Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Łukasz 050

Łukasz 050 - pytania o woblery

Recommended Posts

Witam mam mały problem z malowaniem i ozdabianiem woblerów. Na początku troszeczkę mi nie wychodziło ale potem troszke ładniej poszło. Malowłaem lakierami do paznocki które zabierałem od mamy. Słyszałem też o malowaniu sprejami i oklejaniu tkaninami ale zabardzo nie wiem jak to się robi z tymi tkaninami. I jeszcze mam problemy z wklejaniem drutu na kotwiczki jak to się robi.

Oto kilka wobków malowanych lakierami :

Share this post


Link to post
Share on other sites

Witaj,

 

Na początek polecę ci lekturę tematów które znajdziesz w tym miejscu:

http://jerkbait.pl/topic/32425-lurebuilding-linki-do-wa%C5%BCnych-w%C4%85tk%C3%B3w/

 

Jest tam wiele odpowiedzi na twoje pytania i nie tylko, musisz zarezerwować sobie dużo czasu bo to naprawdę wielka skarbnica wiedzy.

 

 

Pozdrawiam

milupa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Łukasz a próbowałeś poszukać tych informacji na forum ? To wszystko  o co pytasz już dawno zostało tu opisane , nawet filmiki są które okazują co i jak . Zachęcam do odrobiny wysiłku i pozdrawiam .

 

 

Ps: Woblerki już powolutku zaczynają nabierać właściwych kształtów .  :)

 

 

 

Ps : Widzę , że Piotrek mnie ubiegł .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dlatego przed wkręceniem należy "wkręt" posmarować klejem, ewentualnie wcisnąć kleju strzykawką do nawierconego otworu, ale o tym też już było. Na filmach Pawła jak malować info też znajdziesz, a jak wolisz pędzelkiem czy tam gąbką, przejżyj wątek kolegi Joker, o oklejaniu jest mnóstwo, wystarczy użyć googla lub jak kto woli bing'a :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Paweł juz wiem jak wklejac te oczka tylko nie wiem czy one nie wypadną przy zaczepie lub rybie zycia /czemu one nie mają prawa wypaść/ spotkałeś się z takim zjawiskiem ze te oczka wypadły?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czy gdyby wypadały to byłoby powszechnie stosowane.
Co do wytrzymałości wkręcanych oczek tematy są na forum.
Naprawdę polecam skorzystać z wyszukiwarki.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Kolego Łukaszu o ile dobrze pamiętam to ktoś robił testy takich wkrecanych oczek i o ile się nie mylę to Wobler-W1 też jakiś filmik wstawial.Także szukaj dobrze bo na prawdę informacji na temat wkręcanych oczek jest bardzo dużo. Dodam jeszcze że też robie wkręty i pełne stelaże w swoich woblerach i nie miałem jeszcze ani raz nie miłej niespodzianki. Edited by grzesiek11250

Share this post


Link to post
Share on other sites

Paweł byś mógł mi wysłac link gdzie pokazywałes na zdjeciach wklejanie oczek i jakies zamaczanie w caponie i na kartce pisało min. 15 min

a i czy masz np. skypa/ lub facebooka bo chciałbym osobiscie się popytac zeby czasu zbytniio nie tracic

Share this post


Link to post
Share on other sites
 

Paweł byś mógł mi wysłac link gdzie pokazywałes na zdjeciach wklejanie oczek i jakies zamaczanie w caponie i na kartce pisało min. 15 min

a i czy masz np. skypa/ lub facebooka bo chciałbym osobiscie się popytac zeby czasu zbytniio nie tracic

 

Cytując klasyka nasuwa mi się odpowiedź: "... nie idźcie tą drogą"

 

Chcesz dostać gotową receptę, jednocześnie odrzucasz wszelkie podpowiedzi.

Wpisz w wyszukiwarkę wklejanie oczek i dostaniesz odpowiedź na swoje pytanie, jakbyś nie wiedział gdzie jej szukać jest w prawym górnym rogu

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jesli mają inny kolor to pewnie malują na kolorki jakich potrzebują.To na prawde nie jest trudne , oklejasz tkanina kilka warstw lakieru az znikną nieròwności , miedzyczasie papierkiem ściernym na łączeniach tkaniny chyba tak to się robi.
A tak wogule to musisz popsuć pare wobkòw zanim zrozumiesz o co chodzi i potem juz poleci.

Share this post


Link to post
Share on other sites

ok już znalazłem tylko nie wiem jakiej grubości wierteł używał Paweł i jak ja wciskałem klej to mi kurcze w ogóle nie leciało a gdy mocniej przycisnąłem to mi igła od strzykawki się odczepiała

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przespać się z tym tematem, jutro też jest nowy piękny dzień :) a i moze nowe pomysły przyjdą Ci do głowy...

Share this post


Link to post
Share on other sites

nie wejdą musze jezcze poszperac w googlach

WIEM

a moze oni robią tak ze po 1-3 warstwach lakieru na tkaninie pryskają troszke sprayem i kolejna wrstwę lakieru I  GOTOWE

Share this post


Link to post
Share on other sites

i jednak cos wymysliłem jutro bede zamawiał rzeczy do produkcji wobków w tym 24 tkaaniny 10cmx10cm jkbc to dokupie w pasmanteriach zakupy za 100zł a wobków narobie od ........

Edited by WOBLER-W1

Share this post


Link to post
Share on other sites

i jednak cos wymysliłem jutro bede zamawiał rzeczy do produkcji wobków w tym 24 tkaaniny 10cmx10cm jkbc to dokupie w pasmanteriach zakupy za 100zł a wobków narobie od ............

Drogi Łukaszu.

Twój zapał jest bardzo fajny :) Cieszy mnie że wolisz coś samemu stworzyć miast bezmyślnie gapić się w ekran tv czy komputera. Jednak widzę, że rozmach jest troszkę "na wyrost". Oklejanie woblerów nie jest szczególnie trudne, po pierwszej setce sztuk już jakoś Ci pójdzie. I nie sądź, że mistrzowie w tej dziedzinie już po trzech dniach radzili sobie tak dobrze jak dziś ;) Zanim jednak osiągniesz podobną biegłość, czeka Cię "trochę" frustracji i zepsutych wyrobów. Trudno. Najgorzej, gdy wyjdzie Ci pięknie, tak jak chciałeś, a tu wobler - cóż, nie działa jak powinien... :(

Zanim zaczniesz bawić się na poważnie w oklejanki, które ze swej natury są bardzo pracochłonne, może warto najpierw poznać tajniki budowy woblera? Zminimalizować ryzyko, że czas poświęcony na dopieszczenie wyglądu woblera zostanie zmarnowany przez niewłaściwą jego budowę?

Nie patrz, że wydałeś na materiały powiedzmy 100 zł i ile z tego narobisz woblerów. Przynajmniej na początku będzie to wyglądało mniej - więcej tak: Wydałeś 100 zł, poświęciłeś 100 godz, masz 30 woblerów, 5 nadaje się do łowienia, 3 są całkiem fajne. Pozostałe założysz tylko w bardzo zaczepowych miejscach, "na stracenie", albo nawet i to nie, bo trochu wstyd, a trochu kołka co nijak pracować nie chce to nie warto... 

I ostatnia rada.

Powściągnij nieco język. Przekleństwami tu nikomu nie zaimponujesz, a nie szanując języka nie szanujesz nas - kolegów, do których przyszedłeś po radę i pomoc. A nie szanując nas - wielkiego szacunku nie oczekuj...

 

Witaj  :)

Edited by WOBLER-W1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...