Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
malcz

Wędkarstwo w PL vs. za granicami PL. Prawdy i mity (wydzielone z wątku 'Bolenie 2015')

Recommended Posts

Piękna ryba!!

 

Niemniej nic nie ujmując Łowcy i okazowi....bolki łowione "przed majem" i jeszcze zagranicą zawsze będą u mnie na straconej pozycji w konfrontacji z naszymi krajowymi "legalnymi" - i nawet niech będą większe :ph34r:

 

U nas w ostatnich latach bolenioza mocna rozkwitła, także presja znacznie większa niż w poprzednich latach...a ryb też jakby mniej....

 

Jeszcze raz gratuluję bo to kawał kabana, w dyskusję "czy już po tarle" nie wchodzę - bo się na tym nie znam. Ja ze swoimi metami czekam do maja B)

 

Ciekawy jestem ile jeszcze więcej cm można wykręcić z tego miejsca....

 

pozdrawiam,

malcz

Edited by malcz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolego Malcz a te z granicznej Odry czyli łowione po drugiej stronie u sąsiadów też są na straconej pozycji z naszymi polskimi ? :) Przecież to raptem druga strona Odry :)  Piękny boleń, gratulacje dla łowcy !

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hehe oczywiście, że nie bo one są raz Nasze a raz obce :P

 

Mój post był taki trochę z przymrużeniem oka...wiadomo, że zawsze milej oglądać Polskie bolenie, okonie, sandacze i szczupaki.

 

Pozdrawiam,

malcz

Share this post


Link to post
Share on other sites

A dlaczego lepiej jest oglądać polskie bolenie,- dlatego, że mniejsze? A może "polskość" dodaje im takiej urody?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wędkarski patriotyzm? Tego tu chyba jeszcze nie było :lol:  :lol:  :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites

A dlaczego lepiej jest oglądać polskie bolenie,- dlatego, że mniejsze? A może "polskość" dodaje im takiej urody?

 

 

Przyznaj sie ze na feniksa w tytanach i na polskiego hendmejda ze az z radosci i uznania jego boleniowego zywota sam na brzeg wyskoczyl i tak na prawde sie nie liczy bo jeszcze tarlo, Niemcy i wogole nie fair ze zlowiles! :) 

 

Zaskakuje mnie jedna sprawa, notorycznie sie powtarzajaca- kazdy rypie na PZW ile wlezie a jak przychodzi do okresow ochronnych to ich wyrocznia ma dotyczyc calego swiata bo sa przeciesz nasze i najlepsze i jeszcze jedynie sluszne :)

 

Bujo

 

P.S. Super rybsko jak by nie patrzec

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wędkarski patriotyzm? Tego tu chyba jeszcze nie było :lol:  :lol:  :lol:

Oj było,było :) .

Niejeden raz już było o tym że te NASZE to bardziej wartościowe,itp itd...To tak na podobnej zasadzie jak z rybami trollingowymi-że łatwiejsze,nudniejsze i w ogóle-łatwizna ;) .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak sobie myślę Michał że można powoli podać algorytm uznania dla ryb złowionych poza najjaśniejszą i wyglądało by to tak:

 

- 20 cm za ptaszora

- 10 cm za tytany

- 20 cm za "zagraniczność"

Według tego poproszę o bana bo wstawiłem niewymiarową rybę :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przyznaj sie ze na feniksa w tytanach i na polskiego hendmejda ze az z radosci i uznania jego boleniowego zywota sam na brzeg wyskoczyl i tak na prawde sie nie liczy bo jeszcze tarlo, Niemcy i wogole nie fair ze zlowiles! :)

 

Zaskakuje mnie jedna sprawa, notorycznie sie powtarzajaca- kazdy rypie na PZW ile wlezie a jak przychodzi do okresow ochronnych to ich wyrocznia ma dotyczyc calego swiata bo sa przeciesz nasze i najlepsze i jeszcze jedynie sluszne :)

 

Bujo

 

P.S. Super rybsko jak by nie patrzec

 

Bo tak to dziala. Lepsze jest "gorsze", ale wlasne. Bo swojskie.

Jak polejesz to sosem ze zdrowej wedkarskiej zazdrosci, to wychodzi wlasnie taka srednio strawna potrawa.

W kazdym watku - czy sumy, bolenie, szczupaki, klenie, pstragi czy plaszczki ...nawet jesli dany gatunek w PL nie wystepuje, to i tak zlowiony w PL bedzie bardziej ceniony (np musky).

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak sobie myślę Michał że można powoli podać algorytm uznania dla ryb złowionych poza najjaśniejszą i wyglądało by to tak:

 

- 20 cm za ptaszora

- 10 cm za tytany

- 20 cm za "zagraniczność"

Według tego poproszę o bana bo wstawiłem niewymiarową rybę :)

 

Przy pstragach byl wzor ze 60tak zagraniczny (europejski) to taka solidna 40tka krajowa.

Moze w boleniach tez jest taki algorytm ? :)

Kto zna wzor na cyrkiel ?:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przy pstragach byl wzor ze 60tak zagraniczny (europejski) to taka solidna 40tka krajowa.

Moze w boleniach tez jest taki algorytm ? :)

Kto zna wzor na cyrkiel ? :)

 

Ta jasne, niech przyjada i zlowia, jakos nie widac tych kolosow z zagranicznych wypraw a przeciez jezdza :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Michał, Daniel,- dajmy spokój :rolleyes:  wiadomo, że najczęściej łowimy poza najjaśniejszą oderwani od "polskiej szkoły spinningu", "przynęt wielkości plemnika","agresywnego opadu" i wysublimowanych zestawów ciernikowego big game do 100g

Edited by Rheinangler

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie wszystko ładnie pięknie tylko chyba wątek schodzi na złe tory...nie ma czegoś takiego jak "Polska szkoła spinningu", każdy łowi tak jak najbardziej lubi i w taki sposób który wydaje mu się najskuteczniejszy w danych warunkach. Wrzucajcie foty Bolesławów Polskich, Niemieckich, Argentyńskich nawet i Tadżykistańskich bo wszystkie są jednakowo piękne!!!

 

pozdrawiam Qcyk!!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chyba troszke zle odbieracie posty kolegow.Nikt nie pisze, ze polskie ladniejsze badz lepsze.Chlopaki lowiacy w Polsce nie moga lowic boleni przed majem, nie maja tak rybnych miejscowek.Sami widzicie jaka jest roznica w rybach lowionych w Polsce i za granica.Nikt tu chyba nie kipi z zazdrosci ,tylko sie pyta badz stwierdza i z miejca jest pojechany, ze zazdrosny, ze tu ryby wchodza same do podbieraka. Zaraz jakies algorytmy badz wytykanie.Za granica latwiej o piekna rybe, bo sa i jest ich duzo, to calkiem inne lowienie.To ze koledzy lowia piekne sztuki za granica z premedytacja to swiadczy o tym ze poswiecili czas na rozpracowanie miejscowek i maja pojecie o lowieniu, bo faktem jest, ze nie na tym wic aby stanac nad pierwsza lepsza woda, rzucic byle co do wody i targac ryby.Ja sam to przerabialem lowiac za granica.Nie ma najmniejszego porownania jesli chodzi o lowienie w Polsce i na zachodzie . Tu nie chodzi o zazdrosc tylko o fakty :) .Nie oburzajcie sie koledzy bo to nie ladnie, nikt nie kwestionuje waszych osiagow, ryby ktore lowicie sa cholernie piekne, mam nadzieje, ze beda czesto goscily na tym forum, bez porownan i wytykania sobie z obu stron.Pzdr

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

Ciekawy jestem ile jeszcze więcej cm można wykręcić z tego miejsca....

 

pozdrawiam,

malcz

haha jak zwykle - szkoda, że nikt się nie odniósł do tego co wyżej - tylko do mojego "wędkarskiego patriotyzmu". Jak zwykle niczego nie można powiedzieć bo pojawia się lawina krytyki....przecież nie było słowa, ża łatwiej, że same wyskakują na brzeg....sam kilka razy tępiłem podejście o jakim piszecie, bo zagranicą na rybach jestem od parunastu lat przynajmniej raz w roku i wiem jak jest ciężko...mimo wszystko będę się upierał że łatwiej o takiego bolka "TAM" niż u mnie na Wiśle - co nie zmienia faktu że ryba piękna co z resztą już napisałem i na pewno rybka nie byla złowiona z marszu - tylko trzeba było poświęcić mnóstwo czasu aby miejscówkę rozpracować. Także "easy" Panowie. Sorry za OT. B)

 

P.S. Qcyk nie denerwuję się....w Tadżykistanie są bolenie? :P

Edited by malcz

Share this post


Link to post
Share on other sites

haha jak zwykle - szkoda, że nikt się nie odniósł do tego co wyżej - tylko do mojego "wędkarskiego patriotyzmu". Jak zwykle niczego nie można powiedzieć bo pojawia się lawina krytyki....przecież nie było słowa, ża łatwiej, że same wyskakują na brzeg....sam kilka razy tępiłem podejście o jakim piszecie, bo zagranicą na rybach jestem od parunastu lat przynajmniej raz w roku i wiem jak jest ciężko...mimo wszystko będę się upierał że łatwiej o takiego bolka "TAM" niż u mnie na Wiśle - co nie zmienia faktu że ryba piękna co z resztą już napisałem i na pewno rybka nie byla złowiona z marszu - tylko trzeba było poświęcić mnóstwo czasu aby miejscówkę rozpracować. Także "easy" Panowie. Sorry za OT. B)

 

P.S. Qcyk nie denerwuję się....w Tadżykistanie są bolenie? :P

Ja jestem spokojny:) właśnie nie wiem może jakiś odpowiednik tej ryby jest?? ;P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niektórym „tuzom” wędkarskie życiorysy zaczynają się z datą emigracji. Zdjęć z polskim rybami próżno szukać, no chyba, że Patu za rączkę zaprowadzi  :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niektórym „tuzom” wędkarskie życiorysy zaczynają się z datą emigracji. Zdjęć z polskim rybami próżno szukać, no chyba, że Patu za rączkę zaprowadzi  :lol:

:) co prawda to prawda

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niektórym „tuzom” wędkarskie życiorysy zaczynają się z datą emigracji. Zdjęć z polskim rybami próżno szukać, no chyba, że Patu za rączkę zaprowadzi  :lol:

Pewnie za granicami RP, krócej pracują i więcej czasu na ryby maja ;)

 

Żeby nie było nigdy nie łowiłem poza granicami Polski, chyba że Odrę graniczną liczyć jako DE :rolleyes:

P.S.

Nikt też mnie nigdzie za rączkę nie prowadził :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Nikt też mnie nigdzie za rączkę nie prowadził :P

nie kłam ! z mamą do sklepu lub jak Cie odprowadzała do przedszkola ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

nie kłam ! z mamą do sklepu lub jak Cie odprowadzała do przedszkola ;)

O rybach mowa a moja mama nie wędkująca :P a szkoda, wówczas wyssałbym wędkarstwo z mlekiem matki. A tak musiałem do wszystkiego sam dochodzić :D

Do przedszkola nie uczęszczałem :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Znam takich co w Polsce łowią piękne ryby,ale fotek próżno szukać na forach...

Szanuje Pana wkład w forum i nie tylko,ale czasami jak Pan palnie to... :huh:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niektórym „tuzom” wędkarskie życiorysy zaczynają się z datą emigracji. Zdjęć z polskim rybami próżno szukać, no chyba, że Patu za rączkę zaprowadzi  :lol:

 

Niektorym "tuzom" kilkuletnie auto obrazenie sie na forum, przy rownoczesnym prowadzeniu interesow przez totumfackich, nie dostarczylo wystarczajaco czasu by pojsc po rozum do glowy. 

 

Jesli malo ostatnio zbierales pochwal i slow uznania za przynety i opracowane techniki ? 

Trzeba bylo sie nie obrazac na forum.

 

Kogo Patu i jak prowadza to moze zostaw to jemu, Wesoly Chochliku.

 

Jesli oczekujesz czolobitnosc przed kazda z twoich starych fotek z rybami, to z mojej strony masz to jak w banku. Wystap do Admina o galerie i uracz nasza skromna spolecznosc swoimi dzielami, a wlasciwe ochy i achy znajda sie w odpowiednich miejscach.

 

BEZ IRONII : Dla mnie, jestes jednym z najlepszych wedkarzy w Polsce. Jakich wogole kojarze. Bo znac osobiscie sie nie znamy. W wielu dziedzinach jestes absolutnie bezkonukrecyjny i pionierski 

Jesli potrzebujesz, by ci to pisac regularnie - to po prostu badz na forum. A bedzie ci pisane.

 

Jesli twoja wielkosc, wymaga poza slowami uznania dla ciebie, by wedkarze lowiacy za granica czuli sie z tym zle...to ja nad tym popracuje. Zeby po holu ryby zatrzymac sie i kilka sekund mysli skierowac w twoja strone i pomyslec, jak to jest mi zle w tej chwili.

Popracuje nad tym.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak sobie myślę Michał że można powoli podać algorytm uznania dla ryb złowionych poza najjaśniejszą i wyglądało by to tak:

 

- 20 cm za ptaszora

- 10 cm za tytany

- 20 cm za "zagraniczność"

Według tego poproszę o bana bo wstawiłem niewymiarową rybę :)

Ja to jakiś głupi chyba jestem , albo co najmniej dziwny -_- :D . Bo mnie się marzy, by móc połowić tych "gorszych", wielkich ,"zagramanicznych" :lol:  ryb :o :) .

A jak na razie , to tylko zazdrość panie , zazdrość!!! :(

Edited by pisarz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziwna ta dyskusja :wacko: Przecierz to oczywiste że nikt teraz nie wstawi bolenia złowionego w Polsce.Mamy okazję zobaczyć zagraniczne bolki i dzięki kolegom za to. :) A czy większe i łatwiejsze niż nasze rodzime  :) co dotego nie jestem przekonany.Przykre że na takim toważyskim forum w niektórych wypowiedziach umniejszających kunszt wędkarski kolegów łowiących za granicą daje odczuć się zazdrość .Napewno 90 cm .bolek w Niemczech nie jest mniejszym cwaniakiem niż w Polsce.Przepiękna ryba Arku :) Gratulacje :) Ps.U nas i tak są więęększe :D .

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...