Paweł nizinny 1,163 Report post Posted January 21, 2015 Cześć, Wklejam bardzo trafne moim zdaniem spostrzeżenia ówczesnej kandydatki na burmistrza Orzysza, dotyczące gospodarki wodami. Spotkanie z min. Sawickim sierpień 2014: Pragnę przedstawić Państwu problem, który uważam za niezwykle istotny dla rozwoju naszej gminy. Problem, który wielokrotnie był tematem różnych spotkań, także moich, z przedstawicielami Ministerstwa Rolnictwa i posłami. Niestety, ze względu na silny opór środowisk rybackich do dnia dzisiejszego problem ten pozostaje nierozwiązany. Chodzi o zasadność połowów sieciowych na wodach śródlądowych, wobec wyższych efektów ekonomicznych turystyki wędkarskiej oraz bardzo ograniczonych zasobów ryb w jeziorach. Określenie typu gospodarki rybackiej, który wskazuje sposób prowadzenia w obwodzie rybackim połowów (sieciowych lub wędkarskich) powinno być uzależnione od warunków środowiskowych, turystyki, typu wód oraz potrzeb lokalnych i społecznych. Uważam, że na terenach atrakcyjnych turystycznie, gdzie turystyka wędkarska przyniesie większe korzyści społeczne i ekonomiczne, powinna być prowadzona gospodarka wędkarska, a nie sieciowa i taki, wędkarski profil użytkowania prowadzony jest w Okręgu PZW Olsztyn i Okręgu PZW Toruń. Kraje rozwinięte odchodzą od prowadzenia typu użytkowania rybackiego na jeziorach atrakcyjnych turystycznie, na rzecz hodowli ryb w specjalnie do tego celu przeznaczonych akwenach, stawach hodowlanych. A oto w ogólnym zarysie charakterystyka gospodarki rybackiej i jej dotychczasowych efektów: 1. Niebezpieczny spadek zasobów wód Skarbu Państwa Od czasu oddania naturalnych jezior komercyjnym użytkownikom rybackim, zgodnie z danymi IRŚ nastąpił ponad 4-krotny spadek wydajności rybackiej (z ponad 30 kg/ha na ok. 8kg/ha), mimo stawiania coraz większej ilości sieci rybackich. Spadek wydajności to spadek zasobów ryb wielkości handlowej. W rzeczywistości spadek ten jest dużo większy, bo w tym czasie nastąpił przeskok technologiczny w rybactwie. Wprowadzono w miejsce sieci sznurkowych znacznie wydajniejsze i tańsze sieci stylonowo-żyłkowe, echosondy, mapy bat i akordowy system odłowów. Prawo rybackie nakazuje: „ Ochronę i odbudowę zasobów ryb w wodach, zapewnia się przez racjonalne gospodarowanie zasobami, w tym podejmowanie działań służących utrzymaniu, odtworzeniu lub przywróceniu właściwego stanu tych zasobów i relacji przyrodniczych między poszczególnymi ich elementami, zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.'' Nakazy prawa nie są egzekwowane przez Ministerstwo Rolnictwa nadzorujące gospodarkę rybacką. 2. Spadek zasobów wód powoduje spadek atrakcyjności turystycznej regionów, których rozwój oparty jest w głównej mierze na turystyce - W związku z obecnie prowadzoną niewłaściwą gospodarką zebrano dziesiątki tysięcy podpisów protestu. Rady gmin uchwaliły apele skierowane do Premiera nawołujące do zmiany obecnej gospodarki. - W sektorze rybactwa „sieciowego” na Mazurach zatrudnionych jest ok. 150 osób, a gospodarstw agroturystycznych, które deklarują jako jedną z głównych atrakcji – amatorski połów ryb, jest ponad 2.000. Z usług agroturystycznych korzystają setki tysięcy osób. Wszystkie one są przeciwne prowadzeniu odłowów gospodarczych na Mazurach. - Prawo wodne art. 1. 3 – „Gospodarowanie wodami uwzględnia zasadę wspólnych interesów i jest realizowane przez współpracę administracji publicznej, użytkowników wód i przedstawicieli lokalnych społeczności tak, aby uzyskać maksymalne korzyści społeczne”. 3. Fikcyjny system kontroli użytkowników rybackich System kontroli jest fikcją – można sprawdzić jedynie dokumentację prowadzoną przez użytkowników rybackich, a nie faktyczną wielkość zasobów ryb. To tak, jakby przeprowadzić remanent w firmie bez zaglądania do magazynów. - Nie ma w Polsce opracowanej metodologii badania faktycznych zasobów wód, dlatego też nikt nigdy ich nie badał i nie bada. Z tego też tytułu nie jest możliwa ocena faktycznych efektów gospodarki rybaków na poszczególnych wodach. - Kontrola rybaków przez Państwową Straż Rybacką jest fikcją, bowiem rybacy nie mają określonych limitów dobowych i strażnicy nie wiedzą, ile już rybacy odłowili, a ile mogą odłowić. Te dane są tajne. - Kontrole Urzędu Marszałkowskiego i RZGW i NIK są fikcją, bo kontrolerzy mogą kontrolować tylko dokumentację. 4. Operaty rybackie - Operaty rybackie są tajne, mimo iż dotyczą wód Skarbu Państwa. W krajach zachodnich i wysokorozwiniętych taka sytuacja jest niewyobrażalna. - Operat rybacki na daną wodę tworzy użytkownik rybacki we własnym zakresie i sam płaci za jego wykonanie. To tak, jak byśmy byli właścicielami lokalu do wynajęcia i pozwolili najemcy ustalać zasady najmu. Rybak sam określa w operacie możliwości produkcyjne wód. Operaty opiniują zaprzyjaźnieni fachowcy z Instytutu Rybołówstwa Śródlądowego, którym również płaci użytkownik rybacki – często prywatne firmy pracowników IRŚ. - Z ramienia Urzędu Marszałkowskiego ci sami fachowcy, pracownicy IRŚ nadzorują tę gospodarkę. Zakładając, że wód mamy masę, a operaty trzeba aktualizować, jest to niewyczerpane źródło prywatnych dochodów twórców systemu – pracowników IRŚ. 5. Przetargi na użytkowanie rybackie wód - Przetarg na użytkowanie naturalnych wód Skarbu Państwa wygrywa nie ten, kto zaproponuje najbardziej racjonalną gospodarkę, ochronę, odbudowę zasobów i prowadzenie gospodarki w interesie lokalnej społeczności, tylko ten, kto zaoferuje największe odłowy gospodarcze (oficjalnie najwyższe kwoty zarybieniowe, ale te stanowią zgodnie z operatami ok. 15% wartości odłowów) i ma najlepszy sprzęt do prowadzenia odłowów gospodarczych – dodatkowe punkty. - Państwo oddaje wody w użytkowanie, nie robiąc inwentaryzacji ich zasobów, określenia wielkości podstawowych stad, itp. Użytkownik oddaje po paru latach „studnię” i Państwo również nie sprawdza, co zwrócono. - W zeszłym roku znowelizowano ustawę o rybactwie, praktycznie uwłaszczając dotychczasowych użytkowników rybackich. Nowelizacja ustawy uniemożliwia udział w przetargach podmiotów oferujących inny od obecnego typ gospodarki rybackiej, często korzystniejszy dla ekosystemów i lokalnych społeczności, wdrażający nowoczesne rozwiązania oraz wielokrotnie wyższe kwoty zarybieniowe i dzierżawne. 6. System gospodarki rybackiej na wodach naturalnych - Aktualnie obowiązujący system jest żywcem przejęty z gospodarki stawowej, czyli oparty jest na zarybieniach narybkiem, pochodzącym ze sztucznego rozrodu. Z tą różnicą, że jak do stawu wpuszczane są karpie, to odławiane są także karpie, a użytkownicy jezior zarybiają naturalne wody praktycznie tylko trzema gatunkami ryb, a odławiają cały przekrój gatunkowy. (Największy użytkownik rybacki Polskiego Związku Wędkarskiego Gospodarstwo Rybackie Suwałki w 2010 r.; 39% szczupak, 26,4% sielawa i 22,4% węgorz.) - System oparty na zarybieniach narybkiem pochodzący ze sztucznego rozrodu mającym rzekomo kompensować odłowy gospodarcze, jest fikcją. Przykład (ale tak działa system na wszystkich wodach naturalnych): - zgodnie z operatem rybackim i wg danych Urzędu Marszałkowskiego w 2008 r do Jeziora· Orzyskiego (1.100 ha), jak co roku, wpuszczono 350.000 szt. narybku szczupaka. To robi wrażenie, ale ten narybek można uzyskać z ok. 30 szt. szczupaka. Oficjalnie PZW w roku 2008 odłowiło z tego jeziora 4.016 kg szczupaka, czyli odłowiło ok. 4.000 szt., a zarybiło narybkiem pochodzącym z ok. 30 szt. Należy dodać, że przeżywalność narybku wiosennego pozyskanego z tych 30 szt to ok. 2%. Pomyśleć, co stałoby się, gdyby co roku mazurscy rolnicy zabijali 4000 świń, a zasiedlali chlewnie potomstwem 30 świń, którego przeżywalność wynosi 2%. 7. Podatki lokalne – od gruntów pod jeziorami, na których prowadzi się działalność gospodarczą Podatek od gruntów pod jeziorami (użytkowanych gospodarczo) płaci gminom Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, bez względu na sposób użytkowania wód. Użytkownik rybacki prowadzący działalność gospodarczą na jeziorach uzyskuje dochody z odłowów gospodarczych, sprzedaży pozwoleń na wędkowanie i pobiera bardzo wysokie opłaty za pomosty rekreacyjne. W odróżnieniu od innych podmiotów prowadzących działalność gospodarczą nie płaci podatków lokalnych od gruntów zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej, ani podatku rolnego, takiego jak płacą hodowcy stawowi – jest to nierówne traktowanie podmiotów gospodarczych i pozbawianie samorządów lokalnych wpływu na gospodarkę poprzez kształtowanie podatków. 8. Odłowy gospodarcze w wodach naturalnych – stan obecny - Wydajność rybacka naszych jezior to 8kg/ha – dla porównania gospodarka stawowa dochodzi do kilku tys. kg/ha. - Obecnie ok. 40% wód na Mazurach nie jest wydzierżawiona, bo nie ma chętnych (często zostały wyrybione i oddane Państwu). Użytkowników mają tylko te wody, które mają wartość rekreacyjną i duże wody wydzierżawione za bezcen, z których nie udało się jeszcze wszystkiego odłowić i dodatkowo można sprzedać dla nieświadomych turystów trochę pozwoleń na wędkowanie. - Ponad 93% ryb w naszym handlu pochodzi z gospodarki stawowej i importu, a tylko ok. 6% z odłowów gospodarczych w wodach naturalnych. Już nigdy wody naturalne nie będą wodami produkcyjnymi, a ryby dziko żyjące podstawowymi rybami w handlu. - 100% łososia norweskiego pochodzi ze sztucznych hodowli. W Szwecji wprowadzono całkowity zakaz zabierania łososi pochodzących z naturalnego rozrodu nawet wędkarzom. - Stan naszych wód jest dobry (ponad 80% w II i III klasie czystości.) 9. Nadzór nad gospodarką rybacką Gospodarkę na naturalnych wodach śródlądowych nadzoruje Ministerstwo Rolnictwa. W krajach wysokorozwiniętych funkcję tę pełni Ministerstwo Środowiska. Powyższe fakty mówią same za siebie i świadczą raczej o wyrządzanych szkodach, a nie korzyściach dla orzyskiej społeczności płynących z takiego gospodarowania wodami. O systemie eksploatacji jeziora powinien współdecydować samorząd lokalny. Należy zauważyć, że w chwili obecnej decyzja o eksploatacji połowowej, ustalana jest na podstawie operatów rybackich, które nie zawsze w sposób wiarygodny przedstawiają możliwości produkcyjne naszych wód. Mieszkańcy naszej gminy nie są zadowoleni z dotychczas prowadzonej gospodarki na Jeziorze Orzysz! Zdecydowanie, celem moich działań w przypadku gdy zostanę wybrana przez Państwa na stanowisko burmistrza Orzysza, będzie zmiana profilu użytkowania jeziora z rybacko - wędkarskiego na wędkarski. Ewa Polkowska - Krupa Share this post Link to post Share on other sites
godski 7,011 Report post Posted January 21, 2015 Dobre. Share this post Link to post Share on other sites
Jano 4,021 Report post Posted January 21, 2015 nie wiem ile w tym prawdy ale... brzmi przekonująco Share this post Link to post Share on other sites
Pawgas 778 Report post Posted January 21, 2015 Nic dodać, nic ująć. No ale tak jest gdy łapę nad całym tym grajdołem trzyma PSL (tłum. Partia Swoim Ludziom). Share this post Link to post Share on other sites
Jano 4,021 Report post Posted January 21, 2015 Nic dodać, nic ująć. No ale tak jest gdy łapę nad całym tym grajdołem trzyma PSL (tłum. Partia Swoim Ludziom). No właśnie, mam wrażenie, że oni się tam wszyscy trzymają za... <cenzura> Share this post Link to post Share on other sites
Profil_Nieaktywny 3,133 Report post Posted January 21, 2015 Ciekawy tekst, mamy agroturystyke na podlasiu (Suwałki) między dwoma jeziorami, na większym jest spora presja rybaków na sielawe, ile jej wpuszczaja nie wiem ale wpuszczaja napewno, za to na tym małym jeziorku przez 3 lata pomagalem znajomemu rybakowi odlawiac szczupaki do centrali rybackiej, zawsze było około 50-70 kg ryb z czego ze 20 kg to samice z ikra, jak sciagalismy siatki zawsze dzwonił do gościa i po splynieciu typek czekal citroenem z kontenerkiem wody na pace i pompkami natleniajacymi, samice zabierał a inne gatunki oraz samczyki szły chyba na miecho, co mnie zdziwiło to ilość wpuszczanego szczupaczego narybku, zawsze 3-4 wielkie wory napewno tysiące sztuk, dodam też że na małym jeziorze praktycznie wcale nie ma odlowow sieciowych, raz czy dwa razy w roku coś tam postawią ale ostatnie niewody szły chyba z 8 lat temu i to pod koniec raczej tylko zimą, nie wiem czy poprostu tutaj ludzie uczciwie do tego podchodzą czy nie ale za dobrych czasów może dużych ryb było więcej ukryć się nie da, ale dzisiaj przy dobrym dniu 15 czy 20 wymiarowych szczupakow na tym małym jeziorku jest normalnym wynikiem i według mnie bardzo dobrze system zarybieniowy tam funkcjonuje. Share this post Link to post Share on other sites
Roseth 124 Report post Posted January 21, 2015 Jedyne co przemówi do ludzi decyzyjnych w takim obszarze, to informowanie ich ile wędkarze "dewizowi" zostawiają za granicami Najjasniejszej. Share this post Link to post Share on other sites
sacha 1,540 Report post Posted January 21, 2015 Chciałbym gdzieś zobaczyć odpowiedź Sawickiego :rolleyes: . Share this post Link to post Share on other sites
Paweł nizinny 1,163 Report post Posted January 21, 2015 Obawiam się Darku, że nie uświadczysz tej przyjemności.... Share this post Link to post Share on other sites
Mosteque 130 Report post Posted January 21, 2015 Alleluja, ktoś przemówił ludzkim głosem :o Share this post Link to post Share on other sites
Tomek88 1,843 Report post Posted January 21, 2015 Chciałbym gdzieś zobaczyć odpowiedź Sawickiego :rolleyes: . To samo przyszło mi od razu na myśl po przeczytaniu i również się nie łudzę ;) Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek_W 1,119 Report post Posted January 21, 2015 Mhmmmm... Oczywiście. Członkowie Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, komunistycznej partii założonej w okresie terroru stalinizmu w PRL, to wyjątkowo wrażliwi ludzie. Share this post Link to post Share on other sites
myszkin 5 Report post Posted January 21, 2015 Przed wyborami nie takie rzeczy przechodzą przez gardło,dobrze by było gdyby byl jakis ciag dalszy historii ale w zwiazku z tym że owa Pani przegrała moze sprawa utknąć w martwym punkcie. Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted January 21, 2015 Nic niewarty bełkot , bzdury , półprawdy i usilne wciskanie ciemnoty przed skokiem na kasę w klasycznej manierze - TKM Niektórym nie trzeba nic wciskać , mają co trzeba zasadzone . Plus nadgorliwe święto.ebliwe ekologiczne afiliacje oraz afekta Kolendowicza oraz Bzomy . Chorobliwy ambicjoner , niedoszły wedkarski senator , wykładowca sławetnej Polskiej Szkoły Sinningu znanej głównie i lubianej z obniżania wymiarów i znoszenia okresów ochronnych , rewolucjonista sprzętowy , przewodnik zagubionych znalazł sobie chyba nowego , zgodnego z duchem czasu , modnego konika . Znani z tego że sa znani , brzydko się chwytają uciekającej sławy - powiedzmy że to jest pożegnalny redaktorski strip tease :) No nie , pewnie jeszcze bedą memuary , jak to prowadzał ćwierć wieku od nikąd do nikąd swoje barany i owieczki :rolleyes: Lud to lubi , lud to kupi , lud jest ..... Oooo.. Pewnie Friko nie śpi nocą :huh: Paweł - jesteś hunwejbinem Wędkarskiego Świata ? Takie kity , takie cienkie lansy przemycać na jerkbait ? Kwiaty i kwiatki , pierwsze z brzegu :) Całość byłaby przezabawna , gdyby nie była taka głupia .. -Wg niego skalę problemu obrazuje statystyka procentowego udziału kormorana w odłowach ryb. Na podstawie badań prowadzonych przez pracowników IRŚ prof. Tadeusza Krzywosza i dr. Piotra Traczuka, 22,7% stanowią odłowy rybackie, 34,2% odłowy wędkarskie, a 43,1% kormoran i inne. Zdaniem profesora obecna sytuacja zagraża nie tylko rentowności działalności gospodarczej prowadzonej przez sektor rybacki, ale przede wszystkim zagraża bioróżnorodności Mówi dr Szymon Bzoma z Katedry Ekologii Kręgowców Uniwersytetu Gdańskiego. -Odłowy wędkarskie nie są problemem, gdyż istotą wędkarstwa nie jest pozyskiwanie mięsa, :D :D - Gdyby nie kormorany na niektórych naszych wodach już dzisiaj mielibyśmy katastrofę ekologiczną. :clappinghands:Zachęcamy również do przeczytania bardzo ciekawego artykułu o kormoranach Jacka Kolendowicz w Magazynie Wędkarski Świat : ” Co do jednego fachowcy są zgodni – kormoranów jest za dużo, bo mają co jeść, a mają co jeść dlatego, że w naszych wodach śródlądowych już dawno została zachwiana struktura wiekowa populacji, oraz skład ichtiocenoz – za mało jest ryb dużych w proporcji do małych. Przyczyną tego stanu są masowe odłowy coraz mniejszych ryb i rzekomo kompensujące je zarybienia. Innymi słowy , wpuszczając hodowlany narybek do wód otwartych (zgodnie z operatami rybackimi , a jakże ! ), rybacy karmią kormorany, a potem narzekają, że ich populacja wzrasta. To jest właśnie ”racjonalna gospodarka rybacka” – paranoiczny teatr absurdu, którego wieloletnim mecenasem jest Ministerstwo Rolnictwa, a głównym reżyserem Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie. Wydawanie zezwoleń na odstrzał kormoranów jest próba leczenia skutków tej paranoi, a nie jej przyczyn……………………” :rockon: Share this post Link to post Share on other sites
Paweł nizinny 1,163 Report post Posted January 22, 2015 Na początku Twoje wypowiedzi czytałem z zaciekawieniem, później z irytacją, a teraz po prostu mi Ciebie żal. Jak już zauważyłeś przestałem z Tobą polemizować, ale powtarzam po raz enty... NIE OBRAŻAJ LUDZI !!! Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted January 22, 2015 Ludzie kompromitują się sami , naprawdę nie trzeba nikogo obrażać - wystarczy trzymać się regularnie narzucanej konwencji internetowych dyskusji , czy takich jak ta nagonek regularnie inspirowanych przez tutejszych hejterów .. a oba zjawiska z drugiej ręki . Echo i czkawa po obowiązkowych lekturach . Aż świerzbi niektórych wydumka świeżo podszepnięta , grechocze wręcz jak kasztan w pustym wiaderku :) Dlaczego .. To dobre pytanie , wciąż bez odpowiedzi :) Dlaczego tyle jezior na Mazurach leży odłogiem , czemu brak chętnych na gospodarowanie - sołtysów z pomysłem , kół wędkarskich zdolnych do tak prostego czynu , wieloletnich inwestorów za swoje pieniądze , choćby to byli natchnieni miłosnicy kormoranów , zakładający im skansen ? Dlaczego nie chcecie aby wszędzie było jak na Piasecznie czy u Koniecznego na Sanie - czyżby za drogo ? Dlaczego zniesławia i opluwa się tych którzy cokolwiek nawet z wodą robią , zgrywając się idiotycznie , bez najmniejszej przecież kompetencji na biegłych w temacie , specjalistów albo profesjonalistów , co mają w odwodzie tylko gotowe recepty skserowane z niemniej durnej gazety - polskie piekiełko - co ? Dlaczego rzesze tutejszych mądrusiów od lat nie potrafią podnieść z upadku stowarzyszenia którego legitymacje bez obrzydzenia biorą ? Dlaczego jesteście bierni i mierni ? Dlaczego zamiast naturalne sojusze budować i podtrzymywać - dzielne tylko w pysku , zdolne jedynie do poparcia kretyńskich petycji zbuntowane rzesze członków , poszukują na siłę nowych wrogów , głupawych wojenek ? Dlaczego tak łatwo jest zrobić tutaj magiel , napieprzyć roszczeniowych bredni , głodnych kawałków godnych lumpenproletariatu ? Dlaczego moderacja toleruje te wieczne fontanny haniebnego populizmu , wodotryski prymitywów ? Dlaczego tak mało tutaj ludzi otwartych , niezaleznych światopoglądowo , którym nikt , zaden szemrany mentor nie nafajdał bzdur do głowy ? Dlaczego Goryczko , Penczak albo Bartel to są dla tutejszych mądrali głupie rybackie chooye , a Kolendowicz jest Mojżesz ? Dlaczego nie Małysz ? No dlaczego :) Share this post Link to post Share on other sites
Mosteque 130 Report post Posted January 22, 2015 (edited) Nie lubię polemizować z trollami, ale niektórzy są na tyle groźni, że jeszcze mogą komuś namieszać w głowie, więc poświęcę na to odrobinę swojego czasu. Nic niewarty bełkot , bzdury , półprawdy i usilne wciskanie ciemnoty przed skokiem na kasę w klasycznej manierze - TKM Niektórym nie trzeba nic wciskać , mają co trzeba zasadzone . Plus nadgorliwe święto.ebliwe ekologiczne afiliacje oraz afekta Kolendowicza oraz Bzomy . Chorobliwy ambicjoner , niedoszły wedkarski senator , wykładowca sławetnej Polskiej Szkoły Sinningu znanej głównie i lubianej z obniżania wymiarów i znoszenia okresów ochronnych , rewolucjonista sprzętowy , przewodnik zagubionych znalazł sobie chyba nowego , zgodnego z duchem czasu , modnego konika . Znani z tego że sa znani , brzydko się chwytają uciekającej sławy - powiedzmy że to jest pożegnalny redaktorski strip tease :) No nie , pewnie jeszcze bedą memuary , jak to prowadzał ćwierć wieku od nikąd do nikąd swoje barany i owieczki :rolleyes: Lud to lubi , lud to kupi , lud jest ..... Oooo.. Pewnie Friko nie śpi nocą :huh: Tę część wypowiedzi mogę pominąć, bo to jakieś wypociny frustrata bez ładu i składu. -Wg niego skalę problemu obrazuje statystyka procentowego udziału kormorana w odłowach ryb. Na podstawie badań prowadzonych przez pracowników IRŚ prof. Tadeusza Krzywosza i dr. Piotra Traczuka, 22,7% stanowią odłowy rybackie, 34,2% odłowy wędkarskie, a 43,1% kormoran i inne. Zdaniem profesora obecna sytuacja zagraża nie tylko rentowności działalności gospodarczej prowadzonej przez sektor rybacki, ale przede wszystkim zagraża bioróżnorodności Nie rozmawiamy o kormoranach, nie zmieniaj tematu. Temat to wypieprzenie sieci z wód, które są zarybiane za nasze pieniądze. -Odłowy wędkarskie nie są problemem, gdyż istotą wędkarstwa nie jest pozyskiwanie mięsa, :D :D Co w tym, qwa, widzisz śmiesznego? Jesteś na forum osób, którym przyświeca idea C&R, a agitujesz z uporem maniaka za sieciami, których jedynym celem jest pozyskiwanie mięsa. ” Co do jednego fachowcy są zgodni – kormoranów jest za dużo, bo mają co jeść, a mają co jeść dlatego, że w naszych wodach śródlądowych już dawno została zachwiana struktura wiekowa populacji, oraz skład ichtiocenoz – za mało jest ryb dużych w proporcji do małych. Przyczyną tego stanu są masowe odłowy coraz mniejszych ryb i rzekomo kompensujące je zarybienia. Innymi słowy , wpuszczając hodowlany narybek do wód otwartych (zgodnie z operatami rybackimi , a jakże ! ), rybacy karmią kormorany, a potem narzekają, że ich populacja wzrasta. To jest właśnie ”racjonalna gospodarka rybacka” – paranoiczny teatr absurdu, którego wieloletnim mecenasem jest Ministerstwo Rolnictwa, a głównym reżyserem Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie. Wydawanie zezwoleń na odstrzał kormoranów jest próba leczenia skutków tej paranoi, a nie jej przyczyn……………………” :rockon: Rozumiem, że pogrubione fragmenty są wg Ciebie głupotami. Osobiście nie znam się na kormoranach, więc mogę jedynie użyć mojej inteligencji, by wyciągnąć z podanych wiadomości i otaczającej mnie rzeczywistości jakieś logiczne wnioski. "Przyczyną tego stanu są masowe odłowy coraz mniejszych ryb i rzekomo kompensujące je zarybienia." Oczywiście, że tak. W jeziorach przetrzebionych sieciami pozostają tylko małe ryby, a nimi żywią się kormorany. Zarybienia są rzekome, to fakt. "Wydawanie zezwoleń na odstrzał kormoranów jest próba leczenia skutków tej paranoi, a nie jej przyczyn" Jeśli nie zgadzasz się z tym zdaniem, to najprawdopodobniej go nie zrozumiałeś. Tyle o kormoranach, bo ja się na tym nie znam, a Ty zapewne jesteś od tego specjalistą, tak samo jak od zarybiania jezior siatami. Temat dotyczy wypieprzenia rybaków plądrujących wody PZW. Dlaczego tyle jezior na Mazurach leży odłogiem , czemu brak chętnych na gospodarowanie - sołtysów z pomysłem , kół wędkarskich zdolnych do tak prostego czynu , wieloletnich inwestorów za swoje pieniądze , choćby to byli natchnieni miłosnicy kormoranów , zakładający im skansen ? Mówisz o jeziorach splądrowanych przez rybaków, których już nikomu nie opłaca się kijem dotknąć, bo są puste? Gdzie coś jeszcze pływa, tam rybacy się pchają. Gdzie nic już nie pływa, PZW się nie pcha, bo nie ma po co wpuszczać tam rybaków. Widzisz tu gdzieś miejsce na wędkarzy? Może mówisz o jeziorach, które wydawane są w dzierżawę. Dzierżawcy też nie wezmą pustego jeziora, bo biorą pełne, a potem golą je do czysta. A może nie słyszałeś nigdy o coraz liczniejszych łowiskach specjalnych, które powstają właśnie z prywatnych inicjatyw. Niestety nasz kraj jest bardzo biedny i niewiele osób stać, by takie łowisko założyć. Inwestować w nie kilka lat, a potem utrzymywać się ze sprzedaży licencji, bo, po raz kolejny, to biedny kraj i niewiele osób stać, by zapłacić X zł za dzień łowienia (plus karty wędkarskie na kilka okręgów i tak dalej...) Edited January 22, 2015 by Mosteque Share this post Link to post Share on other sites
Mosteque 130 Report post Posted January 22, 2015 Dlaczego rzesze tutejszych mądrusiów od lat nie potrafią podnieść z upadku stowarzyszenia którego legitymacje bez obrzydzenia biorą ? Dlaczego jesteście bierni i mierni ? Dlaczego zamiast naturalne sojusze budować i podtrzymywać - dzielne tylko w pysku , zdolne jedynie do poparcia kretyńskich petycji zbuntowane rzesze członków , poszukują na siłę nowych wrogów , głupawych wojenek ? Dlaczego tak łatwo jest zrobić tutaj magiel , napieprzyć roszczeniowych bredni , głodnych kawałków godnych lumpenproletariatu ? Rzesze ludzi próbują coś w tym temacie zrobić, a za każdym razem, gdy zaczynają o tym dyskutować, pojawia się Sławek OB i wyzywa ich od kretynów, którzy nic nie robią. Dlaczego moderacja toleruje te wieczne fontanny haniebnego populizmu , wodotryski prymitywów ? Również zadaję sobie pytanie, dlaczego moderacja toleruje na tym forum osobę agitującą za przemysłowym mordowaniem naszych ryb na naszych wodach. Dlaczego tak mało tutaj ludzi otwartych , niezaleznych światopoglądowo , którym nikt , zaden szemrany mentor nie nafajdał bzdur do głowy ? Niektórym nafajdał, i to bardzo. Tak bardzo, że nie są w stanie ogarnąć rzeczywistości ani podanych im na talerzu faktów, tylko brnął jak koń z klapaki na oczach przez życie, na siłę próbując zainteresować innych głupotami, które im ktoś jeszcze w poprzedniej epoce do łba nawciskał. Przepraszam, że pominąłem niektóre pytania, ale generalnie i po prostu mam je w dupie. Share this post Link to post Share on other sites
luk_80 682 Report post Posted January 22, 2015 http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie Share this post Link to post Share on other sites
Sławek Oppeln Bronikowski 6,104 Report post Posted January 23, 2015 Znawcy .. Smakosze .. Nasza przyszłość .. :D :D Po latach , całych dekadach ustawicznego podrygiwania w rytm polo disco , techno oraz pochłaniania wyjątkowo ogłupiających lektur , wydawanych w cyklu miesięcznym jak period , choćby jednego miłośnika muzycznej kultury , wedkarskiej kultury nawet nie wspominając , ani też osobnika intelektualnie niespauperyzowanego - nie potrafię znależć .. została sama goła popkultura . Z popkulkturą mam wiecznie na pieńku , ale łaskawie zostawię wam to pole . Hulajcie sobie dalej , tokujcie następne ćwierć wieku wyciskając nic z niczego , zakładając piszczące fancluby , urągając ludziom niepozbawionym smaku , wielbiąc świat tanich wyobrażeń .. :) Jestem przeciw .. Na Idę też nie idę .. :) A Tobie Paweł , naprawdę szczerze zyczę , abyś zakładając kolejną gazetę nie starał się być klonem swoich dzisiejszych idoli . Zmień target - nie pisz dla idiotów . Przynajmniej się nie podlizuj :) Share this post Link to post Share on other sites
Guest mikolaj Report post Posted January 23, 2015 A ten dalej <<słownictwo>> o popkulturze. Pisz chociaż po ludzku. Ta kwiecista mowa rodem z najgorszej epoki to narcystyczne nadęcie a nie smak. Gdyby tą grafomanie obrać z upiększaczy zostaje <<słownictwo>> puenta "sieci ochronią przed wyrybieniem". I byłbyś Sławku idealnym dzieckiem owej popkultury , disco polo , oryginalności na siłę gdyby nie twój wiek. W tym sensie wyprzedzasz epokę i rzeczywiście jesteś awangardą. Share this post Link to post Share on other sites