Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Sign in to follow this  
remek

[Artykuł] Mała rzeka ... duże pstrągi na muchę

Recommended Posts

Michale, bardzo przyjemnie się czyta :) Przy okazji. Praktycznie nie wspomniałeś o suchej muszce. Czy to oznacza, że świadomie rezygnujesz z łowienia na suchą, w tak trudnych warunkach?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sucha mucha jest dla mnie najpiękniejszą metodą muszkarstwa i łowię nią kiedy tylko się da :) Na rzekach gdzie jeżdżę widywałem rójki jetki majowej, ale nie widziałem żeby pstragi je zbierały, zupełnie jakby nie wiedziały co to jest.. W okresie letnim pięknie zbierały chruściki i można się było pobawić. Ba, nawet teraz jeżdżąc za lipieniami widuję jak pstrągi ochoczo żerują na powierzchni.
Sucha mucha w takich warunkach to chyba najtrudniejsza z dostępnych metod i wymaga stalowych nerwów. O ile w pozostałych rzut rolowany pozwala nam na ominięcie przeszkód, o tyle przy suchej muszce jest się ograniczonym niemal wyłącznie do rzutu znad głowy który nastręcza mnóstwo problemów. Dla mnie jednak widok zbierających ryb jest na tyle kuszący, że bez względu na przystępność odcinka do łowienia na suchą przezbrajam zestaw :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...)
Sucha mucha w takich warunkach to chyba najtrudniejsza z dostępnych metod i wymaga stalowych nerwów. O ile w pozostałych rzut rolowany pozwala nam na ominięcie przeszkód, o tyle przy suchej muszce jest się ograniczonym niemal wyłącznie do rzutu znad głowy który nastręcza mnóstwo problemów. Dla mnie jednak widok zbierających ryb jest na tyle kuszący, że bez względu na przystępność odcinka do łowienia na suchą przezbrajam zestaw :)

 

Nie jest łatwo ale też się da. Szczególnie na takie wzory jak goddard czy piankowe jętki, żuczki, itp. do tego wspomaganie się hydrofobem i daje rade podać rolką takie muchy. Dobry koniczny przypon też w tym pomaga.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Pstrągowanie w takich rzeczkach i z takimi rybkami to jest to. Bardzo fajny artykuł.

Share this post


Link to post
Share on other sites

... przez skuteczność i chęć dzielenia się wiedzą ja bym Cie wcisnął gdzieś do redakcji/teamu. Ale to nie moja już broszka. :)

 

Vox populi, vox Dei ;) ;) [tłum. normalnie mówisz i masz]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sucha mucha w takich warunkach to chyba najtrudniejsza z dostępnych metod i wymaga stalowych nerwów. O ile w pozostałych rzut rolowany pozwala nam na ominięcie przeszkód, o tyle przy suchej muszce jest się ograniczonym niemal wyłącznie do rzutu znad głowy który nastręcza mnóstwo problemów. Dla mnie jednak widok zbierających ryb jest na tyle kuszący, że bez względu na przystępność odcinka do łowienia na suchą przezbrajam zestaw :)

Z tą suchą nie jest aż tak strasznie. Wędkując nią na rzeczułce zawsze brodzę, nie muszę przebijać się przez jeżyny i chaszcze, woda przyjemnie chłodzi. Kijek wspomniany przez @Bander Whisker tylko w wersji 4-6 2.7m. Przy brodzeniu pod prąd przy letniej niżówce przemieszczam się wolno, żeby ograniczyć falę na wodzie. To z jednej strony daje czas na to, żeby dobrze zorientować się w otoczeniu się przed rzutem, a z drugiej pozwala wypatrzeć oczkujące ryby. Rzut znad głowy czasem przechodzi w boczny, też się da, a rolowanego muszę sam spróbować :). Generalnie chyba najlepszy sposób na chłonięcie uroków przyrody pełnymi płucami.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sign in to follow this  

×
×
  • Create New...