Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
zander_zander

C&R- fanatyzm i hipokryzja?

Recommended Posts

Witam,

Od dłuższego czasu jestem "sluchaczem" forum jerkbait.

Jak najbardziej, forum mi odpowiada, wiele się dowiedziałem i nauczyłem.

Choć wędkarstwem spiningowym pałam się stosunkowo niedługo, wydaje mi się że jakieś wyniki już osiągnąłem i trochę na ten temat wiem (częściowo za sprawą ów strony).

Do tej pory jednak, jak już napisałem, jestem osobą która jest bardziej czytelnikiem forum a nie użytkownikiem aktywnym.

Wiąże się to nie tyle z tym, że nie mam nic do powiedzenia, ale szczerze mówiąc w niektórych kwestiach po prostu boję się zabrać głos. 

Dla przykładu, kto obserwuje ten wątek to chyba zrozumie o co mi chodzi:

http://jerkbait.pl/topic/27719-killery-sumowe/

 

Do czego służy forum?:

Do dzielenia się relacjami z wypraw?

Do pokazywania swoich dokonań w kwestii budowy sprzętu, przynęt?

Do dzielenia się dobrą radą?

Do pomocy początkującym (i nie tylko) w rozwijaniu ich pasji?

Do dzielenia się entuzjazmem i energią jakie daje nam wędkarstwo?

 

No własnie... i tutaj mam pewne wątpliwości, a mianowicie, każdy możliwy wątek sprowadza się w co najmniej 50% do jednej kwestii- C&R. Obrzydło mi już to określenie, gdyż jest tutaj podkreślane na każdym kroku! Co prawda, jak najbardziej sam jestem zwolennikiem tej ideii (no przepraszam... w tym roku zabrałem kilka płoci do octu i 1 sumika na zbiorniku w którym zniesiono wszelkie zakazy i limity dla tego gatunku, z racji tego że nie uświadczysz tam innego drapieżnika) ale proszę was bardzo, nie popadajmy w paranoję! Oczywiście, szerzenie tego wyjdzie nam wszystkim na dobre... no każdy wie jaki jest stan naszych wód. Potrafię jednak być obiektywny i tolerancyjny. Nie nazwę mięsiarzem kogoś kto raz do roku zabierze jakąś rybę, oczywiście w granicach rozsądku, nie mówię tu o półwiecznych rybach, bo to dla mnie też jest nie do pomyślenia, jednak i tak nie będę z tego powodu atakował (no i  w tym momencie już czuję, że mogę zostać napadnięty przez "prawowitych" użytkowników jerkbait.pl, którzy nie widzą świata poza ideologią C&R). Na tym forum jest dUUUże grono użytkowników, którzy tylko szukają dziury w całym, chcąc na każdym kroku pokazać jak to oni nie stosują się do C&R (pochwalić się? Często odnoszę takie wrażenie). Szczerze mówiąc, czasem wydaje mi się, jakbym czytał założenia partyjne- moje i tylko moje zdanie jest ważne, reszta społeczeństwa żyje w błędzie. Oczywiście wszystko ma drugie dno.... nie raz, wnikliwie obserwując forum doszukałem się hipokryzji, gdyż w jednym wątku Pan X atakuje usera Y na temat zabranego szczupaka 55cm, a pół roku później na forum, JP lub innym, sam wynajduję podobnego szczupaka zabranego przez Pana X!

 

Wracając do idei forum, bo trochę odbiegłem od tematu.

Czy każda prośba o pomoc ze strony kogoś nowego (bo oczywiście grono "góru" się nie czepia siebie na wzajem- przepraszam za określenie) musi się kończyć debatą na temat C&R? To już się staje nudne, a nawet męczące. Proszę rzetelnie przejrzeć kilka tematów z któregokolwiek działu, które są założone przez stosunkowo nowych użytkowników i sami stwierdzicie, jak mały jest procent tych wątków, w których nie ma mowy i ataków ze strony fanatyków ów idei.

Jeśli forum ma służyć do dzielenia się wiedzą, pomocą nowym adeptom, a także i kształtowania słusznych poglądów C&R, to może by tak najpierw pozwolić się poczuć na tym forum w pełni bezpiecznie, a przede wszystkim dać możliwość wolności słowa?

Niejednokrotnie czytałem jakiś temat od początku, który posiada 10 stron, wdrożyłem się mentalnie w dyskusję i na prawdę aż chciało się zabrać głos, gdzie czytając go od strony 6 jest mowa tylko o tym jak ważne jest aby wypuszczać każdą złowioną rybę. Patrząc na wątek który podałem wyżej jako przykład można to chociażby zauważyć. 

 

Założę wątek "Jak związać żyłkę z krętlikiem?". Na co liczę? A no liczę, że znajdzie się ktoś na tyle pomocny, że w końcu poradzę sobie z tym cholernym krętlikiem. A co często widać? Oczywiście, ktoś zapewne pomoże, ale w międzyczasie padnie tysiąc oskarżeń i wątpliwości czy czasem nie wykorzystam tej wiedzy do tego, aby odrybić Odrę z połowy żyjącej w niej ryb.

 

A więc po co wogóle istnieje to całe forum?:

Dzielenie się relacjami z wypraw- owszem, ale napiszę tylko co złowiłem, broń boże na co, na jakiej głębokości, jak prowadzone, a już o tym na jakiej wodzie nie ma mowy.

Dzielenie się dokonaniami sprzętowymi- a nuż ktoś to wykorzysta i złowi 1 sandacza którego zje na kolację z rodziną.

Dobra rada- owszem, ale to zależy kto pierwszy weźmie udział w dyskusji- jeśli zagorzały fanatyk, to temat stracony, gdyż stłamsi chętnych do pomocy.

Rozwijanie pasji- jak najbardziej, tu się mogę zgodzić gdyż wiele jest napisane pięknych słów o naszej wspólnej pasji....

Energia i entuzjazm- jak najbardziej, jednak po przeczytaniu kilku tematów z atakami, ktoś nowy, najczęściej młodziak, który zabrał 4 lata temu suma 105cm z łowiska czuje się napiętnowany, nie wie co ma ze sobą zrobić i zastanawia się czy pasuje do tej społeczności. ( :D)

 

Proszę jednak w 100% nie brać wszystkiego co napisałem dosłownie, w kilku przypadkach przerysowałem obraz sytuacji, w wiadomym celu....

 

 

Czy tylko ja mam takie spostrzeżenia i tak to widzę, czy ogólny pogląd na sprawę z punktu widzenia użytkownika zdrowo stosującego zasadę C&R jest podobny? 

 

Nie wiem czy taki temat już istniał, domyślam się że tak, jednak chciałem pokazać jak to wygląda z mojej perspektywy.

Mimo wszystko postaram się w końcu być userem aktywnym, odbierającym wszelakie ataki z dystansem;)

 

Pozdrawiam

Edited by zander_zander

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bingo!

Jak tak dalej pójdzie to niedługo zostanie zarejestrowany nowy związek wyznaniowy C&R.

Zaraz po nim partia.

Potem wybory wygrają.

Ustanowią zakaz już nie łowienia a patrzenia na ryby.

Nastąpi pełnia szczęścia.

Edited by Pietruk

Share this post


Link to post
Share on other sites

Doskonały pomysł Pietruk! Znakomity.

 

Bo czyż wsłuchiwanie się w maślaną pracę przekładni i solidne wymachy nowym Feniksem w tytanach naprawdę nie wystarczą do wędkarskiego szczęścia? Czyż potrzeba czegoś więcej?

 

Dajmy rybom raz na zawsze święty spokój.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bardzo ciekawy wpis.

Mysle, ze wlaciwym byloby pisanie o C & R w 99 % postow. Poza watkiem jerkbait sie smieje. I nie pisze tego z ironia. Obserwacja polskich wod sklania do jednego wniosku mieszczacego sie w kilku punktach :

- za duzo wedkarzy

- za duza presja

- za duzo ryb zabijanych

- za malo ryb w wodach

- za malo osob ryby wypuszcza

- za malo chroni sie ryby - szczegolnie podczas tarla, na zimowiskach i innych miejscach okresowej koncentracji

 

Popularyzacja wedkarstwa !?!?!?  jesli i tak jest za duzo wedkarzy i za duza presja ?

Rozwoj technik wedkarskich !?!?!? jesli i tak wedkarze sa za skuteczni i wody sa wyrybione ?

Pozostaje zmudna edukacja, wpajanie wzorcow zachowan i pietnowanie zabijania ryb.

 

Fajnie byloby gdyby przynety byly pakowane jak papierosy i opatrzone znaczkiem C&R , przestrzegajacym przed zabijaniem ryb :)

 

C&R nie jest lekiem na cale zlo polskich wod. Ale bez C&R nie ma sensu rozmawiania o wedkowaniu w wodach polskich.
Taka moja fanatyczna opinia w poruszonym temacie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Guzu, ja tak jak pisałem, również jestem zwolennikiem złap i wypuść! Nie wiem czy we właściwy sposób zrozumiałeś moje wypociny.

Powtórzę raz jeszcze: JESTEM ZA PROPAGOWANIEM C&R!! Wypuszczam 99,9% złowionych ryb! Ale z głową! I nie wciskajmy tego w każdą możliwą, jakkolwiek niezamieszkałą dziurę, bo to się przejadło i traci swój wydźwięk.

Bardzo mnie ciekawi to co napisałeś, a mianowicie:

 

 Obserwacja polskich wod sklania do jednego wniosku mieszczacego sie w kilku punktach :

- za duzo wedkarzy

- za duza presja

- za duzo ryb zabijanych

- za malo ryb w wodach

- za malo osob ryby wypuszcza

- za malo chroni sie ryby - szczegolnie podczas tarla, na zimowiskach i innych miejscach okresowej koncentracji

Popularyzacja wedkarstwa !?!?!?  jesli i tak jest za duzo wedkarzy i za duza presja ?

Rozwoj technik wedkarskich !?!?!? jesli i tak wedkarze sa za skuteczni i wody sa wyrybione ?

.....

 

Również jestem zdania tegoż samego co Ty, jednak strasznie zaintrygowały mnie ostatnie zdania:

Faktycznie, wędkarzy jest za dużo, technika poszła za bardzo do przodu, ale w myśl tego, w tym aspekcie o którym rozmawiamy.... Do cholery, po co wogóle forum o wędkarstwie?! Jestem pewien, że jerkbait.pl, oczywiście niecelowo przyczynił się do zabicia nie jednej, a nawet dziesiątek ryb (jak nie setek). Idąc dalej tym tokiem, według C&R forum winno zostać zamknięte, bo przecież nie da się wszystkich użytkowników przekonać do nie zabijania ryb. 

JW, na co komu forum wędkarskie? 

Oczywiście, wiem że napiszecie że w celu propagowania C&R, no ale tak jak pisałem, niepoliczalne jest, aby ocenić czy forum więcej ryb uratowało czy zabiło.

 

Btw. Napis na paczkach od papierosów "Palenie zabija", wcale nie zmniejszył ilości palaczy ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

A niby czemu kaczendriliz , nie mówiąc już o rygorystycznym no kill , albo nawet i cały j.pl ma być niczym pluszak dla każdego ? :rolleyes: Co obruszony przybysz może zaoferować , prócz pretensji oczywiście albo fatalnych obyczajów łowiących inaczej ? :)   

Share this post


Link to post
Share on other sites

To może w ogóle nie łowić ryb, bo ryby przeżywają traumę a ludzie się dobrze bawią. Nie jeść zwierząt bo nie wolno ich zabijać. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Guzu, ja tak jak pisałem, również jestem zwolennikiem złap i wypuść! Nie wiem czy we właściwy sposób zrozumiałeś moje wypociny.

Powtórzę raz jeszcze: JESTEM ZA PROPAGOWANIEM C&R!! Wypuszczam 99,9% złowionych ryb! Ale z głową! I nie wciskajmy tego w każdą możliwą, jakkolwiek niezamieszkałą dziurę, bo to się przejadło i traci swój wydźwięk.

Bardzo mnie ciekawi to co napisałeś, a mianowicie:

 

 

Również jestem zdania tegoż samego co Ty, jednak strasznie zaintrygowały mnie ostatnie zdania:

Faktycznie, wędkarzy jest za dużo, technika poszła za bardzo do przodu, ale w myśl tego, w tym aspekcie o którym rozmawiamy.... Do cholery, po co wogóle forum o wędkarstwie?! Jestem pewien, że jerkbait.pl, oczywiście niecelowo przyczynił się do zabicia nie jednej, a nawet dziesiątek ryb (jak nie setek). Idąc dalej tym tokiem, według C&R forum winno zostać zamknięte, bo przecież nie da się wszystkich użytkowników przekonać do nie zabijania ryb. 

JW, na co komu forum wędkarskie? 

Oczywiście, wiem że napiszecie że w celu propagowania C&R, no ale tak jak pisałem, niepoliczalne jest, aby ocenić czy forum więcej ryb uratowało czy zabiło.

 

Btw. Napis na paczkach od papierosów "Palenie zabija", wcale nie zmniejszył ilości palaczy ;)

 

Chce wierzyc, ze od kiedy istnieje jerkbait (sierpien 2005), wiecej ryb zostalo wypuszczonych dzieki tresciom tu zamieszczanym niz zjedzonym dzieki lekturze na temat "tajemnych" technik czy miejscowek.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To może w ogóle nie łowić ryb, bo ryby przeżywają traumę a ludzie się dobrze bawią. Nie jeść zwierząt bo nie wolno ich zabijać. 

 

Jesli nie widzisz roznicy miedzy dzika ryba, ktora urodzila sie w rzece, dorosla i przystapila do tarla i w ten sposob kontyuuje cykl zaczety miliony lat temu od hodowli zwierzat na cele przemyslu spozywczego to...

 

To tak jakby albo jesc sokoly, jastrzebie i orly. A jesli ich nie jesc...to tez nie jesc kur i kurczakow.

Co Ty na to ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ale z drugiej strony to ciagle ''gadanie'' o tym c&r zaczyna dzialac bo duzo mlodych wedkarzy tak zaczyna postepowac. Zdaje sobie sprawe ze stara gwardia tak na oko panowie po 40-50 jest niereformowalna i traktowala/traktuje/ i bedzie traktowac wedkowanie jako sposob zapelnienia lodowki... Ale jest nadzieja w mlodych - dlatego ja jestem za. Bo mnie akurat meczy jak czytam ze znowu nie bylo ryb, ze to juz nie to co w latch 50tych, 60tych itd itd. Dzieki c&r moze byc lepiej niz w latach 50tych czy 60tych tylko potrzebna jest konsekwencja i ciagla edukacja.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Guzu tego też nie powiedziałem, ażeby zdradzać tajemne techniki czy miejscówki. Mi chodzi tylko o to, aby dać użytkownikom normalnie, bez stresu i obaw o zgnębienie porozmawiać na forum.

 

I jeszcze jedno co do Twojego poprzedniego postu- wg tego co napisałeś, wędkarstwo powinno być dozwolone dla elit, czyż nie?

Żeby było jasne:

Moja wypowiedz NIE JEST atakiem na forum. Jest to najlepsze forum spiningowe w PL, bez wątpienia, bardzo lubię tu przebywać! 

I właśnie dlatego stworzyłem ten temat, aby wizyty tutaj były jeszcze przyjemniejsze;)

Edited by zander_zander

Share this post


Link to post
Share on other sites

Guzu tego też nie powiedziałem, ażeby zdradzać tajemne techniki czy miejscówki. Mi chodzi tylko o to, aby dać użytkownikom normalnie, bez stresu i obaw o zgnębienie porozmawiać na forum.

 

I jeszcze jedno co do Twojego poprzedniego postu- wg tego co napisałeś, wędkarstwo powinno być dozwolone dla elit, czyż nie?

Żeby było jasne:

Moja wypowiedz NIE JEST atakiem na forum. Jest to najlepsze forum spiningowe w PL, bez wątpienia, bardzo lubię tu przebywać! 

I właśnie dlatego stworzyłem ten temat, aby wizyty tutaj były jeszcze przyjemniejsze;)

 

Nie chodzi o zadne elity. Chodzi o swiadome i odpowiedzialne uzytkowanie zasobow.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Być może błędnie interpretuję założenie tego forum, ale to nie miejsce dla ludzi zabijających ryby. Stąd, takowi nie mają czuć się tu dobrze i spędzać przyjemnie czas.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

Btw. Napis na paczkach od papierosów "Palenie zabija", wcale nie zmniejszył ilości palaczy ;)

 

 

Podobnie jak napis " płuca sprawdziłeś? " na plakacie z dwójką całujących się ludzi, nie zmniejszył ( mam nadzieję ) liczby całujących się. 

 

Była kiedyś taka kampania przeciwko wstrętnym palaczom: śliczny widoczek papierosa zawiązanego na supeł i podpis - papierosy są do dupy ( ostatnie słowo nie było wykropkowane! ). 

Powisiał ten plakacik u nas w mieście w centralnym miejscu na elewacji biurowca ze dwa dni, a trzeciego zaraz jakiś inteligentny i z poczuciem humoru malarz, sprayem dopsikał: a cygara do cip...! Uśmiałem się wtedy setnie.

Aliści nie sądzę że u większości czytających ten dowcip kobiet, spotęgował on pragnienie posiadania cygara.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jesli nie widzisz roznicy miedzy dzika ryba, ktora urodzila sie w rzece, dorosla i przystapila do tarla i w ten sposob kontyuuje cykl zaczety miliony lat temu od hodowli zwierzat na cele przemyslu spozywczego to...

 

 

Oczywiście masz rację. Powinno się chronić gatunki ryb i jestem za tym. Ale dopuki będzie PZW trzymało łapę nad wodami i będą mizerne kontrole PSR to dużo się nie zmieni. Tęsknię za tym żeby polskie wody były traktowane tak jak w innych państwach, żeby byli prawdziwi gospodarze wód i żeby były sromotne kary za łamanie przepisów.

Edited by zorak

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oczami wyobraźni widzę setki, tysiące kilometrów sieci, które właśnie w tej chwili cięgną się wzdłuż najlepszych, najrybniejszych części wód dzierżawionych przez PZW. Bo inaczej nie można, bo "racjonalna gospodarka rybacka", bo operaty, bo ustawowy nakaz i przymus pod groźbą wieloletniego więzienia, bo odłowy statystyczno-sanitarne, bo walka z drapieżnikiem, albo dla odmiany z pleniącym się białorybem... A potem część na boku, część do stawów, gdzie "wytresowani" członkowie i sympatycy PZW, po bezowocnej próbie złowienia czegokolwiek w naturalnej wodzie, za dodatkową opłatą łowią jak w "wędkarskim burdelu", na zawołanie, dużo, bez żadnej tam techniki czy filozofii...kolejna część do hipermarketów, stołówek przyzakładowych, central rybnych...

 

Może nie do końca na temat, ale coś mnie tak naszło, chyba zima idzie i się za bardzo rozklejam...

 

Pozdrawiam,

cristovo

Edited by cristovo

Share this post


Link to post
Share on other sites

Temat bardzo ok i oby rozwinęła się z niego konkretna dyskusja.

 

Nie zamierzam nikogo krytykować bo zabrał rybę, bo złowił a ja nie, bo to czy tamto, bo nie wypuścił ale to forum zawsze mi się kojarzyło z jako taką racjonalnością w etyce/zachowaniu naszym. Komu się to nie podoba to przecież jest w necie kilka forumek, również takich gdzie opisy ile to się sztuk nie złowiło ile to się nie zabrało etc. a "słitaśne" fotki z okazami na tle bramy od stodoły czy kafelków w łazience będą oceniane lajkami itp brawami.

 

Podpiszę się pod słowami kol. Guzu:

Nie chodzi o zadne elity. Chodzi o swiadome i odpowiedzialne uzytkowanie zasobow.

przykłady ??

- duża zaporówka centrum Polski, jakieś 2 tygodnie temu : "...no chłopie ale miałem napłynięcie, spadek z 5na7, 20 minut , 3 zębate ponad 80cm i na dokładke 2 sandały w bliskiej odleglośći..." - wiadomo mrożą się już - racjonalizm

- mała zaporówka centrum Polski, rozeszła się szeroko informacja i najazd "wędkarzy" kilka lat temu - złowienie 200-300 okoni to żaden wyczyn na 1 wyjście, rok , drugi to samo a  w tym momencie miejscowi na zawodach "proszą Bozie" o chociaż 1-2 szt okonia 18cm.! 

 

takich przykładów można byłoby długo opisywać i wymieniać

 

Tu nie chodzi o przesadny rygor ale faktycznie o postępowanię z głową! Tak na szybko jeśliby się zastanowić to czy Polacy są takim narodem który potrafi myśleć ??? Podasz dłoń to wezmą całą rękę.

Heh u mnie chłopaki z sentymentem wspominają czasy jak szło się do kantyny (całkiem niedawno temu!) i piło się legalnie (!!) piwko w pracy.

Wszystko spoko wszystko ładnie ale jak się taki mietek z Zdzichem czy innym Ryśkiem dorwali jakby piwska nie widzieli nigdy to raz drugi trzeci przeszło aż się ktoś wkur.... i temat kategorycznie zabronił. No przecież można było sobie wypić piwko 1 czy 2 i do roboty...ale po co myśleć jak można to popsuć...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Najlepsze w tym wszystkim jest to że,Ci którzy powinni tego Łapania i Wypuszczania się uczyć nawet nie zdają sobie sprawy o istnieniu takiego Jerkbaita.pl :D . Możemy się tu wszyscy wypałować,a oni i tak wezmą to co im się nie słusznie należy! Kolega zakładający ten wątek chyba to miał na myśli że,kogo jak kogo ale nas edukować ciągle nie trzeba,bo staje się to nudne. Jak ktoś ma lat np.30+,i nie zrozumiał ideii to choćbyś Guzu na głowie stawał to nie dasz rady go nawrócić,a wręcz możesz odwrotny skutek uzyskać...gorzkie to ale prawdziwe. Ps. Deichind i wcale nie lubię piwa ;) . Pozdrawiam Rychu

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ricci widzę że zrozumiałeś o co chodziło... Tworząc tą dyskusję, nie chciałem debatować na temat słuszności wypuszczania złowionych ryb, gdyż to nie podlega dyskusji- taka jest ogólna zasada tego forum i moja również.

Zwróćcie uwagę w jakim dziale powstał ten wątek i tego się trzymajmy (najbardziej na ostatnią część- "...spostrzeżenia na temat jerkbait.pl)

Myślę, że należy też jasno określić jakąś granicę. Bo może to ja nie pojmuje ideii tego forum? Czy Kowalski, który w sezonie zabrał 2 ryby,a pozostałe 98 wypuścił,nie mieści się w ramkach forumowego C&R? Można nazwać go mięsiarzem, skoro zdecydowany % zdobyczy uwolnił z radością i przekonaniem, że kiedyś zostanie mu to zwrócone? Że być może poza forumowym okiem, przekonał do wypuszczenia kolegę który złowił ładnego szczupaka i chciał go ze smakiem zjeść?

Jeśli tak jest, to może i ja pomyliłem fora... Z resztą, jestem przekonany, że wtedy na forum pozostało by nie więcej jak 10% forumowych kolegów (oczywiście, część będzie się zapierać rękami i nogami, no ale jakoś ja w to nie wierze- to a propos tej hipokryzji- internet przyjmie wszystko).

 

Koks napisał:

"Ale z drugiej strony to ciagle ''gadanie'' o tym c&r zaczyna dzialac bo duzo mlodych wedkarzy tak zaczyna postepowac."

 

Jak najbardziej, zgadzam się z Tobą, lecz do pewnych rzeczy trzeba po prostu dojrzeć i żadne forum tego nie zmieni. To że tysiące razy będę Ci powtarzał, że oliwki są smaczne nie spowoduje tego, że zaczniesz je uwielbiać. Po którymś razie, staniesz się głuchy na moje słowa i będę mógł tworzyć moje wywody do słupa soli. Musisz sam dorosnąć do rozkoszowania się nimi :D

A z drugiej strony- również dużo wędkarzy zaczyna irytować to wszędobylskie, zagorzałe  C&R, pier....ą to wszystko i i tak robią swoje.

 

Guzu:

"Nie chodzi o zadne elity. Chodzi o swiadome i odpowiedzialne uzytkowanie zasobow."

 

Na łamach forum nie jesteś w stanie sprawdzić, kto świadomie te zasoby użytkuje. W takim razie jakie jest rozwiązanie? Poruszanie się tylko wśród swojej, zamkniętej grupy zaufanych ludzi? Nie dopuścić nikogo z zewnątrz bo czasem on jest mięsiarzem? 

 

Dienekes:

"Być może błędnie interpretuję założenie tego forum, ale to nie miejsce dla ludzi zabijających ryby. Stąd, takowi nie mają czuć się tu dobrze i spędzać przyjemnie czas. "

 

Tak, lecz ludzie którzy wypuszczają ryby, chyba również czasem chcieliby coś po prostu przeczytać na dany temat, rzeczowo i treściwie, a nie po raz setny słuchać wywodów jakie to C&R jest wspaniałe (a faktycznie jest...) i jak bardzo nam wszystkim zależy aby wszystkich do tego przekonać (a zależy...).

 

Deichkind:

"Nie zamierzam nikogo krytykować bo zabrał rybę, bo złowił a ja nie, bo to czy tamto, bo nie wypuścił ale to forum zawsze mi się kojarzyło z jako taką racjonalnością w etyce/zachowaniu naszym."

 

I tutaj odsyłam do początkowej części mojej wypowiedzi

 

"Tu nie chodzi o przesadny rygor ale faktycznie o postępowanię z głową! Tak na szybko jeśliby się zastanowić to czy Polacy są takim narodem który potrafi myśleć ??? Podasz dłoń to wezmą całą rękę."

 

Postępowanie z głową również mi się podoba;)

C&R  C&R  C&R  C&R  C&R  C&R  C&R  C&R  C&R  C&R  C&R  C&R..... Myślicie, że to kogoś tego nauczy?

 

 

Ja nie uważam ażeby edukacja społeczeństwa była czymś złym. Trzeba o tym mówić! Trzeba rozpowszechniać problem, bo problem istnieje!

Lecz dlaczego robić to w aż tak wulgarny sposób? User, wypuszczający ryby, pytając o wyższość główki X nad główką Y nie oczekuje ażeby mu napisać "X, ale jak coś na nią złowisz to wypuść bo to jedyne racjonalne rozwiązanie ratujące nasze bezrybne i bezwartościowe wody", ponieważ on to doskonale wie! A czytanie o tym na każdym kroku jest na prawdę męczące. 

 

Więc Panowie, ja się z wami wszystkimi jak najbardziej zgadzam! Jesteśmy (jako naród) niedoedukowani, zapatrzeni w swoje poglądy, pragniemy świeżego mięsa, zwłaszcza jeśli rocznie płacimy za nie 200zł. Przydałoby się to zmienić dla dobra nas wszystkich, no ale róbmy to racjonalnie, bo jak to mówią, nadgorliwość gorsza od faszyzmu.... i może to przynieść całkiem odwrotny skutek do oczekiwanego. 

 

Pozdrawiam i do usłyszenia również w innych wątkach wspaniałego forum, za które uważam jerkbait.pl!

Edited by zander_zander

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...