Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
gajosik

Coronavirus 2019-nCoV

Recommended Posts

I po strachu. Jeżeli słuch mnie nie myli, to przed chwilą szef GIS powiedział, że w walce z koronawirusem jesteśmy skazani na sukces

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jestem ciekaw skąd akurat we Włoszech jest taka śmiertelność? Bo to, że nie przypilnowali i mają więcej zachorowań to rozumiem, ale tylko zgonów?

 

"Korea 7478 / 118 / 53  (zachorowania, wyzdrowienia, zgodny)

Włochy 7375 / 724 / 463

Iran 7161 / 2394 / 237

Niemcy / 1151 / 18 / 2
Francja  1209 / 12/ 19
Hiszpania 979 / 32 / 28"

"

Według tych danych

Korea 0.7%

Włochy 6,2%

Iran 3,3%

Niemcy 0.1%

Francja 1,5%

Hiszpania 2,8%

Moze to za daleko posunięty wniosek ale widząc te dane i śledząc media można odnieść wrażenie, że w krajach o cieplejszym klimacie wirus jest groźniejszy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jest szansa, że możemy być lepsi niż Włosi

"Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki zaapelował do wszystkich parafii w Polsce o zwiększenie liczby niedzielnych mszy, aby jednorazowo w liturgiach mogła uczestniczyć liczba wiernych odpowiednia do wytycznych służb sanitarnych." Edited by theslut

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy są może dostępne statystyki z Izraela , Emiratów Arabskich , Indii , Pakistanu i Afryki ( z wyłączeniem RPA ) ? 

Share this post


Link to post
Share on other sites

czyli gorzej..?

Szybciej i bardziej narażona grupa ludzi.

 

We Włoszech zdecydowano się w końcu na dość radykalne ograniczenia.

 

[attachment=649382:Opera Zdjęcie_2020-03-10_172324_naszswiat.it.png]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Skala zarazy ww patogenem jest dalece wieksza od skali jaka moze osiagnac CoV19 w Polsce....

W aptekarskim jezyku mentalnosc ta dobrze obrazuje sie w tym powiedzonku "slutus parochus supra papam"....

Tym panom w wiekszosci, bo sa wyjatki,- przydalby sie Chilijski scenariusz wydarzen, ale nie zapedzam sie w zyczeniach bo w koncu zlamie regulamin a tego nie chce....

Edited by Rheinangler

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeżeli dalej będziecie wciskać swoje sympatie i antypatie polityczne do tego wątku, to za chwilę będzie jak zwykle, czyli kłódka na temacie...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wczoraj odwiedziła nas koleżanka z pracy mojej żony. Ma 40 lat i pochodzi z Sarajewa. Oczywiście padł w rozmowie temat koronawirusa. Powiedziała cyt. "Wirusa się nie boję, po tym co widziałam podczas wojny boję się tylko drugiego człowieka" Tak więc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Było tu dość zabawnie, ale teraz już chyba nikomu nie jest do śmiechu, co?

Włosi sobie nie poradzili. Mimo wszystko liczę, że u nas aż tak się nie wymknie. W czwartek-piątek będę testował ciągłość pracy.
Coś czuję, że wkrótce będzie dużo czasu na ryby...
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Trzeba normalnie funkcjonować, nie siać paniki, pracować i niespecjalnie cokolwiek zmieniać. W Polsce każdego dnia, średnio umiera 1130 osób, nikt o tym nie powtarza jak katarynka bo niespecjalnie mamy na to wpływ, tak samo jak na CV. Każdy objaw paniki tylko pogarsza sytuację, ludzie są już postraszeni i to widać, jak w każdym mieście, będzie sporo chorych, to sytuacja jeszcze się pogorszy i to nie w skutek samej choroby a właśnie takich tchórzy. Nikt nie chce być chory ale na pewno zapasy żywności i taśmy życia w niczym nikomu nie pomogą...a pitolenie o samym wirusie na pewno szkodzi bo najwięcej potrafią powiedzieć Ci co pojęcia o tym nie mają za grosz. Każdy Polak zna się na polityce, piłce nożnej, filozofii, podpierdalaniu...ostatecznie każdy wędkarz to też szpenio w zakresie ichtiologii a za dni kilka każdy ale to totalnie każdy będzie profesjonalnym wirusologiem. Dyscyplina, spokój, kultura osobista, wysokie morale okraszone odrobiną empatii to najlepszy lek na wszelkie problemy zakaźne. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ciekawe ile już było sytuacji kiedy to młodzi z katarem poszli do babci a 10dni później żałowali. Włosi to ignoranci.

Polacy z racji innej szerokości geograficznej i zmienności pogody mają wyższą odporność. Pewnie trochę to pomoże.

Już bym chętnie przeszedł tego wirusa żeby mieć z głowy, nigdy grypy czy zapalenia płuc nie miałem. Edited by shavt

Share this post


Link to post
Share on other sites

Trzeba normalnie funkcjonować, nie siać paniki, pracować i niespecjalnie cokolwiek zmieniać. W Polsce każdego dnia, średnio umiera 1130 osób, nikt o tym nie powtarza jak katarynka bo niespecjalnie mamy na to wpływ, tak samo jak na CV. Każdy objaw paniki tylko pogarsza sytuację, ludzie są już postraszeni i to widać, jak w każdym mieście, będzie sporo chorych, to sytuacja jeszcze się pogorszy i to nie w skutek samej choroby a właśnie takich tchórzy. Nikt nie chce być chory ale na pewno zapasy żywności i taśmy życia w niczym nikomu nie pomogą...a pitolenie o samym wirusie na pewno szkodzi bo najwięcej potrafią powiedzieć Ci co pojęcia o tym nie mają za grosz. Każdy Polak zna się na polityce, piłce nożnej, filozofii, podpierdalaniu...ostatecznie każdy wędkarz to też szpenio w zakresie ichtiologii a za dni kilka każdy ale to totalnie każdy będzie profesjonalnym wirusologiem. Dyscyplina, spokój, kultura osobista, wysokie morale okraszone odrobiną empatii to najlepszy lek na wszelkie problemy zakaźne.

I można zamknąć ten temat :-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciekawe ile już było sytuacji kiedy to młodzi z katarem poszli do babci a 10dni później żałowali. Włosi to ignoranci.

Polacy z racji innej szerokości geograficznej i zmienności pogody mają wyższą odporność. Pewnie trochę to pomoże.

Już bym chętnie przeszedł tego wirusa żeby mieć z głowy, nigdy grypy czy zapalenia płuc nie miałem.

Lepiej nie mieć z tym wirusem nic do czynienia. Jeszcze dokładnie niewiadomo jakie on tam spustoszenia sieje w organizmie.

I to, że raz ewentualnie ktoś to przejdzie nie znaczy, że bedzie miał już spokój, bo równie dobrze można znowu go złapać i zachorować.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dziś zamknęli przedszkole,do którego chodzi syn.
Ja pracuje w bielskim FCA (Fiat Chrysler Automobiles) gdzie na codzień kręci się kilkunastu Włochów,oprócz tego kierowcy,dostawcy,rezydenci ...póki co nie zamykają produkcji.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Już bym chętnie przeszedł tego wirusa żeby mieć z głowy, nigdy grypy czy zapalenia płuc nie miałem.

 

Lepiej nie mieć z tym wirusem nic do czynienia. Jeszcze dokładnie niewiadomo jakie on tam spustoszenia sieje w organizmie.

I to, że raz ewentualnie ktoś to przejdzie nie znaczy, że bedzie miał już spokój, bo równie dobrze można znowu go złapać i zachorować.

 Otóż to. Obywatelka Japonii już drugi raz zachorowała na covid-19...

https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/10302229/japonia-u-pacjentki-ponownie-zdiagnozowano-koronawirus.html

Edited by Bartek_C

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Riqelme

ostatnie ostrzeżenie,  koniec twojego spamowania, wyczyszczone

@wszyscy

choć to Cafe, bardzo proszę o zachowanie powagi tematu i kultury wypowiedzi, powściągnijmy emocje, proszę

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...