Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
gajosik

Coronavirus 2019-nCoV

Recommended Posts

Myślę, że to co widzimy w mediach, liczby o zarażonych, które się pojawiają to czubek góry lodowej. Nikt z nas nie wie ile jest przypadków osób, które w ogóle nie zgłosiły się do lekarza bo objawy, były/są łagodne. Nie wiemy też ilu chorych jest w krajach trzeciego świata, tam gdzie opieka zdrowotna kuleje. Na tym etapie epidemia jest pewnie nie do powstrzymania i musimy się oczywiście zabezpieczać i stosować prewencję ale mam wrażenie, że trzeba się po prostu nauczyć z nim żyć przez "jakiś" czas.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pytanie jakiej grupy dotyczy śmiertelność we Włoszech? W Europie może być większa ze względu na starzejące się społeczeństwa, a jak wiadomo wirus jest głównie niebezpieczny dla osób starszych, przewlekle chorych i z osłabioną odpornością. Takich osób w krajach rozwiniętych jest dużo.

W Europie czyli u nas.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pytanie jakiej grupy dotyczy śmiertelność we Włoszech? W Europie może być większa ze względu na starzejące się społeczeństwa, a jak wiadomo wirus jest głównie niebezpieczny dla osób starszych, przewlekle chorych i z osłabioną odpornością. Takich osób w krajach rozwiniętych jest dużo.

Włosi do 100 w trampkach po ulicach biegają

Share this post


Link to post
Share on other sites
W 2019 roku w Polsce doszło do 30 tysięcy wypadków, w których zginęło 2 897 osób, a ponad 35 tysięcy zostało rannych. Zatrzymano ponad 110 tysięcy kierujących po alkoholu. Tymi statystykami bym się martwił, a nie wirusem, którego najwięcej jest na razie w krajowych mediach. Bo profilaktyka, pandemia, kostucha, ble, ble, ble...Z taką troską pochylają się nad naszym zdrowiem dziennikarze, lekarze i politycy. A może by tak wycofać z handlu fajki, wprowadzić prohibicję i zaprowadzić przepisy, które zmniejszą drastycznie liczbę wypadków drogowych? Będziemy zdrowsi?

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 
 
 
Zaliczył bym to chyba raczej do kabaretu niż konferencji prasowej...

 

No cóż nie każdy się odnajduje przed kamerą na takiej konferencji. Fakt wyglądało to słabo ale pomijając formę to ta Pani wiedziała co mówi.

Share this post


Link to post
Share on other sites
To nie dezynfekcja, to obsadzanie stanowisk w administracji z nadania, "swoimi" ludźmi z łapanki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ha haa... dodałem temat do obserwowanych i 80% postów jest w nim.

 

To chyba taka internetowa odmiana koronawirusa?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z tego co wyczytałem to ta Pani jest na stanowisku od kilkudziesięciu lat.Dla mnie to wyglądało jakby sobie coś pier....a na odwagę,albo sytuacja medialnie całkowicie ja przerosła.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z tego co wyczytałem to ta Pani jest na stanowisku od kilkudziesięciu lat..


Jeśli to prawda, a nie "dziabnęła se" dla kurażu, to nie powinni jej odwoływać.
Stres, trema i takie rzeczy. Myślę, że rozpoznawalność byłaby dla niej dostateczną karą.

Mam problem bo chcę jechać jutro na Rybomanię, dla kilku osób a jednej szczególnie, i dla moich "podopiecznych" ze szkółki a z drugiej strony żona i teściowa przestrzegają i proszą bym nie jechał.
Odwołanie imprezy by mnie na swój sposób ucieszyło.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Już napisałem w innym wątku: poproszę jedną działkę tego co ta pani pobrała :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Aż śmiac sie chce jak widzę taka panikę. W UK jest znacznie więcej przypadków zarażonych i zycie toczy sie normalnie. A co do Pani z filmiku to jak jak ja odwołaja , krierę zrobi na estradzie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No dobra, tylko my cały czas porównujemy zarażonych do śmiertelnych. A ilu z tych zarażonych jeszcze umrze...
We Włoszech jest na tę chwilę 107 zgonów i 276 osób wyzdrowiało. Nie mówię, że śmiertelność, to 39%, bo epidemia, cały czas trwa, ale w ostatecznym rozrachunku, te 3% może okazać się zaniżone.
Niepokoi też nieco fakt, o ile dane z innych krajów są rzetelne, że w rozwiniętym europejskim kraju, śmiertelność jest taka wysoka.
Pozdrawiam.

No właśnie porównałem - trend
skala we Włoszech – 2502 zachorowań, 160 wyzdrowień, aż 79 zgonów
 Iran, gdzie się zaczęło wcześniej 2336 / 291/ 77


a teraz (szybko rośnie):
Włochy  3858 / 414 /148
Iran       3513 / 739 / 107
Korea   6088/  41/ 35

Niemcy   482 / 16 / 0
Francja   377 / 12/ 6
Japonia   360 / 43 / 6

Włosi ewidentnie padają.

 

Edited by korol

Share this post


Link to post
Share on other sites
Moze to kwestia nabycia grypo odpornosci i lżejszego klimatu- czestotliwosci z jaka mieli zwyczajowo zwykle grypy.
Jest ewentualnosc ze nas to mniej ruszy, bo mamy m.in. ze względu na klimat, co roku ataki grypy, anginy, zapalenia itp. Wiekszos z nas nawet pracy wtedy nie przerywa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moze to kwestia nabycia grypo odpornosci i lżejszego klimatu- czestotliwosci z jaka mieli zwyczajowo zwykle grypy.
Jest ewentualnosc ze nas to mniej ruszy, bo mamy m.in. ze względu na klimat, co roku ataki grypy, anginy, zapalenia itp. Wiekszos z nas nawet pracy wtedy nie przerywa

Też tak stawiam. Sam w ostateczności pracuję z home office. L4 raz na kilka lat.

Jak pierwszy raz leciałem nad Ebro (10dni, pierwsza połowa kwietnia) miałem zapalenie oskrzeli. Ale co tam, w końcu zdałem tylko co DI, trzeba uczcić. 9 nocy spałem nad wodą (2 w namiocie, reszta  na łóżku karpiowym). Z leków jadłem czosnek i piłem alko. Wyzdrowiałem po 3-4 dniach.
 

Edited by korol

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jak umrzemy to z tych naszych wpisów będą się śmiali. Najlepiej odpuścić to na co nie mamy wpływu, każda chwila spędzona namyśleniu o tym jest stracona, wpływa na złe samopoczucie i przysłania obraz tego co się dzieje wokół nas, w tym momencie. Skupmy się na tym aby w razie czego jak najlepiej spędzić ten czas, rodzina, ryby, imprezy, co kto woli. Czy np uprawiając seksiora myślicie o jutrzejszym dniu w pracy, czy korzystacie z chwili? Cieszmy się że póki co jest dobrze a co ma być to będzie, trudno.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mozna tez, pozostajac w temacie, ale jednak z usmiechem posluchac pani dyrektor Sanepidu w Slubicach  :lol: ale tylko jesli ktos ma rozluzniona gumke w gaciach albo sie juz zdezynfekowal wewnetrznie.

Na powaznie brzmi tylko jej "pol-wyznanie-mysl" przypozadkowujace ja nieco do rodziny "Kiepskich"... 

Edited by Rheinangler

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...