Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Darek P

Rybacy na wodach Okręgu Mazowieckiego w 2014r.

Recommended Posts

Koledzy odnoście PZW, mam mieszane uczucia czy wystarczy zmienić ludzi czy roz.... cały związek i wszystko od nowa, by trochę poprawić sytuację na naszych wodach. Ponieważ zmiana kierunku działania PZW z rybackiego na wędkarski to tylko i niestety jeden z kroków ku "lepszemu"... Znając związek od środka, ani jedno ani drugie w najbliższej perspektywie jest nierealne, nie przy tej "chęci" działania ludzi myślących, niestety. Moim zdaniem, łatwiej i szybciej zmienić ustawę o rybactwie niż PZW. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ale oczywiście - włącznie z myśleniem , wszelkie zmiany zaczynamy od siebie ? . Idźmy więc i podrzyjmy się  - precz z rybakiem , precz z zaporą , precz z PZW !! . Coć to my wszyscy przeciez jesteśmy PZW i nic innego póki co nie potrafimy wytworzyc prócz mało rozumnego wrzasku . Może jakiś nowy prezes cudotwórca - bo udziałowcy świetni ?

A co ze słynnymi os-ami pod ohydną zaporą ?

Z tym samym zbiorowym myśleniem ufundowaliśmy tu pustkowie zwane na wyrost Polską :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czemu coraz częściej przychodzą mi do głowy myśli, że aby beton pękł musi przeminąć jego pokolenie... :unsure:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak to mawiają '' starego psa nowych sztuczek nie nauczysz ''  ;)

Większość nieszczęść jakie się bierze to niestety zubożenie społeczeństw ( traktowanie wędkarstwa jako darmowe żywienie ) , brak edukacji pro-ekologicznej , oraz system -ustrój jaki panował w kraju przez dziesięciolecia.

System , który utrwalił w świadomości i wyobrazni społeczeństwa przeświadczenie że jeżeli coś jest wszystkich tz niczyje i można z tego wiadrami czerpać  ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sławku nie zrozumiałeś mojego przesłania.
Chetnie widziałbym inny Twór w miejsce PZW, niestety to nie realne.
Nazwa się zmieni, chwilowo pożyjemy w euforii zmian i kolejne mordy ześwinieją. Znajdzie się sposób na nowe korytko i dalej jazda...
Może sprywatyzowanie części wód coś by dało dla garstki szczęśliwców, których było by stać na wykupienie licencji.
Czasy elitarności wędkarstwa się skończyły i nie wrócą. Edited by K-Pon

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zapewne model z UK byłby idealny, tylko potrzeba pracy i lat żeby aspirować do podobnych sukcesów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nazwa się zmieni, chwilowo pożyjemy w euforii zmian i kolejne mordy ześwinieją. Znajdzie się sposób na nowe korytko i dalej jazda...

Czyżbym czytał rząd i sejm ? :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wszystko jest jak zwykle w naszych rękach , no i czasem w głowach . Zupełnie standardowo jestem przeciw kolejnej potocznej , ludycznej wykładni , która kompletnie nic nie wnosi , nie tylko do zrozumienia ale i opisania wędkarskiej rzeczywistości . Także w GB są rybacy i o dziwo dość zgodnie , a nawet z korzyścią obu strony współistnieją . Nawet na potrzeby tej miłej sprzeczki nie dzielę rybaków na związkowych i niezwiązkowych - bo i tak poszczutej większości to kompletnie wisi , oraz powiewa 

Uważam że prawdziwym problemem jest nasza wspólna prymitywna mentalność , rabunkowe ciagoty , zdziczenie i wtórny prymitywizm nabyty że tak powiem - postmarksistowsko :) Grabież jest w III RP systemowo usankcjonowana , powszechna i o dziwo tolerowana , choć dobrze jest dla własnego oczyszczenia wskazać palcem innego winnego .

 

No zaraz , zaraz , a czemu to właściwie rybacy są od nas gorsi ? Czemu im czarna polewkę ? Bo "wasi" , a nie "nasi" ? :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czyżby na wodach terytorialnych jej królewskiej mości w szczególności tych "kółek wędkarskich" czy jak to się tam nazywa rybacy chyżo poczynali sobie z siatkami? Śmiem wątpić. Pewnie na dużych zbiornikach rybactwo jest, ale ratunkiem dla wędkarskiej braci są wody związkowe gdzie przestrzega się restrykcyjnie przepisy i to miałem na myśli jako ratunek dla naszego wędkarstwa, oby w czarnych scenariuszach przysłowiowa stelka z phenixem w tytanach nie była wystawiana masowo na giełdzie za pół ceny po gęstej rezygnacji braci z tego hobby.

Share this post


Link to post
Share on other sites

model angielski to lepiej zostwić..  tam inna bajka..  my mamy swoje problemy i nasze PZW, oczywiście że wszystko jest w naszych rekach ponieważ jestesmy udziałowcami od nas zalezy bardzo dużo... 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Także w GB są rybacy i o dziwo dość zgodnie , a nawet z korzyścią obu strony współistnieją . 

 

Nie wiem o czym Ty Sławku piszesz. Mam wrażenie, że Ty chyba też nie wiesz ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
To wasza mentalność, tow. Sławek.
A rybacy powinni mieć oddzielne łowiska. Dzierżawy powinny być obwarowane zasadą że po zakończeniu okresu np 5lat przeprowadza się kontrolne odłowy. Jeśli jest gorzej niż było to za rok powtórka, jeśli znów jest źle to utrata obwodu plus duże odszkodowanie na odtworzenie rybostanu. Wszystkie dzierżawy, PZW, rybaków, prywatnych i społecznych dzierżawców.

Share this post


Link to post
Share on other sites

newroom - moja mentalność nie jest tu , w tym wątku , problemem , z zasady nie biorę udziału w głupkowatej nagonce  :) 

Daniel przejdę do porządku nad twoją supozycja , wynikającą jednak z uprzedzonej niewiedzy .. 

 

Przepraszam jednak wszystkich : jak wiecie są święta , mam bardzo ograniczony czas , gości i nakryty stół , które to są wielokroć atrakcyjniejsze niż nudne orki po internetowym ugorze .

Nara , siema , gratki , pozdro .. nie gniewajcie się :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zasmucę Cię Sławku, ale to raczej Ty wykazujesz się niewiedzą lub manipulujesz faktami.

Rybactwo śródlądowe praktycznie w UK nie istnieje. Woda poddana jest jedynie presji wędkarskiej i to dość znacznej, ale o dziwo łowiska nadal pozostają bardzo rybne w porównaniu do naszych polskich pustyni.

 

Nie jestem uprzedzony, tylko staram się trzymać faktów i udzielam się jak widzę, gdy ktoś mija się z prawdą.

 

A co do uprzedzeń, to mam wrażenie, że gdyby Szymański w WŚ pewnego dnia napisał, że media manipulują czytelnikami, to Ty z czystej przekory zacząłbyś to negować i wręcz zmienił front o 180 stopni.

Dlatego moim zdaniem wszystko do czego starasz się przekonywać zawsze ma związek z jakimiś prywatnymi animozjami.

Po prostu bronisz rybaków tylko dlatego, że WŚ jest z nimi na wojennej ścieżce. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chyba tylko w Belgii i Rumunii nie ma comercial fisheries - łatwo sprawdzić i nie insynuować , choć insynuować jest łatwo . Jedne wykształciuchy uwielbiają GW , drugie WŚ . Stać mnie na więcej , to jestem ponad to , ale i tak mam stały , darmowy ubaw . To się nie skończy .. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sławku, co Ty piep..... że tak Wigilijnie Ciebie zagadnę ?   :)  co chcesz udowodnić ?  Sprawa jest dosyć prosta, wody z których "pogoniono" rybaków, jeżeli tylko są w miarę rozsądnie zarządzane, to w widoczny sposób odzywają i stają się miejscami atrakcyjnymi wędkarsko. Oczywiście nie ma co kazdego przypadku wrzucać do jednego wora ale z reguły tak to właśnie wygląda. I odwrotnie, wiadomość o tym że na wodę wchodzi "rybak" czy też "sieciowy dzierżawca" z reguły w krótkim czasie z w miarę atrakcyjnego jeziora czyni miejsce połowu co najwyżej okonia palczaka.  Każdy z nas jest w stanie wskazać konkretne przypadki myślę, z własnego doświadczenia nie z jakiejś lektury.

 

O co tu się spierać i kruszyć kopie ?

 

Że się na rybaków zwala i że brak rybaka wszystkiego nie załatwi, to chcesz powiedzieć ? Wszystkiego może nie, ale wiele na pewno tak. Idę o zakład że gdyby z takiego Zegrza, skoro już ten zbiornik się przewija, pogonić "sieciarzy" to po 3 sezonach odczulibyśmy jako wędkarze jaki woda ma potencjał. A tak.... pozostaje się patrzeć jak rybak wybiera z siaty postawionej w poprzek nurtu sandacze, które z troską wypuszczałeś do wody jakiś czas temu :/ 

 

Naprawdę, lubię Twoją przekorę ale w tej akurat sprawie wydaje mi się Sławku  że jak barwnie mawia jeden z moich znajomych - nie obraź się proszę -  próbujesz "dorbić piz...e uszy" ;)   :)

 

Pozdrawiam Świątecznie uczestników dyskusji,

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chyba tylko w Belgii i Rumunii nie ma comercial fisheries - łatwo sprawdzić i nie insynuować , choć insynuować jest łatwo . Jedne wykształciuchy uwielbiają GW , drugie WŚ . Stać mnie na więcej , to jestem ponad to , ale i tak mam stały , darmowy ubaw . To się nie skończy .. :)

 

W UK nadal są bednarze, ludwisarze, kowale, smolarze ...

Sławku ja nie muszę niczego sprawdzać, ja tam mieszkałem i łowiłem. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Powiem szczerze że jak mieliśmy spotkanie jerkbaitowe w marcu tego roku to sam namawiałem Marka Szymańskiego żeby jakąś wspólną inicjatywę zmontować w celu "pogonienia" rybactwa z Zegrza.  Ale Marek był sceptyczny, o ile dobrze zrozumiałem to jego zdaniem kilka osób zrobiło sobie z tego takie koryto że będą go bronić do ostatniej kropli krwi... 

Share this post


Link to post
Share on other sites

 kilka osób zrobiło sobie z tego takie koryto że będą go bronić do ostatniej kropli krwi... 

To samo na Jeziorsku. Gruba kasa dla jednostek i tyle.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziękuję za głosy rozsądku, bo próbowałem dyskutować jednak czytałem posty pewnej przeciwnej twórczości i niemal mdlałem kilkakrotnie dając sobie finalnie spokój. Przerost formy nad treścią jednak nie zawsze prowadzi do ośmieszenia kontrrozmówców i oby "moje było na wierzchu" bez względu w jak ślepą uliczkę idę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

zwyczjnie dajecie się wkrecać... gdyby nie było "opozycji" rozwinięcie tego wątku stało by się niemożliwe, przynajmniej nie jest nudno..    ;)

Edited by tibhar

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ta dam ..ta dam .. ta dam .. :)

Nawet w pięciu z modem na czele nie macie racji , a im was więcej , tym bardziej jej nie macie :)

W UK są oczywiście rybacy komercyjni -  chyba że dane UE są sfałszowane i nieprawdziwe - co jest prawdopodobne . Nie ma za to comercial fishing na Warcie , Sulejowie , Mazurach , Pomorzu i Pilicy , tak samo jak nie ma tam ryb , które kiedyś były -identycznie jak rybaków którzy tam byli i dobrze rządzili , a nie ma ich od dwudziestu z górą lat lat .. Nie ma też winnego tego stanu rzeczy , ale tłum członków zgrabnie wiedziony przez mroki swojej niewiedzy , światłym redaktorskim wskazaniem  kozła zawsze sobie znajdzie . To spekulant , kułak , faszysta albo krwiopijca . Cieszę się przy tym , że działkowcy nie czytają j.pl , bo nabyliby swoistej rewolucyjnej logiki i wespół skasowali złowrogie rolnictwo , albo gajowcy , gejowcy i ekologiści hodowle dręczonego karpia . Tak samo jak skasowaliśmy własnymi ręcami morskie rybactwo , które choć tępione nie zniknęło - tylko przeszło do szarej strefy . Ale zsocjalizowane masy są szczęśliwe , wróg został pognębiony :) Członkowie maja tak samo .. TKM !

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...