Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
gajosik

Coronavirus 2019-nCoV

Recommended Posts

[...]

Podczas zwodów lekkoatletycznych drużyna ZSRR zajęła zaszczytne drugie miejsce. Na tych samych zawodach drużyna USA była przedostatnia. :D

Normalnie jakbym oglądał jedynie słuszny kanał TV :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Plan jest przygotowany. Nie damy się jakiemuś tam mikrobowi!!!!

[attachment=647069:maseczki.jpeg]

Share this post


Link to post
Share on other sites

O cholera czas robić zapasy fasoli i ryżu

Eeee tam. Ja magazynuję pinkę i zanętę. Omulew za płotem, to patelkę płotek zawsze się nałowi :D .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Słyszałeś np o czymś takim jak śmierć łóżeczkowa, wady wrodzone itd?

To co wrzucił Guzu to tylko statystyka która zlicza żniwo Ponurego Kosiarza. Niestety nawet jak jest podkoloryzowana to dalej jest prawdziwa.

Wykluczanie jakiejś podgrupy jest w sumie bezsensowne.

Popatrzmy tutaj.

https://gisanddata.maps.arcgis.com/apps/opsdashboard/index.html#/bda7594740fd40299423467b48e9ecf6


Czasem można zerknąć na grypę w Polsce.
https://pulsmedycyny.pl/sezon-grypowy-2019-2020-liczba-zachorowan-i-zgonow-na-grype-982828





Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Nie nigdy nie slyszalem o czyms takim jak śmierć łóżeczkowa itd. Powiedzmy, ze mozna by to ujac jako "choroba" ale w takim wypadku mozna by tez wrzucic jakies dane odnosnie smiertelnosci osob starszych.

 

Podawanie danych o grypie w Pl tez nie za bardzo sie ma do niczego dlatego ze Corona w Polsce nie zaczal jeszcze oficjalnie dzialac. Znaczy nie ma zadnych danych zeby mozna bylo cokolwiek porownywac. Oficjalnie go nie ma ale on na pewno juz jest. Czysta statystyka a nie paranoja.

 

Kolejna rzecz ktora mnie nurtuje to naklad sil i srodkow na walke z Corona. Czy gdyby walczyc z nim tak jak z innymi chorobami jak np grypa to jakby wygladala sytuacja? Liczba zachorowan, smiertelnos itd. Bo wg mnie zainfekowane kraje bronia sie "rekami i nogami". A co by bylo gdyby uznac go za grype i pracowac sobie spokojnie nad szczepionka? No bo co na grype wymyslono?

 

No i co z tymi samobojstwami?

 

woblery L.E., on 28 Feb 2020 - 08:02, said:snapback.png

Koronawirus nie startuje wręcz przeciwnie...Ponad to on mutuje cały czas, na chwilę obecną w kierunku słabnącym (podobnie jak Ah1N1), oby tylko ten trend się nie odwrócił.

Zobacz sobie na wykres dzienny zakażeń.

https://gisanddata.m...423467b48e9ecf6

Spada ale gdzie w Chinach? Bo u nas w Europie pnie sie do gory. Teraz pytanie do jakiego poziomu musi dojsc zeby zaczac spadac i czym jest uwarunkowany ten spadek? Jest jeszcze wiele pytan. Niestety odpowiedzi bedziemy poznawac dopiero w nastepnych miesiacach lub latach.

Edited by Luckyguliver

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niezaleznie od tego co przynosza wiadomosci o rozprzestrzenianiu sie tego wirusa, trzeba sie przyzwyczaic do tego, ze skoro sie pojawil to juz zostanie z nami i bedzie wracal co jakis czas... 

Share this post


Link to post
Share on other sites

ale panika,czyli dokładnie to o co chodziło

chinczycy dostana po dupie,tak samo cala europa, gdzie poza turystyka nic się nie dzieje w przemyśle,ekonomi

zobaczcie na statystyki jakie grypa od lat zbiera żniwo

jak pieknie znalesc winnego zżerania publicznych pieniędzy i wszelkiego rodzaju przekrętów

uraaaa mamy nowego winnego!!!nazywa się nCoV,brawo!

Edited by didi

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zapasy uzupełnione, mrożonki, słoiki, konserwy, ziarna, spirytus. Z głodu nie pomrzemy :)

Co do poprzednich postów. Oczywiście, że Corony nie można jeszcze porównywać z innymi chorobami/zdarzeniami o ugruntowanym zasięgu.
Dopiero w przyszłym roku, jak rozejdzie się po świecie.

Edited by korol

Share this post


Link to post
Share on other sites

Najgorsze jest to, że jeśli nikt winnych (tych prawdziwych, a nie słupów i figurantów) solidnie i przykładnie nie ukarze wypuszczą kolejnego ...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Corona = Racoon , te same litery ktoś kojarzy ?  :D

Czyli teraz czekamy na chińskiego Nemesisa? A kto będzie naszą Jill? Greta ? :D

Ps1: tak, wiem. Nie stosowny jest czarny humor w tak poważnych sprawach.

Ps2: przypomniały mi się czasy Residenta 3 na psxa :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie bądż taki poważny,bo jak się zrobi poważnie, to może nie być czasu na żarty.

Edited by Maciej1979

Share this post


Link to post
Share on other sites

chinczycy wjechali na rynki poteznie wiec i odzew calkiem calkiem,jak rynki na swiecie sa slabe ,to widac

europa ssss,smiech,wystarczy pierdniecie i juz sie trzesie w posadach

komu na tym zalezy?,a no jest takie miejsce na matce ziemi

i nie ma czemu sie dziwic,walke z komuchami maja juz we krwi

Edited by didi

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na 99 % w Szczecinie na zakaźnym są 3 przypadki. Prawdopodobnie poinformują w niedzielę. W Koszalinie też coś się chyba wykluło...

Oby to były fałszywe informacje...

Share this post


Link to post
Share on other sites

No raczej bym nie liczył na to że będziemy zielona wyspą. On już tu jest, jakoś specjalnie mnie to nie wzrusza, oswoiłem się z ta myślą dawno.

 

Trochę już nudzą mnie porównania do grypy, tą w zdecydowanej większości przypadków ludzie przechodzą w domu, często pod kołderka i przed TV, niewielki % wymaga hospitalizacji. Jeżeli potwierdza coronavirus każdy przypadek ląduje w szpitalu i nie na zwykłym oddziale. My zwyczajnie nie mamy tyle miejsc. Wyobraża ktoś sobie pojawienie się 50 tysięcy osób która trzeba hospitalizować na zakaźnych? I nie będą tam przebywać 5 dni..Wybudujemy szpital w 2 tygodnie..a niech by mu nawet dach ciekł.. w 2 miesiące nie ogarniemy...

 

Jeszcze 1-2 miesiące i karty będą odkryte, oby okazał się kolejna wersja kataru na który malkontenci będą wypraszać L4 u rodzinnego.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przestań, nie siej paniki. 80% zarażonych nie zauważa tej choroby, mają katar, ewentualnie lekką gorączkę, z którą radzi sobie paracetamol. Pozostałe 20% trafia do lekarza, który przepisuje antybiotyk i 80% z nich po tygodniu wraca do normalnego życia. Pozostałe, rzadkie przypadki, bardzo źle znoszą zakażenie i trafiają na OIOM. Najczęściej są to osoby obciążone innymi chorobami, które mają bardzo osłabioną odporność. I tutaj śmiertelność jest wysoka, ale trzeba pamiętać, że nikt nie umarł od zakażenia wirusem, wszyscy zmarli na choroby, które ich dotykały wcześniej,

SARS zabijał dużo skuteczniej, ale wolniej rozsiewał się. Obecny wirus to kolejny sposób na zarabianie pieniędzy. Przypomnijcie sobie temat szczepionki na "ptasią" grypę. 

 

Więcej luzu, więcej pragmatyzmu, nie ma czego się bać.

Share this post


Link to post
Share on other sites
To nie panika to są fakty każdy potwierdzony przypadek będzie odizolowany i hospitalizowany tak samo jak dzieje się to w innych krajach i dla mnie jest to logiczne i zrozumiałe. Nie każdy przypadek grypy wymaga hospitalizacji.

Bartek jak masz jakieś ciekawe linki o przebiegu choroby podaj. Mi temat już się przejadł, jestem spokojny. Spodziewałem się bardziej drastycznego scenariusza. Najmniej martwi mnie sam wirus ale skutki gospodarcze jakie może wywoływać, czy same relacje ludzi. Oby rozeszło się po kościach. Może ktoś skorzysta z linków i odzyska utracony spokuj ducha.

Są już sygnały ze Chiny powolutku ruszają z produkcją, to dobry znak.

Moim zdaniem sytuacja wyklaruje się w ciągu max 2 miesięcy z czym mamy do czynienia. Nie można do końca patrzeć przez różowe okulary.

U nas funkcjonują dwa scenariusze jak już się coś wydarzy poważnego to wszyscy oburzeni że brak informacji reakcji itp. Drugi jak wszystko ułoży się dobrze to oczywiście drwimy z przerostu formy nad treścią, że panika, śmieszki heheszki itp.

Czy zwyczajnie nie można rozważyć różnych opcji i się przygotować. Takie gdybanie nie zawsze jest związane z pełnymi spodniami które zazwyczaj już towarzyszą gdy sprawy przyjmują mniej ciekawy obrót.

Jak ktoś potrzebuje niech kopie schron wg uznania.

Ja poza kupieniem zapasu mleka dla dzieciaków i uzupełnienia aptekczki nie zamówiłem jakby się mogło niektórym wydawać tony ryżu i nie siedzę w piwnicy czekając z wypiekami na twarzy kiedy w końcu przyjadą jeźdźcy apokalipsy...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Paweł, cholera dajesz się chyba trochę ponieść.

Bart, jako koledze, a to ty nas zawsze studzisz i tu na forum dam sobie łapę uciąć, mówię chill out.
Masz rację.

Znając jednak trochę sytuację Gajosika, rozumiem jego obawy.

Nie będę przyprawiał tej konwersacji dalej.
Strach ma wielkie oczy.

Tylko spokój nas uratuje.
Spokój i metodyka.

Paweł, musi być dobrze. Nie nie jesteś sam.
Bart, highfive.
Zrozum nas.... czasem ;)

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może źle brzmią moje posty ale serio ja mam dużo dystansu. Jeżeli kogoś napędzam w złym kierunku to przepraszam. Panika to nic dobrego, jednak ignorować też nie jest zbyt mądrze. Na rozluźnienie Amerykanie mają procedury na wypadek ataku zombie ale czy ktoś bierze to na poważnie? Może jacyś fani teorii spiskowych...

 

edykta. Ja nie wiem gdzie w moich ostatnich postach widzicie panikę.

 

Jak pisałem wcześniej, dla mnie samo zjawisko jest wielowymiarowe, jednak temat samego wirusa mi się już przejadł, bardziej interesują mnie skutki wszelakie bo jest tego dużo.

 

Założyłem temat w formie ciekawostki, jednak niektóre wpisy mnie przerażają, zaczynają wchodzić tematy depopulacji, teorie spiskowe  :blink:  moje znów po cześć nie do końca są odczytywane zgodnie z intencją, nie mam ochoty robić za wsiowego głupka.

 

Ktoś mi zarzucił na pw że nabijam sobie wejścia na stronę tanią sensacją :blink: ło matko... serio? Toż mam miliardowy interes w tym zeby ktoś wchodził na moja zapyziałą stronę której nie mam kiedy aktualizować i oglądał moje produkty  :wacko:  :blink: 

 

Powiem szczerze że po zastanowieniu temat najchętniej bym usunął, zwyczajnie zrobił się toksyczny jak polityka, zaczynamy się dzielić, wyśmiewać, niepotrzebnie napinać. Każdy ma dostęp do mediów czy to TV czy internet i własny rozum do oceny sytuacji. Nie obraźcie się ale zgłosiłem prośbę o kłódkę i optymalnie usuniecie.

Edited by gajosik

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja też mniej boję się samego wirusa, a bardziej tego co się zacznie dziać z ludźmi jak ogłoszą pierwszy przypadek...
Niestety spora część naszego społeczeństwa to idioci.
Jeżeli rzeczywiście ogłoszą to w niedzielę (niehandlową

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zgaduję, że ogłoszą w przyszłym tygodniu. Jeszcze weekend spokojny.
Wszystko zależy od przebiegu. Jakby się pojawiło 500 ciężko chorych (w różnych miastach) wymagających odizolowania na zakaźnych, będzie problem.
Na wszystkich chorych h i tak nie ma miejsca..

A może za 2 miesiące będzie już po strachu? :)

Edited by korol

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja też mniej boję się samego wirusa, a bardziej tego co się zacznie dziać z ludźmi jak ogłoszą pierwszy przypadek...
Niestety spora część naszego społeczeństwa to idioci.
Jeżeli rzeczywiście ogłoszą to w niedzielę (niehandlową [emoji57]), to w poniedziałek kolejki pod marketami pewne...


Jak ogłoszą, to jest słowo klucz.
Służby w ZS dostały już pewne informacje niedostępne dla potencjalnego zjadacza chleba.
Myśle, że rozumiesz o co chodzi [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja też mniej boję się samego wirusa, a bardziej tego co się zacznie dziać z ludźmi jak ogłoszą pierwszy przypadek...
Niestety spora część naszego społeczeństwa to idioci.
Jeżeli rzeczywiście ogłoszą to w niedzielę (niehandlową [emoji57]), to w poniedziałek kolejki pod marketami pewne...

Jak ogłoszą, to jest słowo klucz.
Nie tylko Ty obawiasz się o reakcji ludzi po ogłoszeniu pierwszego przypadku. W ciemnogrodzie mogą się zarzynać przy kasach, jeżeli mordobicie było za karpia w promocji...
W poniedziałek będzie więcej informacji w mediach, żeby dać ludziom spokojnie przespać weekend.

A tak w ogóle, to głupio by było przywieźć taką pamiątkę z ferii we Włoszech, czyż nie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Edited by Matiz992

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tu gdzie mieszkam (przekladajac na polskie realia - w moim wojewodztwie) szybko rozprzestzrenia sie wirus. Zaczelo sie od pary z dwojgiem dzieci. Nie wiedzac ze sa zarazeni (kontakt ze znajmymi z Chin) byli na karnawalowym korowodzie w koncu ubieglego tygodnia,- ile osob tam zarazili nie wiadomo?... Dzis juz mowi sie kilkudzeisieciu potwierdzonych zarazeniach.

Na ulicach nie widac jednak paniki. Mowi sie o tym, srodki ostroznsci w postaci zamkniecia przedszkoli, szkol, odwolania imprez masowych sa lokalnie uruchomione. 

O tym ze ludzie dzaialaja mozna sie przekonac chcac np: kupic plyn do dezynfekcji rak. W popularnych drogeriach jak DM czy Rossmann - wszystko wysprzedane. W Aptekach reglamentacja,- sprzedaja po jednaj sztuce na glowe. Mialem wczoraj niezly problem gdyz musialem zaopatrzyc moje bioro w ten preparat...

Udalo sie w koncu ale sporo czasu na to potrzebowalem.

Pisze to tu na forum dlatego, ze to "oczekiwanie na pierwsza zarazona osobe" na sygnal "zaczelo sie" jak mi sie wydaje ma znacznie wiekszy ladunek emocjonalny niz dzialanie po wykryciu ognisk wirusa.

A to dzialanie prewencyjne jest na prawde proste,- im nasz system immunologiczny bedzie silniejszy (sen, odpoczynek, odzywianie) tym mniejsza szansa na zlapanie wira i jego lagodniejszy przebieg. Wszelkie domowe sposoby jak: jedzenie czosnku, cebuli, imbiru, cynamonu i  wielu innych produktow o dzialaniu antyseptycznym wzmacnia nasz system immunologiczny i moze tez zlagodzic dolegliwosci juz po zarazeniu. Zapomniane juz dawno stawianie baniek na plucach i oskrzelach takze tworzac miejscowe przekrwienia powoduje iz nasz organizm zaczyna produkowac antyciala, najlepsze bo wlasne.Wczoraj to zrobilem  ;)

To wszystko jednak to "tylko i az" profilaktyka, ktora mimo tego iz nie leczy wirusa to pozwala skanalizowac/przelozyc stres oczekiwania na dzalania, dzieki ktorym bedzeimy czuli,- jestesmy przygotowani.

Osobiscie mysle, ze zachowanie lagodnosci i pogody ducha w takich sytuacjach daje znacznie wiecej niz nerwowosc i rozbiegane po serwisach informacynych mysli.

Dlatego tez chodze i dalej bede odwiedzal ludzi do ktorych powinienem dotrzec tak jak to robilem do tej pory,- po prostu czesciej dezynfekujac rece.

Odwolam, nawet wczesniej uzgodnione terminy z tymi ktorzy sa chorzy dokladnie tak jak robilem to do tej pory. 

Predzej czy pozniej, kazdy z nas bedzie sie musial skonfrontowac w jakis sposob z tym wirusem. Na prawde nie warto ulegac zbiorowej psychozie, tylko robic to co do nas nalezy  ;)

Edited by Rheinangler

Share this post


Link to post
Share on other sites
H5N1 miało dużą śmiertelność. NCOV to taki ubogi krewny, który dużo chcę, ale nie może aż tak wiele. Biznes jest biznes, jak na wszystkim innym, i na nim można nieźle zarobić. Ten trend jest stary jak ludzkość-strach przed chorobą i śmiercią.
Obecnie włączył mi się stan na bez paniki. Nie zapierdzielam robić zapasów, bo nie ma i nie będzie takiej konieczności. Niemniej, podziwiam jak zręcznie można manipulować ludźmi. Czwarta władza to jednak potężny lewar.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Co do przeciwdziałania rozprzestrzenianiu to mam świeże info od szwagierki która z mężem jest akurat w Azji na urlopie. W Malezji w miastach pełno dozowników z płynem do dezynfekcji. W Singapurze na dworcach i w pociągu jednego dnia mierzyli im 4 razy temperaturę. Turystów z Chin brak. Jedzenie i pamiątki super tanie. Edited by Pawgas

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...