Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Sławek Oppeln Bronikowski

Wędkarze - won ?!

Recommended Posts

Gorąco jest dzisiaj, ale przecież może być jeszcze goręcej.. Podstawiam więc z całej mojej życzliwości dla ludzi poszukujących obiektywnej, naukowej wiedzy, o którą wyjątkowo trudno jest w wędkarskim świecie link do jej źródła..

Wiedza mana nas wpływ zbawienny - nie tylko cuci, ale też łagodzi przykre dolegliwości, jest świetna także jako zimny okład na rozgorączkowane głowy :) Polecam ..   

 

http://projekt-pilotazowy.infish.com.pl/przyczyny-smiertelnosci-szczupakow-w-jeziorach

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tak, bo przecież to nie codzienne siaty i prąd tylko wędkarze są winni takiemu stanowi rzeczy. A jeśli w afrykańskim kraju traktorów było 10 i nagle zrobiło się 20 to ilość wzrosła o 100%... Ciekawe że ta telemetria nie doprowadziła do niczyjego domu..

Wysyłane z mojego LG-D405 za pomocą Tapatalk 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jakaż piękna manipulacja :rolleyes:

.

.

.

 

Sławku, rozumiem, że zaczynasz od siebie? :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
To doprawdy rzecz oczywista, truizm wręcz, że rybacy sponsorujący tego typu para-naukowe podsrywania nigdy nie zostaną wyłonieni, jako przyczyna złego stanu rzeczy. Cała reszta, owszem. Gdy na sztandarach dumnie powiewa hasełko "Po ryby..." nie mogło być inaczej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

.. Ciekawe że ta telemetria nie doprowadziła do niczyjego domu..
 

Gorący olej rybich smażalni doskonale radzi sobie z elektroniką.  ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

W dane pochodzące Eurostat oraz IRŚ wierzę bardziej niż w pozostałe ..

Ale może nim przybędą najbardziej chorzy z uprzedzenia - a przybędą - zdążymy sobie uświadomić rozmiary już tu objawionego kargulizmu&pawlakizmu. Panowie przejdzie Wam - tak jak tym dwóm prostaczkom w końcu przeszło, a zgoda miedzy nami zapanuje i wzajemna miłość :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

ten artykuł to nie źródło, brak opisanej metodologii liczenia  szczupaków złowionych przez wędkarzy, a tych przez kłusowników. Do tego skoro pozwoleń było tylko kilkanaście to jakie były limity dzienne, że wędkarze aż tyle wyłowili i zabrali w majestacie tychże pozwoleń?

napisałem na adres podany w projekcie z następującymi pytaniami

a) jak liczono ile każdy z tych wędkarzy wyłowił szczupaków? (czy każdy wędkarz prowadził rejestr? zgłaszał każdą złowioną sztukę?)
b) jakie były limity połowu szczupaków dla wędkarzy w danym okresie np. (limit dzienny/okresowy w sztukach)
c) jaka była szacowana całkowita populacja szczupaka w badaniu (nie tylko tego oznakowanego),w którym to wędkarze wyłowili aż tyle.

 

odpowiedź na pytanie A pozwoli ocenić rzetelność zaliczania szczupaków na konto wędkarzy

odpowiedź na pytanie B pozwoli ocenić czy wędkarze byli ograniczeni limitami, bo jeśli tak to można policzyć ile tych kilkunasty wędkarzy miało  prawo wyłowić szczupaków w sezonie

odpowiedź na pytanie C pozwoli ocenić ile sztuk musieliby wyłowić wędkarze na te 11,25% całej populacji szczupaków (25% z 45%)

 

Gdyby jednak przyjąć że każdy z 19-stu wędkarzy codziennie wyławiał i zabierał przez 8 miesięcy po 3 szczupaki dziennie to wyłowiliby ponad 13 tysięcy szczupaków. Nawet nie jestem w stanie przyjąć założenia że każdy łowiłby codziennie i zabierał po jednym szczupaku - co dałoby ponad 4000 szczupaków.

Nie wiem dlaczego pominięto fakt kanibalizmu szczupaków, szczególnie, że skoro były to osobniki maksymalnie 3 letnie to jak najbardziej mogły padać ofiarami większych pobratymców. Sam widziałem szczupaka 70+ który w pysku miał niestrawionego około 40 cm mniejszego osobnika, a mimo to zaatakował przynętę).

 

zobaczymy czy i co odpowiedzą

Share this post


Link to post
Share on other sites
To już było. IRŚ nie będzie kąsał ręki, która go żywi i jednocześnie stanowi o sensie jego istnienia. Wiarygodności tyleż w ich badaniach, co ryb w wodach zarządzanych przez PZW i inne rybacko usposobione twory.

Jeśli za źródło "wiedzy" mielibyśmy przyjąć tekścik anonimowego autora, to... To ja serdecznie dziękuję za taką "wiedzę". Kwestia procentowego udziału odłowów wygodnie wrzucona do jednego wora z tarłem i przemilczana procentowo. Tja...

Wolę spytać "Qui bono?". Odpowiedź jest jasna. I to jest wiedza.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiemy, że niewygodna prawda zawsze w oczy kole - najbardziej te oślepłe z nienawiści :)

Wiemy, ze nic przeciw ogłoszonym na stronie IRS wynikom postawić nie możemy prócz latami głoszonej wybielającej środowisko propagandy ...

 

A gdyby tak dla równowagi ci nasi "wrogowie" zawinszowaliby sobie i publicznie zainicjowali medialną akcję - Wedkarze won!!- mieliby ciężkie i znaczące argumenty w ręku. My nic.. :rolleyes: 

Share this post


Link to post
Share on other sites

To jest nudne, jednak musi być powiedziane po raz kolejny - badania Instytutu Rybactwa Śródlądowego nigdy nie będą wiarygodne z tej oczywistej, nie dla wszystkich, przyczyny, że jakiekolwiek kompromitujące rybaków, lub po prostu stawiające ich w złym świetle, wyniki badań będą tym, czym jest piła w ręku siedzącego na suchym konarze, zmurszałego starca. I ruch posuwisto-zwrotny. Ów starzec ma autorytet, jednak jedynie instytucjonalny. To ten, który nic nie znaczy.

 

Prawda, w znaczeniu "wędkarze wyrybili polskie wody"? Tak, to prawda. To jasne, pewne i wiadome od kiedy zacząłem łowić ryby. Przynajmniej dla mnie. Nie mogę jednak pozostać obojętny wobec nieudolnych, acz nasilających się prób zmarginalizowania znaczenia rybaków w długoletnim procesie wybijania polskiej ichtiofauny. To oni, wspólnie, choć nie w porozumieniu, z wędkarzami są głównymi sprawcami zaistniałeś sytuacji. Tyle że oni mają za sobą, jak trafnie zauważyłeś, "argumenty, wiedzę i fakty" (to nie cytat, to przekąs), produkowane od dekad na ich zlecenie.

 

SOB, niechaj będzie to jasne, dla nas dwóch - wędkarze, ci dominujący w całej masie, to zaraza, plaga i samo zło (z punktu widzenia tak rybostanu, jak i osób łowiących dla frajdy). Różnią się jednak od rybaków tym, że ci drudzy, by egzystować, muszą ryby zabijać - wędkarze dla swego istnienia, jako hobbyści, wybór mają. Dlatego 100 wędkarzy (nie rzeźników), nie zrobi wodzie takiej krzywdy, jak jeden rybak, regularnie stawiający siaty. Nie łudźmy się, mimo plecionek, echosond i bajecznego sprzętu wędkarska efektywność ma się nijak do bardzo prymitywnych narzędzi, jakimi dysponują rybacy. Trudno z tym polemizować, aczkolwiek donkiszoterii wykluczyć nie sposób.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ten artykuł to jedna wielka farsa. Podać mogę przykład z życia. Moje koło wędkarskie do jakiego należę dysponuje niewielkim 4 h stawem. Nie ma na nim odłowów sieciowych i nigdy nie będzie. W kole naszym jest ponad 400 członków. Woda nie należy do PZW, jest to woda zamknięta tylko dla członków naszgo koła. Teraz sedno: przy dużej presji wędkarskiej jak na tak małą wodę ryb mamy mnóstwo. Są duże szczupaki bo takie po 90 cm pływają (osobiście w tym roku kilka złowiłem i wypuściłem min. 84cm czy 98 cm) są karpie w przedziale 1-15 kg, są liny od maluchów po takie 4kg, są węgorze (osobiście złowiłem i wypuściłem 124 cm), są amury od 1do10 kg, wpuściliśmy 60 cm jesiotry, jest okoń od maluchów po takie 35cm, jest jaź taki do 2kg, jest płoć, wzdręga i sporo leszcza, jest też i złoty karaś i takie do 80 cm sandacze choć te ostatnie w niewielkiej ilości bo mają trudno się uutrzymać przy dużej populacji szczupaka.Są i sumy bo ostatnio widziałem jak jeden z wędkarzy doholował do brzegu takiego około 150 cm i pewnie z 20 kg wagi ale pod brzegiem jak sum poczuł piasek nie dał się wyholować do końca i zrywając haczyk dał drapaka w staw. Patrząc z boku istne eldorado wędkarskie. Nie jest jednak tak łatwo wyholować na tym stawie rybę bo porasta go rogatek i moczarka. Wzajemnie wędkarze się kontrolują kto co połowił i ile. Mimo że wielu zabiera złowione ryby (głównie biała ryba) to w wodzie ich nie brakuje. Wiecie dla czego? bo mamy zarząd składający się z ludzi jacy wiedzą na czym polega gospodarka wodno-zarybieniowa. Staw zarybiamy oczywiście z funduszy własnych płacąc co roku od członka 30zł tylko dodatkowo do podstawowych opłat pzw. Nie obowiązuje u nas rejestr połowów. Można? Owszem można tylko podstawą by mieć taką wodę jest brak rybackich kłusoli bo inaczej nazwać ich nie warto i odpowiedni ludzie w zarządzie koła jacy mają pojęcie jak wodą gospodarować. Faktem jest też że mimo iż wielu członków koła zabiera ryby zgodnie z ustanowionym limitem to wielu jest takiego podejścia jak ja i wypuszcza ryby spowrotem. Póki więc rybacy-kłusole będą na wodach niestety o wysokim rybostanie wód można zapomnieć. Takie natomiast artykuły to kompletna farsa jaka ma wybielić rybaków by nadal mogli uprawiać swój kłusowniczy i niszczycielski proceder.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Do pełnego obrazu sytuacji nigdy nie dochodzi się przez własne - tu środowiskowe - ograniczenia ani uprzedzenia. Serwowana z kolorowych łamów - zamiast wiedzy i faktów - socjotechnika potrafi przedziwnie owocować .. Jakby ktos chciał po stroniczym przeczytaniu,  dojść do tekstowego clou - to służę pomocą. Pierwszą i najważniejszą wymienioną przyczyną śmiertelności było kłusownictwo, drugim wedkarskie odłowy, trzecim odłowy komercyjne, dalej przyczyny naturalne. Nie wymieniono w opracowaniu kormoranów..

Ale NIK to dostrzegł..

https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-gospodarce-rybackiej-na-jeziorach-mazurskich.html

https://www.nik.gov.pl/plik/id,6414,vp,8183.pdf

W załaczniku od pkt 22 jest i o nas ..Polecam także wystąpienia pokontrolne - jest tam niemało ciekawych dla nas rzeczy..

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wątek oczyszczony z wymiany uprzejmości, warunkowo otwieram proszę o kuluralną wymianę zdań


Tylko po co? Ile jeszcze wątków typu źli wędkarze dobrzy rybacy pojawi się na forum C&R?

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja bardzo dziękuje moderatorowi @milupa, za wyważony,roztropny i rzeczowy wkład w poziom dyskusji na portalu wedkarskim. Musimy nauczyć się rozmawiać..Widzieć fakty takimi jakie są, jakiej by one nie niosły dla nas wymowy.. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tylko po co? Ile jeszcze wątków typu źli wędkarze dobrzy rybacy pojawi się na forum C&R?

Zapewne wiele bo SOB jest stąd nie do ruszenia jak widać i cały czasu to udowadnia zakładając tematy lub krążąc wokół rybactwa i rybaków. Nikomu widać nie przeszkadza że na takim forum na jakim kultem i ideą jest C&R otwarcie pisze się że rybacy są cacy a wędkarze wyrybiają wody i jeszcze się to popiera jest to jawnym kłamstwem a tego typu wpisy powiiny być odrazu usuwane. Ale co my możemy jak wielce objawiony SOB owinął sobie wokół paluszka wszystkich modów i Admina i do tego wyśmiewa i szydzi z wędkarzy. Zostaje na nie czytać i nie brać udziału w tematach tego trola. Edited by CarIvan

Share this post


Link to post
Share on other sites

Drogi Sławku, chciałbym choć raz zobaczyć rzeczową odpowiedź z Twojej strony, pozbawioną zbędnych didaskaliów. Zamiast tego stale serwujesz nam bardziej lub mniej zręczne uniki językowe, nic nie znaczące ogólniki i nudne jak flaki z olejem uprzedzenia do WŚ. Dyskusja z Tobą nie ma sensu, ponieważ Ty tak naprawdę nie chcesz rozmawiać, Twoim celem jest kreowanie tła dla własnych wynurzeń. Pojawiające się niewygodne argumenty lekceważysz lub obśmiewasz, deprecjonujesz tym samym swoich adwersarzy. Celowo prowokujesz utarczki słowne, żaląc się chwilę potem na niski poziom treści prezentowanej przez to forum.  

Setki razy poruszano przyczyny tragicznego stanu naszych wód. Triada: rybacy - wędkarze - państwo(uregulowana prawne, sprawowanie efektywnej kontroli, pieniądze), tu tkwią przyczyny, wszyscy doskonale o tym wiemy. Więcej, praktycznie za każdym razem jest Ci to tłumaczone natomiast cały czas udajesz, że nie widzisz, nie rozumiesz masz to w du..e, nie wiem. Manipulujesz przekazem tak aby temat krążył wokół rednacza, WŚ, ogłupiałych, zmanipulowanych lemingów i Ciebie jedynego oświeconego. Smutne to wszystko, szczytem hipokryzji jest natomiast fakt oskarżania rednacza o manipulacje w sytuacji, której ty sam jesteś jej mistrzem, co widać po wpisach Twoich popleczników.

 

Pozdrawiam, miłego dnia :)  

Share this post


Link to post
Share on other sites

...Musimy nauczyć się rozmawiać..Widzieć fakty takimi jakie są, jakiej by one nie niosły dla nas wymowy.. 

Proponuje jak najszybciej zacząć od siebie samego... :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Drogi Sławku, chciałbym choć raz zobaczyć rzeczową odpowiedź z Twojej strony, pozbawioną zbędnych didaskaliów. Zamiast tego stale serwujesz nam bardziej lub mniej zręczne uniki językowe, nic nie znaczące ogólniki i nudne jak flaki z olejem uprzedzenia do WŚ. Dyskusja z Tobą nie ma sensu, ponieważ Ty tak naprawdę nie chcesz rozmawiać, Twoim celem jest kreowanie tła dla własnych wynurzeń. Pojawiające się niewygodne argumenty lekceważysz lub obśmiewasz, deprecjonujesz tym samym swoich adwersarzy. Celowo prowokujesz utarczki słowne, żaląc się chwilę potem na niski poziom treści prezentowanej przez to forum.  
Setki razy poruszano przyczyny tragicznego stanu naszych wód. Triada: rybacy - wędkarze - państwo(uregulowana prawne, sprawowanie efektywnej kontroli, pieniądze), tu tkwią przyczyny, wszyscy doskonale o tym wiemy. Więcej, praktycznie za każdym razem jest Ci to tłumaczone natomiast cały czas udajesz, że nie widzisz, nie rozumiesz masz to w du..e, nie wiem. Manipulujesz przekazem tak aby temat krążył wokół rednacza, WŚ, ogłupiałych, zmanipulowanych lemingów i Ciebie jedynego oświeconego. Smutne to wszystko, szczytem hipokryzji jest natomiast fakt oskarżania rednacza o manipulacje w sytuacji, której ty sam jesteś jej mistrzem, co widać po wpisach Twoich popleczników.
 
Pozdrawiam, miłego dnia :)


Nic dodać nic ująć.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niestety NIK opiera dane o tym ile wyławiają wędkarze (80-200% tego co odłowy komercyjne) na danych IRŚ Olsztyn, co zamyka koło. O kormoranie nie dyskutuję.

Wniosek NIK o rejestrowanie połowów przez wędkarzy bez skutecznej kontroli podczas tychże połowów nie zda egzaminu,

Sam NIK doszedł do wniosku, że gospodarstwa rybackie już nie tylko zarabiają na rybach ale i na inny usługach, co chyba normalne, bo woda jest dla wszystkich a nie tylko dla rybaków.

Inne wnioski o nieprawidłowościach niekiedy dotyczące 90% podmiotów są niepokojące, bo to że ktoś zarybił 300.000 narybku a wpisał 800.000 to już pewna różnica.

Dla mnie obraz z tego co pisze NIK jest jeden, mamy burdel i samowolkę - efektem jest brak ryb.

I taka dygresja do rybaków - przecież wędkarze prawie nie wyławiają sielawy, i tu nie są konkurencją, a to jedna z najczęściej łowionych ryb przez rybaków. (str 11 raportu NIK).
Trzeba zobaczyć np na bazie sielawy ile zarybiają a ile łowią i tak samo dla innych gatunków. Gdyby się okazało, że nie ma znaczącej różnicy pomiędzy połowem sielawy a innych gatunków oznaczałoby że wpływ wędkarzy jest znikomy, gdyby była znacząca różnica można część tej wielkości przypisać wędkarzom. Część, bo przecież kłusownicy tez wyławiają inne gatunki.

 

To tyle po lekturze raportu NIK - nie ma wiarygodnych danych co do tego ile łowimy jako wędkarze i pewnie długo nie będzie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Błogostan trwania zakłócam - nieprawdaż ?

 

Cały czas przedstawiam tylko i wyłacznie w pełni weryfikowalne fakty. Chętnie poznam udokumentowane stanowisko strony przeciwnej..

Kolorówki nie są dla mnie natchnieniem, ani źródłem wiedzy czy światopoglądu.. :) 

Klęska polskiego wędkarstwa, w której znaczący udział ma dwie dekady prowadzona przez kultowego rednacza i vicka, zupełnie obłąkana narracja - ma swój rezonans. Tak - przyznaję, nie robię im klaki.. :) 

Mówię jak jest !! 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sławek szczerze.... kiedy byłeś na rybach ostatnio......bo zdaje się że z tym u Ciebie jest największy problem :lol:  :lol:  :lol:  że jeszcze Ci się chce w około wałkować te same tematy  :wacko:  :wacko:  :wacko: ileż można 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sławek szczerze.... kiedy byłeś na rybach ostatnio......bo zdaje się że z tym u Ciebie jest największy problem :lol:  :lol:  :lol:  że jeszcze Ci się chce w około wałkować te same tematy  :wacko:  :wacko:  :wacko: ileż można 

Tez miałem własnie o to zpytać, nie znam kolegi SOB nie czytałem wcześniej jego twórczosci na forum i teraz przejzałem jego posty. Hmmm, no ilez można siedzieć na "ławeczce". Kolega dobrze radzi, może czas na rybki wyskoczyć...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przeczytałem dyskusję i załączniki z linków, Niestety w pokrętnej logice SOB kryje się trochę prawdy związanej z marazmem PZW, czyli nas wędkarzy, w kontekście polityki zarządzania gospodarką wodną i rybactwem w PL. Duża grupa ludzi, wędkarzy amatorów, bezwolnie zdała się na łaskę i niełaskę innych, bardziej zdecydowanych i być może lepiej zorganizowanych środowisk.

 

Pierwsze "opracowanie", inicjujące dyskusję, to paradokument, ale doskonale obrazuje intencje "drugiej" strony. Jak wypadamy na tym tle, my - PZW, raczej słabo ? 

 

Niestety hipokryzja SOB, nakazuje pomijać dotychczasowe próby zmiany takiego stanu rzeczy i aktywizacji środowiska wędkarzy, jak choćby pisanie petycji ... ale to zrobił min. jego wróg śmiertelny, znany jako "rednacz", więc to z założenia nie może być dobre.

 

SOB, może i jesteśmy stadem baranów, którymi rządzi rednacz i nie potrafimy się przeciwstawić w zorganizowany sposób, ale TY, oświecony w swoich poglądach, również nic nie zrobiłeś, stając się tym samym największym b... w naszym stadzie. Swoją niewątpliwą erudycję, cięty język i mistrzostwo w robieniu uników, wykorzystałbyś w bardziej pożyteczny sposób ? Jestem pewny, że wiele osób skorzystało by z Twojej pomocy w pisaniu paszkwili np. do PZW, PSR itp., ... albo petycji  :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...