Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Sign in to follow this  
remek

[Artykuł] Targi Wędkarskie "na Ryby 2008" - Relacja Cz. I

Recommended Posts

W tym roku na targi wędkarskie postanowiliśmy pojechać jako zwiedzający. Mieliśmy oczywiście szansę na to by zaprezentować się (pokaz, wykład, czy nawet stoisko) ale koniec w końcu podjęliśmy decyzję, że dla nas w tym roku najważniejsze są trzy cele, które wykluczały pobyt na targach przez całe trzy dni. Po pierwsze chcieliśmy odwiedzić zaprzyjaźnioną pracownię rodbuilderską w Poznaniu Art-Rod, po drugie zainteresowani byliśmy ofertą targową i po trzecie chcieliśmy spotkać się z naszymi poznańskimi i nie tylko miłośnikami. Wszystkie te trzy cele zrealizowaliśmy z naddatkiem, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Jak wszyscy pewnie wiecie targi wędkarskie "Na Ryby" drugi rok z rzędu odbywały się w Pozaniu na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. W tym roku postanowiono połączyć w jednej hali dwie imprezy - targi akwarystyczne i nasze - wędkarskie. Z tego co się orientowaliśmy przed imprezą (kiedy proponowano nam w nich udział) wystawa miała odbywać się na terenie dwóch hal. Niestety frekwencja firm w tym roku nie dopisała i zabrakło wielu znanych przedstawicieli branży wędkarskiej.

Wizyta w pracowni wędkarskiej Art-Rod
Temat wypłynął całkiem przypadkowo. Skoro jedziemy do Poznania musimy odwiedzić jedną z naszych "jerkbaitowych" pracowni rodbuildrskich. Takiej okazji nie mogliśmy sobie odmówić. Friko oraz Gumofilc postanowili większość swojego wyjazdowego dnia poświęcić na wizytację tejże pracowni, a my czyli Rognis oraz ja po krótkiej wizytacji, oględzinach blanków, maszyn rodbuilderskich oraz oferty sklepu pojechaliśmy na targi. Przy okazji zabieramy ze sobą Tomka bowiem Art-Rod w tym roku postanowił przedstawić swoją ofertę właśnie na targach. Nie będę się zbytnio rozpisywał na ten temat bo na łamach jerkbait'a postanowiliśmy przedstawić historię tejże pracowni w oddzielnym artykule.

 


 


 

Awa-Shima - japońskie akcenty
Jeszcze nie tak dawno można było kpić z japońskich akcentów propagowanych na łamach polskich stron internetowych. Przedstawiane były wtedy historie o niedostępności sprzętu czy odmiennym stylu wędkowania. Dzisiaj jest jednak inaczej. Można powiedzieć, że największą ciekawostką tagów była firma Awa-Shima. Osobiście nigdy o niej nie słyszałem choć prenumerowałem zarówno japoński Rod and Reel jak i Lure Magazine. Informacje o charakterze działalności tejże firmy otrzymaliśmy bezpośrednio od polskiego dystrybutora tejże firmy. To typowy producent OEM'owy, który postanowił, oprócz produkcji dla firm zewnętrznych, zawojować rynek europejski. Działania Awa-Shima są proste - nie ma pośredników, dzięki czemu sprzęt w sklepach będzie mógł być tańszy, dostarczają produkty, jak dystrybutor twierdzi, o wysokiej jakości. Produkty nie będą dostępne we wszystkich sklepach na terenie Polski. O ile dwa pierwsze informacje można sobie wytłumaczyć, o tyle ostatnia wiadomość brzmiała tajemniczo. Okazało się jednak szybko, że to metoda motywacji największych sklepów, której celem jest zachęcenie sprzedawców do promocji tej marki w Polsce. Stoisko Awa-Shimy było odmienne od innych - było po prostu zamknięte. Liczba odwiedzających w danym momencie była limitowana. Porządku pilnowały hostessy.

 


 

Następnie trafialiśmy bezpośrednio na odzież wędkarską z serii SUPERVISOR. W szczególności można było po raz pierwszy zobaczyć w Polsce profesjonalne kombinezony wędkarskie, które w Japonii używane są do brodzenia w morzu podczas połowów sea bassów. Liczba kieszonek, schowków mogła osłupić nie jednego wędkarza.

 


 


 

Niewątpliwą atrakcją był tajemniczy pojemnik - powiedziałbym charakterystyczy pojemnik. Oprócz swoich podstawowych zadań - lodówka, można było w nim pomieścić akcesoria wędkarskie. Ponadto stanowił on zgrabne siedzisko (wraz z oparciem) dla wędkarza. Przemyślano każdy cal tego pudła tak by nie tylko spełniał swoje funkcje ale za razem był dla wędkarza ergonomiczny i wygodny. 

 


 

W Oofercie Awa-Shima oprócz tradycyjnych żyłek natrafiamy na trzy ciekawostki. Pierwszą z nich jest fluorocarbon 100%. Awa-Shima zapewnia, że jest to najwyższej klasy, czysty FC. Będzie dostępny w Polsce już w tym roku w różnych średnicach - od 0.08 do 0.9 mm! Zapakowany w gustowne, plastikowe pudełko. Ponadto drugą nowością Awa-Shima jest żyłka ION Power - Red Bravo. Jest to propozycja dla spinningistów - czerwona (firma zapewnia, że niewidoczna w wodzie, odporna na przetarcia, bardzo śliska, odporna na działanie słonej wody oraz bez efektu pamięci. Sprawdzamy. Ucinamy kawałem tejże żyłki dokonujemy jej kompletnego splątania. Żyłka po tym zabiegu wygląda kiepsko jednak po lekkim jej naprężeniu wraca do swojego pierwotnej postaci - to działa! Ten produkt będzie dostępny w szpulkach o rozmiarach od 0.10 do 0.90. Następną ciekawostką jest linka ION HEXA. Nie jest to tradycyjna żyłka o przekroju okrągłym a ośmiokątnym co ma zabezpieczyć żyłkę przed skręcaniem. Zastosowanie - różnego rodzaju przypony wędkarskie i brak konieczności stosowania krętlików. Czy to działa? Może kiedyś sprawdzimy.

 


 

Żyłek Awa-Shima było zdecydowanie więcej. Jako ciekawostkę podam, że była i taka, która w rdzeniu posiadała 4 otwory z powietrzem (żyłka ta ma nie leżeć na dnie), ponadto żyłki fluo (świecące w nocy - ION POWER FLUORO), przypony koniczne oraz żyłki do surf castingu, połowu pstrągów (Strike One), metody castingowej (Bass Tournament) i wiele innych. Wszystkie te produkty były pakowane przy użyciu technologii Parallel Line Spooling (czyli równoległego nawijania linki na szpulkę), co ma zabezpieczyć linkę przed mikrourazami i wstępnym jej osłabieniem (stosowane już przez inne firmy japońskie np. toray).

 


 

Wśród różnych różności Awa-Shima pojawiają się swimmbaity. Przypominają one inne, typowo japońskie produkty tj. lucky craft, megabass i.in. Na prawdę są bardzo atrakcyjne zarówno pod względem wyglądu jak i pod względem cenowym. Na pierwszy rzut oka rzucają się właśnie swimmbaity z serii N'Gage. Są to Detonator, Tilapian, Alpinax oraz Stukas. Długość oscyluje w granicach 13-15 cm, a masa od 30-80g. Zapakowane w gustowne pudełka jednak dla osób, które miały do czynienia z japońskimi przynętami nie jest to zaskoczenie. Przynęty oczywiście będą dostępne w wielu kolorach (od 3 - Tilapian, do 5 - Stukas).

 


 


 

Oprócz tego znajdujemy i ofertę mniejszych przynęt - typowo bassowych, choć i w Polsce mogą one znaleźć zastosowanie. 

 


 

o jednak nie wszytko. Oprócz wymienionych wyżej będą i dostępne miękkie przynęty w tym i duże, szczupakowe swimmbaity (N'Gage Hyper Dive Great Shaker).

Przejdźmy jednak do dalszej oferty Awa-Shima. Multiplikatory? Będą również. Nie spodziewałbym się jednak przełomu. Zaprezentowana na targach konstrukcja nadaje się jedynie do bardzo ciężkiego castingu. W ofercie jednak mają znaleźć się inne produkty w szczególności Astro one, Higer, Carver 101 oraz Megath 101. Na targach jednak nie były pokazywane.
 
Pokazano również wędki zarówno castingowe jak i spinningowe. Wygląd typowo japoński - kolorowe, ze split gripperm, pianka. Jeśli chodzi o castingi zauważyliśmy kilka konstrukcji choć naszą ciekawość wzbudziły - Black Dog - zbrojony w przelotki Fuji Alc-lite Sic titanium, blank IM6:
  • 7' 5/8-1 1/2 oz. 20 lb - wersja jiggowa
  • 6'6" 1/4-3/4 oz. 16lb. - pitching oraz crank baity
  • 7'7" 5/8-1 1/2 oz. 20lb. - jig/worm

 


 

Drugą propozycją była seria Number 1 TBT. Wędki sygnowane przez dwóch PRO amerykańskich Benassi oraz Sivero. Nowość roku 2008, zbrojone podobnie w Fuji Sic tytan.
  • 7' 3/8-3/4oz. 8-17lb - pitching medium
  • 7 3/8-1oz. 10-20lb. - jig/worm medium/high

 


 


 


 


Trzecią, kolejną propozycją były wędki castingowe z serii INNER, zbrojone w przelotki typu Sic. Dlaczego Inner? Odpowiedź znajdziecie na zdjęciach.

  • 6'6" 3/8-1oz 10-20lb - pitching/jig
  • 6'6" 1/4-5/8oz 8-17lb - crank baity

 


 


 


 

Ostatnia wędka castingowa, która wpadła w nasze oko to N'Gage Luger:
  • 6" 3/8-1 oz. 8-17lb
  • 7" 1/2-1oz. 8-17lb

 


 


 


 

Oprócz castingu oraz wielu wędek do surf castingu i połowu w morzu znajdujemy również ciekawą propozycję dla spinningistów. Wędka o dożywotniej gwarancji. Producenta nie interesuje co z nią zrobisz. Jeśli złamiesz ją w samochodzie zamykając drzwi gwarancja również zostanie uwzględniona. To wędka z serii SkyTech.
  • 2.1m 5-15g
  • 2.4m 8-25g
  • 2.4 10-40g 

 


 


 

Niestety na targach niedostępne były inne produkty Awa-Shima np. wędki castingowe z najwyższej półki tejże firmy Ryoichi - Pro Series. Większość wędek wykonanych jest na blankach pochodzących z firmy Mitsubishi np. seria Ryoichi wykonano na blankach IM9. Ponadto wędki pakowane są w twarde, bardzo atrakcyjne pokrowce. Awa-Shima dostarcza również i innych propozycji dla wędkarzy - torby wędkarskie, pokrowce na wędki. Zobaczcie zresztą sami.

 


 


 


 


 

Sakura

Niewątpliwie kolejną atrakcją targów, w kontekście castingowym, była oferta firmy Sakura. Przedstawicielem tejże firmy na terenie Polski jest elmech-fishing (elmech-fishing.com). Na targach zaprezentowano dwie rodziny wędek castingowych. Pierwszą z nich jest Trinis. W ofercie można znaleźć kilka ciekawych konstrukcji jednoczęściowych, oraz wygodniejszej do transportu wędki dwuczęściowe. Obecnie rodzina tych wędek wygląda następująco:

  • TRC 601 ML - 6' 1/8-3/8 oz. 4-10lb. - regular
  • TRC 631 ML - 6'6" 1/8-3/8 oz. 4-10 lb. - regular
  • TRC 631 M - 6'3" 3/16-3/4 oz. 4-12lb - regular/fast
  • TRC 661 MH - 6'6" 1/4-1 oz. 6-17 lb. - regular/fast
  • TRC 661H - 6'6" 3/8 -1 1/2 oz. 10-25 lb. - regular/fast

Wędki dwuczęściowe:

  • TRC 602M - 6' 3/16-3/4 oz. 4-12lb. - fast
  • TRC 662 MH - 6'6" 1/4-1 oz. 6-17lb. - fast

W tej serii występuje również spory wybór wędkek spinningowych. Dla przykładu występują wędki w klasie UL o masie wyrzutowej rozpoczynającej się od 1g ale miłośnicy mocniejszych konstrukcji znajdą również coś dla siebie. Ogólnie wędki Sakura z serii Trinis sprawiają bardzo dobre wrażenie. Wykonane są estetycznie, posiadają świetną akcję.

 


 


 


 


 

Rokie Rods z firmy Sakura to kolejna seria wędek, którą mieliśmy okazję zobaczyć podczas targów. Podobnie jak Trinis w tej serii znajdziemy wędki zarówno dla spinningowców jak i castingowców. Ogólne wrażenie ponownie bardzo dobre - estetyka wykonania na plus, podczas pierszych testów targowych widać było, że wszystko zostało ładnie spasowane. Myślę, że będzie to kolejna dobra alternatywna propozycja na rynku polskim zarówno dla spinningistów jak i castingowców. W tej serii tylko spinningi są dwuskładowe.

casting:
  • ROC 631M - 6'3" 3/16-3/4 oz. 4-12lb. - regular/fast
  • ROC 661MH - 6'6" 1/4-1oz. 6-17lb. - fast
  • ROC 661H - 6'6" 3/8-1 1/2oz. 3/8-1 1/2lb. - fast

spnningi:
  • ROS 602L - 6' 1/16-1/4oz. 2-8lb - regular/fast
  • ROS 632M - 6'3" 3/16-3/4oz. 4-12lb. - regular/fast
  • ROS 662MH - 6'6" 1/4-3/4 oz. 6-17lb. - fast
  • ROS 661H - 6'6" 3/8-1 1/2oz. 10-25lb. - fast

 


 

Nadmienić należy, że oprócz wspomnianych Trinis oraz Rookie firma Sakura posiada trzecią rodzinę wędek Antidote. Elmech-fishing jako dystrybutor firmy Sakura zajmuje się również dystrybucją innych elementów ekwipunku wędkarskiego tejże firmy. 

 


 


 

 
Ponadto w ofercie możemy znaleźć szeroką gamę znanych Polskim spinningistom przynęt Ugly Duckling (http://www.uglyducklinglures.com/)

 


 


 

 
Pudła, pudełka - Nou - fishing Box Tackle Case
Na targach mieliśmy okazję poznać ofertę nowej firmy na rynku polskim - BOA. Podjęła się ona dystrybucji wszelkiego rodzaju pudeł wędkarskich Włoskiej firmy Nou. Szczegółowa oferta dostępna jest na stronie www.fishing-box.com. Na stoisku spotkaliśmy znane nam osoby Ewarysta (Efex na naszym forum - właściciel firmy) oraz Mateusza (Baloo - Executora - tak go przezwaliśmy na targach). 

 


 

Muszę przyznać, że w historii targów nie pamiętam by jedna firma przedstawiła tak obszerną ofertę tego rodzaju produktów. Od małych niewinnych pudełeczek na przynęty gumowe, przechodząc przez asortyment dla weekendowego wędkarza, skończywszy na profesjonalnych, przepastnych pudłach. Przyznać należy przy tym, że pudła są wykonane bardzo starannie i estetycznie.

 


 


 

Ponadto BOA w swojej ofercie posiada futerały transportowe na wędki firmy Frabill. 

 


 

Na stoisku Ewaryst zaprezentował nam również możliwości wędki dorszowej firmy Evergo Fish (Silver Dominant - długości 210, 240 i 270, cw. 100-200g). Próbowaliśmy ją złamać, wędka trzeszczała, wygięta do granic możliwości ale ... na nic nasze starania. Po kilkukrotnych podejściach postanowiliśmy zrezygnować - może innym razem. 

 


 

Podczas targów, przechodząc kilkakrotnie obok stoiska można było zauważyć duże zainteresowanie produktami dystrybuowanymi przez firmę BOA.
 
Art-Rod - powiew jakości i sympatyczności
Niewątpliwą atrakcją targów było niewielkie stoisko pracowni rodbuilderskiej Art-Rod. Niewielkie ale mogę z całą stanowczością napisać, że wielkie pod względem tego co można było tam zobaczyć. Zastanawiałem się przez chwilę, czy stoisko to pasuje do targów. Otaczający zewsząd nierzadko chiński plastik, a tu perełka - wędki na markowych blankach, najczęściej Lamiglas, porządnie zbrojone, na wyśmienitych komponentach, podzespołach i coś jeszcze - wyśmienita gościnność właścicieli Art-Rod. Na każde pytanie odpowiadali konkretnie i rzeczowo co wabiło kolejnych zwiedzających targi. Stoisko cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem co świadczy o tym, że w Polsce jest zainteresowanie na produkty budowane od zera, pod konkretne wymagania klienckie. Mam nadzieję, że doczekamy się sytuacji, kiedy na targach będzie kilka, a może nawet kilkanaście stoisk różnych, polskich pracowni. Tego tak na prawdę powinniśmy sobie życzyć.

 


 


 


Moją uwagę zwróciły w szczególności wędki castingowe do lekkiego castingu. Pracownia, oprócz tradycyjnego zbrojenia, oferuje również, w przypadku wędek delikatnych, zbrojenie spiralne. Casting to nie wszystko. Pracownia głównie zbroi wędki spinningowe, których na targach również nie zabrakło. Właściwie każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

 


 


 

Podsumowując, moim zdaniem było to, pod względem jakości oferowanego sprzętu najlepsze moim zdaniem stoisko. Każda wędka miała to coś, co sprawiało, że z wielką chęcią osoby odwiedzające targi dotykały tą następną i następną.
 
Pure fishing, ABU, Berkley czyli nasz polski York
Na stoisku Yorka natrafiliśmy na nowe plecionki Stren'a oraz Spiderwire. Pierwsza z nich Stren Microfuse, jak wskazują reklamy ma być niewidoczna dla ryby, a jednocześnie widoczna dla oka ludzkiego (w nocy świeci - oczywiście najpierw należy ją naświetlić). Na pierwszy rzut oka widać, że linka ta jest dość miękka, jdnocześnie gładka oraz o okrągłym przekroju. W Polsce sprzedawana będzie w odcinkach od 110m do 1800m (oferta dla sklepów sprzedających linki na metry), o średnicy od 0,06 do 0,25mm.

 


 

Drugą z nowości jest SpiderWire Ultra Cast. Ta plecionka jest bardziej miękka od poprzedniej. Moim zdaniem wyśmienicie będzie się nadawała do zastosowania castingowego. Dostępna w dwóch kolorach (jasnozielony oraz żółty) w szpulach 100, 270 i 1000m, o średnicach od 0,12 do 0,30 mm. Z tej samej firmy dystrybutor poleca Ultracast Invisi-Braid. Jak zapewnia nas producent jest ona niewidoczna w wodzie. Będzie dostępna w szpulkach 100, 270 i 1800m o średnicach od 0,12 do 0,35 mm.

 


 

Na stoisku Yorka zaprezentowano też multiplikatory firmy ABU, w tym Revo STX. W ofercie polskich sklepów w tym roku będą dostępne jedynie najuboższe wersje multiplikatorów Abu - Black Max, Silver Max oraz Pro Max. Na specjalne jednak zamówienie można zamówić od najprostszego Revo S, kończąc na Revo Premiere.

 


 

Berkley i pure fishing to również wędziska. Na stoisku zaprezentowano kilka wędek z serii Series One oraz Signa.

 


 


 


 

Dystrybutor zapewniał nas również, że na rynku polskim zagoszczą konstrukcje z wyższej półki firmy ABU tj. Fantasia Red.
 
Daiwa - pro forma
Wizyta firmy Daiwa można chyba podsumować krótko - wizyta pro forma. Na pytania odpowiedzi padały tak skromne, że aż trudno uwierzyć, że firma ta chce sprzedawać na polskim rynku. Kolejnym minusem był brak katalogów z aktualną ofertą. Nie wiem czy w taki sposób Daiwa chciała ograniczyć koszty, czy pozbyć się swoich klientów ale na mnie osobiście w tym roku firma ta nie zrobiła wrażenia. To dziwne bowiem co roku pisaliśmy o niej w samych superlatywach. Przejdźmy jednak do krótkiego podsumowania.

 


 

Kołowrotki spinningowe - powtórka z rozrywki z zeszłego roku. Pamiętam wejście morethana i wielki ruch wkół tej konstrukcji. W tym roku jak w muzemum za szybką nie wzbudzał większego zainteresowania po prostu był ładnie wyeksponowany. 

 


 

Multiplikatory? No cóż. Dodano Daiwę Steeza. Reszta bez zmian czyli powrótka z rozrywki. 

 


 


 


 


 

Wędki? Tutaj przyznać muszę, że było całkiem sporo bardzo przyzwoitych wędek castingowych jak i spinningowych. 

 


 


Moją uwagę zwróciły wędki z serii Megaforce. Porządnie wykonana, gustownie wykończona oraz posiadająca bardzo ciekawą akcję. Myślę, że do średniego castingu będzie bardzo dobrym rozwiązaniem.

 


 


Oprócz tego znaleźliśmy kilka innych wędzisk, które mogliśmy albo oglądać podczas zeszłorocznych targów albo były już oferowane w sprzedaży w roku 2007.

 


 


 


 


 


 

Przyznać muszę, że troszkę zawiodłem się na samym podejściu Daiwy do targów. Zwykle w centrum uwagi, jak i w centrum hali targowej. Tym razem gdzieś na szarym końcu hali. Niestety nie zrobiło to na mnie wrażenia - może następnym razem.
 
Różności
Między stoiskami można było zobaczyć jeszcze kilka drobnych ciekawostek, o których chciałbym tutaj nadmienić. Pierwszą z nich była oferta firmy Garmin - morska nawigacja satelitarna GPSMap 525. Wersja 525s posiada również wbudowaną echosondę. Świetny kolorowy wyświetlacz pozwala na odczyt mapy właściwie w każdych warunkach.

 


 

Ciekawą ofertę odzieży impregnowanej oraz obuwia wędkarskiego i myśliwskiego zaprezentowała firma Lemigo. Oprócz najprostszych wersji obuwia, Lemigo dostarcza również wersje bardziej z wkładką termiczną i dodatkowym ociepleniem. Firma nie zapomniała również o osobach z większą stopą. Obecnie dostępne są kalosze nawet w rozmiarze 48.

 


 

Dystrybutor firmy Jenzi przedstawił ofertę gum do połowu zarówno szczupakowego jak i morskiego. Na stoisku przedstawiono szeroki wybór swimmbaitów miękkich.

 


 


 

Wśród gąszczu różnych wędek, raz gorszych, raz lepszych znaleźliśmy słynnego UglyStika. tym razem w odmianie troszkę delikatniejszej - spinncast 240.

 


 


 

Czy rzeczywiście Ugly (brzydki) jest taki jak go opisują?

 


 

Jedną z godnych uwagi ciekawostek były silniki firmy YoMoto. Silniki te moga być bardzo ciekawą alternatywą dla Minn Koty - są tańsze, bo niewątpliwie na naszym polskim rynku jest bardzo ważne. Czy jednak dorównują jakością produktom Minn Koty? Czas pewnie pokaże. Za wersję 30lbs musimy zapłacić około 600 PLN.

 


 

Nie obyło się też bez stoiska przedstawiciela Cabelasa, Lunkera, Yum (wymieniac by można jeszcze kilka firm) na targach. Wśród szerokiej ekspozycji znaleźliśmy coś dla siebie - gumy Yum oraz trudno dostępne w Polsce lunker'y. 

 


 

Firma Zaked zaprezentowała szeroką gamę odzieży ochronnej w tym ciekawą serię "Ocean". W ofercie tejże firmy można znaleźć wysokiej jakości, funkcjonalne, oddychające wodery zrobione z poliestru/teflonu. Bardzo lekkie z wieloma cechami: kieszeń na klatce piersiowej izolowana przy pomocy wełny, regulowane elastyczne szelki z klamrami, wysokiej jakości 3,5 mm skarpeta neoprenowa. 

 


 

Zapytacie pewnie co ma melon do wędkarstwa? Melonair to pompowane płozy, wytrzymała, konstrukcja, krzesełko, wiosła lub silnik to po prostu rodzaj "łodzi" wodnej, którą możemy spakować w niewielkie pudło i wyruszyć na poszukiwanie niedostępnych dla tradycyjnych środków transportu zakątków jezior. Firma SVEA sp. z o.o. zaprezentowała kilka typów tych "łodzi". 

 


 


 

Podczas szukania kolejnych nowości znalazłem kilka woblerów firmy ILLEX. Dobrze lecą, są łowne więc warto o nich wspomnieć.

 


 

Twardy korzeń to próba zaspokojenia naszych potrzeb "chwalenia się". W dobie C&R chciałbym przedstawić tą firmę na naszym forum. Złowiłeś rybę? Chcesz się nią pochwalić przed znajomymi, czy nawet zrobić sobie pamiątkę - rybę wypuść, a zamów sobie rzeźbę. Fajny pomysł!

 


 


 

Na stoisku Jaxona najbardziej podobały mi się dwie przynęty: surfer i mantra. Czy będą skuteczne? Nie wiem ale wyglądać wyglądają na pewno bardzo atrakcyjnie.

 


 


 

Ale znaleźliśmy również takie kwiatki. Popatrzcie dokładnie na woblery. Może znajdziecie coś, co spinningistę powinno zainteresować ale jednocześnie wzbudzić niepokój (podpowiem - ster ... czyż nie jest wklejony odwrotnie?). Zapewniano nas, że tak ma być.

 


 

Cupido - jak zwykle - dużo i z pompą
Jak co roku wrażenie robiła ekspozycja Cupido. Tradycyjnie każdy mógł spróbować swoich sił podczas zabawy z podnoszeniem ołowianej ryby za pomocą wędek tejże firmy. Wędki się wyginały, trzeszczały ale generalnie wytrzymywały próby kolejnych śmiałków. Szczytówka, plastyczna, wyginająca się na wszystkie strony robiła zresztą też jak co roku wrażenie na publiczności.

 


 


 

Nowości? Castingowych nie było. Głównie skoncentrowano się na wyeksponowaniu nowej plecionki kevlarowej o okrągłym przekroju.

 


 

Ponadto zaprezentowano nowe główki jiggowe zarówno tej mniejsze jak i duże do połowu w morzu.

 


 

Moją uwagę zwróciła w szczególności kolekcja odzieży wędkarskiej. Oprócz stroju dla spinningistów w ofercie Cupido znajdziemy również odzież przeznaczoną na wyprawy morskie.

 


 


 


Druga cześć relacji z Targów Wędkarskich "Na ryby" znajdziecie pod niniejszym linkiem - Targi wędkarskie "Na Ryby 2008" - relacja cz. II

Remek, 2008 



[url=http://jerkbait.pl/page/index.html/_/relacje/targi-wedkarskie-na-ryby-2008-relacja-cz-i-r165]Kliknij tutaj by zobaczyć artykuł artykuł[/url]

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sign in to follow this  

×
×
  • Create New...