Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
@slider@

[Artykuł] Wywiad z Krzysztofem Zielińskim - wędkarzem, rodbuilderem, podróżnikiem oraz pierwszym polskim producentem blanków

Recommended Posts

Nie łowiłem wędką na blanku z Krakowa, mam inne, ulubione.

I nie nabieram wcale ochoty na to, słysząc o wędkach od "Pana Krzysztofa" albo "z Fishing Art".

Prędzej zastrzygłbym uchem na wieść o blankach Tube Rolling Technologies ;)

Czy nie miałbym trudniejszego orzecha do zgryzienia, gdyby alternatywą dla Certified Pro i Legend Elite nie były Blaas, Hers, Vegter?

Czytam wywiad z autorem epokowego ponoć przedsięwzięcia, i nie dowiaduję się, w czym jego blanki biją na głowę konkurencję, dlaczego są mi niezbędne do szczęścia i że złowię na nie dwa razy więcej ryb.

Przeglądam ofertę i widzę dziesiątki blanków w każdej możliwej konfiguracji, zamiast trzech-pięciu, z których każdy "rewolucyjny, niezrównany, niezastąpiony na..."

Siermiężne opakowanie sugeruje banalną zawartość.

Mój patriotyzm nie działa tak, że "made in Poland" ucieszy mnie napisane na byle czym.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie łowiłem wędką na blanku z Krakowa, mam inne, ulubione.

I nie nabieram wcale ochoty na to, słysząc o wędkach od "Pana Krzysztofa" albo "z Fishing Art".

Prędzej zastrzygłbym uchem na wieść o blankach Tube Rolling Technologies ;)

Czy nie miałbym trudniejszego orzecha do zgryzienia, gdyby alternatywą dla Certified Pro i Legend Elite nie były Blaas, Hers, Vegter?

Czytam wywiad z autorem epokowego ponoć przedsięwzięcia, i nie dowiaduję się, w czym jego blanki biją na głowę konkurencję, dlaczego są mi niezbędne do szczęścia i że złowię na nie dwa razy więcej ryb.

Przeglądam ofertę i widzę dziesiątki blanków w każdej możliwej konfiguracji, zamiast trzech-pięciu, z których każdy "rewolucyjny, niezrównany, niezastąpiony na..."

Siermiężne opakowanie sugeruje banalną zawartość.

Mój patriotyzm nie działa tak, że "made in Poland" ucieszy mnie napisane na byle czym.

Czyli jak, jakbyś miał marketing rodem z mikado czy dragona byłoby cacy?

Nie wiem czy ktoś świadomie upierajacy się na rodbuilding potrzebuje usłyszeć czemu blank jest naj. Sam to wie? Jest w stanie ocenić?

Nie do końca rozumiem jakie masz oczekiwania względem makretingu.

To sa blanki wędek, nie zderzacz hadronów... Co w nich moze być czego inni nie mają, nie sa w stanie osiagnąć? Czym może grafitowa rurka "bić na głowę konkurencję". Nie wiem, może jakby miała koniobijkę w zestawie, noooo, to wtedy, a tak? Chyba tylko nalepką, że jest "certifajd" "Pro" i ogólnie d... urywa, taki madafaka? :D

Rozmawiamy z emocjami na poziomie, jakby w Polsce ktoś własnie reaktor termonuklearny na wodę z Wisły postawił a to są tylko... wędki.

Jeśli działa, robi robotę, rzuca, wyciągam tym rybę, nie kolebie sie po rzucie 45 sekund i nie waży tyle, ze mam wrażenie jakbym co najmniej brzozką (no dobra, kumam skojarzenia, niech będzie - leszczyną) 3 metrowa wywijał, a do tego kasa która i tak i tak wydam, nie pójdzie do Changa, Smitha tylko zostanie w PL - mi w to graj. Może jestem zbyt prosty by to ogarnąć, ale mi więcej od wędki nie potrzeba.

A swoją drogą, to dumam, czy i na ile możliwe jest zrobienie blanku na zamówienie. Powiedzmy cos co jest już w ofercie, ale nie w 2 a w 4 częściach? 

Share this post


Link to post
Share on other sites

W marketingu Mikado i Dragona dostrzegam pewne niedoskonałości, co nie zmienia faktu, że ich pozycja na rynku wydaje się niezagrożona :D

"Ktoś świadomie upierający się na rodbuilding" miewa takie same odruchy, jak rozdarty między powyższymi. Jak ma wybór pomiędzy ponad 60 latami tradycji i doświadczenia proudly made in Woodland, WA, a przedsiębiorczym Panem Krzysztofem z Krakowa w Polsce... to Pan Krzysztof potrzebuje mocnych atutów, znacznie mocniejszych niż te, które przedstawił w wywiadzie.

Łatwo osiągalne blanki na indywidualne zamówienie z pewnością by do nich należały.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jazdy ad personam tyle samo wnoszą do meritum , co i nogawek szarpanie ludziom nietuzinkowym :mellow: Prócz kompleksu niższości , także przekonanie o niemożności nie pozostaje w tyle .. Trend ogólny ..  :rolleyes: 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jest coś w tym zaszczepieniu poczucia niższości i ogólnej niemocy. A jak wiadomo postęp jest często udziałem tych, którzy nie wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. Pan Krzysztof mam nadzieję, że trafnie ocenił swoje możliwości i oczekiwania rynku. Będąc doświaczonym - i sądzę, że zasłużenie uznanym - rodbuilderem, ma narzędzia do takiej oceny oraz podstawy do dalszego rozwoju. Ja takiej postawie kibicuję, bo odległa jest od postrzegania szczytu sztuki rodbuildingu przez pryzmat katalogu ze spacingiem największego producenta przelotek.
Wierzę, że w dzisiejszych czasach można stworzyć coś z niczego, dojść do sukcesu i perfekcji od podstaw. Kiedyś wiedza, informacje, technologie rozchodziły się zupełnie inaczej, niż dziś. Czy można przeskoczyć Woodland oraz designed Japan mada in China? A trzeba? Uważam, że można, ale tu nie idzie o to, żeby w pojedynkę przeskoczyć najsilniejsze gospodarki Świata. Same chęci oraz zapał nie wystarczą, atuty trzeba mieć mocne i pokazawyć je na wszystkie możliwe sposoby. Z biznesowego punktu widzenia, trzeba nie tyle wszystkich pokonać, co się umiejętnie dopasować do zastanych warunków. Tu przechodzimy do dystrybucji i marketingu, bez skuteczności których będzie trudniej, dłużej lub może się to nie udać. Pytanie, które nas najbardziej interesuje: czy te produkty są i będą jakościowo na najwyższym światowym poziomie? Trudno wyrokować, ale za kilka lat będzie widać tendencję, bo dziś zarówno sceptycy jak i hurraoptymiści mogą jedynie wróżyć, nawet mając jakieś wędki FA na blankach TRT, czy też "od Krzyśka".
Co do tego, czy można samemu coś zrobić skutecznie, przypomina mi się - wspomniany już kiedyś - komentarz jednego z popularnych żurnalistów, że w Polsce nie ma innowacji i postępu, bo brakuje kreatywnych ludzi... Jasne, wielu emigruje, bo musi, a przyrost naturalny jest ujemny, ale ukazanie tych zjawisk nie było intencją owego żurnalisty... Oczywiście mogą pojawić się zarzuty o nieuzasadnione żadnymi osiągnięciami poczucie wyższości "polskości", że "nasze najlepsze", i że "skoro Polak potrafi, to czemu nie robi" i że jakby nie zabory, to byśmy tkwili w średniowieczu... ale to będą zarzuty wyssane, a z czego to już niech każdy sam sobie domyśli.

[attachment=144450:innowacje.jpg]
EDYCJA: Nie jestem fanem statystyk, ale powyżej zestawienie raportów Komisji Europejskiej dotyczące innowacyjności państw EU w latach 2011 i 2012. Dołączyliśmy wówczas do ogona technologicznego postępu i grupy najmniej innowacyjnych gospodarek Łotwy, Rumunii i Bułgarii. Deprecjonując a priori dokonania krakowskiego przedsiębiorcy, przyklaskujemy takiemu stanowi rzeczy. Oczywiście nie chodzi o bezpodstawne pianie z zachwytu, a zachowanie zdrowego dystansu i dozy sceptycyzmu, ale bez kampanii, że "to nie może być, to się tak nie da". Chyba, że komuś jest ogólnie życiowo wszystko jedno i grunt, że ma to czy tamto. To ja już o nic wtedy nie apeluję.

Długa droga przed FA, ale każda zaczyna się od pierwszego kroku, a tych Pan Zieliński już kilka wykonał. Ja będę trzymał kciuki, kiedyś może kupię jakiś blank, ale z pewnością nie za samą nalepkę i sądzę, że twórcy nie myśleli jedynie o sprzedawaniu nalepki. Uważam, że jakość tych produktów nie musi z założenia, ale ma szansę się obronić pomimo małej skali produkcji względem światowych gigantów, trzeba tylko dać im czas. Deliberowanie dzisiaj nad tym w zasadzie jest pozbawione sensu - każdy może je pomacać w pracowniach, porównać do ulubionych certyfikowanych usa, megajebakass.jp oraz HM Drakon 80mln psi. Pomacać, porównać i wybrać według własnego uznania.

Pozdrawiam
Grzesiek

Edited by Maynard

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gratuluje podjęcia się takiemu wyzwaniu, mam nadzieję że to dobry początek który zawojuje cały świat :)

 

Przyszedł czas na polską Stellę!

 

P.S Artykuł pierwsza klasa!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Od posta Guzu (pewnie go wywołałem B) ) zrobiło się ciekawie. Stanowiska się spolaryzowały i to moim zdaniem dobrze. Nie ukrywam osobistej znajomości i wspólnego jeżdżenia na ryby z Krzyśkiem, chociaż trwa to zaledwie kilka lat. Nie mam żadnej wędki na jego blankach, jeszcze.

Za  Mistrzostwo Świata uważam tekst Chuba- jak nie złowię więcej dzięki temu kijowi, to kij jest do dupy. To idealnie wpisuje się w "trynd" łowić jak najwięcej, nie łowić fajniej.

Kolegom Guzu i Skippi z wielką chętnością postawię skrzynkę przedniej whisky. Oczywiście jeżeli ich prognozy się spełnią. Mam nadzieję, że w przeciwny razie odwzajemnią się tym samym.

Nie napiszę o międzynarodowych "uwarunkowaniach" sprzedaży, jeżeli Krzyś o tym sam nie pisze. Nie pojedziemy (pewnie) razem za miesiąc na ryby, ponieważ międzynarodowe zobowiązania są ważniejsze, nawet od takich fajnych ryb ;) . To tak w aspekcie rynku, na jakim trzeba działać, aby realnie na nim istnieć.

Do tego co napisał Kuba. W tym dziwnym miejscu za wielką wodą (Seattle) technologie wędkarskie rozwinęły się dzięki przenoszeniu technologii z innych przemysłów. Konkretnie z lotniczego i kosmicznego. Nieprzypadkowo producenci (Sage, Loomis, Lamiglas są miejscowo związani z miejscem tworzenia tych rozwiązań technologicznych. Zobaczymy, czy nasz chemik da sobie radę z technologiami w swojej branży :)

Daniel napisałeś wcześniej wprost, że nie wierzysz w produkcję blanków w Polsce. Mógłbyś napisać dlaczego?

Edited by Mari

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

........... Zobaczymy, czy nasz chemik da sobie radę z technologiami w swojej branży  :)................

Niezależnie od tego, takie chwile sprawiają, że czasem czuję się dumny. Że u nas też  :rolleyes:

Edited by popper

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...)

Za  Mistrzostwo Świata uważam tekst Chuba- jak nie złowię więcej dzięki temu kijowi, to kij jest do dupy. To idealnie wpisuje się w "trynd" łowić jak najwięcej, nie łowić fajniej.

(...)

Taka natomiast interpretacja mojego wpisu idealnie wpisuje się w trend wtórnego analfabetyzmu.

 

A "fajniej" będzie mi się zawsze łowiło wędką z napisem Certified Pro niż wędką z napisem Blaas, wiem to bez porównywania B)

Share this post


Link to post
Share on other sites

...

Daniel napisałeś wcześniej wprost, że nie wierzysz w produkcję blanków w Polsce. Mógłbyś napisać dlaczego?

 

Napisalem ze nie wierze w uruchomienie OD PODSTAW.

 

Mam swoja teorie, niewymagajaca werfykacji ani komentarza.

 

Uwazam, ze wiekszosc, albo czesc, albo calosc (nie ma to w tej chwili znaczenia) linii produkcyjnej i know how (mandreli, doboru mat czy sposobu ich ukladania) trafila do Krakowa z wytworni CTS. 

 

Nie oczekuje dementi, zaproszen na wizyty i wizje lokalne :)

Tak jak nie siegnalem po CTSy, tak i nie siegne po FA. Mam czym lowic.

Nie jest to zarzut, czy tez umniejszanie wyjatkowosci projektu. Dla mnie po prostu wpisuje sie w to co napisalem w poscie wczesniejszym.

 

W zadne zaklady alkoholowo - kolezenskie niestety nie bede wchodzil  :) Nie moj swiat i nie moje trunki. Dziekuje za wyrozumialosc.

 

Pozdrawiam i milego lowienia, bez wzgledu na napis na wedeczce i kontynent, na ktorym ow kij sie bedzie moczylo

Guzu

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cześć!

Czy właściciel jest jedyną osobą wykonującą blanki?

Na czym polega specjalna konstrukcja spigota.?

Który ze sposobów użycia w konstrukcji boronu Kolega Krzysztof uważa za najlepszy?

Trzymam kciuki i gratuluję licznych zwolenników :)

Bugajski

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

witam!

czy ktoś mógłby mnie ktoś oświecić temacie cen tychże blanków?

nie mogę znaleźć nic na stronie www.

pozdrówka

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czyli jak, jakbyś miał marketing rodem z mikado czy dragona byłoby cacy?

Nie wiem czy ktoś świadomie upierajacy się na rodbuilding potrzebuje usłyszeć czemu blank jest naj. Sam to wie? Jest w stanie ocenić?

Nie do końca rozumiem jakie masz oczekiwania względem makretingu.

To sa blanki wędek, nie zderzacz hadronów... Co w nich moze być czego inni nie mają, nie sa w stanie osiagnąć? Czym może grafitowa rurka "bić na głowę konkurencję". Nie wiem, może jakby miała koniobijkę w zestawie, noooo, to wtedy, a tak? Chyba tylko nalepką, że jest "certifajd" "Pro" i ogólnie d... urywa, taki madafaka? :D

Rozmawiamy z emocjami na poziomie, jakby w Polsce ktoś własnie reaktor termonuklearny na wodę z Wisły postawił a to są tylko... wędki.

Jeśli działa, robi robotę, rzuca, wyciągam tym rybę, nie kolebie sie po rzucie 45 sekund i nie waży tyle, ze mam wrażenie jakbym co najmniej brzozką (no dobra, kumam skojarzenia, niech będzie - leszczyną) 3 metrowa wywijał, a do tego kasa która i tak i tak wydam, nie pójdzie do Changa, Smitha tylko zostanie w PL - mi w to graj. Może jestem zbyt prosty by to ogarnąć, ale mi więcej od wędki nie potrzeba.

A swoją drogą, to dumam, czy i na ile możliwe jest zrobienie blanku na zamówienie. Powiedzmy cos co jest już w ofercie, ale nie w 2 a w 4 częściach? 

@Kuba Standera mam podobne zdanie. Użytkujemy razem z kumplem od kilku miesięcy kije na blankach od Krzyśka i jesteśmy zadowoleni na 120%. Nie powiem na początku było troszkę niepewności bo to nowość, nie mieliśmy nawet w rękach blanków i inne tam duperele. Po dwóch trzech rozmowach z Panem Krzysztofem oraz @mrWhite7 byłem już niemal pewien że dokonałem właściwego wyboru, a jak przyszły patyki to już satysfakcja gwarantowana.

Co do sceptycznego podejścia pewnych osób to troszkę im się nie dziwię, ale z drugiej strony to troszkę mi ich żal. Wychodzi troszkę z nich typowa dla nie których typowa postawa Polaka.( lub "polaczka"), Ja trzymam kciuki za to przedsięwzięcie i nie zastrzegam się na odwrót jak inne osoby że nie sięgnę nigdy ponownie po inne blanki. 

Z np. Pheniksami i MHXami było troszkę podobnie jak weszły na rynek to bardzo szybko co niektóre osoby na tym forum bardzo je chwaliły, obecnie sceptycznie nastawione do produktów z FA . A testowały je kilka lub kilkanaście lat, wyciągnęły tony ryb. Nie!!! Dlaczego?

Ano może chyba m.in. dlatego że po prostu je kupiły, pożyczyły od kogoś, ukręciły samodzielnie wędkę itp., więc może połówcie troszkę wędkami na polskich blankach a później się wypowiadajcie w temacie użytkowym blanków. Więc odwagi troszkę Panowie

 

Mnie nie interesuje skąd, jak długo i w jaki sposób Pan Krzysztof zgłębiał tajniki budowy blanków najważniejsze że działa tak jak powinno. Całej oferty nie znam i nie zamierzam. Może niektóre modele nie spełniają kogoś oczekiwań ale czy w innych uznanych wieloletnich firmach jest 100% pełnego zadowolenia z całej oferty - wątpię! 

 

I nie chodzi mi też o to m.in. że ma nalepkę PL i jest teraz najlepsze a reszta to szajs, albo takie srakie czy owakie. Jak będzie spełniać moje oczekiwania blank z PL lub inny to go po prostu wezmę i sobie kupię a na innych nie będę wylewał kubła z pomyjami że niemieli w swojej przebogatej ofercie blanku którego szukałem

Na temat przedsięwzięcia biznesowego się nie wypowiadam nie moja sprawa ale trzymam kciuki 

 

Jeszcze raz : Panowie odwagi i tyle

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Kuba Standera mam podobne zdanie. Użytkujemy razem z kumplem od kilku miesięcy kije na blankach od Krzyśka i jesteśmy zadowoleni na 120%. Nie powiem na początku było troszkę niepewności bo to nowość, nie mieliśmy nawet w rękach blanków i inne tam duperele. Po dwóch trzech rozmowach z Panem Krzysztofem oraz @mrWhite7 byłem już niemal pewien że dokonałem właściwego wyboru, a jak przyszły patyki to już satysfakcja gwarantowana.

Co do sceptycznego podejścia pewnych osób to troszkę im się nie dziwię, ale z drugiej strony to troszkę mi ich żal. Wychodzi troszkę z nich typowa dla nie których typowa postawa Polaka.( lub "polaczka"), Ja trzymam kciuki za to przedsięwzięcie i nie zastrzegam się na odwrót jak inne osoby że nie sięgnę nigdy ponownie po inne blanki. 

Z np. Pheniksami i MHXami było troszkę podobnie jak weszły na rynek to bardzo szybko co niektóre osoby na tym forum bardzo je chwaliły, obecnie sceptycznie nastawione do produktów z FA . A testowały je kilka lub kilkanaście lat, wyciągnęły tony ryb. Nie!!! Dlaczego?

Ano może chyba m.in. dlatego że po prostu je kupiły, pożyczyły od kogoś, ukręciły samodzielnie wędkę itp., więc może połówcie troszkę wędkami na polskich blankach a później się wypowiadajcie w temacie użytkowym blanków. Więc odwagi troszkę Panowie

 

Mnie nie interesuje skąd, jak długo i w jaki sposób Pan Krzysztof zgłębiał tajniki budowy blanków najważniejsze że działa tak jak powinno. Całej oferty nie znam i nie zamierzam. Może niektóre modele nie spełniają kogoś oczekiwań ale czy w innych uznanych wieloletnich firmach jest 100% pełnego zadowolenia z całej oferty - wątpię! 

 

I nie chodzi mi też o to m.in. że ma nalepkę PL i jest teraz najlepsze a reszta to szajs, albo takie srakie czy owakie. Jak będzie spełniać moje oczekiwania blank z PL lub inny to go po prostu wezmę i sobie kupię a na innych nie będę wylewał kubła z pomyjami że niemieli w swojej przebogatej ofercie blanku którego szukałem

Na temat przedsięwzięcia biznesowego się nie wypowiadam nie moja sprawa ale trzymam kciuki 

 

Jeszcze raz : Panowie odwagi i tyle

 

Mnie tez to nie interesuje.Kto ile co zglebial. Nie jestem konsumentem szukajacym wrazen i nowinek.

Miedzy producentami takimi jak St Croix, NFC (Loomis), Lamiglas i Rogue Rods znajduje blanki jakich mi potrzeba. Nie wymyslilem jeszcze potrzeby na wedke, ktorej nie moglbym zaspokoic produktem jednego z wyzej wymienionych producentow.  Wielokrotnie jedynym hamulcem w spelnieniu kaprysu czy zachcianki jest np koszt sprowadzenia dlugiego blanku jednoczesciowego z USA. W dwuskladach jestem kryty na 200 %, jak chodzi o moje potrzeby.

Czasami nie chodzi "odwage", ale o potrzeby, umiejetnosc ich wyartukulowania i konsekwencje w realizacji do ich zaspokojenia.

Kupuje produkty wybierane wedle subiektywnie i pokretnie sformulowanych kryteriow. Dobrze mi z tym. Tak samo jak innym dobrze z wedkami Dragona, Jaxona czy FA.

Napisalem o moich watpliwosciach nie po to by komus obrzydzic lub zepsuc przyjemnosc z wedkowania takim czy innym wedziskiem. Pozwolilem sobie zabrac glos, bo jest dyskusja o wywiadzie , o nowych blankach. Rownoczesnie pojawia sie tezejacy w sile front wsparcia i promocji dla produktow akurat tej wytworni.Frontowi mowie NIE. O blankach FA juz glosu zabierac nie bede. 

Dla jasnosci : blanki, ktorych uzywam pozyskuje z legalnych zrodel placac za nie normalna cene rynkowa. Nie dostaje niczego do testow, do promocji czy do nie wiem czego.

Pozdrawiam i "polamania kija" :)

 

Guzu

Share this post


Link to post
Share on other sites

Guzu rozemiem Twoje zdanie na ten temat i nie zamierzam go zmieniać ale mimo wszystko z Twoich wypowiedzi aż kipi niechęcią - nie wiem skąd się ona bierze  , ja dwa blanki kupilem polowiłem i sprzedałem nie oznacza to ze były złe - poszedlem w innym kierunku a takich blankow puki co FA w ofercie nie posiada , jak się pojawią to kto wie ... 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Guzu rozemiem Twoje zdanie na ten temat i nie zamierzam go zmieniać ale mimo wszystko z Twoich wypowiedzi aż kipi niechęcią - nie wiem skąd się ona bierze  , ja dwa blanki kupilem polowiłem i sprzedałem nie oznacza to ze były złe - poszedlem w innym kierunku a takich blankow puki co FA w ofercie nie posiada , jak się pojawią to kto wie ... 

 

Kiedys, jeszcze w watku o samej pracowni, pozwolilem sobie wykatalogowac w krotkiej liscie moje zrodla niecheci :)

 

Wynikaly one tylko i wylacznie z obserwacji i analizy swiata mnie otaczajacego. Nigdy z doswiadczen z takim, czy innym, produktem (ktorych to doswiadczen los mi oszczedzil) :)

 

Pozdrawiam

Guzu

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...)

Czy właściciel jest jedyną osobą wykonującą blanki?

(...)

Też mnie to bardzo zastanawia.

Tak sobie pomyślałem, że skoro sam miałby blanki projektować, testować, produkować, dystrybuować, promować, prowadzić gosp. materiałową, jeździć na ryby, itd... to jeden z mocno naciskanych argumentów "za" z wywiadu -  krótki czas realizacji zamówień może spalić na panewce. No chyba, że zamówień mało, ale przy takim wielkim projekcie ciągniętym od 3-4 lat mało być nie może, bo co z rentowności.

Życzę minimum 50 pracowników.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kiedys, jeszcze w watku o samej pracowni, pozwolilem sobie wykatalogowac w krotkiej liscie moje zrodla niecheci :)

 

Wynikaly one tylko i wylacznie z obserwacji i analizy swiata mnie otaczajacego. Nigdy z doswiadczen z takim, czy innym, produktem (ktorych to doswiadczen los mi oszczedzil) :)

 

Pozdrawiam

Guzu

 

Miałem CTSa kreconego w pracowni u Pana Krzysztofa i po za fantastycznymi parametrami miał jedna wade - łamał się raz w miesiącu (gdyby nie Pan Krzysztof za kazdym razem czekał bym minimum 30 dni na reklamacje ?? ) - wymieniełem go na Blaasa i problem znikł a parametry były bardzo zbliżone (jak nie takie same) - będąc na Twoim miejscu jednak też wybrał bym sprawdzony produkt bo na takim poligonie nie ma miejsca i czasu na "eksperymenty" . Myśle jednak że produkty z FA obronia się z czasem bo sa warte swojej ceny (bynajmniej te ktore posiadalem) . 

Share this post


Link to post
Share on other sites

czyli @Guzu troszkę jesteś przywiązany do tych marek i chyba troszkę jesteś konserwatywny w tym temacie i tyle,  :P i nie o to mi  chodzi żeby na siłę kogoś przekonywać do tej firmy. Co do odwagi to chodzi mi raczej o to żeby przełamać swoje sceptyczne podejście do produktów w/w firmy oraz to że może równorzędnie konkurować z produktami firm zagranicznych

Ja też nie jestem piewcą że tylko i wyłącznie kije z FA, ale jeżeli blank który zaspokoi moje potrzeby znajdę równolegle w ofercie FA oraz innej firmy to prawdopodobnie może wybiorę FA, a jeżeli nie znajdę to wybiorę inną.  A powodem wyboru nie będą na pewno kryteria szukania wrażeń lub odwagi

Wolna wola i tyle

Share this post


Link to post
Share on other sites

×
×
  • Create New...