Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Negra

Edukacja,zaklamanie,celowy zabieg.

Recommended Posts

Nierozumie skad ta niechec do religji. <-> Wystarczy byc dobrym czlowiekiem, nie klamac, nie oszukiwac,byc dobrym ojcem,mezem,bratem itp.

 

Czy niechęć do religii wyklucza bycie dobrym nie kłamiącym i nie oszukującym człowiekiem, mężem, ojcem i bratem ?
Bo ja tu jakoś grunwaldzie związku wybacz ale nie widzę.
 

Nikt nie kaze kleczec przed kosciolem, modlic sie kilka razy dziennie,oddawac wszytsko co mamy na kosciol liczac na zbawienie.Nie musimy wielbic ksiezy toz to tylko ludzie a wielu sytuacjach pod sutanna kryje sie karierowicz i amator latwych pieniedzy.


Bingo, polecam poczytać książkę której wydanie swego czasu próbowano storpedować "Byłem księdzem". Kiedyś myślałem że jest tendencyjna do czasu gdy spotkałem kogoś, kto pewne rzeczy potwierdził ^_^ .
 

...To smutne ale w dzisiejszych czasach bycie pedalem jest czyms szlachetnym,wszelkie znamiona aberacji umyslowej nalezy wielbic przeklejajac im etykiete humanitaryzmu i tolerancji.Dzisiaj niestety, katolik, patriota narazeni sa na ataki jakby byli przestepcami najgorszych zbrodni.Czy swiat idzie w zlym kierunku czy jest to celowe sam nie wiem.


Bo to jest nowy "lepszy" trend, osobiście mam gdzieś kto kim jest i co wieczorami wyrabia w swoim łóżku, jak dla mnie to pedały mogą sobie gorący żużel łopatami w ... nasypywać o ile tylko sprawia im to przyjemność, ale nie pojmuję tego lansowania, parad i domagania się jakichś szczególnych praw do traktowania - poczekajcie poczekajcie, niedługo biedronio podobni wyskoczą z ustawą o prawie do adopcji dzieci, to tylko kwestia czasu, powoli i małymi kroczkami.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kuba wiedz ze najbardziej boli tych wierzacych to co sie dzieje w szeregach ksiezy.Dla mnie ksiadz to czlowiek z powolania a nie tylko facet w sutannie.To co maja na sumieniu to ich prywatna sprawa, ale smrod sie ciagnie i w przyszlosci smierdzi jeszcze bardziej.Tak samo nie jestem za tym jak kosciol kryje niektore haniebne karty swej historii, tej wspolczesnej rowniez bo sam strzela sobie w kolano.Cieszy mnie tylko fakt,ze religii nie tworza ludzie i chociaz czasem nadaja jej falszywy sens to jej forma jest niezmienna Pozdr ;)

FidoAngel Kuba chyba nie cchial porownac instytucji kosciola do NSDAP jako blizniaczych organizacji tylko uzyl porownania celem przedstawienia pewnego lancucha wydarzen, chociaz mogl uzyc innych przykladow ;) ale jak pisal nie bylo w tym zlosliwosci ani obrazy innych.Pzdr

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zwierzu wlasnie ta niechec mnie zastanawia skoro religia stawia za wzor prawdziwego chrzescijanina osobe o cechach ktore podalem.

Co do ksiazki to nie czytalem i czytal raczej nie bede, osobiscie uwazam, ze ludzie tracacy wiare z jakichkolwiek powod nie sa osobami powolanymi, Hiob mial zapewne wieksze problemy i nie wymiekl :)

Jesli chodzi o nowe "lepsze" trendy to tak jak z shimano gt nowe pododno tez lepsze ale czy naprawde?? Prywatnie tez mnie nie interesuje co dwoch cieplakow wyprawia w lozkach, boli mnie tylko to ze o nich TRZEBA mowic dobrze a o katoliku jak kto chce.Co sie zas tyczy ich praw to jest podwalcenie ludzkiej natury.To jak petycja Klenia do matki natury o skladanie kurzych jaj badz wyposazenie szczeki w szczupacze zeby.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Coś się chyba pozajączkowało koledze aby porywnówać domyślną a tekście instytucję do NSDAP. Są jakieś granice przyzwoitoiści i chyba Kuba je przekroczyłeś.

 

NSDAP nie istnieje z konkretnych powodów a nie z powodu jakichś durnych uprzedzeń.

Fido

Dlatego wypowiedź o\poprzedziłem "kwantyfikatorami"

Że nie porównuję, tylko pokazuję analogię.

Stąd - jak zawsze, proszę czytać dokładnie.

Durne uprzedzenia to choćby biskup Alois Hudal i kilka osob jak Eichmann, Mengele...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomek, sporo masz jeszcze tego typu rewelacji?
To naprawdę nie ma sensu, zostawmy te intymności na okazje rodzinne. Dlaczego skoro o polityce nie powinniśmy dodawać do tego religie.
Czy te żałosne porównania i niskiego lotu, prymitywne skecze, to w ramach Waszych intymności, czy rewelacji zaledwie? Edited by Tomasz K

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie zawracaj "dupy" jakimiś matematycznymi zwrotami bo to nie zmienia sensu tego co napisałeś. I do tego brniesz dalej.

 

Edit: To do Kuby.

Edited by FidoAngel

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie nie kloccie sie prowadzmy rozmowe na poziomie.tu raczej nikt nikogo obrazic nie chce a jesli ma to na celu to w pierwszej kolejnosci obraza samego siebie.Pzdr

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kuba troche pozno filmik ogladnalem ale jednak.Nie wierze ze tak inteligentny facet jak ty lyka taki kabaret.Wszytsko mozna podwazyc, a w formie zartu tym bardziej.Ten pryk cos mowil o naiwnosci ludzi glupich i malo inteligentnych, slychac ich bylo na sali kwitujacych jego wypowiedzi oklaskami i gromkim smiechem.Przy 10 przykazaniach mial tyle do powiedzenia i ograniczyl je do 2,Proponuje aby sie zajal kodeksem pracy, ruchu badz karnym.Byc moze ulozy nam konstytuacje.

Nie rozumie tylko tego dlaczego ludzie tak krytykuja religie i opieraja sie na zabijaniu.To bylo w przeszlosci, prosze mi znalezc kosciol w ktorym po dzis dzien odbywaja sie takie praktyki badz wierni sa naklaniani do ich uprawiania.Proponuje popelnic samobojstwo wyzbywajac sie tym samym  istoty ludzkiej, wszak ludzie do tej pory zabijaja i niekoniecznie sa to chrzescijanie :)

Edited by grunwald1980

Share this post


Link to post
Share on other sites

To nie religie zepsuły człowieka, to człowiek zepsuł religie. Dlatego odrzucanie religii raju nam na ziemi nie zapewni. Problemy, które wytworzyły instytucje w historii świata, to problemy ludzkie, które mamy do dzisiaj i żadna zmiana lakieru nic nie pomoże. Można oczywiście odrzucać religie z przyczyn prozaicznych takich jak brak wiary. Ale nie radziłbym pokładać zbyt wielkich nadziei w lepszy świat po upadku religii tego świata. Dalej wszystko będzie po staremu...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie zawracaj "dupy" jakimiś matematycznymi zwrotami bo to nie zmienia sensu tego co napisałeś. I do tego brniesz dalej.

 

Edit: To do Kuby.

Szanowny Fido.

Naprawdę, co napisałem wcześniej, nie chciałem nikogo obrazić, a pokazać pewien mechanizm.

Jeśli cię uraziłem - przepraszam najmocniej, nie było to moją intencją.

 

Proszę, przeczytaj to co napisałem, zanim się na to powołasz, bo odnoszę wrażenie, że "nie zmienia sensu tego co zrozumiałem po przeczytaniu" niż "tego co napisałeś" - to co piszesz, czy tez sugerujesz, że ja napisałem nijak ma się do oryginalnego wpisu.

Nie chcę się ani kłócić, ani spierać, ani też sprawiać ci jakiejś przykrości czy denerwować, bo po co mi to.

 

Ale wystarczająco mamy laurek i bicia pokłonów na każdym kroku, wiec może chociaż forum wędkarskie pozostawmy nie zaanektowane przez "95% społeczeństwa" rozpychające się łokciami i narzucające swój światopogląd w każdej innej dziedzinie życia? Bez indoktrynacji religijnej?

A ponieważ odnoszę takie dziwne wrażenie, ze jest to tak samo moje miejsce jak i Twoje, to wybacz, ale chcę je zostawić po staremu i też czuć się tu dobrze.

 

@Grunwald - cieszę się, że zrozumiałeś co miałem na myśli.

Co do Carlina z linku - myślę, ze gdyby ułożył nam konstytucję, mielibyśmy trochę łatwiej w życiu niż jest obecnie. Podobnie z kodeksem drogowym, choć obawiam się, że wiele gmin by padło na paszczę bez dzielnych strażników fotoradarujących w krzakach.

Facet zrobił to w sposób mocno szyderczy, wszak to jego zawód. Nie wiem dlaczego nazywasz go "prykiem" - czyżby z powodu nie podzielania Twojej wizji świata? W mojej urzędnicy watykańscy kryjący pedofilów

 

Czasy całkiem wspolczesne:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,118794,title,Watykan-do-biskupow-nie-donoscie-na-ksiezy-pedofili,wid,13053001,wiadomosc.html?ticaid=1fd21

 

i starszy:

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Crimen_sollicitationis

 

też się nie mieszczą, ale nie przyszłoby mi do głowy w dyskusji z Tobą określać choćby papieża jakimiś pejoratywnymi zwrotami.

 

Ale -skecz chyba trochę dotyka sedna sprawy?

Grupa ludzi stwierdza ze oto ma receptę na życie, ogłasza te prawa :

-uniwersalnymi

-naturalnymi !

-przekazanymi osobiście przez bliżej nieokreślony byt, w wersji wykutej na kamieniu

 

I w związku z powyższymi siłą wprowadza je reszcie, dodając i zmieniając, co wiemy, a może niektórzy nie wiedzą, kolejne w ramach "rozwoju sytuacji".

Przy wytknięciu powyższych zwykle reaguje świętym, a jakże, oburzeniem.

 

Kiedy, jedyne o co ja bym prosił, to by te prawa dotyczyły osób zainteresowanych. By uniknąć sytuacji takich jak choćby ta:

http://en.wikipedia.org/wiki/Death_of_Savita_Halappanavar

 

Chcecie wierzyć - pewnie! Pomyślności! W jakiś sposób rozumiem tą potrzebę, wiele znajomych osób ją odczuwa i zasadniczo - nic mi do tego.

Ale, w ramach wzajemności - pozwólcie nam zachować swoje poglądy, i nie zakłamujcie faktów nazywając je "uprzedzeniami".

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kuba, kiedys kosciol atakowal, dzis odpiera ataki, poprostu zycie.Dawniej kosciol narzucal wiare, dzis wierni szukaja akceptacji.Ludzie umieraja a wraz z nimi ich czyny i gloszone poglady, wiara nie umiera staje sie mowiac po ludzku i wspolczesnie, mniej "popularna".Bardzo dobrze okresliles istote wiary, jest ona potrzeba i oby nigdy juz nie byla nikomu narzucana.W telewizji mowi sie wiele o czarnych kartach kosciola, coz takie zadanie ma telewizja,szuka sensacji i ogladalnosci, nie mowi natomiast o tym ze misjonarze rowniez gina, sa mordowani gdy niosa pomoc,Gina w imie Boga? W imie niesienia pomocy innym? Nie wiem ale wiem ze gina tak jak strazacy ratujacy ofiary pozaru.By zachowac rownowage porownawcza dodam tylko ze instytucja strazy pozarnej jest bardzo szlachetna i potrzebna instytucja, mimo ze zdarzaja sie strazacy,ktorzy specjalnie wywoluja pozar :) ot tak dla zasady co by straz byla potrzebna.Pzdr

Kuba takich rzeczy jak podales w linku dotyczacych pedofili czy homoseksualizmu napewno jest wiele nie tylko w kregach kosciola,czy cos slychac na ten temat??Niewiele ale jak jest afera z kosciolem to do telewizji jak w dym.Jest wiele afer zwiazanych z politykami, badz policja i to tez zostaje za kulisami.Kosciol zalawtia sprawy wewnatrz, maja swoje sluzby.Wojsko tez swoje sprawy zalatwia wewnatrz (sad wojskowy).Oczywiscie nie popieram takich czynow ani ukrywania ich, taki "ksiadz" powinien byc wyjebany z kosciola i wtedy postawiony przed sadem.

Co do nazwania tego komika prykiem, sugerowalem sie jego wygladem jak i wolnoscia slowa z ktorej jak widac i on skorzystal :)

Edited by grunwald1980

Share this post


Link to post
Share on other sites

Grunwald

Cieszy mnie, ze mimo odmiennych poglądów rozmowa się jakoś układa.

Temat misjonarzy budzi u mnie mieszane uczucia, bo jednak idea "misyjności" nie do końca ogranicza się do szlachetnego niesienia pomocy, przy okazji sporo jest też indoktrynacji. Głównym "zarzutem" z mojej strony jest stawianie = między pchaniem palca w drzwi a wielokroć poważniejszymi "problemami", których rozwijanie chyba lepiej odpuścić, by znów się nie narazić na oburzenie. Nie sądzę by wielu misjonarzy ginęło podczas służby w Watykanie, krajach jak Polska czy Irlandia. A ze usiłują, często wbrew woli lokalersów, koniecznie ich nawrócić - myślę, że dobrze, że jednak korzystają ze sporej tolerancji ludzi innych kultur, wobec ekspansji, która ich tejże kultury chętnie pozbawi, lokalne wierzenia i systemy wartości okrzyknie pogaństwem i dumnie krzyż w każdym pomieszczeniu zawiesi.

stąd - przykład strażaków słabo jest dla mnie udany, bo to trochę, jakby strażak ci wbiegał do pokoju, wydupcał meble i polewał pianą, bo w jego przekonaniu właśnie 'płoniesz" - mimo ze miło czytałeś książkę.

Oczywiście, pomagają, wspierają, czynią dobro. Z grubsza sprzątając bałagan jaki biały człowiek zaniósł w inne rejony świata - zwykle z wiadomym symbolem na sztandarach i z wiadomym na ustach.

I chwała im za to!

 

Mnie też bardzo irytuje, podobnie jak hipokryzja i hermetyczność na wiedzę wielu wyznawców -  odwracanie kota, przekreślanie z powodu panujących mód chrześcijaństwa jako jednego z fundamentów naszej kultury i usilne lansowanie ostatnio wypracowanych pomysłów na życie. Z podobnego powodu co i moje wywody tutaj - narzucania systemu opartego na czyichś wierzeniach, tym razem nie w jakiś byt a choćby apokaliptycznych -  w gaz będący związkiem atomu węgla i dwóch atomów tlenu. Mimo że to zupełnie nie moja bajka dziecko, po uzgodnieniu tego z nauczycielami, chodzi do katolickiej szkoły, też na religię - wolę by wiedzę na ten temat czerpał od praktyków ;) Mamy umowę - niech się uczy, ogląda, oni go mają na siłę nie zbawiać. Póki co - odpukać, ale działa.

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
Choć bigot ze mnie żaden, to w imię przywrócenia właściwej miary rzeczy, proponuję koledze Kubie: spojrzeć w lustro; później przeczytać co tu wypisywał, ocenić stopień własnej indoktrynacji anty-religijnej i zacietrzewienia, i porównać go do wpisów adwersarzy. Czy widać teraz kto rozpycha się łokciami? Jak nie; to poproszę - w ramach modnej dzisiaj tolerancji, o minimum wyrozumiałości dla tego oszołomstwa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

religia sadowi się na ruinach madrosci - zabiegi, jakie stosuje ta pierwsza, nie odpowiadaja tej drugiej ... lub za Einsteinem:

 

Moralność człowieka zależy od zdolności współodczuwania z innymi ludźmi, wykształcenia oraz więzi i potrzeb społecznych; żadna religia nie jest do tego potrzebna. Człowiek byłby zaiste żałosną istotą, gdyby kierował się w życiu wyłącznie strachem przed karą i nadzieją na nagrodę po śmierci ...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tomaszu - zastosuję się do tego.

Jednocześnie i Ciebie, drogi adwersarzu o to samo proszę, 

Szczególnie wobec "bigot ze mnie żaden" a wpisów w tym wątku ;)

Pozdrawiam serdecznie tą nocną porą

Share this post


Link to post
Share on other sites

Strażacy wykonując swoje zadania/pracę, zdarza się,giną wezwani do pożaru. Natomiast "misjonarze", którzy zginęli nigdy do "pożaru" nie byli wzywani. Najczęściej sami na siłę próbowali wprowadzać swoje/Kościoła mądrości, czy ktoś chciał tego czy nie. I tak jest do dzisiaj, jednak trzeba zauważyć, że te działania są domeną administracji Kościoła. Co do samej wiary nie będę się wypowiadał, bo to indywidualna sprawa każdego z nas. Natomiast narzucanie sposobu postępowania innym i ferowanie wyroków (nawet sądowych) przez pryzmat "wiary" uważam za potwierdzenie tezy o "administracji". Skazanie Doroty Rabczewskiej za to co powiedziała o Biblii, czy raczej jej autorach mówi samo za siebie. Większego kabaretu nawet "Ani Mru Mru" nie wymyśli.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Kuba,
Mamy więc umowę, i na siłę zbawiać siebie nie będziemy.
Dobrze że posłałeś dziecko do katolickiej szkoły.

Pozdrawiam Ciebie i miłej nocy życzę. Edited by Tomasz K

Share this post


Link to post
Share on other sites
religia sadowi się na ruinach madrosci - zabiegi, jakie stosuje ta pierwsza, nie odpowiadaja tej drugiej ... lub za Einsteinem:

 

Moralność człowieka zależy od zdolności współodczuwania z innymi ludźmi, wykształcenia oraz więzi i potrzeb społecznych; żadna religia nie jest do tego potrzebna. Człowiek byłby zaiste żałosną istotą, gdyby kierował się w życiu wyłącznie strachem przed karą i nadzieją na nagrodę po śmierci ...

Pitt fajnie,ze wziales udzial w rozmowie.masz calkowita racje w tym co napiisales, oczywiscie religia niektorym nie jest potrzebna jednak wykluczenie jej tez potrzebne nie jest, chociaz jak widac na swiecie praktyczne.Co do zalosnej istoty ludzkiej,zgodze sie rowniez.Czlowiek wierzacy nie zyje w strachu przed Bogiem.Wrecz przeciwnie zyje raczej nadzieja na spotkanie z nim.Dlaczego sie utarlo ze chrzescijanstwo to bat na wiernych, strach, niewolnictwo emocjonalne.Chrzescijanstwo to dla mnie wolnosc.Nie patrzmy na wiare przez pryzmat ludzi grzeszacych i czasem nad wyraz obludnych.Ludzie bardzo grzeszni na tyle sie boja Boga,ze wola w niego nie wierzyc.Zaprzeczajac jego istnienie robia z siebie misjonarzy i "nawracaja" innych.Pomyslcie kiedys o wierze odrzucajac dotychczasowe doswiadczenia z "wiernymi".Pomyslcie o istocie wiary jej sensie w czystej postaci.Nawet odrzucajac "niewygodne" przykazania warto zastanowic sie czego nas uczy, co nam daje a czego zabrania.Nie patrzcie na ksiezy pedofilow,mordujacych w imie wiary, to robia ludzie obludni hanbiacy dobre imie kosciola.Ciesze sie,ze patrzycie na nich ze zgorszeniem bo to co robia jest gorszace,ciesze sie ze mowicie o nich zle, bo zle robia :) Mnie taki ksiadz pedofil tak zrazi do Boga jak delikatny deszczyk w lecie do wyprawy na ryby :) Tak dla dopelnienia, zaden ze mnie ministrant czy ksiadz.Jestem jak wiekszosc zwyklym grzesznikiem, ktory przy konfesjonale moglby spedzic tyle samo czasu co na forum :) (delikatna przesada) obludny tez nie jestem, znam swoje grzechy i slabosci ale nie obawiam sie tego ze Bog mnie jakims piorunem porazi czy cus.Poprostu taka mamy nature jestesmy i bedziemy grzesznikami,mozemy grzeszyc swiadomie badz nie, mozemy sie podporzadkowac ale nie musimy, mozemy isc do spowiedzi badz nie otwierac sie przed facetem w czerni.To wszytsko zalezy od nas, mamy wolna wole, a czy zyjemy w strachu przed Bogiem?Nie wiem.Bog jest jak nasze sumienie,wiemy czym jest grzech a czy go popelniamy to tez zalezy od nas.Dlaczego zapominamy o Bogu badz wykluczamy go z naszego zycia?Zeby powoli zabijac wlasne sumienie, dac sobie przyzwolenie do popelniania grzechow, bo bez Boga latwiej.Pzdr :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Strażacy wykonując swoje zadania/pracę, zdarza się,giną wezwani do pożaru. Natomiast "misjonarze", którzy zginęli nigdy do "pożaru" nie byli wzywani. Najczęściej sami na siłę próbowali wprowadzać swoje/Kościoła mądrości, czy ktoś chciał tego czy nie. I tak jest do dzisiaj, jednak trzeba zauważyć, że te działania są domeną administracji Kościoła. Co do samej wiary nie będę się wypowiadał, bo to indywidualna sprawa każdego z nas. Natomiast narzucanie sposobu postępowania innym i ferowanie wyroków (nawet sądowych) przez pryzmat "wiary" uważam za potwierdzenie tezy o "administracji". Skazanie Doroty Rabczewskiej za to co powiedziała o Biblii, czy raczej jej autorach mówi samo za siebie. Większego kabaretu nawet "Ani Mru Mru" nie wymyśli.

Dorota Rabczewska - aż musiałem użyć google żeby sprawdzic co to za persona, a to tylko ten blond pustak :)

 

Jeszcze tylko przypomnijmy sobie wyczyn jej chłoptasia metalowca z bożej łaski, który zniszczył biblie na koncercie, tłumaczył że to tylko taki performance, na jego miejscu w kraju islamskim zlałbym sie na koran , myśle że taki twardy artysta to z niego nie jest...;)

 

 

Pany co byśmy nie powiedzieli to zyjemy w kraju katolickim i to sie długo nie zmieni, no chyba ze ktoś wyjechał , wyjedzie do świeckiego i bedzie żył juz w spokoju, bez tej strasznej religii :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Janusz co do kabaretow to powiem tylko ,ze jak powiesz na pedala pedal a na murzyna murzyn to tez mozesz isc pod sad i to akurat jest ok tak??Za to jesli ktos sie zle wypowie o bibli i zostanie skazany to juz kabaret?

Share this post


Link to post
Share on other sites
.Dlaczego zapominamy o Bogu badz wykluczamy go z naszego zycia?Zeby powoli zabijac wlasne sumienie, dac sobie przyzwolenie do popelniania grzechow, bo bez Boga latwiej.Pzdr :)

 

Wybacz, ale to trochę nadużycie. Jesteś ateistą - robisz co chcesz? Bo łatwiej?

To jako kontr tezę - np katolikom łatwiej, bo mogą robić co chcą, na końcu spowiedź, zdrowaśki i po sprawie... Chyba nie do końca tak to działa, prawda?

 

Jeziorm, stary, zgrany argument - spróbuj tak z islamem... Ja mam lepszy, spróbuj polansować w mediach to co np komitet przeciw sektom. Spróbuj napisać, ze chrześcijaństwo jest sekciarską, manipulującą religią, wspierającą terroryzm, ekstremizm, zabobony i czary dla miękkich umysłów, a jedyna droga do zbawienia prowadzi przez wiarę w dajmy na to... latającego potwora spaghetti i te wszystkie gadki które zwykle za pełnym przyzwoleniem się serwuje. Z sądów byś nie wyszedł w tym wcieleniu, tyle byś uczuć religijnych, przynależnych jedynemu prawdziwemu wyzwaniu uraził.

Czy to się nie zmieni - nie byłbym aż takim pesymistą ;) jak Ty. Myślę, że po przykładach kraju ultrakatolickiego, jakim byla Irlandia, wystarczy czasem naście lat, by nastąpiła mocna sekularyzacja. W Hiszapani ponoć podobnie, ale nie byłem - nie wiem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No gdzie mam zacząc pisac o katolikach i religii to co napisałeś? Powiedz gdzie a zaczne i GWARANTUJE Ci że nikt nie zareaguje bo teraz w naszym kraju jest trend żeby religie atakować i szydzić z katolików ( żeby nie było ja do kościoła nie chodzę raczej, też mam swoje powody) mnie sie nie podoba że ktoś sie z buciorami wpie....a w życie innych, jak ci ( nie pisze do Ciebie Kuba, ogólnie ;) ) nie pasuje układ czy system w jakim żyjesz to ....juz pisałem- wyjazd nie jest chyba takie trudny?

 

 

Mimo tego ze nie chodze do kościoła mam nadzieje , ba jestem nawet pewny że nie masz racji co do drugiej części Twojej wypowiedzi...król dewiantów i wynaturzeń palikot tego nawet nie zmieni....

 

Ja kończe tą dyskusje bo do niczego mądrego nas nie doprowadzi, a kłocić sie z nikim nie mam ochoty, privów też nie bede z nikim na ten temat pisał :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...