joker 5,503 Report post Posted September 14, 2013 (edited) Strugnąłem maluchy Ronina, które mają trafić na Podlasie. Poszedłem sobie z tymi drewienkami na lokalne miejskie jeziorko by sprawdzić jak pracują. Na jeziorku zbieranie zielska, w celu przygotowania wody pod tor dla regat wioślarskich. [attachment=131696:zielsko (1).jpg] [attachment=131697:zielsko (2).jpg] [attachment=131698:zielsko (3).jpg] [attachment=131699:zielsko.jpg] Na opuszczonej po sezonie plaży zająłem się oglądaniem baraszkujących Roninów 5,5. Pierwsza wiadomość jest dobra, łowią. Druga wiadomość, szczupaki również. <_< To były zaledwie dwa - i + 40cm, ale te obcinają najlepiej, więc przypony będą potrzebne niestety. Nabywca już może się cieszyć, bo ryby je zaakceptowały. Poniżej mało atrakcyjny, ale zawsze, krótki film o kolejnym urodzonym mordercy. :lol: https://www.youtube.com/watch?v=EFW4A1uHIQY Po sprawdzeniu maluchów zmieniłem miejsce i zacząłem normalne łowienie. Na Ronin 8 black clown przed moimi nogami zrobiło się beło pod zielskiem i nagle na krótkim dyszlu zrobił pełne salto w powietrzu sześćdziesiątak. Nie zareagowałem, przyznaję się bez bicia, więc kontry nie zrobiłem i po prostu spadł do wody już bez jerka w pysku. Dobrze, że nikt nie widział mojej miny :lol: Tak że dobrze jest. Edited September 15, 2013 by joker Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 14, 2013 (edited) W zamyśle małe Roniny 5,5 i 6,5 są dedykowane okoniom. Przy czym 5,5 będzie do skutecznego łowienia maksymalnie na 2,5 m. Na płyciznach łowi się nim szybko, więc na lato jak znalazł. Natomiast wolniejsze igraszki poniżej metra. Większy model 6,5 chcę umieścić głębiej, do 4m. Myślę, że to będzie granica do efektywnego łowienia, chociaż zatopić go można i na 10m. Poza okoniami, na jeziorach i zaporówkach powinien być skuteczny na sandacza. Kombinuję, aby był w stanie pracować głęboko z różnymi dodatkami. Jak wygląda zabawa z jednym z dodatków w pierwszej zajawce. Na efekt końcowy trzeba będzie poczekać. Doba jest za krótka na dopracowanie wszystkich Roninów. Jednak kuję żelazo póki gorące i natychmiast staram się wdrażać świeżutkie pomysły i robić testy. Dzięki temu nie "zastygam" i udoskonalałam pierwotne projekty. http://www.youtube.com/watch?v=eVJtRrdFr2Q&feature=youtu.be Podkład muzyczny z plaży nad Wisłą, u nas ciągle coś dudni do końca lata. Jak widać na filmie, dodatek w postaci twistera przed pyskiem gasi odjazdy na boki. Nie jest to jednak duży kłopot, ponieważ Ósemki dobrze sobie z tym radzą, więc i tutaj będzie dobrze po korektach. Podwieszałem różne rzeczy do kotwicy przedniej i tylnej, a nawet na grzbiecie i pomiędzy kotwicami oraz pod pyskiem. Wszystko po to, by sprawdzić co jest możliwe, a czym sobie głowy nie zawracać. Podobne testy prowadziłem z Jedenastką. Wiem, że wielu wędkarzy kombinuje nad wodą i chcę móc im podpowiedzieć co jest warte sprawdzenia, a co zuboży pracę danej przynęty. Edited September 14, 2013 by joker Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 14, 2013 (edited) Nieregulaminowy na prototyp Playful 8. Ta biała konstrukcja już ma trzy na koncie, a łowiłem nią łącznie może 30 minut i to w miejscach typu Deptak w Ciechocinku. Na płytkie wody kosa. [attachment=131700:test_playful.jpg] Edited September 14, 2013 by joker Share this post Link to post Share on other sites
Dienekes 1,001 Report post Posted September 14, 2013 Nieregulaminowy ale jak pięknie ubarwiony :D Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 14, 2013 ale jak pięknie ubarwiony :D Stał na plaży pod kępą zielska na 50cm wodzie. Nie widziałem go, ale on dostrzegł jerka i wystrzelił do niego jak z procy. Share this post Link to post Share on other sites
madpaw 182 Report post Posted September 14, 2013 Robert pragnę wyrazić swój szacunek za poświecenie, z jakim oddajesz się na ubarwianie swojego wątku treściwymi opisami. Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 15, 2013 (edited) Pawle, cieszę się, że to co piszę jest przydatne choćby dla kilku osób. Chcę co nieco przekazać z procesu mojej pracy nad modelami. Tyle ile jest rozsądne i z zyskiem dla innych dłubaczy. Proces i próby są ważniejsze niż pokazywanie gotowego modelu z tym co w środku, bo w ten sposób nie przekłada się to na kreatywność innych. I tak na przykład już dzisiaj mogę powiedzieć, że do budowy dużych powyżej 10cm gliderów o pracy mocno skrętnej na boki, duże kule stalowe są bardzo trudnym materiałem jako balast. To co z ołowiem jest drobnostką, z kulami stalowymi jest drogą przez Puszczę Amazońską bez maczety. Tyle zmian, które już zrobiłem, tyle zniszczonych korpusów "jedenastki", ile nie miałem dotąd w mojej skromniutkiej historii jako strugacz woblerów. A wystrugać wobler z lipy o wielkości karpia kroczka jest bardziej czasochłonne niż 3 cm bączka z balsy. Edited September 15, 2013 by joker Share this post Link to post Share on other sites
spinnerman 9,064 Report post Posted September 15, 2013 Ron in 65 wymiata :blink: Graty. Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 15, 2013 Bo ma wymiatać większe okonie i sandacze :) Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 15, 2013 Stawiam na nieduży kaliber 10cm joker_huho_1.jpg joker_huho_2.jpg Będą kolejne zmiany. Nie spełnia moich oczekiwań. Co dalej napiszę w tygodniu po kolejnych próbach w Wiśle. Share this post Link to post Share on other sites
Franc 2,796 Report post Posted September 16, 2013 (edited) szczupłe zaczęły dobrze gryźć Edited September 16, 2013 by Franc Share this post Link to post Share on other sites
Franc 2,796 Report post Posted September 16, 2013 Wysłałem Ci fotki Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 16, 2013 (edited) Wysłałem Ci fotki Dzięki, bo to pierwsze szczupaki tego klienta na woblery :) Fajnie, że zaraziłem go Roninami. Czeka już na następne, tym razem większe, bo te ze zdjęć to Ronin 8. [attachment=131904:095.JPG] [attachment=131903:115.JPG] Edited September 16, 2013 by joker Share this post Link to post Share on other sites
Dienekes 1,001 Report post Posted September 16, 2013 Uuu, chapsnął jak swoje :ph34r: Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 16, 2013 Chlasnęły, bo to dwa różne. Było więcej i są foty, ale gabarytami nie grzeszą. Te chociaż żeby wątek dostał wreszcie jakieś ryby, bo aż żal. Większość tego co trafiło do ludzi to leży w gablotach zamiast łowić :blink: Share this post Link to post Share on other sites
Dienekes 1,001 Report post Posted September 16, 2013 Wiem, wiem. Nie dodałem, że miałem na myśli tego z lewej, bo... drugi ma go na zewnątrz :ph34r: :P I rozumiem tych kolekcjonerów. Ja na Twoje cukierki łowię, owszem, ale szkoda mi ich, jak żadnych innych :D Po tym, jak mi szczupak pokancerował Ronina w ubarwieniu okonia, mam jeszcze więcej oporów z zakładaniem ich na agrafkę ;) A i tak to robię, bo mają łowić i tyle :D I daję słowo, że jak tylko Ronin oszuka ładną rybę, dostaniesz i fotki i klip z holu. Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 16, 2013 To czekam. :) Share this post Link to post Share on other sites
Dienekes 1,001 Report post Posted September 16, 2013 Nie ukrywam, że ja również ;) Nadzieje znaczne i odwrotnie proporcjonalne do czasu, którym dysponuję. Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 17, 2013 Przy akompaniamencie kropel deszczu stukającego o kurtkę, szumiących od silnego wiatru sitowi oraz błyskających pomiędzy woderami różankami, wykonałem kolejne testy dziesiątki na Huho huho :) Nie są to w pełni prawidłowe testy, ponieważ aura rozbujała Wisłę i wysokie fale nie pozwoliły na sprawdzian Huho w nurtach królowej. Zatem udałem się na wodę stojącą i tam dokonałem oględzin wcześniej już pokazywanego prototypu, tym razem ze zmienionym mocowaniem przednim oraz korektą balastu. [attachment=131975:huho2.jpg] Poza nim był jeszcze jeden kształt z częściowo przesuwnym balastem, by uzyskać większą stabilizację w locie, ale o nim może kiedy indziej. Ten ze zdjęcia w uzbrojeniu 2X4, po pomalowaniu powinien ważyć nie więcej niż 18g. Już jest lotny. Pierwsza wersja miała tendencję do koziołkowania w trakcie rzutu. Tonący nie za szybko z drobnym i wyraźnym lusterkowaniem. Stabilny w szybszym ciągłym prowadzeniu, nie wyłożył się na bok. W zależności od tempa ciągnięcia porusza się płynnym S lub gęstszym S przerywanym błyskaniem powierzchnią boczną. Nie jest to takie mocne bicie jak glidera np, Ronina. Krótkie szybkie poszarpywanie swobodnej przynęty powoduje jej drganie całą powierzchnią - błyskanie bokami i nieduże odskoki na boki lub w górę albo w dół. Bardziej pełne i wolniejsze poszarpywanie powoduje szersze odbicia na boki. Woblerem Huho można sterować też tak, żeby oczkował pyskiem ku powierzchni. Oczywiście jeśli nie sprowadzimy go głębiej niż 50cm pod powierzchnię ;) Dopiero sprawdzenie go w szybkiej wodzie skoryguje to, co można z nim robić teraz na wodzie stojącej. Sądzę, że na płanie jest idealny. Czy na przeloty w poprzek rynny w okolicach bani też? Zobaczymy. Wtedy jego kopie pojadą na Dunajec. :) Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 17, 2013 Super wiadomości do mnie dotarły. Roniny 8 połowiły sandaczy :) Co prawda w Kanadzie, ale moje na wierzchu :D Share this post Link to post Share on other sites
madpaw 182 Report post Posted September 17, 2013 Z moich obserwacji, taką przynetą idzie łowić w rzekach z wolnym uciągiem, lub na ale obawiam się że będziesz musział nieco dodać balastu, Share this post Link to post Share on other sites
maykel 471 Report post Posted September 18, 2013 Od niedawna też robię woblerki, ale niestety nie mam zdolności artystycznych, a staram malować się ręcznie akrylami... dałbyś radę wrzucić jakiś filmik z przykładowego malowania? Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 18, 2013 (edited) Z moich obserwacji, taką przynetą idzie łowić w rzekach z wolnym uciągiem, lub na ale obawiam się że będziesz musział nieco dodać balastu, Być może Pawle tak będzie trzeba zrobić, być może. Założyłem, że tą przynętą będzie się łowić z wachlarza, dając jej swobodę w spływie i zanurzaniu się. Liczę na dobrą współpracę samego nurtu do jej wstępnego ożywiania :) Resztę zrobi wędkarz niezbyt mocnymi poszarpywaniami wędziskiem. Na pewno gdy przynęta znajdzie się równolegle do mocnego nurtu będzie wypychana do góry i myślę, że kilka gram więcej niewiele zmieni. Na Wiśle dużo cięższe gumy na jigach, które są mniej podatne na nurt niż taki wobler, są wyrywane do góry gdy ciągnie je się pod prąd. Dlatego, nie biorę pod uwagę prowadzenia tego woblera pod prąd z dużym uciągiem. Machnąłem się z tą masą "Huho". Źle zerknąłem w notatki. 18g jest wagą gołego drewna ze stelażem i balastem, więc z kotwicami, malowaniem i lakierami da coś 22g. Jako ciekawostkę dodam, że samo drewno lipowe waży 7g. Edited September 18, 2013 by joker Share this post Link to post Share on other sites
joker 5,503 Report post Posted September 18, 2013 (edited) Od niedawna też robię woblerki, ale niestety nie mam zdolności artystycznych, a staram malować się ręcznie akrylami... dałbyś radę wrzucić jakiś filmik z przykładowego malowania? Ja też się tylko staram malować ręcznie, pomału wychodzi coraz lepiej :) Powiem tak. Nie raz brakowało mi takiego filmu. Z areo są, jednak z ręcznym malowaniem nie ma. Do mistrzowskiego opanowania warsztatu z takim malowaniem mam daleko. Niemniej zapytań o to jak maluję mam naprawdę sporo, więc to co prezentuję ma już pewnie jakiś tam poziom. Czy zrobiłbym taki film? To musi być naprawdę praktyczne jak sądzę. Czasem się nad tym zastanawiam jak by tu podzielić się paroma podstawami i dochodzę do wniosku, że to powinno być w formie ćwiczeń. Tak naprawdę widziałbym to jako pracę zbiorową, już mówię dlaczego. Samo malowanie jest jedynie fragmentem procesu dekoracji. Trzeba ci wiedzieć Michale, że to na czym się maluje ma też znaczenie. Czy jest to podkład z farby, więc jakiej i jak ją przygotować? A jak malujemy na lakier? Te same pytania się pojawiają. To jest nieraz ważniejsze niż zamoczenie pędzla w farbie. Osobiście mogę jedynie powiedzieć coś na temat tych podkładów lub lakierów, na których pracowałem. A co z resztą? Tylko tu jest grubo ponad setka osób składających woblery. Uważam, że pokazywanie samego malowania jest jak pokazywanie wiersza komuś, kto nie zna dobrze całego alfabetu. Wiedza o przygotowaniu powierzchni, rozcieńczaniu, mediach i sposobach nakładania jest najważniejsza. Dopiero potem, albo masz odrobinę umiejętności by coś stworzyć dalej, albo nie. Teraz naprawdę nie mam na to czasu, ale w zimę może się do tego przymierzę i po molestuję kilku kolegów, jak już będę miał pełny pomysł na taki film. Powiedzmy, że widzę to jako projekt pod szyldem Jerkbaita :) Edited September 19, 2013 by joker Share this post Link to post Share on other sites
maykel 471 Report post Posted September 18, 2013 Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Chciałbym powiedzieć, że nie mogę doczekać się zimy i tego momentu, ale tak naprawdę wolę jeszcze 'tworzyć' tak jak potrafię, cieszyć się znosna pogodą i możliwością wędkowania. Nie mniej jednak miło będzie zobaczyć taki materiał w niedalekiej przyszłości. Pozdrawiam serdecznie Share this post Link to post Share on other sites