Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
hlehle

Nowy rekord bolenia - wydzielone z Bolenie 2013

Recommended Posts

Już jeden temat poświęcony tej rybie był zakładany i został zamknięty, nasze forum promuje C&R i nie ma potrzeby wstawiania tu odnośników do martwych ryb.

 

Gwoli ścisłości info wrzuciłem w celach informacyjnych... nie żeby roztrząsać tutaj poraz kolejny wiadome kwestie... Wiem i zdaje sobie sprawę, że na jerku nie będzie nigdy akceptacji dla tego typu praktyk. W każdym razie nie było moim celem robienie burzy i szumu. Jeżeli administracja uważa, że należy usunąć tą informację, to niekrępujcie się. Pozdrawiam :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
A jaki zestaw na te bolenie, plecionka 0,20 i SCR Zander i koleś jeszcze twierdzi ze mu prawie cala plecionek rozwinął. Boleń o sile suma :o
Ciekawe co by powiedział Lucio łowca boleni... Edited by esoxlucius1

Share this post


Link to post
Share on other sites

A jaki zestaw na te bolenie, plecionka 0,20 i SCR Zander i koleś jeszcze twierdzi ze mu prawie cala plecionek rozwinął. Boleń o sile suma :o
Ciekawe co by powiedział Lucio łowca boleni...

Że ten boleń jest żywy.  :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie, to chyba już wiadomo jakiej gazety nie warto czytać / kupować B)  piszą jedno, robią drugie....

Ohyda

Ja już mam ten tytuł z głowy...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie, to chyba już wiadomo jakiej gazety nie warto czytać / kupować B)  piszą jedno, robią drugie....

Ohyda

Ja już mam ten tytuł z głowy...

ja już mam od dawna... gdzie indziej :ph34r:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Szkoda że mało kto mówi o samej rybie.

właśnie... o nieżywych mówmy dobrze albo... wcale

Edited by Jano

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wielu skutecznych wędkarzy zabija złowione okazy. W tym właśnie problem, bo wędkarska pierdoła połowi co najwyżej okonków i raz na ruski rok jakąś większą rybę. Prawdziwą rzeź fundują wodom ci, co się na łowieniu znają.

Nie do końca tak jest jak piszesz....Skuteczny łowca łowi często ładne okazy ryb i nie musi zabierac ryb żeby sie pochwalic w domu i u sąsiadów bo zna swoje moźliwości i to mu wytarczy, a "wędkarska pierdoła" jak złowi duży okaz często w mgnieniu oka znika z nad wody żeby jak najszybciej pochwlic się swoim trofeum i zrobic z siebie "króla lwa"

Taki okaz "wędkarskiej pierdoły" oglądałem wczoraj w "z wędką nad wodę i świat" - odcinek o Drwęcy i łapaniu Troci (koleś mówi jestem za C&R i też tak robie, ale nie dzisiaj i Troc do bagażnika) k.u..w.a co za b.u.c !

Share this post


Link to post
Share on other sites

Szkoda że mało kto mówi o samej rybie.

Z tego co pamiętam to Twój znajomy złowił i zabił tego Bolka. Pogratulowałeś mu? Przecież mu wolno. Regulamin zezwala.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie ma jak opierdzielić na kolację rekord polski Bolenia. Pewnie niezły czad dla łowcy! ;)

Edited by luk_80

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie widziałem go od tego czasu ale z pewnością to zrobię już za kilka tygodni. Wielu wędkarzom łowiącym bolenie życie minie i takiej ryby nie zobaczą nawet na żywo nie mówiąc o złowieniu. Szkoda, że nikt nie skomentował gabarytów ryby z rzeki, sposobie połowu czy czasie. Połowa grudnia to raczej sandacz niż boleń był jego celem. Nikt nie neguje wagi ani wymiarów ryby. Zabrał? Trudno. Ma przy domu wędzarnię i zabiera wszystkie ryby.

 

 

PS.

Nie jest to żaden wybitny wędkarz, raczej podglądaczo-szybkozwijacz. Czasami po cichu z niego śmialiśmy się jak łowił, bo "tak ryby nie złowi". Ale rekord ma i ja szczerze mu zazdroszczę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niestety bolek uwiesił się nie temu co powinien i skończył źle. Dla mnie całe te rekordy i zawody nie mają nic wspólnego z wędkarstwem. Jeśli ktoś ponad życie okazu ryby stawia możliwość pokazania się w gazecie to dla mnie sprawa jest prosta - ma małego fiutka i musi się dowartościować  :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Spy jak możesz usprawiedliwać coś takiego. To trafił jakbym ściął 500 letni Dąb bo mam przy domu tartak.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Spy jak możesz usprawiedliwać coś takiego. To trafił jakbym ściął 500 letni Dąb bo mam przy domu tartak.

 

 

A gdybyś miał pozwolenie na wycięcie?

 

 

Żeby nie było czasami, że szpiegu jest za beretowaniem bolków. Nie jestem. Szkoda mi że tak ta ryba skończyła, zwłaszcza że można powiedzieć to była "moja" ryba, bo z miejsca gdzie łowię kilkadziesiąt razy w roku od wielu lat i z rybami tam mieszkającymi jestem na ty ale pretensje mam do PZW Kraków że takich okazów nie chronią oraz do WW że rekordy rozdają za kilogramy. PZW i WW jest współwinne tego, że taki okaz bolenia został zjedzony. Łowca był tylko narzędziem.

Edited by spy

Share this post


Link to post
Share on other sites

A gdybyś miał pozwolenie na wycięcie?

 

 

Żeby nie było czasami, że szpiegu jest za beretowaniem bolków. Nie jestem. Szkoda mi że tak ta ryba skończyła, zwłaszcza że można powiedzieć to była "moja" ryba, bo z miejsca gdzie łowię kilkadziesiąt razy w roku od wielu lat i z rybami tam mieszkającymi jestem na ty ale pretensje mam do PZW Kraków że takich okazów nie chronią oraz do WW że rekordy rozdają za kilogramy. PZW i WW jest współwinne tego, że taki okaz bolenia został zjedzony. Łowca był tylko narzędziem.

Czyli do wszystkich pretensje a nie do łowcy. To łowca zadecydował o śmierci starej, wielkiej ryby. Piszesz o narzędziu. To bezmózgowiec czy jak?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie zrozumiałeś chyba kolego. Ale to nic. Daj już spokój z usprawiedliwianiem kolegi. Czasem tak jest, że musimy się za kogoś wstydzić.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

PZW i WW jest współwinne tego, że taki okaz bolenia został zjedzony. Łowca był tylko narzędziem.

 

:huh: ...nie mam pytań
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Normalny wędkarz, jakich jest większość w PZW.

No właśnie spy, jak większość w PZW, czyli powtórzę się cytując Klasyka: "Naród wspaniały, tylko ludzie ku..y" niestety, prawda o narodzie. Religijni, praktykujący,świadomi, tylko jakoś nad wodą nie potrafią się oprzeć pokusie... Aha i żeby nie było, mam kilka ryb na sumieniu, ale nie broniłbym gościa...

Share this post


Link to post
Share on other sites

bardzo dobrze, bo ma rekord i nikt nie będzie ***** jego ryby

On nie ma żadnego rekordu, tylko ryba która wróciła do wody może byc uznana za rekord, przyjdzie czas i gazety wycofają ze wstydem te "rekordy" bo to jest kompletne nieporozumienie. To tak jakby podziwiać 19 wieczne rekordy ryb wytarganych sieciami - wtedy też były w gazetach opisy. Teraz nikt o tych łowcach nie pamięta i nie wspomina bo to była pomyłka ludzkości i nikt takich poławiaczy nie ceni bo i za co. Tu to samo, ot w "sieci" mu wpadło i tyle. Co nawyżej można RYBĘ podziwiać a nie kucharzy.

 

A co do cwelenia - to takie rozumowanie jest śmieszne, himalaiści też mają dynamitem równać górki by nikt im szczytu nie zdobył jak oni pierwsi wleżli?. Takie myślenie to jest dziecinada.

Share this post


Link to post
Share on other sites

a tu jakie fajne trollkonto :)

Chyba trzy czy cztery bany z rzędu nic nie nauczyły... :huh:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...