Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
mtz25

Spining na pstrąga z małej rzeczki

Recommended Posts

Dodam tylko od siebie ze na tych swietokrzyskich rzeczkach wczesniej biegalem z paroma wedkami Daiwy czy Shimano, przy czym byly to dosc szybkie wedki, jakies jiggery. Owszem lowilo sie, ale tak do konca nie sprawdaly mi sie, zbyt duzo spadow. Nie wiem jak lowisz lub jak lubisz lowic, ale szukalbym czegos medium, medium-fast. Taka tania kluskowata Shimano Catana do 15g (stara seria) lowilo sie calkiem fajnie :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Fenwika juz poważnie rozważam, Catany sa dalej kluskowate, ale te najlzejsze do 12g bodajze, wedka potrafi sie zgiac po sam dolnik a nawet i on sie zegnie. Jak lubie łowić? Coż, no najczesciej brodząc w górę rzeki, czasem obchodzę wiekszy dolek i puszczam przynete z pradem. Łowie duzo obrotówkami, wachadelkami, rzadziej woblerami, sporadycznie gumkami. Wędka o ugieciu oarabolicznym czy pol-parabolicznym jak najbardziej by mnie inetresowala, szybkosci jakos specjalnie nie trzeba bo pstaraga sie praktycznie nie zacina, on zacina sie sam. Pierwsze przygody pstragowe to partyzantka calkowita, nawet nie wspominam tych wedek i kolowrotków, bo wstyd.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak już kupisz jakiegoś kija do napisz koniecznie na co się zdecydowałeś. Wciągnęła mnie ta dyskusja :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak już kupisz jakiegoś kija do napisz koniecznie na co się zdecydowałeś. Wciągnęła mnie ta dyskusja :)

Znając życie to będzie cos zupełnie innego niz tutaj w temacie padło. Dzis sobie poogladalem wędki Quntmum i Robinson, powiem szczerze ze bardzo fajnie wykonane, szczególnie Quantum. Co do pracy blanku, to róznie to opisane jest. Jakos tam specjalnie mnie interesowalo coz to za serie, ale akcja nie szczytowa i tez nie klusek, cos posrednio. Robinson to byl chyba Cortez, a Diaflex to byl tam napewno i tez bardzo fajne.

Edited by mtz 25

Share this post


Link to post
Share on other sites

jak dla mnie pchanie się w chrust polskich producentów z budżetem 400 zł jest nie mądre jak można mieć fenwicka z dożywotnia gwarancją .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak masz okazję pomacaj sobie Savage Gear Parabellum Spin 3-16. Kijek zmieści się w Twoim budżecie, tutaj jest trochę o nim: http://www.fishing-test.pl/wdki/21-polecamy-wdk/334-savage-gear-parabellum-spin-279m-3-16g

Jeśli za długi dla Ciebie to może mniejszy brat Savage Gear Parabellum UL 0-7 się nada: http://www.fishing-test.pl/wdki/21-polecamy-wdk/488-savage-gear-parabellum-ul

Share this post


Link to post
Share on other sites

jak dla mnie pchanie się w chrust polskich producentów z budżetem 400 zł jest nie mądre jak można mieć fenwicka z dożywotnia gwarancją .

Fenwick jest pewnie fajnym kijaszkiem. Szkoda tylko ze na rodzimym rynku go praktrycznie nie ma, mowie o naszym lokalnym rynku.

Share this post


Link to post
Share on other sites

St Croix miało nie być, ale są dwie ciekawe propozycje, seryjne kijki trs70mlf2 i ws76mlf2. Używane, powinny być poniżej wspomnianej ceny.

Słyszałem dobre opinie o Robinson Cortez light 2,45m 8-20g, ale nie mialem sposobności przetestować.

Edited by ms80

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tam żadnym kolekcjonerem nie jestem, ale mam tszy czy cztery wendki z pracowni. Jak je zamówłem to mi sie nawet podobali, ale potem poszłem do sklepu i jak tam zobaczyłem jak może wygladac wendka, jak jest wykonana, jakie ma piękne napisy, kolorowe nalepki i wogóle, to pożałowałem tych moich z pracowni. Nawet napisy te moje majom jakby kura pazurem naskrobała, bo koles chyba je rencznie pisał a charakter ma paskudny. Wcale Ci sie nie dziwie że nie chciałeś takiej bidy od TomaszaEs, bo tesz bym nie chciał łowić wendkom z drucianymi pszelotkami. I niech se TomaszEs sam na nią łapie a nie innym wciska. :angry:

Pozdro.

:D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Fugazi późno już, nie zasnę. Wiesz, że wysublimowany humor nie wszędzie i nie zawsze właściwie "pracuje" ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tam żadnym kolekcjonerem nie jestem, ale mam tszy czy cztery wendki z pracowni. Jak je zamówłem to mi sie nawet podobali, ale potem poszłem do sklepu i jak tam zobaczyłem jak może wygladac wendka, jak jest wykonana, jakie ma piękne napisy, kolorowe nalepki i wogóle, to pożałowałem tych moich z pracowni. Nawet napisy te moje majom jakby kura pazurem naskrobała, bo koles chyba je rencznie pisał a charakter ma paskudny. Wcale Ci sie nie dziwie że nie chciałeś takiej bidy od TomaszaEs, bo tesz bym nie chciał łowić wendkom z drucianymi pszelotkami. I niech se TomaszEs sam na nią łapie a nie innym wciska. :angry:

Pozdro.

:D

 

Jezu, to żart, czy ten Pan tak serio, bo nie załapałem chyba :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Fugazi późno już, nie zasnę. Wiesz, że wysublimowany humor nie wszędzie i nie zawsze właściwie "pracuje" ;)

Cóż ja poradzę że nie zawsze pracuje? Nic nie poradzę.

Nie lubię, delikatnie mówiąc, nieokrzesania. W dodatku popartego kompletną ignorancją sprzętową.

Należało podziękować koledze za propozycję i najwyżej na priv wyjaśnić dlaczego nie. Nie zaś rozpisywać się o bidzie wyglądu czy wykonania na publicznym forum. W dodatku nie mając o tym zielonego pojęcia. 

Doprawdy TomaszEs to niespotykanie spokojny człowiek.

Edited by Fugazi

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pełna zgoda co do TomaszaEs, z zastrzeżeniem, że nie tylko niespotykanie spokojny, ale też mądry. On wie, że kropla drąży skałę, ale skałę nie znaczy, że wszystko inne równie dobrze. Piszesz, że nic nie poradzisz, tu też się zgodzę, nie zawsze mamy moc sprawczą, choć byśmy bardzo chcieli  :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tam łowię pstrunie chrustem i nie narzekam. Do póki Del Toro nie da się namówić na umotanie jakiegoś patyka to tak będzie :lol: 

Osobiście polecam Kongerowskie Dancerki i Impulsy. Impuls wyszedł w nowej szacie. Ceny około 300 zł ale można znaleźć nowe wędeczki za kwotę niższą.

W cenie 400 zł Konger Brawo, Salto. Jak dobrze poszukasz lub w sklepie zagadasz to też kupisz w dobrej cenie.

Wszystkie te wędeczki naprawdę warte są uwagi. Osobiści parę sezonów łowiłem Dancerem a zeszły sezon Brawem.

Na aledrogo można zakupić fajne kijki Cormorana ULX ULS czy chyba najbardziej pod pstrąga ULFa Teraz są w wyprzedażowych cenach.

Gdzie nie gdzie trafiają się jeszcze Robinsonowskie Diaflexy Trout.

Jak sam kolego @mtz 25 wiesz, jest tego cała kupa i ciężko się na coś zdecydować. Osobiście gdybym miał nadmiar kasy, to pewnie coś bym umotał na zamówienie. Przynajmniej miałbym wszystkie parametry takie, jakie bym sobie zażyczył, łącznie z długością i rodzajem dolnika. Ale póki, co stać mnie na to, czym łowię i cieszę się tym jak murzyn bateryjką ;) 

 

Pozdrawiam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tam żadnym kolekcjonerem nie jestem, ale mam tszy czy cztery wendki z pracowni. Jak je zamówłem to mi sie nawet podobali, ale potem poszłem do sklepu i jak tam zobaczyłem jak może wygladac wendka, jak jest wykonana, jakie ma piękne napisy, kolorowe nalepki i wogóle, to pożałowałem tych moich z pracowni. Nawet napisy te moje majom jakby kura pazurem naskrobała, bo koles chyba je rencznie pisał a charakter ma paskudny. Wcale Ci sie nie dziwie że nie chciałeś takiej bidy od TomaszaEs, bo tesz bym nie chciał łowić wendkom z drucianymi pszelotkami. I niech se TomaszEs sam na nią łapie a nie innym wciska. :angry:

Pozdro.

:D

 

Eh...

Chrustu ze sklepu nie ma co wynosić. Sezon się zbliża, jak się nieco zimniej zrobi, można wyciąć w lesie piękny kijek. Ważne by zimno było, leszczynka sprężysta się zrobi. Owszem, połazić, poszukać trochę należy, aby coś prostego wyniuchać - da się.

Zbrojenie wedle gustu, mogą być nawet te nieszczęsne druty, naklejki jednak to już małe wyzwanie. Może ktoś ma z recyklingu na forum, odstąpi? Wszak wędka wyglądać musi! I ten monet żałosny groszowy wyrzucić, wepchnąć złociasza co najmniej!

Na kiju co chcesz i jak chcesz można napisać. Sam zdecydujesz.

 

Recepta powyżej - zamieszać, wybełtać i wędka marzeń gotowa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tam łowię pstrunie chrustem i nie narzekam. Do póki Del Toro nie da się namówić na umotanie jakiegoś patyka to tak będzie :lol: 

Osobiście polecam Kongerowskie Dancerki i Impulsy. Impuls wyszedł w nowej szacie. Ceny około 300 zł ale można znaleźć nowe wędeczki za kwotę niższą.

W cenie 400 zł Konger Brawo, Salto. Jak dobrze poszukasz lub w sklepie zagadasz to też kupisz w dobrej cenie.

Wszystkie te wędeczki naprawdę warte są uwagi. Osobiści parę sezonów łowiłem Dancerem a zeszły sezon Brawem.

Na aledrogo można zakupić fajne kijki Cormorana ULX ULS czy chyba najbardziej pod pstrąga ULFa Teraz są w wyprzedażowych cenach.

Gdzie nie gdzie trafiają się jeszcze Robinsonowskie Diaflexy Trout.

Jak sam kolego @mtz 25 wiesz, jest tego cała kupa i ciężko się na coś zdecydować. Osobiście gdybym miał nadmiar kasy, to pewnie coś bym umotał na zamówienie. Przynajmniej miałbym wszystkie parametry takie, jakie bym sobie zażyczył, łącznie z długością i rodzajem dolnika. Ale póki, co stać mnie na to, czym łowię i cieszę się tym jak murzyn bateryjką ;) 

 

Pozdrawiam.

I to mi sie podoba. A można, a można...facet podaje konkret a nie chwali sie że wędki umie robić. Kongera chodząc na ryby to mozna powiedziec ze reklamuje, tak że mam do tej firmy sentyment. Tych wedek z tej serii nie widzialem i w rekach nie mailem, ale bardzo duzo ludzi je poleca. Robinsona Trouta ciezko upolować, cholernie ciezko.

 

Co do pisania o bidzie wyglądu to powiem tak, jezeli tworca ma troszke pokory to przyjal krytyke i podejzewam ze sie nie obraził. Ja dalej twierdze ze to bida, i zdania nie zmienie. Moze miec super parametry, ale wyglad do bani jest, cóż moja opinia jest taka.

 

Dla znawców i nielubiących sklepowego chrustu - przypomnijcie sobie swoje pierwsze wedki, napewno nie bylo tam zadnych pier****nych amerykanskich czy innych cudów za kilaset złotych. Łatwo sie mądrzyć jak sie duzo zarabia albo ma bogatego ojca, i fure znajomych co zawsze cos na lewo zalatwia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

I to mi sie podoba. A można, a można...facet podaje konkret a nie chwali sie że wędki umie robić. Kongera chodząc na ryby to mozna powiedziec ze reklamuje, tak że mam do tej firmy sentyment. Tych wedek z tej serii nie widzialem i w rekach nie mailem, ale bardzo duzo ludzi je poleca. Robinsona Trouta ciezko upolować, cholernie ciezko.

Co do pisania o bidzie wyglądu to powiem tak, jezeli tworca ma troszke pokory to przyjal krytyke i podejzewam ze sie nie obraził. Ja dalej twierdze ze to bida, i zdania nie zmienie. Moze miec super parametry, ale wyglad do bani jest, cóż moja opinia jest taka.

Dla znawców i nielubiących sklepowego chrustu - przypomnijcie sobie swoje pierwsze wedki, napewno nie bylo tam zadnych pier****nych amerykanskich czy innych cudów za kilaset złotych. Łatwo sie mądrzyć jak sie duzo zarabia albo ma bogatego ojca, i fure znajomych co zawsze cos na lewo zalatwia.

Po pierwsze kolego to nikt się tu nie chwali ze wędki umie robić ....
Po drugie z pokorą to mogę przyjąć uwagi od kogoś kto cokolwiek wie na temat.... potrafi odróżnić włókno szklane od blanku z domieszką szkła lub ewentualnie minim od drutu. Ty to najwyżej możesz ki napisać ze Cie się nie podoba.
Po trzecie oczywiście nie obraziłem się. Powiem więcej mam to w nosie co Ty tam Sobie biadolisz.
A po czwarte wreszcie ostatnie i najważniejsze nie mam zamiaru przepraszać Cię za to czego się do robiłem ciężka swoją pracą .... a i g***o Cię powinno obchodzi kto jakiego ma ojca i znajomych....


Pomyśl czasem co piszesz .... bo ślad po Tobie zostanie na długo i będą to czytali inni ...

Pozdrawiam... Edited by Tomasz eS

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

A po czwarte wreszcie ostatnie i najważniejsze nie mam zamiaru przepraszać Cię za to czego się do robiłem ciężka swoją pracą .... a i g***o Cię powinno obchodzi kto jakiego ma ojca i znajomych....

.

Coś Ty taka gwiazda że wszystko do siebie odnosisz? Chłopie, czytaj ze zrozumieniem. G**no mnie to obchodzi czegoś sie dorobił. A tak poza tym to sie troche znasz i trzeba Ci to oddać. Tyle...

 


 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chopie...

Część osób chce Ci pomóc. Część próbuje Ci dać znać, że czuje się urażona Twoimi wypowiedziami. Wiedzy wędkarskiej sporo Ci brakuje o wyczuciu sytuacji i takcie nie wspominając.

 

Przeczytaj jeszcze raz, postaraj się zrozumieć:

 

"Pomyśl czasem co piszesz .... bo ślad po Tobie zostanie na długo i będą to czytali inni ..."

 

Pozdrawiam. Proponuje zakończyć tą dyskusję.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chopie...

Część osób chce Ci pomóc. Część próbuje Ci dać znać, że czuje się urażona Twoimi wypowiedziami. Wiedzy wędkarskiej sporo Ci brakuje o wyczuciu sytuacji i takcie nie wspominając.

 

Przeczytaj jeszcze raz, postaraj się zrozumieć:

 

"Pomyśl czasem co piszesz .... bo ślad po Tobie zostanie na długo i będą to czytali inni ..."

 

Pozdrawiam. Proponuje zakończyć tą dyskusję.

Chopie...bedzie dobrze ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

I to mi sie podoba. A można, a można...facet podaje konkret a nie chwali sie że wędki umie robić. Kongera chodząc na ryby to mozna powiedziec ze reklamuje, tak że mam do tej firmy sentyment. Tych wedek z tej serii nie widzialem i w rekach nie mailem, ale bardzo duzo ludzi je poleca. Robinsona Trouta ciezko upolować, cholernie ciezko.

 

Co do pisania o bidzie wyglądu to powiem tak, jezeli tworca ma troszke pokory to przyjal krytyke i podejzewam ze sie nie obraził. Ja dalej twierdze ze to bida, i zdania nie zmienie. Moze miec super parametry, ale wyglad do bani jest, cóż moja opinia jest taka.

 

Dla znawców i nielubiących sklepowego chrustu - przypomnijcie sobie swoje pierwsze wedki, napewno nie bylo tam zadnych pier****nych amerykanskich czy innych cudów za kilaset złotych. Łatwo sie mądrzyć jak sie duzo zarabia albo ma bogatego ojca, i fure znajomych co zawsze cos na lewo zalatwia.

 nie wiem co jest większa osczędnością kupowanie nowego kijka co rok czy 2 lata aktywnego łowienia chrustem / w miedzy czasie kilka razy zlamanego stres spowodowany serwisem gwarancyjnym czy, lowienie wedka 10 lat wbrew pozorom technologia wedkarskia nie leci do przodu tak jak nam to przedstawiaja nasze rodzime firmy wedkarskie wlokna im16 za 80 zł itp. dobra wędka teraz będzie dobra wedka rownież za 10 lat . Niektórych po prostu nie stać na kupowanie tanich rzeczy .

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...