Guzu 18,102 Report post Posted December 24, 2013 Problem w tym, że z tego co Guzu pisał, to tych wędek w ręku nie miał. Ja miałem, chociaż nie były moje. Przy okazji, jestem właścicielem kilku CTS-ów. Fajne jako wędki użytkowe, bo dla mnie wędka użytkowa ma przede wszystkim przetrwać ciężką wyprawę. Jak padnie po walnięciu drzwiami lub na wskutek "delikatnego" obchodzenia się z nimi przez syberyjskich gaidów, to nie jest płaszczyzna do porównywania. CTSy są moim zdaniem wyraźnie "przewymiarowane", co czyni z nich dobre wędki wyprawowe. Blanki FA są zdecydowanie bardziej finezyjne. Tak przy okazji, na naszej ostatniej syberyjskiej wyprawie nie został połamany żaden kij. O dziwo, ponieważ warunki były straszne. Parę używanych tam kijów było już robionych na polskich blankach. O paru moich przemyśleniach do tego wątku nie napiszę, bo to już byłaby pyskówka. Jeśli uznamy podniesiony przez Ciebie problem za problem. Będzie to znaczyć ze nie ma żadnych problemów. Może w Święta znajdziesz tyle czasu i energii by przeczytać ze zrozumieniem wpisy moje i paru osób odnoszących sie sceptycznie do projektu. Wtedy ów " problem Guza" zniknie bezpowrotnie. Spróbuję nakierować : Nie chodzi o produkt. I jego syberyjskie doświadczenia. Chodzi o niewiarygodna historię sprzedana przy okazji prezentacji wytwórni. A owa historia w obliczu "niesolidnosci" wcześniej wylapanych w odniesieniu do Wytwórcy ustawia w takim a nie innym świetle... Napisałem chyba 3 raz to samo w tym wątku i mam tego świadomość. Nie zglaszajcie zatem do moderacji ze pisze w kolko to samo. Jeszcze się kontroluje :) Pozdrawiam Guzu Share this post Link to post Share on other sites
PiECIA 212 Report post Posted December 31, 2013 No to mam dylemat by się jakoś znaleźć w tym wątku i odnieść do przedpiszców, gdyż sezon zamknąłem pięknymi sandaczami pod metr, złowionymi Hersem od K.Zielińskiego i kołowrotkiem od Daniela vel.Guzu... Pozdrowień noworocznych moc Panowie! Share this post Link to post Share on other sites
yglo 2,378 Report post Posted January 1, 2014 ... ze krakowski grafit dziala... watpliwosci chyba nie ma nikt :) Dobrego Roku Panowie :) Share this post Link to post Share on other sites
robin7107 1 Report post Posted February 7, 2014 ...oprócz polskich blanków to jeszcze polska wódka jest najlepsza... Share this post Link to post Share on other sites
Forecast 3,383 Report post Posted February 7, 2014 i dziewczyny ;) Share this post Link to post Share on other sites
Rheinangler 4,851 Report post Posted April 6, 2014 Mam nadzieję i życzę Krzysztofowi by jego nie przeciętna pasja i pracowitość połączona z równie nie bywałą skromnością przyniosła przynajmniej kilka konstrukcji które na stale wejdą do kanonu światowego RB. Powodzenia Krzysiek!!!! Share this post Link to post Share on other sites
Włodek 5 Report post Posted June 8, 2014 Witam wszystkich forumowiczów zainteresowanych tematyką blanków z Krakowa. Opinie na ten temat są diametralnie rozbieżne jak to my Polscy mamy w swoim jakże krnąbrnym charakterze. Ale z tego się bardzo cieszę - będzie więcej dla nas ;-)). Temat blanków możliwości ich pozyskiwania interesuje mnie od 40 lat czyli od momentu gdy zająłem się Castingiem , ale tym na sucho w przeciwieństwie do wszystkich forumowiczów bardzo rzadko łowię ryby. W sporcie tym zdobyłem spore doświadczenie i chyba wszytko co było do zdobycia. Dla ciekawskich polecam moją stronkę www.castingsport.pl Nie mam na łowienie ryb czasu bo zawody wypełniają mi prawie wszystkie weekend Zawsze miałem najnowsze materiały. Od 10 lat CTS dzięki przyjacielowi Johnowi Watersowi robił dla mnie blanki do odległości muchowej i innych co pozwalało mi na stały kontakt z czołówką światową. Obecnie blanki wędrują w odwrotnym kierunku ;-))) z Krakowa do Australii i Nowej Zelandii. Niedawno poznałem osobiście Krzyśka dzięki czołowemu polskiemu muszkarzowi Łukaszowi Ostafinowi , któremu jestem za to spotkanie i kontakt bardzo wdzięczny. Krzysztof zmienił mój pogląd na same blanki . Wykonał mi kilka blanków do muchy jednorącz i wyszło coś niesowitego. Teraz pracujemy nad innymi typami. Wielu niedowiarków którzy nie widząc na blanku naklejki CTS Loomis Sage itp dalej niech zostaną przy swoim . Siłą Krzyśka jest nieprawdopodobna wiedza i dociekliwość , a przede wszytki dostęp do najnowszych mat i umiejętność ich nawijania. Drugą zaletą jest że jest to mała firma która może zmieniać na bieżąco i poprawiać produkcję. Nie jest nastawiona na ilość a na jakość. Blanki jakie obecnie robi Krzysiek są dostępne tylko w Japonii za olbrzymie pieniądze. Chiny Korea USA są nastawione na "pospolitego wędkarza" a nie nie takich "zajawionych" jak my , którzy bez względu na cenę chcemy mieć topowe materiały. To daje nam Krzysiek, przynajmniej na razie w naprawdę dobrych cenach, wierzcie mi. Już dowiedzieli się o tym Czesi którzy to testują i inni. W niedługim czasie możemy mieć problemy z dopchaniem się do Krzyśka po blanki czego jestem pewien. Jego doświadczenie i wiedza zawodowa jest niebagatelna ,a przede wszystkim to co najważniejsze " PASJA". Szkoda tylko że Krzyśka nie spotkałem 10 lat wcześniej... Teraz chyba jest czas by zająć się wędkowaniem i rybami i dołączyć do waszej społeczności niosąc olbrzymie doświadczenie praktyczne i współpracując z tym fantastycznym pasjonatem tworzyć nowe rozwiązania i pomysły. Wierzę że nam polskim wędkarzom Firma Krzyśka pozwoli na realizację naszych marzeń i pomysłów , zajmującym się wyczynowym łowieniem pozwoli dogonić czołówkę światową ... Share this post Link to post Share on other sites