Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Łukasz 050

Łukasz 050 - pytania o woblery

Recommended Posts

ok mam jeszcze pytanko

- Gdy robię woblery bezsterowe na bolenia to po dodaniu kotwiczek tracą one prace a gdy kotwiczki nie są założone to pracują bardzo fajnie

co moge miec zle( te woblery wyzej)

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...)

co moge miec zle( te woblery wyzej)

Mógłbym odpowiedzieć "nie chce mi się".

Ale zachowałbym się równie niegrzecznie jak Ty.

Zamiast tego, spróbuję Ci pokazać, czym jest to forum i jak należy odnosić się do kolegów, których pytasz o radę.

 

Otóż odpowiedź na pytanie "co mogę mieć złe" brzmi - wyważenie. Budowę korpusu. Umiejscowienie przedniego oczka. 

To nie jest matematyka, gdzie proste wzory opisują każdą sytuację. To fizyka, gdzie doświadczenia stanowią o wiedzy. Bez przeprowadzenia wielu eksperymentów nie zrozumiesz zależności pomiędzy tymi wzajemnymi zależnościami. Inaczej będzie pracował zewnętrznie identyczny wobler wykonany z różnych materiałów. Zajmij się jednym korpusem. Powiel go najdokładniej, jak potrafisz. Eksperymentuj, prowadź notatki. Osiągniesz wiedzę. Działając "na lenia" nie uzyskasz niektórych odpowiedzi, bo tylko doświadczalnie możesz je poznać. Jak wytłumaczyć - bez pokazywania - komuś, kto pyta "jak złowić rybę?" Zwłaszcza jeśli dodaje "na muchę?"

Próbując jednocześnie wykonać wiele różnych woblerów tworzysz chaos. Sam piętrzysz przed sobą przeszkody. Zacznij działać rozważnie, metodycznie, a sam zdziwisz się, jak szybko zaczniesz wyłapywać niuanse. Powtórzę jeszcze raz - prowadź sumienne notatki. Będą w nich odpowiedzi na wiele Twoich pytań.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie się Łukasz 050 bardzo podoba. Młody jest, niecierpliwy, w tydzień chce przeskoczyć kilka lat doświadczeń w obróbce drewna i w malowaniu, ale to typowe dla współczesnej młodzieży. Za dużo siedzą przed komputerami. W kompie strona czy program też muszą się otworzyć góra w milisekundę. Bo sekunda to dla nich zdecydowanie za długo.  Zresztą ja stary też to zauważam u siebie.

Że sobie mięchem czasami rzuci? To co, Wam się nie zdarza? Szacunek dla interlokutora to inna sprawa, ale to z czasem zrozumie. Mam nadzieję.

 

Aha, Łukaszu, zawsze piszemy " sechło ", nigdy " schło ". " Sechło " jest jedyną poprawną formą. :)

 

Teraz serio: poproś Mamę aby kupiła Ci słownik ortograficzny. Bądź korzystaj z szeroko dostępnej pomocy w necie. W końcu zwracaj uwagę na czerwone podkreślenia korektora. Kto wie czy ta wiedza nie zaprocentuje bardziej niż umiejętność strugania nawet najpiękniejszych wobków.

Kończąc: jeżeli prosisz o pomoc i ktoś radzi skorzystać z forumowej czy innej wyszukiwarki , nigdy nie mów że Ci się nie chce. To budzi, zresztą zupełnie słusznie, straszne wkur.... u chłopaków. 

A tak w ogóle to jesteś kozak z pasją. Uśmiałem się czytając o Twoich cierpieniach z produkcją woblerów.

 

pozdrawiam - Michał.

 

Ps. Wkrętki są ok, nawet w balsie. Byle nie w tej najbardziej miękkiej. Tylko muszą być na maxa długie i wklejane na żywicę ( Distal, Poxipol, Epidian ). Wtedy woblerem można pole orać. :)

Edited by skippi66

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gdybym napisał Ci co ja myślę o takim podejściu do forum i takim językiem jakim mam ochotę to zrobić, dostałbym bana.

 

e tam, ja jestem wdzieczny :)  dzieki takim watkom wiem, ze niektorzy uzytkownicy maja iscie anielska cierpliwosc, ze czesc pomylila sie z powolaniem i dlaczego legitymuje sie aborcje ^_^

Share this post


Link to post
Share on other sites

dzisiaj robiłem woblery boleniowe i mam pytanka;

czy dobrze ołów wlewalem?

potem on mi wypadl a razem z nim oczko skręcane o dł.3cm

na jaki klej przykleić te oczko zeby nie wypadło ??? (DISTAL)

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Puść Tomkowi te fotki w wątek- powie Ci co zrobić dalej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ołów swą temperaturą "pali" balsę. Można przesadzić, wtedy będziesz miał kruchy węgielek zamiast woblera. 

Ołów posiada spory skurcz, co powoduje, że po zastygnięciu jego objętość jest mniejsza niż w stanie płynnym. Czyli będzie wypadał :) Distal to dobry pomysł na przyklejenie ołowiu i wzmocnienie konstrukcji. Do woblerów boleniowych, jeśli zależy Ci na wadze przynęty, lepsza będzie lipa. 

 

Piotrze, nie bądź złośliwy :)  ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

aaa jeszcze jedno

czemu moje woblery boleniowe pływają dobrze PRZED załozeniem kotwiczek a po załozeniu tracą swoją prace????

są za lekkie (10g około)

Share this post


Link to post
Share on other sites

tato z pracy przyniósł mi taki ołów w kosteczkach na których pisze 5g i 10g ja je łamie i roztapiam i wtedy wychodzi te 10g jak 2-3 razy większa kostka przed roztopieniem ??? co jest nie dam rady w takim woblerze zmieścić 20g co mogę zrobić

Share this post


Link to post
Share on other sites
To też lepiej Tomka spytaj- dokładnie tak samo jak w swoim wątku.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albo napisz tutaj jak, Twoim zdaniem, wygląda "pływanie złe" a jak dobre :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Łukaszu, nie chcę spamować Twojego wątku ale czy zakładasz maskę przy odlewaniu ołowiu?

Share this post


Link to post
Share on other sites

ok

pływanie dobre- dla mnie jesto to takie gdy wobler po załozeniu kotwiczek pracuje w wodzie

pływanie złe- dla mnie jesto to takie gdy wobler razem z kotwiczkami nie ma zadnej pracy w wodzie płynie przed Siebie na pałe ,prosto ,bez zadnej pracy

 

aaaaa moze temu ze ja je sprawdzam w rzeczce o szer. 3-4m i gł. do 30cm

Share this post


Link to post
Share on other sites

nie zakładam a jaka to jest ?? :D

...
To lepiej się szybko dowiedz... Edited by kubaS 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Najlepiej taka, która uchroni Cię przed absorbcją tego szitu bo jak raz ołów dostanie się do środka to ciężko się go pozbyć- odkłada sięn p w szpiku kostnym. Kup półmaskę uvexa z filtrami a po odlewaniu obowiązkowo litr mleka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ołów ma bardzo trujące opary. Wrzuć w gugla hasło " ołowica " albo " saturnizm " to się dowiesz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Najlepiej taka, która uchroni Cię przed absorbcją tego szitu bo jak raz ołów dostanie się do środka to ciężko się go pozbyć- odkłada sięn p w szpiku kostnym. Kup półmaskę uvexa z filtrami a po odlewaniu obowiązkowo litr mleka.

Zwieńczeniem pracy będzie sracz... znaczy rozwolnienie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
100 zł to mało na dobrą maskę. Skończ z odlewaniem i zacznij klepać ołów- może przy okzji nauczusz się czegooś pożytecznego, np.klepania wahadełek.

Share this post


Link to post
Share on other sites

ehhhhhh moze cos w tym jest

wstawiałem je wcześniej ale moze teraz ktoś mi odpowie

czemu one po załozeniu kotwiczek nie mają zadnej pracy?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Oczywiście, że jest ale o tym dowiesz się za jakiś czas. "Ehhh"

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...