crizz100 469 Report post Posted March 17, 2015 [center][size=5]Penn Slammer 260[/size][/center] [b]Pełna nazwa kołowrotka:[/b] Penn Slammer 260 [b]Producent:[/b] Penn[b]Model:[/b] Slammer[b]Wielkość [Rozmiar]:[/b] 260[b]Masa:[/b] 340g [b]Zastosowanie:[/b] wszechstronny[b]Typ hamulca:[/b] przedni[b]Moc hamulca:[/b] kg[b]Przełożenie:[/b] 5,1:1[b]Ilość wybieranej linki:[/b] cm[b]Liczba łożysk:[/b] 5+1[b]Pojemność szpuli żyłka:[/b] 0,25/220 [b]Pojemność szpuli plecionka:[/b] B.D[b]Kraj produkcji:[/b] USA[center][u][b]OPIS KOŁOWROTKA[/b][/u][/center] System precyzyjnego nawoju żyłki Penn Leveline®.Techno-Balanced™ - rozwiązanie to eliminuje drgania rotoru.Bezpoślizgowa blokada ruchu wstecznego Infinite Anti-Reverse.Bardzo precyzyjny hamulec o szczelnej konstrukcji.5 łożysk kulkowych z nierdzewnej stali + 1 łożysko oporowe z antyrewersem.Gładka jak jedwab praca.W pełni metalowa obudowa.Potrójnie wzmocniona główna oś.[b]Schemat:[/b] [url=http://jerkbait.pl/uploads/9af5cf29c411174b1e8fd0da5f5c6fbe.pdf]SCHEMAT KOŁOWROTKA[/url] [center][b]Zdjęcia kołowrotka[/b][/center] [center][/center] [url=http://jerkbait.pl/page/index.php/kolowrotki.html/_/penn-slammer-260-r55]Kliknij tutaj by zobaczyć artykuł rekord[/url] Share this post Link to post Share on other sites
ivar 86 Report post Posted June 13, 2016 Użytkuje dwa takie od ponad roku. Bezawaryjne, jedwabiście płynna praca, bardzo przyjemna. Wszystko działa tak jak powinno. W tzw międzyczasie używałem tez kołowrotków innych firm, szczególnie do lżejszego łowienia, ale po doświadczeniach ze slammerami ich praca zwykle mnie irytowała. Obecnie nawet na okonie/pstrągi /klenie staram się używać slammera. Ogranicza mnie jedynie szerokość jego stopki która jest zbyt duża dla uchwytów wielu lekkich wędzisk. Share this post Link to post Share on other sites
Sławek77 637 Report post Posted June 13, 2016 Użytkuje dwa takie od ponad roku. Bezawaryjne, jedwabiście płynna praca, bardzo przyjemna. Wszystko działa tak jak powinno. W tzw międzyczasie używałem tez kołowrotków innych firm, szczególnie do lżejszego łowienia, ale po doświadczeniach ze slammerami ich praca zwykle mnie irytowała. Obecnie nawet na okonie/pstrągi /klenie staram się używać slammera. Ogranicza mnie jedynie szerokość jego stopki która jest zbyt duża dla uchwytów wielu lekkich wędzisk. a jak układa pletkę? Share this post Link to post Share on other sites
godski 7,011 Report post Posted June 13, 2016 Bardzo źle. I nie napełniaj szpulki do pełna. Share this post Link to post Share on other sites
Alexspin 4,667 Report post Posted June 14, 2016 (...) nie napełniaj szpulki do pełna. Nie rozumiem. To chyba nie zależy od kołowrotka, tylko od długości nawijanej linki... Share this post Link to post Share on other sites
5384 3,789 Report post Posted June 14, 2016 Made in USA nawija pletkę dużo lepiej :) Share this post Link to post Share on other sites
godski 7,011 Report post Posted June 14, 2016 Nie rozumiem. To chyba nie zależy od kołowrotka, tylko od długości nawijanej linki... Penny maja skłonność do bród przy wypełnieniu szpulki linka pod rancik. Miałem kilka i trzeba się z tym pogodzić. Share this post Link to post Share on other sites
crizz100 469 Report post Posted June 14, 2016 Z zalet które ja zauważyłem to to ze bardzo lekko pracuje pod obciazeniem, szumi to fakt ale nawija leciutenko Share this post Link to post Share on other sites
Alexspin 4,667 Report post Posted June 14, 2016 Penny maja skłonność do bród przy wypełnieniu szpulki linka pod rancik. Miałem kilka i trzeba się z tym pogodzić. Teraz rozumiem. Obawiam się, że brody będą się tworzyły niemal w każdym kołowrotku przy nawinięciu "pod rancik". Ja pozostawiam rancik wolny na ok. 1-1,5mm i jakoś nie narzekam na brody, nawet w kołowrotkach "opluwanego" JAXON-a. Użytkujemy w spinningu we dwoje dwa Amandy 300M i dwa Victusy 300M i przy nawinięciu z marginesikiem nie tworzą bród ani plecionki, ani żyłki. Moim zdaniem ma też znaczenie dobór plecionki lub żyłki, bo jeśli na młynek 2000-3000 nawiniemy sznurek 0,25 lub żyłkę 0,40 a rzucać będziemy przynętami 20g, to też napotkamy się z upierdliwością bród, niezależnie od firmy kołowrotka i sposobu nawinięcia. Share this post Link to post Share on other sites
b_biba 90 Report post Posted June 17, 2016 Miałem Sargusa i Slammera. Niestety nawinięcie pod rancik w 99% gwarantuje w tych kołowrotkach problemy niezależnie czy była to plecionka czy żyłka. W Daiwie i Shimano takich niespodzianek nie uświadczyłem. Jedyny plus Slammera to że jest pancerny i świetnie się nadaje do ciężkiego łowienia. Ogólnie kołowrotki dla fanów siłowni i pracy ala Wartburg :) Share this post Link to post Share on other sites
crizz100 469 Report post Posted June 20, 2016 Miałem Sargusa i Slammera. Niestety nawinięcie pod rancik w 99% gwarantuje w tych kołowrotkach problemy niezależnie czy była to plecionka czy żyłka. W Daiwie i Shimano takich niespodzianek nie uświadczyłem. Jedyny plus Slammera to że jest pancerny i świetnie się nadaje do ciężkiego łowienia. Ogólnie kołowrotki dla fanów siłowni i pracy ala Wartburg :) Pracy ala Wartburg, ale o niebo lżej kręcącego niż taka certate pod tym samym obciążeniem. Share this post Link to post Share on other sites
ivar 86 Report post Posted June 25, 2016 Nigdy nie nawijam po rancik, w żadnym kołowrotku, właśnie dlatego żeby uniknąć bród. Gdy nawijałem po rancik, brody tworzyły się w każdym kołowrotku, niezależnie od marki. Ostatnio łowię prawie wyłącznie na plecionki więc to co piszę odnosi się właśnie do Slammera współpracującego z plecionkami. Slammery mają bardzo przyjemną pracę, zawsze odczuwam to wyraźnie gdy z jakiś przyczyn założę jakiś inny kołowrotek, różnica jest zadziwiająca, nie wiem czy wpływa na to długość ramienia korbki, specyfika mechanizmu czy smarowania, ruch jest płynny, jakby sam siebie napędzał. Porównania z wartburgiem mnie zadziwiają, albo trafiliście na jakieś złe egzemplarze, albo ja na jakieś cudowne. Jeden kupiłem w sklepie, drugi na allegro, głównie dlatego że był sprzedawany z dwoma szpulkami i dodatkowo w niskiej cenie. Początkowo myślałem że zapasową szpulkę zostawię a kołowrotek popchnę gdzieś dalej, ale summa summarum został u mnie i jestem bardzo zadowolony. Używam ich od kleniowo /pstrągowo/okoniowych wędkowań w kraju, po wyprawy na rzeki Syberii, dwa kołowrotki i trzy szpule zaspokajają wszelkie moje wędkarskie potrzeby. Share this post Link to post Share on other sites
b_biba 90 Report post Posted June 26, 2016 Panowie ja nie napisałem, że jest zły tylko, że jest mało finezyjny i toporny. Jak dla mnie jest totalnie za ciężki. Jeśli ktoś nie przywiązuje do tego wagi to jest to idealny kołowrotek do ciężkiej orki i można powiedzieć, że jako jeden z nielicznych wytrzyma długoletnie wędkowanie. Share this post Link to post Share on other sites
aw3rs 24 Report post Posted January 15, 2017 Koledzy, zakupiłem 260 pod koniec tamtego roku, mam pytanie czy na boleniowe wyprawy będzie odpowiedni? Share this post Link to post Share on other sites
Tom@son 494 Report post Posted January 15, 2017 Koledzy, zakupiłem 260 pod koniec tamtego roku, mam pytanie czy na boleniowe wyprawy będzie odpowiedni? Powinien być dobry. Wiele też zależy od preferencji łowiącego. Przełożenie ma "normalne" to bedzie w miare uniwersalnym kołowrotkiem. Moc też jest, także tylko łowić i sprawdzić czy przypadnie Ci do gustu. Share this post Link to post Share on other sites
TomaszKKK 187 Report post Posted January 15, 2017 Slammer ma przy jednym obrocie korby nawój linki coś 70cm+ a przy expressowym prowadzeniu wobka troche będziesz musiał przyspieszyć ale i czasami warto prowadzić wolniej jak z babą ;) Share this post Link to post Share on other sites
aw3rs 24 Report post Posted January 15, 2017 Dzięki za informacje, zobaczymy jak się spisze nad wodą. Share this post Link to post Share on other sites
PLnK 418 Report post Posted August 26, 2017 jak ktoś pisze, że slammer ma jedwabiście płynną pracę to się zaczynam zastanawiać czy kiedykolwiek miał go w ręku... można nim kłody z wody wyciągać albo auta holować ;) ale żeby mówić o jedwabiu to trochę kogoś ponosi.. ogólnie mam już 2go slammera 260 i pewnie będą następne Share this post Link to post Share on other sites
G_rzegorz 1,248 Report post Posted August 26, 2017 No masełka w slammerze nie doświadczymy :-) Jednak w swojej kategorii cenowej nie ma sobie równego zwłaszcza pod kątem mocy i trwałości. Na swój egzemplarz narzekać nie mogę, brody jeszcze nigdy nie miałem a przyznam, że w shimano TP czy stradicu się zdarzają ... Share this post Link to post Share on other sites
PLnK 418 Report post Posted August 27, 2017 Co do nawijania plecionki i wspomnianych brodach... na początku przygody z tym kręciołem miałem problem z plątaniem plecionki z tzw "brodą", szperałem po necie i wyczytałem kiedyś na holenderskim forum post gościa, który z uporem maniaka twierdził, że na slammera nawija się żyłkę bądź pletkę tylko to tego metalowego punktu na szpuli (takie okrągłe kółko- kto ma ten wie ocb), zrobiłem tak jak kazał z ciekawości i od tamtej pory zapomniałem o plątaniu się linki, co ciekawe nie tracąc jakoś zauważalnie na długości wyrzutu co było dla mnie zaskoczeniem. Używałem tanich plecionek za ok. 40zł (mistralla chyba) i zrzucałem winę na ich jakość aż tu przyszło wybawienie :D ... Share this post Link to post Share on other sites
Tubylec1982 57 Report post Posted August 28, 2017 Ja jeszcze nie wyrwałem pletki do tego punktu i brody lecą choć z 2 mm zostawiłem do końca , ale wada jaką uświadczyłem to to że stopka nie wchodzi do końca w uchwyt wędki . niestety w Black Rocku pękło przez to mocowanie bo dokręcałem cały czas bo pod łapką czułem że coś mi się odkręca :P Ojciec teraz kupił Fenwicka jakiegoś i ma 360 też nie pasuje, Ja swojego spiłowałem :) Ale trochę żałuje że kupiłem .Bo wędka prawie do śmieci i te brody . Jedynie co kawał solidnego kręcioła do orania Share this post Link to post Share on other sites
wilczybilet 1,330 Report post Posted September 20, 2018 (edited) Używam od kilku miesięcy slammera 260 z nawiniętą plecionką 18lb i nie miałem nigdy żadnej brody, a łowię często. Faktem jest, że stopka nie pasuje do większości uchwytów kołowrotków, ale lekko siłowo sparowałem go z Fenwickiem HMG w jednoskładzie do 20lb (stopkę wcisnąłem w gniazdo trochę siłowo, ale dokręciłem z wyczuciem). Jest to mój podstawowy zestaw szczupakowy. Do pozostałych moich patyków z przeznaczeniem na sandacza i szczupaka niestety nie pasuje przez zbyt grubą stopkę, żeby nie to kupiłbym jeszcze jednego (podejrzewam, że i tak kupię za jakiś czas na zapas). Co do nawoju, jest wiele opinii, większość jednak mówiących o tym, że jest bardzo zły. Według mnie nawój ma całkiem przyzwoity i odległości rzutowe podobne do młynków, które lepiej i równiej układają plecionkę. Finezji tu nie ma, ale też bez tragedii. Polecam ten młynek ;) Edited September 20, 2018 by wilczybilet Share this post Link to post Share on other sites
G_rzegorz 1,248 Report post Posted September 20, 2018 Mojego slammera używam od ponad roku z plecionką 0,12 mm. Najpierw z Beastmasterem a obecnie z Avidem. Ani w jednym ani w drugim przypadku nie miałem problemu z niepasującą stopką. A co do plecionki to u mnie podobnie...brody jeszcze nie uświadczyłem choć czytając komentarze w sieci nie mogę się jej doczekać ;) :D Share this post Link to post Share on other sites
wilczybilet 1,330 Report post Posted September 20, 2018 (edited) Chciałem jeszcze spasować Slammerka z Kamisori Zander, ale niestety uchwyt fuji w tym kiju jest zbyt wąski i sparowałęm kij z Jaxonem zx 300. Też prosta konstrukcja i chwalona. Edited September 20, 2018 by wilczybilet Share this post Link to post Share on other sites
crizz100 469 Report post Posted September 27, 2018 zawsze można spiłować stopkę Share this post Link to post Share on other sites