Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
miramar69

Reklamacje w pracowniach rodbuildingowych

Recommended Posts

Koniecznie musi być skandal , albo szukanie ofiarnego koziołka , Panowie :D
To przecież prosty , choć wciąż nas zaskakujący efekt karbu . Działa jednakowo , tak w pierwszej generacji węgla jak i w high modulus . Omotka w newralgicznych miejscach może naprawdę pomóc .. ale również może zaszkodzić . Pięknie wylana , zakończona równiutką krawędzią nakładka może również ten efekt wywołać , choć ładniejsza jest niewątpliwie niż lakierowa cytryna na jebał pies ..
Ucieczką do przodu jest niewątpliwie złącze typu spigot . Ale wciąż bardzo dużo zależy od konstrukcji blanku , od wbudowanych w pre preg wzmocnień . Firmy na nasze życzenie ścigają się w sposób zupełnie niepomierny . A w naszym konsumpcyjnym świecie jest to na ogół wybór ; być - albo nie być ..
Starsze modele dwu albo i trzy zbieżne nadrabiały tą karbową niedoskonałość , ów konstrukcyjnie wbudowany defekt maskowały tak miłą dla oka grubszą ścianką , czyli tym co reklamiarze oraz ich naiwni klienci nazywają mięsistym blankiem :lol:
IPC jest tu zdecydowanym postępem , ale też od karbu nie ucieknie . Micro zbrojenie też jest rozsądnym i celowym krokiem w stronę zminimalizowania tego zjawiska , zwłaszcza na lepszych , wyższych edycjach grafitowych cacek .

Share this post


Link to post
Share on other sites
Abstrahując od tego, że sami inspirujemy ten wyścig i niekoniecznie zmierza on we właściwym kierunku, może niektóre modele blanków są po prostu mniej, a inne bardziej udane?...

Share this post


Link to post
Share on other sites
[quote]
Panowie, po pierwsze nie uważam to za żaden standard dla pracowni, napisałem jednak że mi osobiście takie rozwiązanie odpowiada.
Po drugie, akurat mi zależy na czasie i chcę jeszcze w tym sezonie połowić sandacze pheniksem. :mellow:
Po trzecie mam znajomego z tego forum który jakiś czas temu połamał wędkę na blanku HMX czy tam MHX pochodzącej z pracowni i tam również składają patyk na nowo a jedynym kosztem jest przesyłka z USA blanku. Czy możemy nazwać to standardem czy może jakąś zmową :D
Po czwarte wędkę połamałem przy wyrzucie i za cholery nie wiem co było tego przyczyną czy wada czy mikro-uraz czy cos innego.
I cieszy mnie fakt że ta firma nie wnika bo nawet nie umiałbym tego co śię stało wytłumaczyć logicznie.
Podsumowując tą sytuację chcę zauważyć że mogę się kłócić o swoje prawa, mogę iść na wojnę bo jak się okazuje prawo stoi po mojej stronie, jednak kwota 30$ jaką mam opłacić mocno mnie do tego zniechęca. Owszem jeżeli firma będzie robić problemy z gwarancją i
odbudowa kija z jakiegoś względu stanie pod znakiem zapytania , pójdę na noże z samym PREZESEM. :lol:
W sprawie blanków z cienkimi ściankami to-Kolego@OloP zapraszam w końcu na ryby to zobaczysz dlaczego tak lubię kijki z tej stajni. I nie jest to żaden wodotrysk tylko kozacka wędka.
Na tą chwilę nie wyobrażam sobie łowić inna - ej men boys and girls.
pzdr,
ZH

[/quote]


..Remas, a może ch... w te robione cuda i proszę ja Ciebie MIKADO INAZUMA ZANDER??? :huh:

Share this post


Link to post
Share on other sites
[quote]

..Remas, a może ch... w te robione cuda i proszę ja Ciebie MIKADO INAZUMA ZANDER??? :huh:

[/quote]
Standerus ostatnio udowadnia dobitnie, że to niegłupi kierunek

Próbuję tego Mikado, aczkolwiek ten sezon mam dość okrojony czasowo jeśli chodzi o wędkarstwo, więc nie będę się nie wiadomo ile rozpisywał- więcej może będę mógł powiedzieć po jesiennym i całym kolejnym sezonie. Wybrałem model jednoskładowy w korku, z racji długości reargripu(te w piance mają dłuższe, co mi nie odpowiadało)
Po Pierwszych oględzinach:
Bardzo wygodny uchwyt Fuji, kijek szybki, czuły, pod obciążeniem ładnie się gnie i coś tam w dolniku zostaje poweru...


Pozdrawiam
Kamil

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie inaczej , Krzysiek , zróżnicowanie w jakości blanków jest ogromne , tyle że trudne do precyzyjnego , bezstronnego wypreparowania i czytelnego zdefiniowania z natłoku sprzecznych informacji , reklamowego pustosłowia albo nicości doraźnych mód . W Polsce ten rynek właściwie dopiero raczkuje i nie funkcjonuje tu żadna , oczywista skala wartości , ani też logika wyżej podniesionego poziomu oczekiwań , świadomości pozwalającej odróżnić doskonały standard oferty o stałej , wysokiej jakością od reszty stawki . Dlatego stale można tutejszym aspirantom serwować kolejne oszałamiające sprzętowe iluminacje pomiędzy dwoma skrajnościami rozdarte ; z jednej strony lokalne hiciory Dragona w cenie Loomis'a , a z drugiej sprzętowe cokolwiek , wsparte filozofią dosiowatej przebiegłości - ja nie przepłacam !!!
Musiałem iść z psami B)
Mnie się zdaje , że słyszę w pretensjach do firm , do wędzisk , do zawodowych rodbuilderów takie dalekie , dalekie echo , parafrazę cytatu z Samych swoich - A taki był ładny - amerykansky . Szkoda ..:lol: :lol:



Share this post


Link to post
Share on other sites
[quote]
zróżnicowanie w jakości blanków jest ogromne , tyle że trudne do precyzyjnego , bezstronnego wypreparowania i czytelnego zdefiniowania z natłoku sprzecznych informacji , reklamowego pustosłowia albo nicości doraźnych mód . W Polsce ten rynek właściwie dopiero raczkuje i nie funkcjonuje tu żadna , oczywista skala wartości , ani też logika wyżej podniesionego poziomu oczekiwań , świadomości pozwalającej odróżnić doskonały standard oferty o stałej , wysokiej jakością od reszty stawki .




[/quote]
Właśnie po to jest to forum aby oddzielić ziarno od plew , po to aby wymieniać uwagi , opinie , oceniać , sprawdzać , testować i porównywać osiągi, aby wyłuskać prawdziwe perełki od reklamowanych pseudo hiciorów .To forum dla ludzi którzy swoje hobby kochają i poświęcają mu dużo uwagi. Jak napisał kiedyś kolega Rheinangler tutaj każdy poszukuje swojego świętego Graala (podobało mi się to)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wiesz co Sławku, chyba trochę tak jest. Bo zawodowy rodbuilding będzie promował hi-end z racji ceny; tu mniej więcej stała procentowa marża na komponentach będzie relatywnie więcej ważyć na kwotowym wyniku na projekcie. Ciężko nad tym niektórym przejść do porządku dziennego Z drugiej strony ja jako rodbuilder promowałbym produkty sprawdzone i niezawodne, choćby po to, żeby mieć najmniej problemów z obsługą reklamacji, bo niestety część kosztów trzeba wziąć „na klatę”. Na to nakłada się rosnący popyt na dobry standard, rosnąca konkurencja, i coraz większa świadomość klientów pracowni. Suma summarum – nie ma się czym martwić :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wydaje mi się, że ten wątek zmierza w kierunku betonowej ściany, o którą się rozbije. Być może to bardziej ślepy zaułek. Tak bardzo chciałbym być krystalicznie niezależny ,obiektywny i wolny od opinii, sądów oraz wystarczająco uparty i odważny, aby publicznie stanąć po stronie osobistych spostrzeżeń :lol:.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Sprawa wbrew pozorom jest prosta...ani nie Jaxon...ani nie wysoki modul wegla w blankach. Do tego dochodza chwilowe mody...

Mnie wyszlo, ze zwlaszzca w pewnych konstrukcjach, wykorzystywanych w pewnych warunkach, musza zdarzac sie awarie.

Wezmy np. mocny blank z wysokiego modulu wykorzystywany do trolingu w ciezkich warunkach pogodowych, w trudnych warunkach lowiska...i...znienacka zaczepiamy o pien drzewa.... jak tam sie bedzie mial wtedy ten karb czy jak mu tam? <_<

Zaden rodbuilder podejrzewam, ze sie do tego nie przyzna ale bedzie sie modlil, zeby nie trafilo mu sie zbyt duzo takich powiazan, dodatkowo spotegowanych...powiedzmy..temperamentem klientow...

Rzecz sie rozbija o to, ze wedle mody terazniejszej ma byc lekkie, sztywne, superczule, modulowate. A takie wg. mnie najbardziej nadaje sie do lowienia z osrodkowego pomostu, rybek najlepiej niezbyt wielkich...

Gumo

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tydzień temu też usłyszałem suchy trzask...
Pożyczyłem mojego IST1004 Bigosowi, bo mu bardzo leżał do łowienia bassów. Miotał nim Sluga na 7g główce z 7g dopalaczem bo wiało...Po złowieniu kilku ryb kij trzasnął Bigosowi przy zarzucie. Część szczytowa połamała się w dwóch miejscach, równiutko jakby laserem przeciął. Kij był z XRods, z 2008 r., więc raczej z reklamacją kicha (gwarancję ma dożywotnią), ale za to mam sponsora na nową wędkę :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czyż istnieją w naszym materialnym świecie rzeczy , czy w ogóle mają jakąkolwiek szansę przydarzyć się nam rzeczy doskonałe ? Wszystko jest na naszą miarę , prawie boskie , ale niestety zupełnie po ludzku sezonowo trwałe :D
Dlatego nie plujcie na rodbuilder'ów , nie parskajcie na CTS'y , St Croix ani Loommis'y , bo reszta życia minie Wam na potykaniu się pośród chłamu i niekończących się ciemności :mellow:

Share this post


Link to post
Share on other sites
[quote]

..Remas, a może ch... w te robione cuda i proszę ja Ciebie MIKADO INAZUMA ZANDER??? :huh:

[/quote]
Standerus ostatnio udowadnia dobitnie, że to niegłupi kierunek

Próbuję tego Mikado, aczkolwiek ten sezon mam dość okrojony czasowo jeśli chodzi o wędkarstwo, więc nie będę się nie wiadomo ile rozpisywał- więcej może będę mógł powiedzieć po jesiennym i całym kolejnym sezonie. Wybrałem model jednoskładowy w korku, z racji długości reargripu(te w piance mają dłuższe, co mi nie odpowiadało)
Po Pierwszych oględzinach:
Bardzo wygodny uchwyt Fuji, kijek szybki, czuły, pod obciążeniem ładnie się gnie i coś tam w dolniku zostaje poweru...


Pozdrawiam
Kamil
[/quote]

Czołem Kamil,
Ja wybrałem dwuskład z pianką bo to było na szybko do wzięcia.
Hehehe nie jest to feniks ale może stanowić ciekawą alternatywę dla drogich wędek , jest to patyk o poprawnym wyglądzie i całkiem dobrych właściwościach. Bedzie to kijek rezerwowy.
Podbja główkę 25 z gumą i zacina i holuje i .....
Uchwyt rzeczywiście b. wygodny a patyk jest dosyć lekutki.
Tylko jakoś ciężko mi spowrotem na korbasa się przesiąść.
Multik narazie w szafie :mellow:
Pozdro,
ZH

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ten tykający sprzętowy metronom, wahający się miedzy: taniochą a drożyzną, wysokomodułowością i niskomodułowością, długością i krótkością, mocą - a jej brakiem i cholera jeszcze wie czym,- w końcu się zatrzymuje.
Tym szybciej im szybciej przybywa przewagi dni spedzonych nad wodą w stosunku do dni spędzonych nad wertowaniem nowości sprzętowych i tylko wyżej opisane nieszczęśliwe przypadki stawiają go trochę na głowie ale jednak działa nadal... W końcu zatrzymuje się, dla każdego gdzie indziej w danej metodzie łowienia. Część wspólna z innymi nieszczęśnikami pogrążonymi w naszej pasji nie zawsze występuje i tak jest dobrze, bo chodząc zawsze tą sama drogą w nowe miejsce raczej nigdy nie dojdziemy... Nowe miejsca bywają piękne ale i mroczne. W miejscach pieknych zapominamy o nim w mrocznych metronom zaczyna znów tykać.
Z czasem uwalniamy się od jego tik-tak-owego gderania i widać wszystko jakby z góry. Łagodny dystans wypełnia spokojem i tylko czasem spotkanie czegoś wyjątkowago po którym szybciej płyną myśli i serce mocniej bije, upewnia, że to jeszcze pasja a nie matematyka lub statystyka :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
..... i tylko czasem spotkanie czegoś wyjątkowago po którym szybciej płyną myśli i serce mocniej bije, upewnia, że to jeszcze pasja a nie matematyka lub statystyka :D [/quote]


..właśnie czasem , ale dobrze powiedziane o to w tym wszystkim chodzi.....
:D
pozdrowienia dla wszystkich wahających się Panowie róbcie kije, próbujcie i opisujcie...bo to wspaniała przygoda w naszym wędkarskim świecie , w którym nie tylko ryby mają znaczenie.....

z tą inazumą to był żart, ale po strzale wędki Remasa , wędki ,którą na razie uważam za numero uno twierdzę ,że potrzeba mi drugiej zwykłej w razie akcji W ,a raczej P - czyli jej pęknięcia.... no i padło na tę właśnie inazumę - kapitalna .... i jakość i cena... Było branie ( b. delikatne ) był hol ,była piękna ryba....... czego więcej chcieć ???

Share this post


Link to post
Share on other sites
W całej tej przygodzie która zowie się wędkarstwo wiele rzeczy ma znaczenie, jedne większe drugie mniejsze ale Nasz sprzęt to rzecz święta, to jak łuk czy włócznia dla łowcy, to przedłużenie rąk i narzędzie do realizowania wyszukanych ruchów. Tych które mają zadziałać i w końcu potwierdzić własną snutą przez 300 godzin teorie że głowka 20 marchewka i cekiny i mocno w góre. Dowodem na inność jest kręcenie głowami tych drugich, tych co nie mogą uwierzyć jak można stać przez 13 godzin we jednym miejscu we wiater panie i we deszczu struge.Lub jak można strugać patyk za 2 tysie.
Tak należy powiedzieć, kategoryczne TAK, jesteśmy ciut inni :D

Inazuma- miał być żartem a wyszło całkiem lussssss :lol:
ZH

Share this post


Link to post
Share on other sites
Na prośbę Artura wrzucam zdje.omotki na męskiej części złącza rasaffina(choć to tylko normalna omotka).Widziałem trzy rastki zbrojone przez K.Zielińskiego i każdy taka miał :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Zapewne mam poważne braki w wyobraźni technicznej :unsure: ale do prawdy nie wiem co poza estetyczną funkcją ma taka omotka wzmocnić. Szczególnie w odniesieniu do zdjęć złamanego kija tzn: miejsca i rozdaju złamania... Piszę to bez ironii ale za to z zupełnym niedowierzaniem. Sama omotka za mocno zaciśnięta może sie stać karbem i to raczej przemawia do mojej wyobraźni, ale omotka (poniżej miejsca złamania) co by miała dawać, nie bardzo rozumiem... Podajcie kaganek oświaty :huh:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Moim zdaniem: ..........................................................., ale ja jestem tylko amatorem hobbystą który ukręcił zaledwie kilka kijaszków więc gdzie mi się tam zpierać z technologią made in japan. B)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dzięki WOBI za zdjęcia , przyznam że mnie też trudno zrozumieć czemu służy ta omotka , może zapobiega odkształcaniu się blanku przy znacznych naprężeniach dynamicznych , nie spotkałem podobnych rozwiązań w innych kijach ale skoro Restaffine ma problem właśnie w tym miejscu to składacze wędek powinni być poinformowani że jest taki wymóg firmy aby taką omotkę tam zakładać. Ja podobnie jak WOBI jestem tylko amatorem składania wędek więc jeżeli czyta ten wątek jakiś zawodowiec to może on by się wypowiedział.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Te blanki maja specyficznie konczona mate zewnętrzna,jest to bardzo widzoczne i pewnie dlatego ta omotka ,bo wzmocnienia czegokolwiek bym sie tu nie doszukiwał ,omotka wykonana czysto estetycznie żeby zakryć zakończenie maty

Share this post


Link to post
Share on other sites
[quote]
Te blanki maja specyficznie konczona mate zewnętrzna,jest to bardzo widzoczne i pewnie dlatego ta omotka ,bo wzmocnienia czegokolwiek bym sie tu nie doszukiwał ,omotka wykonana czysto estetycznie żeby zakryć zakończenie maty
[/quote]

Witam ,

Wydaje się to być jedynym sensownym tłumaczeniem wykonywania takiej omotki. Przynajmniej ja tak myślałem próbując znaleźć jakieś uzasadnienie.

Pozdrawiam
Piotr

Share this post


Link to post
Share on other sites
Pewnie blank jest bardzo fajny , niektórym nie przeszkadza takie zakończenie inni beda chcieli żeby zakryć omotka kwestia gustu

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...