Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Krzysiek_W

Szukam frajera do spłaty moich długów...

Recommended Posts

Kuba  :)  Merkel jest córką pastora , Gauck emerytowanym duchownym , Blair gorliwym katolikiem , Putin cerkwi budowniczym , a Kohl to nawet krzyżem wylegiwał się w Krzyżowej . Ale to są z krajów innej kultury ludzie , którym fact ów nie tylko nie przeszkadza , ale nawet pomaga :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla nabrania dystansu do sprawy polecam:

na wprowadzenie- "Wielki Szu" potem w zależności od nastroju "Wszystkie pieniądze świata" lub "Śmierć pięknych saren" a ponieważ książkę czyta się lepiej i własne myśli jej towarzyszą, to można dojść do stanu w którym myśli poukładane zastąpią emocje rozedrgane a jednocześnie okulary emocji przez które oglądamy tzw rzeczywistość nie będą ani różowe ani czarne...

Powodzenia :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

...Wmówiono nam, że walka o swoje to coś paskudnego, niesmacznego, nie wypada. Cud twór robiący z ludków mentalnych niewolników. Z resztą, co ja piszę, nie robiący  bo co kilkukrotnie Jerzy Kowalski opisywał - Polacy naturę niewolnika mają w głowach mocno osadzoną.
Tak sobie myślę, że gdyby Niemcy, jako społeczeństwo, dowiedzieli się że za gaz płaca więcej niz Francuzi kilkaset km dalej, gdyby przyszło im 5e za litr paliwa zapłacić a np Francuzom wytknięto by "francuskie obozy koncentracyjne", to mimo manifestowanego wszędzie rozwoju cywilizacyjnego i pacyfizmu ludzka natura pokazałaby zęby i nie chciałbym byc w skórze odpowiedzialnych za taki stan rzeczy. "u nas to przechodzi i jeszcze się uśmiechamy czasem, jak z 5,80 o całe 20 groszy litr paliwa stanieje :D :D...

W innych krajach istnieje coś takiego jak Racja Stanu, w dziadolandzie jest to pojęcie obce a wręcz wstydliwe.
I lepiej nie będzie dopóki "wybrańcy narodu" będą realizować cele sprzeczne z interesami własnego kraju (vide podpisywane niekorzystne umowy, branie zalecanych nam przez bank światowy kredytów itd itp).
Co do JOW piękna to i czarująca idea, ale trzeba pamiętać o jednym, w myśl maksymy "Władzy raz wziętej nie oddamy nigdy!"
Pamietajcie że tam siedzą cwaniaczki i sądzę że jakakolwiek inicjatywa będzie z góry torpedowana wszelkimi możliwymi środkami, jak nie braknie nagle list z podpisami, to wystąpią niedopatrzenia prawne itd. Sprawa będzie się ciągnęła do (za przeproszeniem) osranej śmierci. Spokojnie, ta hućpa nie da sobie wydrzeć władzy z rąk, i nie po to hyży uczy się angielskiego na potęgę, żeby na kolejnych wyborach nawet jak dostanie kopa w zadek spaść z piedestału - lewactwo z Brukseli już mu miejsce w parlamencie zarezerwowało.

Panowie , świetna sprawa .. Znów jest nowa forsa , znów na "zielonej wyspie" będzie karnawał . Jak zabraknie , to dobierze się z drukarni albo OFE , lub pieluchy obłoży...

Sławek mówisz o tym "uroczystym" torciku na konferencji prasowej ;) ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kuba  :)  Merkel jest córką pastora , Gauck emerytowanym duchownym , Blair gorliwym katolikiem , Putin cerkwi budowniczym , a Kohl to nawet krzyżem wylegiwał się w Krzyżowej . Ale to są z krajów innej kultury ludzie , którym fact ów nie tylko nie przeszkadza , ale nawet pomaga :D

Jak dla mnie to prezydent moze być pastorem a premier wyznawca latającego potwora spaghetti

Nie w tym rzecz, co w nachalnym pisaniu prawa już nawet nie pod przykazania "boskie" a pod katechizm i dyktando episkopatu.

Rozumiem - większość po naszej stronie więc gramy siłą, stad bronienie się rekami i nogami przed modelem finansowania niemieckim, bo zaraz "95% Polaków" zamieniłoby się w 30-40% mniejszość :D

Daleko mi od narzucania komus moich osobliwych wierzeń mistycznych i bardzo bym chciał, by działało to w drugą stronę, ze strony póki co w teorii świeckiego państwa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

JOW ? Panowie o czym mówice ? Batiuszka nauczał: nieważne kto głosuje a kto liczy głosy. A serwery Panstwowej Komisji Wyborczej gdzie są? Ja to gdzie ? W  Rosji ! Jeszcze jakies złudzenia ?

U.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Łee ,, Kler to stały i typowy temat zastępczy dla naszych neomarksistów i post peerelowskich elit . Rzecz całkiem niekontrowersyjna w mniej zmanipulowanych , ale zdrowszych społecznościach . Żeby , tak dla przykładu , nie mówić , albo przypadkiem nie myśleć o tych blisko pięciuset tysiącach urzędników chorego państwa obracających setkami miliardów naszych i unijnych pieniędzy . Problem z kategorii majtki matki Madzi albo niedole transowego posła  :)    

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kuba; dobrze, by choć prezydent z premierem nowoczesnym "małżeństwem" nie byli  :D

Kościół prawdopodobnie słabszym się stanie, czyżby:

"W czasie najgorszego prześladowania Świętego Kościoła Rzymskiego, [na tronie] zasiądzie Piotr Rzymianin, który będzie paść owce podczas wielu cierpień, po czym miasto siedmiu wzgórz zostanie zniszczone i straszny Sędzia osądzi swój lud. Koniec."

To tak, tylko.., w kontekście dzisiejszych doniesień.  :)

Edited by Tomasz K

Share this post


Link to post
Share on other sites

Poseł jest biedny, zle ludzie źle go traktują

Coś o chromosomach mówią itd... kto to widział, taką katorge urządzać :D

A co do urzedników - równie wk, no, denerwują mnie slużący państwu polskiemu jak i obywatele watykanu.

A co do tego - jaki to problem, jakiej klasy - to niesety wydarzenia ostatnich lat pokazują.

A neistety - bo mimo bycia raczej antyklerykałem, mam taki lek. Jeśli oni padną w Europie, to co stanie między nami a dżihadem?

Mam nadzieje że Love Parade da radę :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kuba; dobrze, by choć prezydent z premierem nowoczesnym "małżeństwem" nie byli  :D

Kazik juz śpiewał - pan prezdent z żoną i pan premier z mężem :D

 

Fakt, że katolicy straszliwe męki i prześladowania obecnie cierpią, szczególnie w Polsce trudno o bardziej dyskryminowaną grupę.

W Krakowie, na przykład, na kilkadziesiąt linii tramwajowych, tylko jedna w kółko o papieżu gada :P

Jak żyć w tak strasznym świecie?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nasz gajowy Bronek, tak ostentacyjnie wąsa zgolił - od razu wiedziałem, że coś jest na rzeczy. :)

 

Fakt prześladowań, potwierdził nawet dzisiaj nasz minister Sikorski, kto jak kto , ale on nie powinien się tu mylić. :)

 

Jak żyć..? Cały czas się nad tym zastanawiam. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pytanie inne Panowie, co ktokolwiek zrobił w tej sprawie, po za telepawką z nerwow?

Ja słyszałem tylko o "akcji ratowania stoczni" z wiadomym skutkiem, ale nie rozwijam, by nie było podstaw do ciach... Każdy wie o jaką akcję chodzi ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie, właściciel jedynych prawdziwych i niezależnych mediów nie-mający-związku-z-ruskimi-KGBistami :D

Czyli ostoja polskości :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kuba, sorry Winnetou, przybyło rozmówców, a miało być krótko i na temat, "bo ciach" :P ale jest kultura i topic - to też do modów kieruję.

 

Przyznam rację, o czym pisał @Krzysiek_W, że to prawda, iż Premier Cameron mawia głosem pod naciskiem demokracji i faktycznych oczekiwań wyborców, niekoniecznie forsując osobiste lub partii poglądy. Taki urok dojrzalszej i bardziej bezpośredniej demokracji.

Przyznam rację Kuba, że wszystkie partie są programowo wywrócone do góry nogami i już żadna deklaracja nie oznacza tego, co powinna.

Przyznam rację, że mało kto jest zadowolony i większość wybiera subiektywnie mniejsze zło. Nie zmienia to faktu, że ta władza całkiem obiektywnie wyróżnia się w III RP jeśli chodzi o afery różnego kalibru, niekorzystne zjawiska, czy szkodliwe decyzje, licząc nawet tych, którzy na drylowaniu Polaków zjedli zęby w poprzednim systemie.

 

Co do kleru. Można nie znosić księży Kościoła katolickiego, bo wielu tam karierowiczów, dorobkiewiczów, sfrustrowanych alkoholików, niezlustrowanych agentów i gejów mających ciągoty do dzieci, którzy zapomnieli jakie mają upodobania, gdy jeszcze byli osobami świeckimi, a pomyśleli że w seminarium i na plebanii będzie fajnie. O takich jednostkach głównie się pisze i mówi, więc nie dziwi mnie powszechna awersja do księży. Nie zamierzam tego rozsądzać, bo każdy ma rozum swój, takież przekonania i nie o to mi tu z klerem chodzi.

Twierdzić natomiast w rozmowie o sytuacji międzynarodowej, czy gospodarczej i ekonomicznej kraju, że mają oni jakiś szczególny wpływ pasożytniczy, wydaje mi się co najmniej naciągane wobec bezmiaru marnotrawstwa i co tu owijać - złodziejstwa w kaście polityczno-urzędniczej.

 

Jasne, zredukowanie tych 95% do 40% może byłoby dla przestrzeni publicznej ożywcze, a w dalszej konsekwencji dla elastyczności kreatywnego budżetu również byłoby koko, (może też i ozdrowieńcze dla samego Kościoła?), ale skupianie ludzi wokół takiej wspólnoty nie jest pozbawione wymiernych korzyści, nawet jeśli połowa bywa katolikami dwa razy do roku. Tego uczy nieodległa historia, nie jakieś "bajki w książkach z krzyżykiem", a agenci i świnie w sutannach byli od zawsze. Tak samo w mundurach, w kitlach, w kołnierzykach... Kwestia wiary jest drugorzędna, bo zawsze pozostanie indywidualna, ale za tym idą również wartości unikalne, których nie reprezentuje żadna inna grupa społeczna. Wystarczy rozejrzeć się po krajach, które swą obyczajową duszność rozpędziły już jakiś czas temu i wyobrazić sobie, że muzułmanie - z tych ekspansywnych - postanowią tu zawitać (legalnie zupełnie), by walczyć w tym katolskim kraju o tolerancję dla swoich przekonań, których nikt im tu nie odmawia, tak jak oni ich odmawiają innym u siebie, co musimy (?!) szanować. Wokół czego się zintegrujemy kulturowo, jeśli nam to nie będzie powszechnie odpowiadać? Mamy coś w zamian? Flagę z tęczą? Nadmuchane prezerwatywy? Komisarzy za 20'000 eur/mies.? Eurokonstytucję, która nijak nie chroni realnie atakowanych obywateli? Bo na policję i wojsko trudno będzie liczyć, dopóki słusznie krew się nie poleje - patrz pełny pampers m.in. we Francji, skąd np. moherowe marsze całkiem atrakcyjnych i młodych Paryżanek jakoś w naszej świadomości się nie ostają. Choć akurat w "marszach dla życia" chrześcijanie z muzułmanami się tam zgadzają, czyli można. Z prześladowań nie ma co kpić, bo mają miejsce i na świecie i w Polsce, w różnej formie rzecz jasna. Może i znalazłbym inny cel za daninę na Kościół, ale dopóki mogę się obawiać np. powstania legalnych partii pro-pedofilskich, czy narzucenia mi przymusu respektowania zupełnie obcej mi kultury traktowania bliźnich, związanej z inną religią, wolę oddać % na kapliczki, nawet jeśli bym wewnętrznie czcił potwora spaghetti.

 

Oczywiście, chciałbym aby każdy (z koloratką, czy bez) pijak za kółkiem dostał równo po dupie, a każdemu pedofilowi wymierzyłbym karę rodem ze średniowiecza, ale te zjawiska dotyczą wszystkich tak samo i nie od stanu duchownego nietykalność zależy. Uważam, że warto, by Kościół uderzył się w pierś i zreformował podejście do wewnętrznych patologii. Jednak Kościół to nie tylko wiara i nie tylko to, co widać w mediach, a obraz buduje się jeden - klecha twój wróg, wróg europejskiej normalności i unijnego postępu.
 

Nie przyznam racji co do traktatu lizbońskiego (który tak, jest niekorzystny i szkodliwy oraz uznaję podpisanie go, jako najgorszą kartę krótkiej prezydentury Kaczyńskiego). Nie przyznam racji dlatego, że to była decyzja polityczna właśnie, a wbrew własnym poglądom przecież. Jasne, taki los polityka, by poddawać się krytycznym ocenom obywateli, historyków (częściej histeryków) i nawet je rozumiem, bo to był egzamin z poglądów, który - wobec nikłej siły pojedynczego głosu sprzeciwu - został oblany i zgodnie z faktami można z tego czynić zarzut. Chciałoby się aby nasz Prezydent był "ostatnim sprawiedliwym" i nieugięcie prostował zwichrowanie współczesnego świata i odprawiał z kwitkiem rządzących w EU głosicieli nonsensu. Niestety, nie zawsze tak się da. Ówczesne warunki, a więc kładziony na "postępowość i integrację" medialny nacisk, koherentny z sugestiami oponentów politycznych, że "partia prezydenta" i sam prezydent są eurosceptyczni, a więc zacofani, nie chcą postępu, nie chcą miliardów z Unii, są "faszyzujący" jak Giertych - dziś mecenas Giertych, wyważony prawicowiec i są wsiurscy jak Lepper - dziś nieboszczyk, ale również oczywisty nacisk pozostałych państw, które wyborcy chcieliby pod wieloma względami dogonić, były łącznie niechwalebną, ale logiczną i nieuchronną, przyczyną ugięcia się. Zdrady, ani tchórzostwa raczej w tym nie było, a bardziej obawa, że gorliwi entuzjaści euro-konstytucji dojdą do władzy i za loda zrobią spodnie i odwrotnie. Czy była to obawa egoistyczna, wynikająca z żądzy władzy, czy też obawa uzasadniona, wynikająca z patriotyzmu i tak każdy to oceni samodzielnie, bo tego nie wiemy, ale tak postrzegam w zarysie ten nieodległy wycinek naszej historii.

 

Traktaty i sojusze się zmieniają, ewoluują, czasem ekspandują, a czasem zanikają - wciąż żywa historia XX-wiecznej Europy jest tego najlepszym przykładem. Wobec tych faktów, przy odrobinie dobrej woli, tę szkodliwą i niekorzystną decyzję (przyznaję), którą każdy przeciwnik polityki nacjonalnej będzie mu zawsze wytykał, można tłumaczyć pragmatyzmem - w zamian obśmiewanej powszechnie "szabelki" i "obrażalstwa". Przecież gdyby wtedy oflagował się, wytrwał w swoich wewnętrznych przekonaniach (w tej konkretnej sprawie raczej słusznych) oraz został największym i jedynym "hamulcowym" przenajświętszej euro-jedności, ani on, ani jego partia nie mogliby liczyć na przychylność wyborców, którzy prounijni są zazwyczaj, czy to ze świadomego wyboru, czy z nieuświadomionego. Tracąc wtedy ogólnie poparcie w kraju, sądzę, że to był jedyny możliwy ruch, by nie zmarginalizować swojego nurtu w debacie i zawalczyć o więcej w przyszłości, akcentując kilka kosmetycznych postulatów i protokół brytyjski. Inaczej mogliby dać sobie spokój, a dziś do spłacania cudzych długów naszymi pieniędzmi, trójpartyjna koalicja nie nadążała by sama się konfekcjonować na eksport.


Pozdrawiam
Grzesiek

Share this post


Link to post
Share on other sites

No cóż , tania medialna pasza jest w nieustannej promocji . Chętnych nie brak , są już nawet wypasieni ..  :)                    

Sławku, jak widac w obu smakach. "Niezależni" tez łykają równo ;)

 

 

Grzesiek - W dużej mierze zgadzam sie z tym co piszesz.

Tak naprawdę, dochodzimy już do punktu osobistej interpretacji faktów, co do których jesteśmy zgodni, co bardzo cieszy, "bo na tym fundamencie zbudujemy przyszłosć" :D :D

Tak na serio, myślę że napisaliśmy już po elaboracie, ja przynajmniej czuję, ze temat wyczerpałem i nie ma co dodać.

Swoją drogą, jest to bardzo pocieszające, że mając odmiennie przekonania co do ostatnich czasów w jednym wszystkim nam łatwo się zgodzić - strona w którą zmierza UE nie jest chyba najlepsza.

I tak na koniec, z klasyka:

http://www.youtube.com/watch?v=xTaBloHUxRA

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cześć! Bardzo blisko mi do poglądów Grześka.

.Nachalny antyklerykalizm jest tym mniej wiarygodny im częściej serwowany nam przez osoby,ktore jeszcze niedawno,w chwili prawdziwej opresji,szukały wsparcia,pomocy,a czasem środków do życia w plebaniach,salkach katechetycznych ,a poglądy mogły nam przekazywać z udostępnionych na tę okoliczność kościelnych  ambon.Szybko o tym zapomniano.

Spokój nie jest dany raz na zawsze,historia tego dowodzi."Rolujący "kościół katolicki publicyści ,artyści,politycy (przy pełnej świadomości wieloznaczności  określenia "rolujący") znajdą z pewnością, podobną do wspomnianej wcześniej ,pomoc w biurach europosłów,siedzibach fundacji itp. :lol: gdyby coś poszło "nie tak"

Sprzeciw, zdziwienie  budzi nie fakt krytyki,lecz brak proporcji.Ale skoro Jerzy Urban bywa z powagą wysłuchiwanym komentatorem naszej rzeczywistości,zapraszanym przez najbardziej opiniotwórczych dziennikarzy telewizyjnych i radiowych to moje zdziwienie jest chyba dowodem naiwności. :(

pzdr.kardi

Share this post


Link to post
Share on other sites

Faktycznie, chwilowo temat się wyczerpuje. Na pewno powróci już wkrótce. Czekam cały czas na pierwsze spektakularne "adios",a może to będzie "won". Myślałem że już w zeszłym roku stanie się co stać się musi, ale nie wierzyłem że centralne baki odważą się drukować taką ilość wirtualnego pieniądza. Nowotwór odpowiednio wcześnie leczony, da się opanować. Chyba, jeszcze za młody jestem i za mało widziałem.   :)  

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie , ponieważ my wszyscy tu zdumiewająco łagodnie dyskutujący , jesteśmy przyjaciółmi , zadam teraz pytanie z gatunku retorycznych , kończąc off top światopoglądowy w tym bez wątpienia na czasie wątku :)

Jakie poglądy i postawy dominują w społeczeństwie poddanym od ponad sześćdziesięciu lat , lewicowemu monopolowi informacyjnemu ?

Odpowiedzi są mi całkowicie  zbędne , a nawet niemile widziane :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

A jaką mamy nie-lewicową partię obecnie na scenie politycznej?

Coś po za planktonem KNP?

Wybrańców mamy mniej więcej godnych narodu, który ich wybiera. Każdy ma to na co sobie zasłużył :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...