cristovo 2,503 Report post Posted January 6, 2014 (edited) Wróciłem z ryb. Kilka niezłych okoni, wszystkie szczęśliwe i zdrowe wróciły do wody... Ech, próbowano tu ze mnie podczas mojej błogiej nieobecności zrobić mohera, padre czy innego misjonarza. A to wszystko tylko dlatego, że posłużyłem się cytatem z Biblii. Nieważne, że cytat idealnie wpasowywał się w pytanie, które zadałem poniżej (cytatu). Strzępiłem język rzeczywiście jak idiota, nikt nie przeczytał ze zrozumieniem, nikt nie odpowiedział na pytanie, rzucono się za to na mnie jak głodne sępy na padlinę, próbując dowodzić, że ze mnie religijny oszołom żrący mięcho, do tego wyczekujący kolejnej krucjaty... Nikogo tu nie znam, po wpisach jednak wnioskuję, że przynajmniej część atakujących to ludzie oczytani i inteligentni. Specjalnie dla Nich kolejny "cytat", tym razem filmowy: http://www.youtube.com/watch?v=Lh9Zbxs3jhU Paniali aluzję? Czy mam jak dzieciom wyjaśnić? Pozdrawiam, cristovo Edited January 6, 2014 by cristovo Share this post Link to post Share on other sites
tofik 1,131 Report post Posted January 6, 2014 Aluzję raczej pojąłem.........ale żeby link do kolejnej śmierci w obliczu słów boga :blink: Share this post Link to post Share on other sites
minecjusz 1,021 Report post Posted January 6, 2014 (edited) Bardzo cieszymy się, że okonie wróciły do wody :D Ja czekam, aż będę mógł opłacić haracz i pójść nad wodę ;) Edited January 6, 2014 by minecjusz Share this post Link to post Share on other sites
cristovo 2,503 Report post Posted January 6, 2014 Minecjusz, może zamiast złośliwości, zastanów się przez chwilę, co miałem na myśli linkując cytującego Pismo zabójcę... Chciałeś ze mnie zrobić mohera za jeden niegroźny, ale jakże celny cytacik, masz teraz szansę powtórzyć ten manewr przeciwko Samuelowi L. Jacksonowi. Wysil się, na pewno podołasz! A tak poza tym ja również potrafię bezsensownie odbijać piłeczkę - "chłopie, lepiej cytuj tu: http://twojruch.eu/ " :lol: Czy ten poziom wymiany myśli między nami Ci odpowiada? Bo mnie raczej mierzi. Jestem może prosty chłopak, ale nie do końca prostak :P Mam swoje lata i piaskownica mało mnie bawi, chociaż akurat dzisiaj ubebrałem się błotem. Łatwiej jednak uprać ubranie niż oczyścić się z gó...a, którym tu we mnie niecelnie na szczęście miotacie. No i niestety to gó...o jest jak na razie jedynym argumentem. A gdzie meritum? Pytałem grzecznie, czy jerkbait ma misję i wyraźny cel, czy jest jedynie miejscem, gdzie przekonani z innymi przekonanymi prowadzić będą jałowe, ale jakże ważne i emocjonujące dyskusje o wyższości suchej nad mokrą czy długiej nad krótką. Odpowiedź nie padła. Trochę może grzeszę, nie wszystko było bezsensowne, w wolnej chwili pochylę się nad ciekawym wpisem Pana Jerzego Kowalskiego. Kilka rzeczy mam do przemyślenia. To jest dowód, że ta cała rozmowa ma jednak sens. Kto nie chce, niech nie czyta i nie traci cennych minut jeszcze cenniejszego żywota. Nie ma przymusu. A kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem...ups...znowu, jednak moher ze mnie :ph34r: Pozdrawiam, cristovo Share this post Link to post Share on other sites
minecjusz 1,021 Report post Posted January 6, 2014 (edited) Proponuje piwo na zgodę i niech każdy swoje poglądy na poza forumowe tematy zachowa dla siebie....najważniejsze, że łączy nas wędkarstwo...a co nas dzieli olać ;) PS Pierwsza kamieniem rzuci Maryja :ph34r: Edited January 6, 2014 by minecjusz Share this post Link to post Share on other sites
cristovo 2,503 Report post Posted January 6, 2014 (edited) Nie, nie, Minecjusz, nikogo nie chciałem nigdzie wysyłać. Napisz może, że Pitt nie popisał się swoim wpisem* i dla rozładowania napięcia zażartowałem sobie z Niego. To byłoby zgodne z prawdą. Skupiasz się na mojej skromnej osobie, bo nie chcesz dostrzec niskich lotów słów "wspólplemieńca" :D Jeżeli za tę dyskusję mają być jakieś bany, to chyba nie ma co żałować, miejsce nie byłoby godne ludzi inteligentnych. Nie wierzę w to jednak, miałem swego czasu wymianę zdań na priv z jednym z głównych Modów, to człek mądry i światły... Zamiast edytować swoje posty**, odnieś się może merytorycznie do zagadnienia, jeżeli masz coś jeszcze do dodania. Jeżeli nie, po prostu rozejdźmy się w zgodzie i pokoju ;) Pozdrawiam, cristovo *co zostało potwierdzone decyzją Moderatora, głupie słowa spuszczono w niebyt **niektóre może jednak warto... :lol: Edited January 6, 2014 by cristovo Share this post Link to post Share on other sites
bjpol 193 Report post Posted January 6, 2014 .... no to w końcu już nie wiem, mam te ryby wypuszczać, czy nie? ;) Share this post Link to post Share on other sites
Kwinto 1,319 Report post Posted January 7, 2014 Ja wypuszczam wszystkie bez wyjatku od 1995 roku. Musze jednak przyznac, ze pocztki C&R byly ciezkie. Jak wypuszczalem ryby to dostawalem "drgawek". Niczym jakis nalogowiec wychodzacy z nalogu. Samego C&R nauczylem sie w Stanach. Tam tak po prostu sie robi. Nie wszyscy, ale wiekszosc amerykancow wedkuje z pasji i milosci do wedkowania, nie dla miesa. No ,ale to jest inny kraj i inna kultura. Dzisiaj, nie widze siebie bioracego ryby, choc przyznaje, ze w sklepie czasami sobie rybke z farmy kupie. Jest mi po prostu szkoda tak pieknego stworzenia zabic. Nie mam do tego serca. Jestem wedkarzem, a to zobowiazuje. Prawdziwy wedkarz powinien przyrode chronic, a nie ja wyniszczac. Share this post Link to post Share on other sites
hlehle 4,798 Report post Posted January 7, 2014 Czytam i czytam i ... złapałem smaka na smażonego sandaczyka ;) Share this post Link to post Share on other sites
brzoza 96 Report post Posted January 7, 2014 (edited) Prawdziwy wedkarz powinien przyrode chronic, a nie ja wyniszczac. To może nie powinien niewinnym stworzeniom wbijać żelastwa w pysk ku swojej uciesze ;) Edited January 7, 2014 by brzoza Share this post Link to post Share on other sites
Jerzy Kowalski 370 Report post Posted January 7, 2014 Może , a jest nas już 10 000 członków jerkbaitowych..... zastanówmy się nad tym że może każdy z nas, lub grupkami , zorganizuje w swoim kole spotkanie i na tymże spotkaniu pogada na początku o widełkach , o tym co my już wiemy ale może inni nie do końca wiedzą . Pokażmy się jako zorganizowana siła która szczyci się swoją etyką wędkarską . Pokażmy na zebraniach nasze zdjęcia , niekoniecznie gdzie i na co łowimy. Ale pokażmy że umiar w niezabieraniu ryb to nie wstyd że nie przyniesie się białka na 5 obiadów . I że niekoniecznie mają to być "octowe" rozmiary . Ale róbmy to z klasą , nie zrażajmy do siebie swoją ortodoksyjnością. Pewno zarazimy , może, 20% na początek. Na pewno zasiejemy niepokój w łepetynach. Chodźmy na zebrania kół i za każdym razem , delikatnie, pokazujmy swoje zwycięstwa uchwycone w kadrze. Myślę że za jakichś czas, to może być nawet dekada, to zadziała . Szanowny Panie Staszku, "Wszystko już było", jak to ktoś dawno temu rzekł ... ;) W tym (podobnym) przypadku już dobre 10 lat temu ... takie spotkania odbywaly się, drukowane artykuły były rozpowszechniane i trochę udało się zrobić ... http://www.namuche.pl/uwolnij.php?mode=show&id=126&sid=6d9d0018a9db58fd9cba8e1dd5fa5f50 ;) Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Share this post Link to post Share on other sites
sacha 1,540 Report post Posted January 7, 2014 Ostatnio , będąc z kolegami forumowymi na wodzie obserwowaliśmy spiningistę ubranego w super ciuchy - my ciągnęliśmy co rzut ryby a ten nieboga męczył się i męczył , w końcu jakieś 2 niewyrostki pojawiły się w jego siatce , wymiar plemnikowy miały . Gość zmieniał stanowiska nad rzeką i ciągał tę siatkę z tymi plemnikowatymi okoniami za sobą . Obok niego były stanowiska grunciarzy , tym razem faktycznie waciaków . A tam sytuacja podobna- ryby ciut większe od naszych wabików lądowały w siatce . Do nich należy uderzać i ich edukować ..................... ..............................my jesteśmy uświadomieni i zachowujemy się na serio super i fer w stosunku do wód i ich mieszkańców , rozmawiajmy raczej jak propagować C&R gdzie indziej . Howgh, rzekłeś wodzu ;) . Mam bardzo zbliżone obserwację a czytając niektóre posty odnosze wrażenie że koledzy tego niezauważają. Jednak z tego co czytam to w porównaniu z nimi ja jestem nad wodą bardzo rzadko :unsure: a jednak widzę jak wygląda standartowy wędkarz nad wodą. Nie będę opisywał przypadków z kilku ostatnich lat bo potrzebny byłby artykuł na kilka stron ale na to za leniwy jestem :P . Share this post Link to post Share on other sites
staszek 258 Report post Posted January 7, 2014 Szanowny Panie Staszku, "Wszystko już było", jak to ktoś dawno temu rzekł ... ;) W tym (podobnym) przypadku już dobre 10 lat temu ... takie spotkania odbywaly się, drukowane artykuły były rozpowszechniane i trochę udało się zrobić ... http://www.namuche.pl/uwolnij.php?mode=show&id=126&sid=6d9d0018a9db58fd9cba8e1dd5fa5f50 ;) Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Jurku ( nie panujmy sobie , do mnie pisz jako do Staszka, proszę ...) Wiem ze było, ale musimy apiać od nowa to robić , aż do skutku. Innej drogi nie ma . Share this post Link to post Share on other sites
Friko 6,030 Report post Posted January 18, 2014 No cóż, po dłużej nieobecności na forum przebrnąłem przez ten wątek i widzę że tradycyjnie trudno jest rozmawiać o C & R bez osobistych wycieczek i uszczypliwości. Ponieważ kilka wypowiedzi miało jednak walor merytoryczny, myślę że warto przynajmniej odkryć wątek - może ktoś do nich sięgnie. Na koniec mała uwaga. Jak ktoś trafnie zauważył misją jerkbait.pl jest m.in promowanie C & R jako elementu nowoczesnego, odpowiedzialnego wędkarstwa. Ponieważ rozmawia się trudno jak widać, chętniej sięgamy w tym względzie po pozytywny przykład, aktualnie: http://jerkbait.pl/topic/33204-kalendarz-jerkbaitpl-catchrelease-2015/ Tak jest chyba prościej i konstruktywniej. Share this post Link to post Share on other sites