Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
remek

[Artykuł] Zbrojenie Dużych Przynęt Gumowych

Recommended Posts

W zasadzie większość spinningistów lubi łowić szczupaki. Jednak tylko nieliczni będą poszukiwali prawdziwych okazów. Ci łowcy, na pewno będą wyposażeni w duże i bardzo duże przynęty. W arsenałach znajdą się różne rodzaje wabików, a wśród nich duże przynęty gumowe, np. rippery, twistery.

 


 


 

Duże przynęty gumowe mają to do siebie, że powinny być odpowiednio uzbrojone. Doświadczeni łowcy wiedzą jak należy przygotować i uzbroić tego typu przynęty, aby jak najczęściej zacięcia dużych szczupaków były skuteczne. Wśród spinningistów, są także tacy, którzy chcieliby spróbować łowić szczupaki na wielkie gumy, jednak nie potrafią poradzić sobie z ich uzbrojeniem. Dlatego chciałbym podzielić się kilkoma dobrymi i sprawdzonymi systemikami uzbrojenia dużych przynęt gumowych, które można wykorzystać do spinningowania lub do trollingu.

 


 

Aby zrobić dobry systemik dozbrajający należy posiadać kilka niezbędnych elementów. Podstawą są oczywiście dobre kombinerki, obcęgi do cięcia drutu, materiał na przypony, zaciski, kotwice oraz kółka łącznikowe. Mając te elementy możemy zrobić kilka różnych systemików dozbrajających.

 


 


 

Wybierając podstawowe akcesoria, warto zastanowić się, jakiego materiału użyć do zrobienia przyponów, na których będą doczepione dodatkowe kotwice. Najczęściej stosowanym przeze mnie materiałem jest plecionka stalowa Surfstrand 7x7 o wytrzymałościach od 9 do 18 kg. Plecionka stalowa może być także w plastikowej otulinie, np. Surflon 7x7. Dobrym materiałem będzie także fluorocarbon (specjalny materiał na przypony – fluorocarbon leader) w wytrzymałościach 20-30 kg. Do zrobienia przyponu będziemy potrzebowali zacisków, które dokładnie dobieramy do średnicy materiału, z którego zrobimy przypon. Kolejnym elementem są kotwice i te dobieramy w zależności od wielkości przynęty, którą chcemy dozbroić. Najczęściej będą to kotwice w rozmiarach od 4 do 1. Pamiętajmy, aby kotwice były najlepszej jakości i bardzo ostre. Natomiast kółka łącznikowe warto dobrać wystarczająco duże, aby nie mieć później problemów z wymianą przyponu lub kotwic.

 


 


 

Dobrym i łatwym sposobem na dozbrojenie dużej gumy jest wykonanie systemiku w postaci dwóch luźno zaczepionych kotwic na przyponie. Najczęściej tak uzbrojone przeze mnie gumy wahają się w wielkościach od 15 do 25 cm. Podstawą zrobienia systemiku jest mocny hak z główką jigową. Oczywiście ciężar główki dobieramy odpowiednio do danej głębokości łowiska, a długość haka dobieramy do wielkości gumy. Osobiście jestem zwolennikiem wykorzystywania jak najdłuższych haków, więc w przypadku użycia takiej wielkości gum są to haki w wielkościach 10/0 i 12/0. Takie haki jigowe pozwalają mi na uzbrojenie prawie wszystkich gum od 15 cm długości.

 


 

Po dobraniu odpowiedniej główki jigowej, musimy wymierzyć gumę, tak aby wiedzieć jakiej długości przypon będzie nam potrzebny. Później przystępujemy do wykonania takiego systemiku. Do oczka przy główce jigowej doczepiamy początek przyponu. Oczywiście możemy zrobić to na dwa sposoby. Przypon możemy przywiązać bezpośrednio do oczka główki jigowej i zacisnąć go (używając rurek zaciskowych) lub możemy przywiązać go do kółka łącznikowego, które będzie założone na oczko jiga.

 


 


 

W następnej kolejności odmierzamy odcinki przyponów do zamocowania pierwszej i drugiej kotwicy. W tym momencie, systemik możemy także zrobić na dwa sposoby. Kotwice mogą znajdować się na dwóch oddzielnych przyponach - rozkład w kształcie litery „V” lub na jednym dłuższym przyponie - rozkład szeregowy.

 


 


 

Po wybraniu sposobu wykonania dozbrojenia gumy, odmierzamy części przyponu i wykonujemy na nim (za pomocą rurki zaciskowej), tzw. oczko zaczepowe, do którego podczepiamy pierwszą kotwicę (może być zawieszona luźno lub na kółku łącznikowym).

 


 

W przypadku wykonywania przyponu w kształcie litery V, powtarzamy czynność i wykonujemy oczko zaczepowe na drugim przyponie. Jeżeli wybraliśmy sposób szeregowy, to podczas wykonania pierwszego oczka do kotwicy, przedłużamy przypon tak, aby na jego końcu także zrobić oczko i zamocować na nim drugą kotwicę.

 


 


 

Mając gotowy systemik wystarczy zamocować go do gumy. Hak jigowy wkładamy w gumę, a kotwice, które znajdują się na luźnym przyponie, wbijamy w odpowiedniej odległości bezpośrednio w przynętę. W ten sposób możemy dozbroić różnej wielkości gumy, które będziemy wykorzystywali do spinningowania lub do trollingu.

 


 


 

U naszego forumowego kolegi Pitt’a, podejrzałem ciekawy patent, który można wykorzystać przy wykonywaniu opisanego wyżej systemiku. Do oczek zaczepowych, do których wcześniej podczepiliśmy kotwice, podczepia się także dodatkowe druciane zaczepy, dzięki którym możemy zamontować kotwice pod brzuchem przynęty.

 


 

Wykorzystanie drucianych zaczepów, ma dużą przewagę nad bezpośrednim wbijaniem kotwic w przynętę. Przy zastosowaniu drucianych zaczepów, kotwice wiszą wolno pod brzuchem przynęty, podobnie jak w woblerach. Wiszące kotwice lepiej zahaczają naszą zdobycz podczas zacięcia i są bardzo dobrym rozwiązaniem podczas trollingowania dużymi gumami. Ponadto dzięki zaczepom z drutu, nasze przynęty gumowe nie niszczą się tak szybko od wbijanych w nie kotwic.

 


 


 

Jeżeli będziemy spinningować lub trollingować w bardziej zarośniętych i zaczepowych miejscach, możemy zamontować obydwie kotwice od góry gumowej przynęty. Haki kotwic wbijamy bezpośrednio w grzbiet przynęty lub za pomocą drucianych zaczepów. Tak umieszczone kotwice, na pewno zmniejszą nam ilość zaczepów.

 


 


 


 


 

Zachęcam do wykonania jednego z opisanych systemików. Złowienie dużej ryby na własnoręcznie przygotowaną dużą gumę jest wielce satysfakcjonujące.

Sebastian „rognis_oko” Kalkowski ‘2008

 

Zdjęcia:
Rognis_oko
Pitt

 

Jeśli chcesz skomentować ten artykuł zapraszam na forum

[url=http://jerkbait.pl/page/index.html/_/artykuly/zbrojenie-duzych-przynet-gumowych-r181]Kliknij tutaj by zobaczyć artykuł artykuł[/url]

Share this post


Link to post
Share on other sites

ktore? pytam, poniewaz czesc rozwiazan jest mojego autorstwa i byc moze, bede mogl pomoc

Share this post


Link to post
Share on other sites

kiedys preferowalem drut stalowy, najczesciej material na oski samochodow, do kupienia w sklepie modelarskim, dzis wole robic taki system z hard-mono 60-80 lb lub FC 80-100 lb, jako zaciskow uzywam podwojnych tulejek a calosc wyglada podobnie jak na tych zdjeciach http://jerkbait.pl/art/images/00180/15a.jpg http://jerkbait.pl/art/images/00180/9a.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites
Niewiedziałem do tej pory że można zbroić jeden wabik hakiem idwiema kotficami.Chodzi mi oczywiście o łowiska w polsce.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Takie zbrojenie przynęt wędkarskich jest nie etyczne.W moim kole wędkarskim takie (dozbrojki) ,są zabronione tak dozbrajają szarpakowcy czyli kłusole.Nie róbcie tego, rybie też trzeba dać szansę....!!!!!!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Takie zbrojenie przynęt wędkarskich jest nie etyczne.W moim kole wędkarskim takie (dozbrojki) ,są zabronione tak dozbrajają szarpakowcy czyli kłusole.

 

pewnie z woblerow o trzech kotwicach takze z dwie sa sciagane, nieprawdaz? :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Takie zbrojenie przynęt wędkarskich jest nie etyczne.W moim kole wędkarskim takie (dozbrojki) ,są zabronione tak dozbrajają szarpakowcy czyli kłusole.Nie róbcie tego, rybie też trzeba dać szansę....!!!!!!

 

Zaproponuj, proszę, jak zatem uzbroić:

- 22,5cm Relaxa

- 30-50 cm bull dawga

 

Chętnie skorzystam, bo szczególnie przy ripperach w trolu mam niską skuteczność zacięcia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Takie zbrojenie przynęt wędkarskich jest nie etyczne.W moim kole wędkarskim takie (dozbrojki) ,są zabronione tak dozbrajają szarpakowcy czyli kłusole.Nie róbcie tego, rybie też trzeba dać szansę....!!!!!!

 

Wydaje mi się, że twoja krytyka bierze sie z braku doświadczenia w materii łapania na duże i bardzo duże przynęty. Znając życie wszyscy w waszym kole używacie przynęt po 10-12 cm max które nie wymagają  żadnej ingerencji zbrojmistrza  :D Używanie dozbrojek nijak ma sie do kłusowania i szarpania, ale jak to w Polsce bywa najwięcej do powiedzenia mają osoby, które nie mają o tym zielonego pojęcia.  

Pozdrawiam i polecam poszerzać wędkarskie horyzonty

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja zbroję tylko w jedną kotwiczkę i nie ma problemu.

Nie zacinają się jedynie małe ryby :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Takie zbrojenie przynęt wędkarskich jest nie etyczne.W moim kole wędkarskim takie (dozbrojki) ,są zabronione tak dozbrajają szarpakowcy czyli kłusole.Nie róbcie tego, rybie też trzeba dać szansę....!!!!!!

Po części muszę sie zgodzić z kolegą. Po części ! Obwiesznie nawet największego rippera dwiema dodatkowymi kotwicami nie wydaje mi sie zbyt etyczne. Jesli weżmie i zatnie się duży szczupak, i ma całe to żelasto w paszczy nie latwo bedzie go na go uwolnić, zwłaszcza jeśli jestesmy sami na łodzi, nawet jeśli to bezzadziorowe kotwy. Bezsensowna wydaje sie zwłaszcza druga kotwica umieszczona bezposrednio pod pojedynczym hakiem . Nie mam za to nic przeciw pojedynczej, dodatkowej kotwicy. Z moich wszystkich bull-dawgow ściągnąlem pierwszą kotwicę jeśli były dwie dodatkowe. Także największe rippery jakie użwam w granicach 20 - 25 cm mam uzbrojone  w hak i jedna, dodatkową kotwiczkę. Jeszcze inna sprawa to proporcje - w wiele przynęt uzbrojone jest  w zdecydowanie za duże kotwice.

U.

Edited by Ugly

Share this post


Link to post
Share on other sites

To ja się muszę przyznać ,że też dozbrajam gumy. :rolleyes:

Co jak widzę w moim regionie jest rzeczą normalną.

Czy to dozbrojka na jigu czy na DS.

Dozbrajam na wszelakie sposoby.

Małe i duże.

Najczęściej z dozbrojką na zewnątrz przynęty , albo przewleczoną specjalnym szydełkiem przez przynętę.

Czasem jest to dodatkowa kotwiczka albo hak na specjalnym kapturku nabity na grot główki.

 

 

[attachment=122713:P1060304.JPG] [attachment=122714:P1060305.JPG] [attachment=122715:P1060306.JPG] [attachment=122716:P1060307.JPG] [attachment=122717:P1060308.JPG] 

 

[attachment=122718:P1060309.JPG]

Edited by makamba

Share this post


Link to post
Share on other sites

Regulamin amatorskiego połowu ryb:

"Wędkarz ma obowiązek posługiwać się wędką składającą się z wędziska o długości co najmniej 30

cm, do którego przymocowana jest linka zakończona:

c)

 

w metodzie spinningowej i trolingowej, sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż dwa

haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie

wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm,"

 

"Przynęty" ze zdjeć wyposażone w więcej niż dwa haki czy dwie kotwice wyglądają jak jakieś kłusownicze narzędzia :( Nawet jeśli się łowi na swoim prywatnym stawie nie wygląda to etycznie. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Świetny artykuł, własnie miałem zakładać temat o dozbrojkach bo znalazłem swój mały szczupakowy raj w którym sprawdzają się gumy minimum 12 cm na lekkich główkach głębokość max 1,5m. Na pewno skorzystam z patentów zawartych w tym artykule 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tylko fuksem zacina się rybę na duże kopyta bez dozbrojki.Zazwyczaj przy jednym haku przy ataku szczupaka guma jest cała pocharatana i można ją wyrzucić.Dodatkowa kotwa to podstawa w przynętach powyżej piętnastu centymetrów uważam.Zawsze można dostać rekordową rybę i pluć sobie w brodę do końca życia bo przynęta nie była odpowiednio uzbrojona i ryba spadła.Duże jerkowe kotwice rodem z ciężkich pilkerów dużo łatwiej się wyciąga z paszczy niż kotwiczka głęboko zaczepiona.Wtedy ryba się dopiero męczy podczas wydostawania jej.Czy etyka? W Norwegi w niektórych miejscach szczupły to szkodnik,chwast który jest podrzynany i wyrzucany do wody po złowieniu na przykład.Ja osobiście tego nie popieram i też zwracam mu wolność tak więc niektórych przekonań się nie zmieni.Lepiej dorzucić dwie kotwice do gumy niż uśmiercać ryby.elo Edited by Jakub jerkbait

Share this post


Link to post
Share on other sites

Regulamin amatorskiego połowu ryb:

"Wędkarz ma obowiązek posługiwać się wędką składającą się z wędziska o długości co najmniej 30

cm, do którego przymocowana jest linka zakończona:

c)

 

w metodzie spinningowej i trolingowej, sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż dwa

haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie

wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm,"

 

"Przynęty" ze zdjeć wyposażone w więcej niż dwa haki czy dwie kotwice wyglądają jak jakieś kłusownicze narzędzia :( Nawet jeśli się łowi na swoim prywatnym stawie nie wygląda to etycznie. 

 

Łowiłeś kiedyś na 26 czy 30 cm woblera uzbrojonego w te "dwa haczyki"? Powodzenia :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Regulamin amatorskiego połowu ryb:

c)

w metodzie spinningowej i trolingowej, sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż dwa

haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie

wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm,"

 

Łowiłeś kiedyś na 26 czy 30 cm woblera uzbrojonego w te "dwa haczyki"? Powodzenia :)

Dura lex, sed lex  :P  :)

U.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Warto pamiętać, że wielu wędkarzy łowi zagranicą czy na wodach morskich (rzekłbym nawet że do nich głównie adresowany jest ten artykuł ze względu na obecność dużych ryb i skuterczność poławiania ich na duże przynęty) 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przynety @makamby maja po dwa haczyki, wiec o co chodzi? Edited by ictus

Share this post


Link to post
Share on other sites
Niby nie estetyczne zbroić ale i tak przy łowieniu na jedna kotwiczkę czy pojedynczy hak i tak ranisz rybę. Wiec jak chcesz być etyczny lap je w podbierak a nie na haczyk. To jest moje zdanie. Pozdrawiam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

×
×
  • Create New...