Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
joker

Joker - historia przynęt Roberta Ciarki

Recommended Posts

Z 11S jestem zadowolony i zrobię kilka do testów na bazie tego wzoru. 11F nadal do poprawki, chociaż w jednej wersji jest doskonałym woblerem. Dałem ten prototyp wraz z 11S w zaufane ręce z instrukcją możliwości i obsługi i jutro ma być rzucany. Nikt poza mną nie widział 11F w wodzie. Do mnie wracają obydwa za dwa - trzy dni, bo to wzory i punkty wyjścia. Ciekawe co powie o nich ktoś inny. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Robert 11-ki są po teście, jutro trafią do ciebie  :)  resztę napisałem na priv.

Jeżeli któryś z kolegów jest zainteresowany tą pozycją to gwarantuję, że nie będzie rozczarowań.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pierwsze tonące "Ósemki" poszły w Polskę i są pierwsze pytania - jak ja tym łowię.

 

Tempo tonięcia okonia 8 uzależnione jest od trzech czynników:

- grubość link

- długość rzutu przynętą

- wzrost głębokości wraz z opadaniem przynęty

 

Trzeba też pamiętać, że optymalny rezultat, czyli skuteczne zacięcie szczupaka, który potrafi brać przynętę w pierwszym opadzie, osiągniemy przy napiętej lince. Napięta linka też wpływa na szybkość tonięcia. Z moich obliczeń wyszło mi, że tempo jest zmienne od 3 do 6 sek/m.

 

Skonstruowałem tego jerka tak, aby był bardzo łatwy do manewrowania niemal samym nadgarstkiem. Pozycja kija identyczna do jiggowania jest niezwykle komfortowa, osobiscie bardzo dużo tak łowię tym jerkiem. Krótkie podbicia z jednoczesnym skracaniem linki, nadają jerkowi nerwowe błyskania z małymi odejściami na boki. Łagodniejsze i głębsze nieco ruchy szczytówką, powodują dłuższe odjazdy na boki także z tendencją do nawrotu, co może skutkować złapaniem linki przez kotwice. Pauza powoduje opadnie z migotaniem całą powierzchnią. Monotonne kręcenie korbą nadaje jerkowi akcję wężowo - wahadłową.

 

Prowadzenie tego jerka sprawia ogromną przyjemność. Pozycja kija w dół typowa do prowadzenia jerków nawet gliderów nie jest konieczna, ponieważ Ronin ma odmienną konstrukcję od odpowiedników na rynku. Zresztą 11S również. Ronin to jerk do obławiania nie tylko w poziomie. 

Osobiście staram się go prowadzić po sinusoidzie góra - dół - góra - dół. Tym samym w jednym rzucie obławiam więcej wody, ponieważ pracuję na różnych głębokościach. 

 

Zdaję sobie sprawę, że jest to coś nowego dla miłośników jerków i że najczęstszym wzorem do porównań jest znakomity Salmo Slder. Mnie to nie dziwi, bo Slider stał się światowym standardem, do tego jednym z najczęściej podrabianych woblerów na świecie. Wspólne cechy z woblerem Salmo, to lusterkowanie w opadzie i odjazdy na boki, reszta jest już inna.

Nie chciałem robić kopi Slidera, to bez sensu, lepiej go kupić w sklepie. Ronin jest po prostu inaczej zbudowany po to, by nadać mu dodatkowe możliwości. Między innymi szybszy tor opadania przynęty i inne jej ułożenie pod wodą dogodne do łowienia w wyższym słupie wody.

Wersja 11F, a myślę, że wkrótce większa wersja zadowoli smakoszy bezsterowców na szczupaki. To jerk, o akcji którego musi zdecydować wędkarz. Wersje S są mega proste nawet dla laika i w lot będzie wiedział jak nimi łowić. Wersja F jest tak nieszablonowa i ma tyle możliwości, że bez filmu jej prezentacja się obyć nie może. Pozwolę sobie zacytować mail, jaki otrzymałem od pierwszego obławiacza obydwu werscji testowych egzemlarzy Jedenastek -  Laicika:

 

cześć porzucałem dzisiaj wobkami  ;)

jedenastka tonąca jest idealna, łowi się nią bardzo intuicyjnie i na pewno będzie bardzo rozschwytywana.

Praca w każdej płaszczyźnie jest nienaganna i myślę że to strzał w 10, a obławianie głębokości do 5-6m będze przyjemnością.
Natomiast pływająca wersja jest cięższa do zdefiniowania.
Na pewno jest takim samym strzałem w dziesiątkę jak tonąca i jeżeli uda ci się zachować jej parametry po dołożeniu kotwic to będzie super.

Jest tylko jedna kwestia o której trzeba pomyśleć, bo nie będzie to wobler który "sam łowi ryby", ta wersja wymaga od wędkarza trochę wiedzy i pomyślunku żeby go odpowiednio zaprezentować. Nie jest to dla mnie żaden minus, wręcz przeciwnie. Specyfika tej 11-ki jest bardzo wyjątkowa i brania na nią będą bardzo agresywne i widowiskowe   :)   :)   :)  

 

Pomimo tak dobrej oceny nadal daję kilku osobom na wstrzymanie. Mam swoje powody. Pokazanie tych jerków to poważna sprawa, tu nie ma mowy o półprodukcie typu - jest nie najgorzej. Do tego podjąłem wyzwanie o bardziej wypasione wersje. Walczę sam ze sobą, bo rzeźba to więcej pracy nad każdym egzemplarzem i wzrost ceny. Uważam, że te konstrukcje są tego warte, dlatego biję się z myślami i pracuję nad prostą płaską jak deska wersja i modelem o bogatszych kształtach. Na próbne zdjęcia trzeba poczekać. To ważkie decyzje. 

:)

Edited by joker

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziękuję za cenne info.

 

Od siebie dodam, że nie "udało mi się" ani razu złapać kotwicą 8mki linki lub przyponu - czyli "osiągnąć" czegoś, co w małych Sliderach (głównie 7 i czasami 10) przy popuszczeniu wodzy fantazji zdarza się relatywnie często. Nawet przy momentalnym powrocie kija do pozycji wyjściowej i bez kasowania luzu linki (tak, aby osiągnąć jak najszersze odjazdy w boki), jerk nie plącze się. To dobrze wróży. Na pewno istotny jest przypon - w moim przypadku sztywny, tytanowy drut - ale używam tego samego przy produktach Salmo i tam nie jest już tak kolorowo. 

 

Robercie, niecierpliwie czekam na rozpoczęcie prawdziwego sezonu szczupakowego ^_^ No i czekam na rozwój projektu o kryptonimie "11nastka" :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Od siebie dodam, że nie "udało mi się" ani razu złapać kotwicą 8mki linki lub przyponu - czyli "osiągnąć" czegoś, co w małych Sliderach (głównie 7 i czasami 10) przy popuszczeniu wodzy fantazji zdarza się relatywnie często. Nawet przy momentalnym powrocie kija do pozycji wyjściowej i bez kasowania luzu linki (tak, aby osiągnąć jak najszersze odjazdy w boki), jerk nie plącze się. 

 

To jest po prostu inna konstrukcja, która poszerzy paletę jerków w niejednym pudle. Szczerze w to wierzę. Te modele są bardzo "rybne" pod względem pracy, pomimo płaskiego kształtu. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Robert 11-ki są po teście,...

 

Próbowałeś przeskakiwać przez zielsko modelem F ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

tam gdzie testowałem nie było zielska, ale wyrywałem go z wody więc nie jedną przeszkodę przeskoczy Robercie

Share this post


Link to post
Share on other sites

Trochę ciszy u mnie, a to dlatego, że trzeba zrobić płocie i wzdręgi w Roninach. Pomyślałem, że przy tak małych ilościach szczegółów u tych gatunków ryb, podkład z alu lub jakieś foli byłby dobrym pomysłem. Póki co schną oklejenia i podkłady. W między czasie na "Jedenastkach", które pracują na testach trzasnąłem takie tam kolorki.

Red Head w stylu retro - zdarty hologram odsłania drewno oraz nowa szata okonia na Alu

 

[attachment=127711:ronin_11S 006.jpg] [attachment=127712:ronin_11S 007.jpg]

 

[attachment=127713:ronin_11S 005.jpg] [attachment=127714:ronin_11S 001.jpg]

Share this post


Link to post
Share on other sites

No nie jest tak źle Piotrze. Im większy model robię, tym więcej ze mnie wyciska potu to dogrywanie malowania. 30mm woblerki to popierdułki przy modelach powyżej 10cm. Na 20cm to dopiero będzie jazda :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzięki Romku :)

Dłuuugo wpatrywałem się w zdjęcia głów różnych okoni. Poza tym na szczupaki, okonie są moimi ulubionymi woblerami. W gumach natomiast lubię niebieskie plecy :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

No naprawdę okoń bardzo ładnie wyszedł ,reszta tez ;-)

Folia tam jest?

Edited by Kielo

Share this post


Link to post
Share on other sites

No, Robercie, wpędzisz mnie w dodatkowe, nieprzewidziane koszty :lol: :lol: :lol: RH jest taki... "artsy" - podoba mi się, podoba. Okoń również zacny, choć wypieszczony w zupełnie inną stronę. Twoje 8mki wniosły ducha sztuki w me laboratoryjnie seryjne pudła. I to nie będzie koniec wzbogacania i dosmaczania kolekcji :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

No naprawdę okoń bardzo ładnie wyszedł ,reszta tez ;-)

Folia tam jest?

 

To bardzo cienka blacha aluminiowa, ta sama, którą okleja Janusz Wideł. Zresztą, to właśnie jego pierwsze woblery z przed lat jakimi łowiłem urzekały tym oklejaniem. To było wtedy coś świeżego, po papierze z paczek papierosów i tkaninie brokatowej, która najmocniej wtedy była propagowana. Chociaż gruby to materiał, to najchętniej po niego sięgam. Może dlatego, że tak mało ludzi nim okleja.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pięknisie jak nic! ;D a mam takie małe pytanie czy nie kusi Cię żeby zrobić coś mniejszych gabarytów? ;> np 3,5-4cm na okonie? ;>

Share this post


Link to post
Share on other sites

Robercie, Twoje ostatnie poszukiwania to zupełnie nie mój klimat. Bo jakoś nie przepadam za łowieniem szczupaków :) Ale podoba mi się droga, sposób dochodzenia do wymyślonego wpierw ideału. Okonia doceniam, pięęęęękny jak nie wiem co, szczerze zazdroszczę talentu. 

 

W niedzielę testowałem "parę" woblerów przed wysyłką i jakoś tak było chwilę czasu pobawić się ONE`mi ( ;)) Praca, no sam przecież wiesz, bardzo fajna. Ale jeden z nich, ten ciut lżejszy, dodatkowo przepięknie lusterkuje. W czasie wynurzania! :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pięknisie jak nic! ;D a mam takie małe pytanie czy nie kusi Cię żeby zrobić coś mniejszych gabarytów? ;> np 3,5-4cm na okonie? ;>

 

Jest taki projekcik jerka pod okonie, ale nie wiem czy tak mały da radę być tym, co tygrysy lubią najbardziej. Pracuję nad wielkością 6cm, może na jesień zdążę, może. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Robercie, Twoje ostatnie poszukiwania to zupełnie nie mój klimat. Bo jakoś nie przepadam za łowieniem szczupaków :) Ale podoba mi się droga, sposób dochodzenia do wymyślonego wpierw ideału. Okonia doceniam, pięęęęękny jak nie wiem co, szczerze zazdroszczę talentu. 

 

W niedzielę testowałem "parę" woblerów przed wysyłką i jakoś tak było chwilę czasu pobawić się ONE`mi ( ;)) Praca, no sam przecież wiesz, bardzo fajna. Ale jeden z nich, ten ciut lżejszy, dodatkowo przepięknie lusterkuje. W czasie wynurzania! :D

 

To zasługa umiejscowienia balastu. Swoją drogą jest bardziej niż prawdopodobne, że każdy kolejny mały wobler jaki teraz się pojawi będzie już bez ołowiu w środku. Co do jerków to jeszcze nie wiem czy do końca września uda mi się zmienić materiał na balast. Inne metale to inna objętość i trudność.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zanim pojawią się zdjęcia.

Płoć w pierwszym etapie już schnie. Powiedzmy, że jest to jakaś wariacja na temat płoci, jest tam i niebieski i zieleń. Robię je na Roninie 8cm, bo taka była prośba kolegi z forum. Podkład srebrne alu. Jutro powinienem zrobić w pierwszej fazie wzdręgę, też na 8cm kształcie - podkład złocone alu. Sam jestem ciekaw, czy złoty podkład jest dobrym wyborem. Zobaczymy :)

 

Maluję ostro - mieszkanie  :lol:, nie wiem gdzie czasami ręce włożyć najpierw.

Edited by joker

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...