Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
rózgaś

Catch & Release - czy jest "złoty środek" - dyskusja

Recommended Posts

Ale baja na dobranoc... :wub:
Osobno spodobały mi się, i je tu wyróżnię, wyznania "wierzących, ale nie praktykujących" :)

A jeśli przy wierze jesteśmy, zaproponowany dekalog ja sam muszę relatywizować,
bo ilekroć spyta mnie ktokolwiek obcy "czy brały", niczym najęty pies łżę jak z nut w żywe oczy!
Meritum na później.

Pozdrawiam
Grzesiek

Share this post


Link to post
Share on other sites
Witam,

@Jerzy Kowalski poruszył dla mńie strasznie ważna kwestie doboru mocy sprzętu pod katem lowionych ryb. Ile sie tego można na forum naczytac jak to sie fajnie walczy, jak pisze o spinach 17 lbs na pstragi to patrzą sie jak na debila i mówią ze to dobre na lososie, tajmienie czy rekiny ale taka 60 mam w podbieraku po 2-3 minutach.

Z drugiej strony stała sie dla mnie rzecz w pewnym sensie bardzo przykra bo okazało sie, ze jednak z tym C&R to ja nie mam nic wspólnego. Abo chociażby w tym roku ukatrupilem szkockiego pstraga 40 cm i zjadłem z niego tatar. Pisanie ile to ich jeszcze zlowilem nie ma w tym miejscu najmniejszego sensu podobnie jak opisywanie rybostanu. Będąc w Polsce przez pare miesięcy w lep dostał sandacz pod 60 cm. Poprosił mnie dziadek, po udarze mózgu w wieku 97 lat, 30 lat nie jadł tej ryby, był rybakiem i chciał spróbować. Babci tez przynioslem kilka okoni bo nie mogła biedna nigdzie kupic na wsi bo wodniaki latają non stop i nikt nie klusuje. Wiem doskonale co za pare godzin będzie sie działo, moi wielbiciele bedą mieli wspaniale pole do popisu. I w sumie nie ważne ze wraz z byłym komplem jako jedyni w okolicy wypuszczalismy ryby juz prawie 20 lat temu.

Jest mi przykro.

Aby przykro sie zrobiło innym to dodam ze taki C&R o jakim mówicie ma strasznie małe szanse na powodzenie. Lud potrzebuje mięsa, potrzebuje coś ubic i zaspokoić swoje pierwotne potrzeby. Taki UK chociaż. Karpie, szczupaki i inne nie dobre do jedzenia plus oczywiście inne pobodki, nie zabieramy, lowimy okazy, lowimy dużo bo nie zabieramy. Trafi sie przybysz z naszej części swiata, ukatrupia trochę, pózniej wiecej i nagle te okazy wymiotlo bo nie było ich tak dużo, lowione były często.

Pstragi maja tak sobie, liczba chętnych do ich spożycia jest wielka, trzeba obficie zarabiać dużymi selektami ze specjalnych hodowli by coś w rzece plywalo, tak sie zarybialo ze już z tych dzikich nic nie zostało, plus niezliczona ilośc jezior i jeziorek z teczakami do skonsumowania, ba nawet potokowcami po 5 kilo czy lososiami ponad 30 funtów. Potrzebna tylko karta MasterCard.

W Szwecji tez zjadam ryby, lipienie, okonie czy szczupaki, maleńki procent, te dwie ostatnie maja status szkodnika do wyplemienia. Każda moja korona wydana na licencje wraca powiększona o 20% jako inwestycja w te lowisko co prowadzi do ostatniej kwesti jaka chce poruszyć czyli, ze jeśli chcemy zabierać ryby to jest to możliwe przy właściwych gospodarzach ale pstragi raczej bedą takie nazwijmy to pól-dzikie i zapłacimy za taka przyjemność spore pieniądze. Na takiej chociażby Test dwa pstragi kosztują minimum 100 funtów, są tam po to bym je zlowil jeśli potrafię, nie mam najmniejszych problemów natury fizycznej i emocjonalnej by je tak po męsku je...c w lep, zabrać i zjeść podobnie jak teczaki z jeziora.

A co ciekawsze to w Szwecji ekipa w jakiej byłem za każdym razem jako jedyna wypuszczala lipienie. Dla Szwedow są good for eating, nimfy ich nie uczyłem, wyrybili by mi w cholerę miejscowke :)

Nie mniej jednak po raz trzeci stwierdzam, ze jest mi przykro po lekturze tego wątku w dziale cafe ze nie łapie sie do C&R. Pisze to poważnie, bez żadnych ukrytych podtekstów. Tylko ilu z ponad 10 tysięcy zarejestrowanych użytkowników może tak na prawdę spać spokojnie. Ja nie mogę ,co zreszta już w tym momencie z uśmiechem , doskonale widać po godzinie tego postu.


Bujo

Share this post


Link to post
Share on other sites

A jeśli przy wierze jesteśmy, zaproponowany dekalog ja sam muszę relatywizować,
bo ilekroć spyta mnie ktokolwiek obcy "czy brały", niczym najęty pies łżę jak z nut w żywe oczy!
 

Na dowód, że nie tylko Ty...

Koniec września. Nad Odrą w totalnie przerybionym miejscu, nachodzi nas spinningmistrzów gruntowiec-wyga (stary wyga). Kumpel idzie na rekonesans i po powrocie mówi, że dziadek nawet nie zdaje sobie sprawy w jakim miejscu łowi. Ryba na rybie a on twierdzi, że ten i tamten rok słabiutki, ryby się straciły! Kumpel, oczywiście potwierdził te nowiny. Rzuciłem tylko od niechcenia, że grunciaż może ściemniać jak my... Kumpel: "nie sądzę". Nie mija 45 minut, facet holuje metrowego amura, podchodzimy  a on do nas w popłochu: "tylko nikomu nie mówcie, że tu są ryby! ani słowa bo się rozniesie!!!" ;)

Edited by SPIDERLING84

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

V   Nie zabijaj bez potrzeby. Nie bądź zachłanny, nigdy nie zabieraj więcej ryb, niż potrzebujesz, zawsze najlepiej mniej, niż możesz. Jeżeli jednak zdecydowałeś się zabrać rybę, ogłusz ją natychmiast po wyjęciu z wody. 

 

 

Pozdrawiam B)

cristovo

To jest własnie podejście czy też religia wędkarskiego fundamentalisty, z którą należy walczyć wszelkimi dostępnymi środkami a także z całą stanowczością  przeciwstawiać się " silom i godnościom osobistom ". Oto zaprzeczenie idei tego portalu a także niezwykle groźny w skutkach dogmatyzm.

 

pozdrawiam - Michał. :angry:

Share this post


Link to post
Share on other sites

To jest własnie podejście czy też religia wędkarskiego fundamentalisty, z którą należy walczyć wszelkimi dostępnymi środkami a także z całą stanowczością  przeciwstawiać się " silom i godnościom osobistom ".

Jeśli są fundamentaliści C&R to muszą istnieć jako przeciwaga fundamentaliści którzy za żadne skarby nie wyrzekną się jedzenia ryb.

I będą się również przeciwstawiać "siłom i godnościom osobistom" :P . Bilans musi wyjść na zero.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Skippi, nie chcę być złośliwy, ale przecież to właśnie Ty złożyłeś niedawno samokrytykę w temacie o dorszowej rzezi. Jakoś wtedy zabrakło odwagi, by "silom i godnościom osobistom" uratować chociażby jednego dorszyka złowionego przez współuczestników. A można było dla przykładu przynajmniej jednego łowcę wyrzucić za burtę :lol: Wyrzucić z godnością przy pomocy siły :ph34r:

 

Nie gniewaj się za ten pstryczek, po prostu nie lubię czarno-białego spojrzenia na problem. Do tego z wyżyn własnej nieomylności i wspaniałości, z wyczuwalną pogardą dla plebsu. Jeżeli poczujesz się lepiej, mogę uchodzić za chama i troglodytę, to jednak nie pomoże ani wodom, ani rybom. 

 

 

Pozdrawiam serdecznie. Z całą sympatią, naprawdę uważam Ciebie za bardzo inteligentnego i wartościowego Forumowicza...

cristovo

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bilans musi wyjść na zero

 

niedlugo, na wiekszosci lowisk w polsce wizja (edyta) zera stanie sie rzeczywistoscia  :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

niedlugo, na wiekszosci lowisk w polsce wizja tera stanie sie rzeczywistoscia  :)

Myślę że raczej nie . Obudziliśmy się w porę. Teraz czas na działania a nie narzekania .

Share this post


Link to post
Share on other sites

„...Z nielegalnych źródeł pochodzi ponad połowa oprogramowania instalowanego w Polsce. Producenci tracą na tym około 650 mln dolarów rocznie – wynika z danych organizacji BSA...”.

W Polsce wędkuje około 1 miliona osób. W roku jest 365 dni. Limit dzienny okonia to 5 kg. W roku 2013 wyłowiono w Polsce 1825000000 kg okoni – słownie jeden miliard osiemset dwadzieścia pięć milionów kilogramów czyli prawie dwa miliony ton. Oznacza to, że w tym okresie zeżarto od kilkunastu do kilkudziesięciu miliardów sztuk okoni.

 

:D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol:

 

Obie powyższe „informacje” posiadają wspólną cechę, nijak się mają do rzeczywistości. Ot, prostacka matematyka. Dowodzenie jakiejkolwiek tezy w podobny sposób trąci sofistyką. Może to i skuteczne narzędzie w konfrontacji z umysłami niezmąconymi refleksją nad bytem, nie wypada jednak po nie sięgać w „towarzystwie”.

 

Niektórym wydaje się, że szukanie złotego środka to próba samookreślenia się pomiędzy „każdy ma prawo zabrać i zjeść każdą złowioną rybę” a „nikt nie ma prawa zabierania i jedzenia jakiejkolwiek złowionej ryby”. Błąd. Czytając między wierszami zrozumiałem, że bój toczy się o coś daleko bardziej rewolucyjnego, na początku będzie to „zabieranie złowionej ryby to przestępstwo”, następnie, może nawet wbrew intencjom światłych robespierów, „”łowienie to przestępstwo”. Kolejny raz wspominam o końcu wędkarstwa. To nie jest bajdurzenie, to jak najbardziej realny jeszcze za naszego życia scenariusz. Na całym świecie coraz głośniej mówi się o barbarzyństwie, jakim jest wędkarstwo. A u nas? Ostatnio jak co roku mieliśmy festiwal rozczulania się nad losem katowanego przed Wigilią karpia. Idea poprawy losu biednych karpi sama w sobie słuszna, nawet jestem w stanie ją poprzeć, ale w oczach ludzi najgłośniej krzyczących widzę jakieś szaleństwo, karp został zrównany z kotkiem, pieskiem, jest już teraz jak członek rodziny, nie wypada go więc jeść. Kolejnym krokiem będzie personifikacja tego karpia, zresztą już teraz dowodzi się, że czuje on to co człowiek i tak jak człowiek.

 

Informuję szanownych Kolegów, że najbardziej etycznym podejściem do łowienia ryb jest łowienie ich w celu zapewnienia sobie i bliskim przetrwania. Na nic Wasze krzyki i protesty, to jest oczywista oczywistość a nie jakiś dogmat, z którym należy walczyć do utraty tchu. Żadne, tfu, „sportowe wędkarstwo” nie zbliży się do tego ideału. Nie ma żadnej zabawy, żadnego „fun” w kłuciu żywego stworzenia dla sportu i rywalizacji. To właśnie jest ta barbarzyńska rozrywka, której zakazu coraz głośniej domagają się coraz liczniejsi!

 

Jeżeli popieram (ale nie ortodoksyjnie) C&R, to tylko dlatego, że wiem, w jakiej czasoprzestrzeni przyszło mi zaistnieć. Nie potrzebuję rybiego mięsa do przeżycia. Jednocześnie czuję wewnętrzną potrzebę łowienia, ale nie dla zabawy, sportu czy rekreacji!!! Wędkarstwo jest nierozerwalną częścią mojej osoby, nie wiem dlaczego, nie rozumiem tego, jednakże nie mam siły ani potrzeby zwalczania tak prymitywnego odruchu. Widocznie człowiek jako taki nie zakończył jeszcze ewolucji...

 

...ewoluuje więc i można ten proces zaobserwować na przestrzeni jednego pokolenia i to na własnym przykładzie. Rybę jadam okazjonalnie, a tę złowioną własnoręcznie kilka razy do roku. Wiele rzeczy w moim wędkarskim życiu nie było (i wciąż nie jest) jednak idealne. Miałem kiedyś wielkie wyrzuty sumienia po zabiciu dwóch klenic o masie około 2 kg każda, wypełnionych po uszy ikrą. Młody byłem i tak mnie poniosło, gdy udało mi się jednego dnia i z jednego miejsca je złowić, że nawet do głowy mi nie przyszło, że można te piękne ryby wypuścić. Od tej nieszczęsnej przygody minęło wiele lat i już nigdy żadnego klenia nie ubiłem. Słowo daję, te dwa rybie trupy chyba każdego myślącego człowieka nauczyłyby więcej, niż pranie mózgu, z jakim czasami można się spotkać na jerkbaicie. Nie chodzi o to, żeby zakazywać i straszyć, żeby ręki nie podawać, okazywać pogardę, wykluczać ze społeczności, obrażać i wyzywać od mięsiarzy i bereciarzy...chodzi jedynie o to, żeby pokazywać, że można i trzeba inaczej, że to jest tu i teraz lepsze, że to pozwoli cieszyć się rybniejszymi wodami, że w końcu rybie należy się szacunek i nie można jej traktować jak zabawkę. Takie edukacyjne podstawy wpajane od małego, czasami kierowane do dużego, który to za młodu nie miał okazji takich rewelacji usłyszeć. I nie ma tu żadnej sprzeczności z przyzwoleniem na zabranie iluś tam ryb w celach konsumpcyjnych. W końcu płacimy na zarybianie całkiem spore pieniądze. Oczywiście do przewartościowania pozostaje kwestia limitów, wymiarów i okresów ochronnych. Skupmy się mocno na tych zagadnieniach, wszyscy lepiej na tym wyjdziemy, w tym wody i ryby w nich żyjące.

 

Póki co mamy heglowską walkę tezy z antytezą. Syntezy na horyzoncie nie widać, mam jednak nadzieję, że i do niej dorośniemy.

 

 

 

Czy jb.pl powstało po to, żeby zdrowi dobrze czuli się we własnym zdrowym środowisku?

 

Pozdrawiam,

cristovo

Edited by Friko

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

************************************************************************************

********************************************************

 

4. Nie publikuj treści, które mogą zostać uznane za naruszające porządek prawny lub dobre obyczaje. Pamiętaj, że jerkbait.pl  jest neutralny światopoglądowo i nie jest miejscem do prowadzenia publicystyki politycznej, religijnej, obyczajowej. Jeśli zauważyłeś takie treści na forum, natychmiast powiadom o tym korzystając z dostępnej funkcji „zgłoś wiadomość moderatorowi”.

Edited by milupa
Wpis niezgodny z regulaminem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pomijając już to, że w dwóch wersach popełniłeś kilka błędów (predyspozycje prezydenckie, szacunek B) ), oświeć mnie, co Twój wpis wnosi do dyskusji?

 

 

Pozdrawiam :P

cristovo

Share this post


Link to post
Share on other sites

pitt

Nie gniewaj się , ale Twój post jest co najmniej mało właściwy. Wnioskuję z tego że szkoda z Tobą gadać , obrażasz w tym poście miliard osób na świecie. mnie obraziłeś ...... . Być może potrzeba Ci trochę innego spojrzenia na świat - idź na lodowiec i ochłoń.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Staszek, nie należy się obrażać!

 

Należy jedynie wymagać, żeby tak wyzwolona i odważna osoba wykrzyczała mniej więcej to samo stojąc na środku skrzyżowania w centrum Jerozolimy o Jahwe i Mahomecie :D

 

 

Pozdrawiam,

cristovo

Share this post


Link to post
Share on other sites

 Przecież te miliardy ludzi żyją jakimiś złudzeniami....mitami. Znasz mitologię nordycką....rzymską....być może polską. Wszystkie upadły (znaczna część przez siłowy przymus wyrzeknięcia się rodzimych bogów na rzecz nowych) Święta inkwizycja spaliła na stosie więcej osób, niż Hitler zabił w obozach..... Upadek następnej to tylko kwestia czasu;) Czyż mówienie tylko "nasz" bóg jest jedyny i prawdziwy nie obraża 2/3 świata, która wierzy w coś innego??

Mnie obraża święta inkwizycja....to że kościół chce ingerować w sprawy łóżkowe....w politykę....to, że strach posyłać dziecko do kościoła i księdza, bo jak to w obronie pedofilstwa wśród kleru powiedział pewien biskup....dziecko szukając miłości i zrozumienia skusi księdza do grzechu....
 

 

4. Nie publikuj treści, które mogą zostać uznane za naruszające porządek prawny lub dobre obyczaje. Pamiętaj, że jerkbait.pl  jest neutralny światopoglądowo i nie jest miejscem do prowadzenia publicystyki politycznej, religijnej, obyczajowej. Jeśli zauważyłeś takie treści na forum, natychmiast powiadom o tym korzystając z dostępnej funkcji „zgłoś wiadomość moderatorowi”.

Edited by milupa

Share this post


Link to post
Share on other sites

dlaczego obrazilem? tylko dlatego, ze mnie te religijne cytaty, ktore wedlug mnie nic tutaj nie zgubily, malo mnie interesuja i otwarcie o tym pisze? :)  przepraszam, ze zapytam, ale co wnosi do dyskusji powyzszy cytat? no i zapytam, czy to:

 

Należy jedynie wymagać, żeby tak wyzwolona i odważna osoba wykrzyczała mniej więcej to samo stojąc na środku skrzyżowania w centrum Jerozolimy o Jahwe i Mahomecie

 

 

jest postawa godna przeciwnika fundametalizmu?

 

 

 

to bylo asertywnie, a teraz cristovo pokaz mi palcem, gdzie sa te bledy, oprocz braku polskich znakow i wielkich liter, prosze :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

pitt

Nie gniewaj się , ale Twój post jest co najmniej mało właściwy. Wnioskuję z tego że szkoda z Tobą gadać , obrażasz w tym poście miliard osób na świecie. mnie obraziłeś ...... . Być może potrzeba Ci trochę innego spojrzenia na świat - idź na lodowiec i ochłoń.

 

Staszku, a ten cytat:

 

Cytat usunięty zgodnie z regulaminem

4. Nie publikuj treści, które mogą zostać uznane za naruszające porządek prawny lub dobre obyczaje. Pamiętaj, że jerkbait.pl  jest neutralny światopoglądowo i nie jest miejscem do prowadzenia publicystyki politycznej, religijnej, obyczajowej. Jeśli zauważyłeś takie treści na forum, natychmiast powiadom o tym korzystając z dostępnej funkcji „zgłoś wiadomość moderatorowi”.

 

Nie budzi Twoich kontrowersji? :) .

A nazywanie "ortodoksami" ludzi którzy, od początku istnienia Jerkbait walczą o rozpowszechnienie zasad mających ulepszyć Twoje łowisko nie burzy Twojego spokoju? :) .

Plączą się tu przeróżne wypowiedzi a w przewadze takie, które można by uznać za próby oczyszczania własnego sumienia ;) .

W każdym razie zgubiłem się już  :) . Na szczescie, na pewno ktoś ponownie wyjaśni mi założenia tego portalu ;) .

Edited by milupa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Staszek, nie należy się obrażać!

 

Należy jedynie wymagać, żeby tak wyzwolona i odważna osoba wykrzyczała mniej więcej to samo stojąc na środku skrzyżowania w centrum Jerozolimy o Jahwe i Mahomecie :D

 

 

Pozdrawiam,

cristovo

Idąc tą drogą, należy jedynie wymagać, by bigoteria stosowała co do joty wszystkie pomysły ludków sprzed 2 milleniów i ich godnych następców. Zakładając oczywiście, ze je zna ;) w stopniu idącym dalej niż katechizm w obrazkach...

Skoro nie widzicie niczego złego we wtrynianiu się nawet tutaj z "mądrą księgą" to wypadało by być w stanie udźwignąć, ze nie wszyscy są hepi z tego powodu.

Ja proponuję inny eksperyment.

Idźcie w tej "mitycznej Jerozolimie" i zacznijcie się wtryniać w każdy aspekt zycia z naukami episkopatu, ciekawe jak Wam pójdzie. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
........................

 

 

to bylo asertywnie, a teraz cristovo pokaz mi palcem, gdzie sa te bledy, oprocz braku polskich znakow i wielkich liter, prosze :)

 

Twój post: "nie prawda, przed chwila pisalem z jezusem przez whatsup ... powiedzial mi, ze lewiego nigdy na oczy nie widzial i nie wogole juz dawno nikogo nie widzial, co najmniej od momentu jak mu wzrok, od picia denaturatu, zmetnial"

 

1. "nie prawda"

2. "nie" zamiast "że"

3. "wogóle"

4. "od momentu jak mu wzrok..."

5. brak kropki

 

Mało? A brak wielkich liter błędem jest także B)

 

Pozdrawiam,

cristovo

Edited by cristovo

Share this post


Link to post
Share on other sites

A wolność słowa....wyznania....poglądów??? Czy musi być tak jak chce motłoch?

Edited by minecjusz

Share this post


Link to post
Share on other sites

A tak poza tym o religii się tu chyba nie rozmawia, to łamie regulamin.

 

Cytowanie Pisma miało na celu jedynie zmuszenie do refleksji nad istotą forum. Gdy odejdą tacy jak ja, skończy się na dyskusjach typu "krótka nimfa", sami się wykończycie :lol: I gdzie w tym Waszym uporze misja krzewienia C&R?

 

Pozdrawiam,

cristovo

Share this post


Link to post
Share on other sites

zadrzalem ... jutro pojde sie gdzies popiolem obyspac i wybiczowac ... moze nawet przelkne gorzka lze ... ale to jutro padre B)

 

 

 

A tak poza tym o religii się tu chyba nie rozmawia, to łamie regulamin.

 

to znaczy sie, ze dobrowolnie prosisz o bana ... czy jak to rozumiec? o tym:

 

Waszym uporze misja krzewienia C&R?

 

nawet nie wspomne, to jak napluc na ten portal :huh:

Share this post


Link to post
Share on other sites

zadrzalem ... jutro pojde sie gdzies popiolem obyspac i wybiczowac ... moze nawet przelkne gorzka lze ... ale to jutro B)

 

Nie o to chodziło. Byłeś pewny swego, dostałeś pstryczka. Nic strasznego, może następnym razem zastanowisz się nad własną niedoskonałością :lol: Ja zastanawiam się często, pokora, pokora... Jest mi nawet głupio, że wytykam Ci takie drobiazgi, to trochę niskich lotów argumenty. Oczywiście, sam się prosiłeś, ale i tak mi głupio B)

 

 

Pozdrawiam,

cristovo

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie budzi Twoich kontrowersji? :) .

A nazywanie "ortodoksami" ludzi którzy, od początku istnienia Jerkbait walczą o rozpowszechnienie zasad mających ulepszyć Twoje łowisko nie burzy Twojego spokoju? :) .

Każdy fundamentalizm: rasowy , religijny, polityczny czy wędkarski powinien być eliminowany "siłom i godnoścom osobistom" albo jak Skippi pisał kopami :P .

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...