Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
joker

Joker - historia przynęt Roberta Ciarki

Recommended Posts

Też pomyślałem żeby zalać takie zielsko spirytusem i zobaczyć czy wcieranie tego będzie odstraszało robactwo. Jak nie, to się nie zmarnuje. :) Czeremcha na Syberii idzie w nalewki i jako przyprawa do pierogów. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeszcze pod pierogi nie piłem  :lol:

 

Siedzę sobie, zerkam na forum w różne miejsca bo dawno tego nie robiłem, jednocześnie projektując "jedenastkę", większego brata "ósemki".  :)

[attachment=123806:głowA.jpg]

 

Tak jak "ósemka" i ten będzie najpierw w wersji tonącej.

Dalsze założenia są proste:

1. podobne tempo tonięcia ze zdolnością sprawnego obławiania wody poniżej 3m. 

Już pierwsze testy i zebrane informacje od osób poszukujących tego typu przynęt, ujawniły, że dostępne glidery są zbyt wolne do obławiania głębszych niż 3m łowisk. Każdy kto łowi gliderami wie, że szczupak chętnie się do nich ponosi. Więc przynęta prowadzona na 2 metrach kusi ryby przebywające na trzech, czy nawet czterech. W czystej wodzie oczywiście, bo w łowiskach o mniejszej przezroczystości jest nieco inaczej. Szczupak jest głównie wzrokowcem. Tak więc w miarę szybkie zejście "ósemki" i sprawne operowanie nią na głębszej wodzie jest pierwszym ważnym plusem na jej korzyść. To, że łowne już potwierdzone jedynie rozmiary ryb nie nadają się do prezentacji, jednak mam nadzieję, że szybko nadrobimy tą zaległość :)

2. Na ile się da, zmniejszyć masę 11 cm tonącego glidera.

Nie każdy po prostu lubi machać cięższymi niż 30g wabikami. Hej, 40g to już jest kloc, a co dopiero 60 lub 100. 

To jest wyzwanie, bo im większa masa przynęty w wodzie, tym prościej wprowadzić w ciekawy ruch większą przynętę. Większa masa jest istotnym czynnikiem, który w tych przynętach ma ogromne znaczenie dla ich ruchu. One muszą pracować samym "ciałem" bez steru. No, a ja postanowiłem pozbyć się tego dobra i zmniejszyć masę.

Papier cierpliwy jest, zwłaszcza mój, na którym rysuję swoje pomysły :)

Edited by joker

Share this post


Link to post
Share on other sites

Świetnie że zająłeś się większymi  :)  pamiętaj że z reguły do cięższych używa się multików więc 50g nie robi wrażenia 

Jak będą lusterkować jak ósemki to będzie mistrzostwo świata  :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiem, że multiki rządzą w tej kategorii wagowej i nie dziwię się. Jednak nie o to chodzi. Jak wyjdzie mi ta "jedenastka" pójdę dalej z tym modelem z jeszcze większym, 14cm, a może 20cm  :D  Wyobraź sobie "dwudzieskę" max 50g o tej samej pracy co "8-ka". Wtedy po jakiego grzyba mi kij zaczynający się od 60g.  Mnie to kręci jak diabli. Chcę robić takie olbrzymy, które nie będą wymagały szarpania, po którym przy całodziennym łowieniu stawy z nadgarstków, łokci i barków wypadają  :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Fajnie by było to osiągnąć co piszesz ale oprócz wagi jest jeszcze jeden czynnik który wpływa na pracę i komfort nadgarstka . Dobrze wiesz , że im większy wektor , tym wychylenia wolniejsze . Chyba , że tak ma być . Jednak wtedy nadgarstek i tak będzie dostawał przez opór płaszczyznowy jaki przynęta będzie stawiała we wodzie . Pozdrawiam .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nadgarstek zawsze dostaje u każdego, kto nie tylko kręci korbą, a jeszcze kombinuje z pracą. Tylko mnie te ciężkie kije wcale nie ciągną i myślę, że wiele osób chętnie by odłożyło swoje drągi i pozostało przy lżejszych jerkówkach.

Pawle, ja wiem, że marzenie nie jest łatwe do osiągnięcia. Poza tym pamiętaj, że nasze obserwacje bazują wyłącznie na istniejących konstrukcjach. To jest dobry punkt wyjścia, chociaż i tego nie jestem pewien. Może czasem lepiej zapomnieć jest o tym co się wie i pójść w las bez ani jednej ścieżki.  :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sam nie raz szedłem do mojego garażu z wolnym umysłem aby coś nowego i być może przypadkowego wydłubać . Zatem  życzę zapału i cierpliwości . Nowe konstrukcje , często są wypadkową naszych marzeń . Trzymam kciuki .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiem, że multiki rządzą w tej kategorii wagowej i nie dziwię się. Jednak nie o to chodzi. Jak wyjdzie mi ta "jedenastka" pójdę dalej z tym modelem z jeszcze większym, 14cm, a może 20cm  :D  Wyobraź sobie "dwudzieskę" max 50g o tej samej pracy co "8-ka". Wtedy po jakiego grzyba mi kij zaczynający się od 60g.  Mnie to kręci jak diabli. Chcę robić takie olbrzymy, które nie będą wymagały szarpania, po którym przy całodziennym łowieniu stawy z nadgarstków, łokci i barków wypadają  :lol:

 

 

Widze że mamy taki sam schemat myślenia w tym temacie - ja też staram sie przy takich przynętach nie przekraczać 35g :):)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiem, że multiki rządzą w tej kategorii wagowej i nie dziwię się. Jednak nie o to chodzi. Jak wyjdzie mi ta "jedenastka" pójdę dalej z tym modelem z jeszcze większym, 14cm, a może 20cm  :D  Wyobraź sobie "dwudzieskę" max 50g o tej samej pracy co "8-ka". Wtedy po jakiego grzyba mi kij zaczynający się od 60g.  Mnie to kręci jak diabli. Chcę robić takie olbrzymy, które nie będą wymagały szarpania, po którym przy całodziennym łowieniu stawy z nadgarstków, łokci i barków wypadają  :lol:

 i to jest bardzo dobry kierunek.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niezła skrzynka narzędziowa, robi wrażenie nawet jakby tylko stała w warsztacie.

 

[attachment=123962:skrzynka.jpg]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Robert, dziś wodowałem Świteziankę od Ciebie :) pracuje normalnie jak.... wobler :) ładnie trzyma się nurtu na wlewach a na wolniakach kusząco zamiata dupcią, ale to mniej ważne, miałem do niej wyjście jakiejś wielkiej ryby z napływu główki, fala za woblerem wskazywała naprawdę sporego kabana ale nie wiem co to było bo poczułem na kiju tylko lekuśkie trącenie i tyle :/ ale nic straconego, jeszcze tam wrócę :)

Pozdrowił

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tomek, jeszcze nigdy nawet największy Jazior takiej fali mi za przynętą nie zrobił, łowiłem takie 50+ i naprawdę uwierz lub nie ale to było sporo większe, Bolenia też eliminuję bo wszędzie w koło biły a ta ryba cichutko podpływała pod brzeg robiła młyn, rybki fruwały w popłochu i cisza, za kilka minut powtórka i tak chyba z 40 min tam stałem i obserwowałem. Przypuszczam że mógł być to Sandał bo zaobserwowałem takie żerowanie juz kilka razy w ciągu kilku lat i jak było branie to na końcu zestawu meldował sie właśnie mętnooki. Obrzucałem to miejsce chyba 20 woblerami od 2 do 9 cm i tylko do jednego było wyjście

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piotrze cieszę się niezmiernie, że ONE namierzył ci rybę. :)  

Wierzę, że parę osób pobije w tym sezonie swoje rekordy. 

Jeśli jeden z nabywców pierwszych trzech kompletów, który nigdy w życiu nie łowił na te woblery, zgodzi się na opisanie swoich połowów, to przekonasz się, że nie jest to marketingowe gadanie z mojej strony. Ta niepozorna, mało zachęcająca w kształcie konstrukcja w rybnym łowisku wyciąga największe ryby. Nie mam pojęcia jak "Łany" to robią, ja tylko chciałem zrobić wobler na jazie pod moją rzekę - jeden na wiele sytuacji.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Woda opada, odkrywając ładne przelewy więc mój ONE nie będzie miał lekkiego życia :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Po to one są.

 

Piotrze, wkrótce zrobię tatką wyprawę, na której będą łowiły wyłącznie te woblery i nie tylko woblery :D , które szczęśliwym trafem trafiły w moje ręce, w tym twój. Nie wezmę niczego innego poza przynętami od was. Obym mógł opisać o podobnej fali za twoim woblerem. To by było coś  :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za moim nie będzie fali, bo albo coś w niego Wali albo nie wali, hehehe Jaka ładna rymowanka :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Witam

Piękne prace, śliczne robienie łuski! Efekt niesamowicie realistyczny.
Masz dobrze wypracowany swój styl, tylko tak trzymaj.
Gratulacje, powodzenia!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jedziemy dalej. :)

Wszystkie modele z lipy z pod rzeźbionymi oczodołami i łukami skrzelowymi. Kolorystyka będzie wybitnie na tą porę roku plus standard - okoń (tylko łowne kolory).  Trochę kształtek już w fazie końcowej, trochę w podkładzie, reszta w zabezpieczeniu drewna. Około tygodnia i będą dostępne, widoczna 45mm i smukła 50mm. Trochę cierpliwości. Więcej zdjęć już na finiszu :)

 

[attachment=124528:joker_45.jpg]

Edited by joker

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ładne, ładne :) A co z karaskiem ??? Gdzie się podziała ta powsinoga? :D 

Jedziemy dalej. :)

Wszystkie modele z lipy z pod rzeźbionymi oczodołami i łukami skrzelowymi. Kolorystyka będzie wybitnie na tą porę roku plus standard - okoń (tylko łowne kolory).  Trochę kształtek już w fazie końcowej, trochę w podkładzie, reszta w zabezpieczeniu drewna. Około tygodnia i będą dostępne, widoczna 45mm i smukła 50mm. Trochę cierpliwości. Więcej zdjęć już na finiszu :)

 

attachicon.gifjoker_45.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jedziemy dalej. :)

Wszystkie modele z lipy z pod rzeźbionymi oczodołami i łukami skrzelowymi. Kolorystyka będzie wybitnie na tą porę roku plus standard - okoń (tylko łowne kolory).  Trochę kształtek już w fazie końcowej, trochę w podkładzie, reszta w zabezpieczeniu drewna. Około tygodnia i będą dostępne, widoczna 45mm i smukła 50mm. Trochę cierpliwości. Więcej zdjęć już na finiszu :)

 

attachicon.gifjoker_45.jpg

 

Robert jeszcze jedna taką fotke wstawisz i zwijam swój warsztat zeby się nie kompromitować :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...