Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Manniek66

Spro Red Arc 10400

Recommended Posts

[center][size=5]Spro Red Arc 10400[/size][/center]

[b]Pełna nazwa kołowrotka:[/b] Spro Red Arc 10400
[b]Producent:[/b] Spro
[b]Model:[/b] Red Arc
[b]Wielkość [Rozmiar]:[/b] 4000
[b]Masa:[/b] 310gg
[b]Zastosowanie:[/b] freshwater
[b]Typ hamulca:[/b] przedni
[b]Moc hamulca:[/b] kg
[b]Przełożenie:[/b] 5.2:1
[b]Ilość wybieranej linki:[/b] cm
[b]Liczba łożysk:[/b] 9+1
[b]Pojemność szpuli żyłka:[/b] 0.33/150
[b]Pojemność szpuli plecionka:[/b]
[b]Kraj produkcji:[/b]
[center][u][b]OPIS KOŁOWROTKA[/b][/u][/center]

  • 9 łożysk kulkowych + 1 oporowe
  • Korpus i rotor wykonane z aluminium Tuff-Body
  • "Ony Way Clutch" natychmiastowa blokada biegu wstecznego - jednokierunkowe łożysko oporowe
  • Ślimakowy system posuwu szpuli typu "Worm Shaft"
  • Super lekki i mocny kabłąk
  • Precyzyjne nawijanie żyłki z systemem zapobiegającym skręcanie żyłki
  • głęboka szpula zapasowa z aluminium
  • Dynamicznie wyważony rotor
  • Precyzyjny hamulec przedni
  • Aluminiowa korbka wykonana w technologii CNC


[b]Schemat:[/b] [url=]SCHEMAT KOŁOWROTKA[/url]

[center][b]Zdjęcia kołowrotka[/b][/center]
[center][/center]


[url=http://jerkbait.pl/page/index.php/kolowrotki.html/_/spro-red-arc-10400-r94]Kliknij tutaj by zobaczyć artykuł rekord[/url]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Poszukuję danych nt. ilości nawijanej linki (przy 1 obrocie korbką) przez Red Arc 4000..Można obliczyć pewnie na piechotę ze średnicy szpulki ale może ktoś ma gotowca ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Poszukuję danych nt. ilości nawijanej linki (przy 1 obrocie korbką) przez Red Arc 4000..Można obliczyć pewnie na piechotę ze średnicy szpulki ale może ktoś ma gotowca ?


75 cm nawija model 10300 / 3000 Edited by Kombajnista_z_PGRu

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mimo, że producent opisuje przełożenie 5,2:1 to tak naprawdę jest 5,0:1; ale to tylko szczegół.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Red Arc to fajna maszynka (używam bardzo intensywnie już 2 sezon) i ma bardzo płynny hamulec, ale jego max siła faktycznie jest dość niska.

 

Długotrwałe silne przeciążenia mogłyby negatywnie wpłynąć na mechanizm posuwu szpuli, który w Spro jest bardzo precyzyjny, ale podparty w dość prymitywny sposób w porównaniu z np. Zalt Arc (ta sama waga i cena), czy większość kołowrotków Shimano z worm shaftem.

 

Ogólnie fajny uniwersalny i bezawaryjny kręcioł (sam jestem ciekaw kiedy "zajadę" swojego), ale są lepsze za tą samą kasę ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

Długotrwałe silne przeciążenia mogłyby negatywnie wpłynąć na mechanizm posuwu szpuli, który w Spro jest bardzo precyzyjny, ale podparty w dość prymitywny sposób w porównaniu z np. Zalt Arc (ta sama waga i cena), czy większość kołowrotków Shimano z worm shaftem.

 

Co znaczy prymitywnie??? Wormshaft w red arc i klonach jest na 2 łożyskach, shimano ma zazwyczaj(obecnie)łożysko i tulejkę a zalt arc z tego co wiem jest kołowrotkiem na mimośrodzie. Co miałeś na myśli???

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może nie tyle prymitywny, a prosty  :)  System oscylacji w Arcu jest bardzo dobry, co przekłada się na ładne nawijanie linki, ale sposób w jaki jest on podparty nie jest optymalny do dużych przeciążeń.

 

Podczas wyciągania linki na mocno zakręconym hamulcu, na oś kołowrotka działa spora siła, która przekręca ją w kierunku obracania się szpuli - czyli odwrotnie do ruchu wskazówek zegara.Mechanizm posuwu szpuli, (a zwłaszcza worm shaft jak w klonach Zaubera) jest mechanizmem precyzyjnym i dość wrażliwym na działanie takich przeciążeń. Zwijanie linki przy dużych przeciążeniach powoduje "wyrabienie" się mechanizmu, a zwłaszcza prowadnicy. W topowych kołowrotkach z posuwem ślimakowym,mechanizm posuwu wykonany jest z bardzo wysokiej jakości stopów, które muszą być lekkie, a zarazem mieć wysoką twardości i odporności na ścieranie.

 

W różnych modelach zastosowano różne rozwiązania mające na celu podparcie mechanizmu posuwu szpuli. W Arcu, jest to prosty slajder (czerwona strzałka) umiejscowiony na szynie (niebieska strzałka), która jest częścią bocznej osłony kołowrotka. W moim egzemplarzu występuje dość spory luz pomiędzy tymi ściankami a slajderem. Nie wydaje mi się, aby było to przypadkowe i zapewne jest to po to aby zredukować tarcie pomiędzy slajderem a szyną. Tak więc, podczas kręcenia na sucho, tarcie pomiędzy elementami jest minimalne, a cały mechanizm chodzi płynnie i gładko. Aczkolwiek przy większych przeciążeniach luzy w tym miejscu są niewskazane. Red Arc jak najbardziej jest w stanie znieść takie przeciążenia i nic nie ma prawa się rozsypać, ale na dłuższą metę może to spowodować przedwczesne zużycie całego mechanizmu.

 

Dla zainteresowanych dodaję kilka innych przykładów unieruchomienia mechanizmu posuwu szpuli.

Jeśli chodzi o ślimaki, to moim zdaniem najlepiej prezentuje się tu Shimano, w którym prowadnica podparta jest na dwóch precyzyjnie umieszczonych metalowych drążkach, a luzy zredukowane do minimum, co pozwala mechanizmowi wytrzymać bardzo duże i długotrwałe przeciążenia.Co ciekawe, być może jest różnica w użytych materiałach, ale Shimano stosuje te same sprawdzone rozwiązania techniczne zarówno w tańszych (ale nie najtańszych!) jak i dużo dużo droższych modelach.

 

Pozostaje jeszcze starszy typ posuwu szpuli, tzw. "locomotive", który uchodzi za wytrzymalszy i wciąż jest powszechnie stosowany zarówno w bazarowych, jak i topowych kołowrotkach. Myślę, że Ryobi Applause jest tu dobrym przykładem sprawnego i taniego rozwiązania tematu mechanizmu posuwu szpuli typu locomotive, a penn spinfisher, pomimo że jak wiemy nie ma najlepszego nawoju linki,  jest przykładem stawiania na maksymalną trwałość i wzmocnieniu mechanizmu.

 

Podsumowując, kołowrotki to skomplikowane maszynki i na to czy dany model będzie udany i niezawodny składa się naprawdę dużo czynników, takich jak rozwiązania konstrukcyjne, spasowanie elementów,  jakość użytych materiałów, łożysk, śrubek etc.Klony Zaubera to udana rodzina, testowana i sprawdzona w boju przez wiele wiele lat. Red Arca można polecić właśnie ze względu na dużą uniwersalność, niezmienną od lat jakość i małą ilość "niespodzanek" w porównaniu do innych klonów (ekhem, zauber CF, Dragon etc.).Powinien bezawaryjnie posłużyć conajmniej przez kilka sezonów i jest dostatecznie mocny żeby pociągnąć duże ryby, ale nie jest to nejlepszy z modeli do "ciężkiej orki" i łowienia silnych ryb. Pozdrawiam :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Red Arc to fajna maszynka (używam bardzo intensywnie już 2 sezon) i ma bardzo płynny hamulec, ale jego max siła faktycznie jest dość niska.
 
Długotrwałe silne przeciążenia mogłyby negatywnie wpłynąć na mechanizm posuwu szpuli, który w Spro jest bardzo precyzyjny, ale podparty w dość prymitywny sposób w porównaniu z np. Zalt Arc (ta sama waga i cena), czy większość kołowrotków Shimano z worm shaftem.
 
Ogólnie fajny uniwersalny i bezawaryjny kręcioł (sam jestem ciekaw kiedy "zajadę" swojego), ale są lepsze za tą samą kasę ;)

Podaj przykłady, które kołowrotki są lepsze za tą samą kasę?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za około 270-300 zł to teraz tylko Zaubero RedoBluearce są na topie i to juz od wielu lat ja bynajmniej nie znam lepszych ew tak samo dobre są niektóre konstrukcje seryjnych Shimaniaków.......... Daiwy to nie wiem mam tylko Lagunę ale i tak jak za 100 zł to nieżle prześmigała sezon ale to raczej max średni spin i przewaznie  z żyłka 0,20 mm :) wole łowic na żyłkę :) 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mialem reda 10300 po sezonie jigowania pojawiły sie pierwsze luzy.

Nie zwracaj uwagi na luzy, tylko dalej jiguj, a jak luzów nie ma, to znaczy, że to nie Red, tylko jakaś podróba. :lol:  

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie zwracaj uwagi na luzy, tylko dalej jiguj, a jak luzów nie ma, to znaczy, że to nie Red, tylko jakaś podróba. :lol:  

Ciekawe spostrzeżenie :P 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mam 10300, drugi sezon przy kiju Misrall black diamond spinn 8-24 cw. Spisuje się bez zarzutu, tym kije poluje na szczupaki. Nawój jest b. dobry, hamulec też b. dobry płynny i ogólnie świetnie mi się nim pracuje. Dla czepialskich są na nim małe luzy, martwiłem się o nie na początku ale kompletnie nie wpływają na jego działanie. Ogólnie polecam każdemu jeśli nie chce wydać na kołowrotek fortuny. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Miałem kiedyś 10400 i złego słowa o nim nie powiem. Przerzucił sporo ołowiu, wyjął trochę zębatych i zedów, dość mocno użytkowany przez dwa sezony. Luzy i szumy pojawiły się w drugim sezonie, ale kręcił do końca. W swoim przedziale cenowym polecam bardziej niż np. zaubera.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Panowie kołowrotek zaczął mi terakotać przy zmianie położenia wałka posuwu szpuli pod obciążeniem tj gdy szpula z położenia górnego zaczyna wracać na dół, gdy pociągnę za szpule jest sporynluz gora-dół, macie może jakieś rady na to jak skasować ten luz?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Panowie z uwagi na brak suwmiarki proszę o podpowiedź ,jaki rozmiar ma łożysko rotora( nad oporówką) oraz łożyska przekładni tj łożysko zakładane na główne koło przekładni z lewej strony oraz łożysko z prawej strony, oraz jakie rozmiary mają łożyska wałka wormshaft? Kołowrotek Spro Red Arc 10400

Share this post


Link to post
Share on other sites

×
×
  • Create New...