma sukcesu, gdy pozostaje niesmak <_< Takich rzeczy , to uczy tylko życie :) . Długie życie , pełne doświadczeń i zawirowań. Młode głowy tego nie zrozumieją ^_^ . Arek , postawa godna naśladowania :good: . Share this post Link to post Share on other sites
coloumb 1,621 Report post Posted November 1, 2015 Brawo Panie Arku! Mam nadzieje, ze Kolega bladzacy wroci na piekne tory swojego dotychczasowedo zywota...madrzy ludzie gadaja, ze zaden blad nie przekresla czlowieka, jesli tylko ten uparcie w tym bledzie tkwic nie zamierza Share this post Link to post Share on other sites
ictus 1,639 Report post Posted November 1, 2015 Dziwne jest to, że @zorro miał szansę tę sprawę załatwić jak się zrobiło to zamieszanie na forum. Szkoda że mu się nie udało. Miejmy nadzieję że to czyta i odkręci sytuację nim będzie za późno. Dajcie znać jak odzyskacie sprzęt. Share this post Link to post Share on other sites
KLANAD 194 Report post Posted November 2, 2015 (edited) Pan ZORpiedoła znów leci w kulki napisał że wysyła k®ęćki i dupa ( chodzi o solkę i caldię Toruń ) pewnie bawi się w seniora DE LA VEGA bo trochę tego nie kumam poważny facet a jak dzieciak się zachowuje stale coś brak słów poważnie nie będę gościa katował ale mały apel do Ciebie !!!!!!!!!!!!!!!!!! dorośnij a jak to już zrobiłeś to bądz dorosły i tyle ps.piszę w imieniu kolegi który rok temu wysłał kołowrotki !!!!!!!!! i cały czas są smarowane a najgorsze jest to że ja mu poleciłem tego pana napiszę jeszcze tylko tyle żeby nie było że jestem niemiły lub tam inne bzdety ale jeżeli ktoś się pogubi lub dopadnie go w życiu wiele niemiłych rzeczy to i tak nie zwalnia go to z wywiązania się z umowy której się zobowiązał Edited November 2, 2015 by Meme Share this post Link to post Share on other sites
Rheinangler 4,851 Report post Posted November 2, 2015 (edited) W moim przedostatnim wpisie w tym wątku chcę wszystkim "oczekującym" czyli całej 6-tce zakomunikować iż kancelaria adwokacka, która od tej pory będzie reprezentować moją stronę w sporze z Panem Tomaszem bardzo chętnie przyjmie również takowe zlecenie od Was. O koszty proszę się nie martwić gdyż wszystkimi zostanie obciążony Pan Tomasz. Ostatnim moim wpisem będzie opublikowanie listu jaki zostałem zobowiązany napisać do Pana Tomasza. PS Czynię to wszystko z wielkim niesmakiem i zawodem, ale Pan Tomasz nie pozostawił mi swoim milczeniem i niesłownością innego wyboru. Edited November 2, 2015 by Rheinangler Share this post Link to post Share on other sites
KLANAD 194 Report post Posted November 2, 2015 W moim przedostatnim wpisie w tym wątku chcę wszystkim "oczekującym" czyli całej 6-tce zakomunikować iż kancelaria adwokacka, która od tej pory będzie reprezentować moją stronę w sporze z Panem Tomaszem bardzo chętnie przyjmie również takowe zlecenie od Was. O koszty proszę się nie martwić gdyż wszystkimi zostanie obciążony Pan Tomasz. Ostatnim moim wpisem będzie opublikowanie listu jaki zostałem zobowiązany napisać do Pana Tomasza. PS Czynię to wszystko z wielkim niesmakiem i zawodem, ale Pan Tomasz nie pozostawił mi swoim milczeniem i niesłownością innego wyboru. dzięki jutro rano skontaktuję się z poszkodowanym kolegą Share this post Link to post Share on other sites
godski 7,011 Report post Posted November 2, 2015 W moim przedostatnim wpisie w tym wątku chcę wszystkim "oczekującym" czyli całej 6-tce zakomunikować iż kancelaria adwokacka, która od tej pory będzie reprezentować moją stronę w sporze z Panem Tomaszem bardzo chętnie przyjmie również takowe zlecenie od Was. O koszty proszę się nie martwić gdyż wszystkimi zostanie obciążony Pan Tomasz. Ostatnim moim wpisem będzie opublikowanie listu jaki zostałem zobowiązany napisać do Pana Tomasza. PS Czynię to wszystko z wielkim niesmakiem i zawodem, ale Pan Tomasz nie pozostawił mi swoim milczeniem i niesłownością innego wyboru. Nie znam się ale coś mi się tutaj nie zgadza. Czy w tego typu sprawie mogę wziąć dowolnie drogą kancelarię adwokacką i po wygraniu sprawy przegrany ma obowiązek pokryć wszelkie koszty??? Nawet jak wynajmę kancelarię z Londynu za milion funtów? Jeśli tak to dobrze. Ale wydaje mi się że tak nie jest w polskim prawie. I szkoda. Share this post Link to post Share on other sites
wojciiech 420 Report post Posted November 2, 2015 Nie znam się ale coś mi się tutaj nie zgadza. Czy w tego typu sprawie mogę wziąć dowolnie drogą kancelarię adwokacką i po wygraniu sprawy przegrany ma obowiązek pokryć wszelkie koszty??? Nawet jak wynajmę kancelarię z Londynu za milion funtów? Jeśli tak to dobrze. Ale wydaje mi się że tak nie jest w polskim prawie. I szkoda. Koszty zastępstwa, które strona przegrywająca proces musi pokryć określają właściwe rozporządzenia, odpowiednie dla radców prawnych i odpowiednie dla adwokatów. Stawki te są w praktyce identyczne. Przykładowo, jeśli wartość przedmiotu sporu przekracza 10 tyś zł - koszt zastępstwa procesowego to 2400 zł. Co do tego czy szkoda, no nie byłbym taki pewien. ;) Wiadomo, wolałbym żeby stawki byłyby większe, ale model który przedstawiłeś prowadziłby do absurdu. A w prawie staramy się absurdów unikać. No i laikom przypominam, że na rynku poza adwokatami funkcjonują również radcowie prawni, szkoda że część społeczeństwa nie jest jeszcze świadoma równości uprawnień i kompetencji :) Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted November 2, 2015 Myślę, że i jemu z jakichś powodów forum wyszło bokiem. Pierd..ął zwyczajnie i olał wszystko :rolleyes: Niepoprawnie i jednak z typową dla nas, męską nonszalancją. Tak bywa.. Share this post Link to post Share on other sites
KLANAD 194 Report post Posted November 2, 2015 (edited) Nie znam się ale coś mi się tutaj nie zgadza. Czy w tego typu sprawie mogę wziąć dowolnie drogą kancelarię adwokacką i po wygraniu sprawy przegrany ma obowiązek pokryć wszelkie koszty??? Nawet jak wynajmę kancelarię z Londynu za milion funtów? Jeśli tak to dobrze. Ale wydaje mi się że tak nie jest w polskim prawie. I szkoda. sprawa jest prosta i moim zdaniem do wygrania a kancelaria za milion funtów to tylko niezły fantasta mógł wymyślić :D :D :D dobre Edited November 2, 2015 by KLANAD Share this post Link to post Share on other sites
godski 7,011 Report post Posted November 2, 2015 Na moim przykładzie. Wygrałem sprawę sądową z typem. Komornik nic nie może wskurać - wielu poluje na typa. Typ się bawi i prowadzi działalność gospodarczą. Pewnie w celu robienia dalszych wywałów. A powinien iść do kamieniołomów na dwa lata i odpracować. Share this post Link to post Share on other sites
Rheinangler 4,851 Report post Posted November 2, 2015 Bo to prawdopodobnie była sprawa cywilna Andrzej? Share this post Link to post Share on other sites
wojciiech 420 Report post Posted November 2, 2015 1. Jeśli prowadzi działalność to zazwyczaj coś da się zrobić. 2. Pomyśl o skardze pauliańskiej. 3. Zmień pełnomocnika ;) 4. Kamieniołom to nie rozwiązanie. Share this post Link to post Share on other sites
croock 289 Report post Posted November 2, 2015 (edited) wartość kosztów zasądzanych od przeciwnika zależy od wartości przedmiotu sporu i zazwyczaj wynosi mniej niż faktyczne wynagrodzenie pełnomocnika za prowadzenie sprawy, to raz. dwa, że czym innym jest ich zasądzenie, a czym innym faktyczna ściągalność. trzy, że zasądza się je stronie wygrywającej (choć tutaj większych wątpliwości nie powinno być). cztery, że mówimy o kosztach reprezentacji pełnomocnika w postępowaniu sądowym. jeśli po pisemnym wezwaniu do zwrotu sprzętu (standardowe działanie na etapie przedsądowym) kręcioły zostaną zwrócone, nie dojdzie do sprawy sądowej = nie ma mowy o zasądzaniu kosztów od przeciwnika. wtedy trzeba będzie je pokryć z własnej kieszeni, choć pewnie będą nieporównywalnie niższe za jednorazowe pismo, niż za prowadzenie procesu. Edited November 2, 2015 by croock Share this post Link to post Share on other sites
madball 7 Report post Posted November 2, 2015 Jak chcecie zlokalizować sprawnie Gości to napiszcie "donosik" do skarbówki o niepłaceniu dochodowego za usługi serwisowe. Poborca szybko znajdzie. gratuluje pomysłu :D Share this post Link to post Share on other sites
samwieszkto 288 Report post Posted November 3, 2015 Myślę że Zorro cierpi na depresję i przestało mu na czymkolwiek zależeć. Siedzi w domu i żyje z dnia na dzień a problemy odsuwa na jutro. Sądzę że najlepiej byłoby udzielić komuś kto mieszka blisko pełnomocnictw do odebrania kołowrotków i w ten sposób załatwić sprawę. Natomiast Zorro ( jeśli mam rację ) powinien się udać do psychiatry zanim pewnego poranka postanowi rozwiązać wszystkie swoje problemy. Piszę to bez złych intencji. Share this post Link to post Share on other sites
tibhar 757 Report post Posted November 3, 2015 (edited) Jestem tego samego zdania co kolega wyżej, ale z tym przed ostatmim zdaniem to pojechałeś.. Edited November 3, 2015 by tibhar Share this post Link to post Share on other sites
samwieszkto 288 Report post Posted November 3, 2015 Sam parę lat temu byłem na skraju depresji ( stąd moja diagnoza tej sytuacji ) ; wtedy znalazł się ktoś kto wziął mnie za rękę i zaprowadził właśnie do psychiatry, ten pogadał że mną bardzo długo ( ta rozmowa sprawiła mi wielką ulgę ) a potem przepisał małe różowe tabletki .....i świat się zmienił na lepsze. Share this post Link to post Share on other sites
grzegorzyk 255 Report post Posted November 3, 2015 Dziwna sprawa, a tak spytam, jakie będzie zadanie kancelarii ? Tylko odzyskanie sprzętu ? Zachowania tego amigo nie rozumiem ,tym bardziej że niedawno się wypowiedział w temacie. Share this post Link to post Share on other sites
Łukasz W 382 Report post Posted November 3, 2015 I tak podziwiam cierpliwość Panów czekających na swoje zabawki! Zapłaci za koszty postępowania to się nauczy szanować ludzi!!! Share this post Link to post Share on other sites