Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Zed Zgred

Boleń w styczniu/lutym/marcu - gdzie szukać i na co łowić.

Recommended Posts

A ja się zgadzam, że co do porównania etyczności męczenia przed tarłem okoni, jazi, kleni, czy też boleni.  Większej różnicy nie ma. Występuje tylko w prawnych okresach.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Z tą Rugią to też coś jest nie halo. W rozmowach z tam jeżdzącymi słyszę, że najlepsze wyniki są późną zimą gdy samice idą na tarło obżerając się śledziem. Wtedy można je spotkać na płytkiej wodzie. Albo coś źle zrozumiałem, albo ważniejsze jest złowienie wypełnionej ikrą samicy niż poczekanie, aż się w spokoju naje i wytrze. Podobnie ma się rzecz z wymęczonymi w styczniu pstrągami. Nie wspominając o przypadkowych przyłowach w postaci sandaczy pilnujących wiosną gniazd. Chyba zawsze będziemy mieli do czynienia ze zjawiskiem łowienia ryb w każdych możliwych okolicznościach przy jednoczesnym słuchaniu tłumaczenia o tym, jak to zdobycz wróciła cało i zdrowo do wody. Kwestia podejścia i osobniczej przyzwoitości. Lub jej braku.

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...) Podobnie ma się rzecz z wymęczonymi w styczniu pstrągami. (...)

 

Rozumiem ze Kolega nie łowi w maju szczupaków, okoni i boleni, a w czerwcu sandaczy? Z kleniami tez czeka do lipca?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rozumiem ze Kolega nie łowi w maju szczupaków, okoni i boleni, a w czerwcu sandaczy? Z kleniami tez czeka do lipca?

To jeszcze nic... Co z trociami które idą, albo wracają z tarła?  :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie, z całym szacunkiem...
Znajdźcie sobie lub załóżcie wątek o etyce, moralności etc. i tam przekonujcie siebie na wzajem do swoich racji.
Ichtiolog ustalił, pezetwu zatwierdziło i będą łowione bolenie cały rok, będą przyłowy sandaczowe, sumowe i tak dalej...
Czy moderator to czyta czy temat już jest tak niekoszerny że klawiatura w palce parzy ? Proszę o wyczyszczenie zbędnych postów a czytających o pisanie w temacie.
Dziękuję.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Zed,
Myślę, że trzeba by używać sdr i obławiać rynny z grupującą się rybą.

Zbyt mocno to pachnie spotkaniem z sumami a tych już mam dość. W czystej wodzie postawiłbym na walory wizualne przynęty a nie jej pracę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie, z całym szacunkiem...
Znajdźcie sobie lub załóżcie wątek o etyce, moralności etc. i tam przekonujcie siebie na wzajem do swoich racji.
Ichtiolog ustalił, pezetwu zatwierdziło i będą łowione bolenie cały rok, będą przyłowy sandaczowe, sumowe i tak dalej...
Czy moderator to czyta czy temat już jest tak niekoszerny że klawiatura w palce parzy ? Proszę o wyczyszczenie zbędnych postów a czytających o pisanie w temacie.
Dziękuję.

W pełni się zgadzam, że do dysputy na tematy związane z etyką są lepsze miejsca, jednak nie będę wprowadzał tu cenzury. Wątki żyją dzięki wpisom i dopóki nie są przekraczane ramy regulaminu, "wycinanek" nie będzie. Pozostaje mi tylko prosić - bądźcie dorośli i piszcie na temat zgodny z tytułem wątku. Jeśli musicie napisać na inny temat, poszukajcie bardziej odpowiedniego, a jeśli mimo wszystko nie znajdujecie - stwórzcie nowy. Tutaj na temat "gdzie szukać i na co łowić", a nie "czy łowić". Zrozumienie różnicy raczej nie przerasta możliwości intelektualnych naszych szanownych forumowiczów :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
"Ichtiolog z pezetwu stwierdził że bolenia w Odrze jest ogrom, jest go za dużo. Zniesiono limity i okresy na niego. W czym ludzie macie problem?" Szanowny Zgredzie, będąc na forum od czterech lat zauważyłeś może, że jego użytkownicy traktują bolenia jako rybę sportową. W związku z tym powoływanie się na ichtiologa z pezetwu, sugerującego zmniejszenie populacji tej ryby w Odrze może być tu odebrane negatywnie. Takich informacji możesz zasięgnąć w organie związkowym jakim są Wiadomości Wędkarskie. Pan produkujący się na drugiej od końca stronie pomoże Ci ponadto przyrządzić tego pleniącego się szkodnika. Nie dziw się więc, że ciężko Ci uzyskać informację na temat łowienia boleni zimą. Między można, a chcę i łowię jest pewna różnica.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja mam pytanie do Zgreda. Czy jak by szanowny ichtiolog z pezetwu stwierdził, że w Odrze jest za dużo szczupaka i związek zniósł by na niego limit i okres ochronny, to byś poszedł na szczupaka w marcu i kwietniu?

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Ichtiolog z pezetwu stwierdził że bolenia w Odrze jest ogrom, jest go za dużo. Zniesiono limity i okresy na niego. W czym ludzie macie problem?" Szanowny Zgredzie, będąc na forum od czterech lat zauważyłeś może, że jego użytkownicy traktują bolenia jako rybę sportową. W związku z tym powoływanie się na ichtiologa z pezetwu, sugerującego zmniejszenie populacji tej ryby w Odrze może być tu odebrane negatywnie. Takich informacji możesz zasięgnąć w organie związkowym jakim są Wiadomości Wędkarskie. Pan produkujący się na drugiej od końca stronie pomoże Ci ponadto przyrządzić tego pleniącego się szkodnika. Nie dziw się więc, że ciężko Ci uzyskać informację na temat łowienia boleni zimą. Między można, a chcę i łowię jest pewna różnica.

Zauważyłem że boleń jest tu traktowany jak ryba sportowa. Zauważyłem również że część użytkowników jb jeszcze przed wprowadzeniem nowych regulacji mieli te okresy głęboko w jelicie grubym. Stąd wiem że mogą się podzielić wiedzą jak i gdzie łowić w marcu czy lutym. Ciężko jest pozyskać od nich te informacje bo siedzą cichutko i dopiero późną wiosną znowu zaobserwujemy wykwit zdjęć pięknych boleni jako dowód ich kunsztu wędkarskiego.

Ja mam pytanie do Zgreda. Czy jak by szanowny ichtiolog z pezetwu stwierdził, że w Odrze jest za dużo szczupaka i związek zniósł by na niego limit i okres ochronny, to byś poszedł na szczupaka w marcu i kwietniu?

A czy nie będąc pilotem samolotu mogę się jednocześnie interesować lotnictwem czy już nie wypada?
 

Share this post


Link to post
Share on other sites
O zgrozo.

Ludzie co z wami. ?!!!!!

Wątek
Bolenie 2017 - otwarcie styczeń z ryba z gwiazdką polubień
Bolenie 2016. - otwarcie luty ryba z gwiazdką polubień
Bolenie 2015 - otwarcie luty.........

Itd.
Czy te ryby zostały złowione w Amazonce czy innej klimatycznie rzece . Nie bardzo blisko Niemcy.
Czym one różnią się od naszych Boleni ????
A jednak "zagramaniczne" to trza lajkować i gratulować.

Nie chcecie nie podoba się wam to piszcie petycję do PZW o zmiany. Na chwilę obecną nie ma okresu ochronnego i tyle.
Oczywiste jest że nikt normalny nie będzie łowił Boleni w trakcie jak będą zgrupowane w tarle. Bo jest to wtedy serio nie etyczne i nie zgodne z "prawem".

Ale.

Są ludzie którzy widać łowią te ryby zimą i być moze podzielą się wiedzą. Ale przy takim " etycznym" poklasku raczej tego nie zrobią. Edited by Sebo

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zauważyłem że boleń jest tu traktowany jak ryba sportowa. Zauważyłem również że część użytkowników jb jeszcze przed wprowadzeniem nowych regulacji mieli te okresy głęboko w jelicie grubym. Stąd wiem że mogą się podzielić wiedzą jak i gdzie łowić w marcu czy lutym. Ciężko jest pozyskać od nich te informacje bo siedzą cichutko i dopiero późną wiosną znowu zaobserwujemy wykwit zdjęć pięknych boleni jako dowód ich kunsztu wędkarskiego.

A czy nie będąc pilotem samolotu mogę się jednocześnie interesować lotnictwem czy już nie wypada?
 

 

Możesz się interesować, czemu nie. A nie będąc wędkarzem, można się interesować rybami? Odpowiedz mi na moje pytanie z postu #34.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Możesz się interesować, czemu nie. A nie będąc wędkarzem, można się interesować rybami? Odpowiedz mi na moje pytanie z postu #34.

Artek...rynce opadajo.
Już odpowiedziałem na Twoje pytanie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wolno pod powierzchnią w głębokich zastoiskach ;)
Moja jedyna przygoda z zimowymi bolkami to drugi dzień świąt b.n. tak sobie machałem spoonem po nagraniu filmiku w stojącej wodzie i dwie patrolowe sztuki po ok 60 cm wyszły do powierzchni się przywitać, bez brania... a, że miałem syndrom minionej pasterki to dopytałem na wszelki wypadek brata czy mi się nie przewidziało. Były ale drugi raz już w tym miejscu nie udało mi się ich wywabić zimą. Wydaje mi się, że bolenie w bankowych, całorocznych miejscach stacjonują bez przerwy i tylko zmienia się dokładna lokalizacja w zależności od pory roku. Te "moje" zwykle stoją po drugiej stronie falochronu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Artek...rynce opadajo.
Już odpowiedziałem na Twoje pytanie.

 

No cóż jak masz takie podejście do zimowych boleni, to faktycznie ręce opadają.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No cóż jak masz takie podejście do zimowych boleni, to faktycznie ręce opadają.

Co Ty możesz wiedzieć o moim podejściu do boleni...hmmm?
Widzę że nie wszyscy ale większość już mnie widzi w gnojodepach z petem w gębie na tarlisku. Brawo! :clappinghands:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja mam pytanie do Zgreda. Czy jak by szanowny ichtiolog z pezetwu stwierdził, że w Odrze jest za dużo szczupaka i związek zniósł by na niego limit i okres ochronny, to byś poszedł na szczupaka w marcu i kwietniu?


Pytanie nie do mnie, ale będąc jeszcze gzubem, na wiosce u babki łowienie szczupaków w marcu było czymś normalnym, pózniej w kwietniu to już na "oczko" bo na tarle nie gryzą. Potem zrobiłem se kartę i skończyły się zimowe szczupakczki...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak w tytule. Przyda się merytoryczna wiedza obytych w temacie.

Gdzie? Na wodach PZW Wrocław. Na co? Na żywca.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gdzie? Na wodach PZW Wrocław. Na co? Na żywca.

Słaba ta szydera. Zwłaszcza, że o ile pamiętam, kiedyś błysnąłeś wrzuceniem filmu o skrobaniu szczupaka...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wtrace swoje 3 grosze. Jeżeli można to ja nie widzę powodu aby nie łowić. Ryby lowilem w różnych krajach Europy i nie miałem problemu z lowieniem sandaczy w lutym(na zagranicznych wodach) , nawet jeśli w Polsce jest to zakazane. Dzielić się informacjami na najbardziej popularnym forum w Polsce?NIE! To będzie przyczynek do spadku populacji tej ryby. PZW chyba zależy na marnym rybostanie. Głodny klient jest w stanie słono zapłacić za dobry posiłek. Biedni się nie liczą, byle przez rok na nowe składki dołożyli. Edited by Negra

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeśli nie chcesz dzielić się wiedzą, masz do tego pełne prawo. 

Zabraniać innym, by dzielili się swoją wiedzą???

Nawet nie wiem, jak to skomentować. Chyba nie zauważyłeś, na jakim forum jesteś. Dla przypomnienia:

"jerkbait.pl jest miejscem, w którym pasjonaci wędkarstwa wymieniają się swoimi doświadczeniami związanymi z połowem ryb drapieżnych"

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wtrace swoje 3 grosze. Jeżeli można to ja nie widzę powodu aby nie łowić. Ryby lowilem w różnych krajach Europy i nie miałem problemu z lowieniem sandaczy w lutym(na zagranicznych wodach) , nawet jeśli w Polsce jest to zakazane. Dzielić się informacjami na najbardziej popularnym forum w Polsce?NIE! To będzie przyczynek do spadku populacji tej ryby. PZW chyba zależy na marnym rybostanie. Głodny klient jest w stanie słono zapłacić za dobry posiłek. Biedni się nie liczą, byle przez rok na nowe składki dołożyli.

Nie bądź taki sfokusowany na portal. To że ktoś nie podzieli się wiedzą tutaj, nie znaczy że bolenie nie będą łowione tam. Poza tym jeśli ktoś pozyska wiedzę i zdecyduje się ruszyć nad wodę, to będzie to dodatkowa para oczu jak chodzi o ochronę wód. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wtrace swoje 3 grosze. Jeżeli można to ja nie widzę powodu aby nie łowić. Ryby lowilem w różnych krajach Europy i nie miałem problemu z lowieniem sandaczy w lutym(na zagranicznych wodach) , nawet jeśli w Polsce jest to zakazane. Dzielić się informacjami na najbardziej popularnym forum w Polsce?NIE! To będzie przyczynek do spadku populacji tej ryby. PZW chyba zależy na marnym rybostanie. Głodny klient jest w stanie słono zapłacić za dobry posiłek. Biedni się nie liczą, byle przez rok na nowe składki dołożyli.

Hm... dziwne to jest ;)

ktoś zadawał wiele pytań i chyba oczekiwał odpowiedzi ?

http://jerkbait.pl/topic/39032-rzeczny-sandacz-noc%C4%85/

albo

http://jerkbait.pl/topic/38775-koguty-vs-cykady-na-rzeczne-sandacze/

Każda wiedza może być wykorzystana na wiele sposobów, jestem przekonany, że ogromna większość ludzi stanowiących zagrożenie dla jakiejkolwiek ryby nawet nie wie o istnieniu tego forum albo tu nie zagląda. Sporo moich przyjaciół jeszcze zanim powstało to forum wypuszczało ryby dla zasady, po prostu ryby albo się zjada albo lubi je łowić i innego wyjścia nie widzę. Tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń, wracając do meritum sporo artykułów na temat zimowych boleni pojawiało się w periodykach wędkarskich w latach 90, pisali o nich głównie dwaj panowie i z tego co pamiętam to według nich najskuteczniejsza była ciężka wahadłówka. Teraz mamy sporo więcej do zaprezentowania, ja chętnie poczytam, bo w boleniach się nie specjalizuję, i podczas wielu lat łowienia na Odrze późną jesienią/ zimą kiedy celem był sandacz złowiłem tylko raz bolenia na gumę :D 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Najlepsze jest to, że jeśli nawet ktoś uczciwie napisze o tym jak łowi bolenie zimą to nikt mu nie uwierzy :) Do końca roku jest jeszcze czas i szansa więc można łowić, później raczej nie warto, jeśli chcecie dalej cieszyć się liczną populacją.

Dziwi mnie jeszcze kwestia zbyt dużej ilości bolenia w rzece. O ile jestem w stanie pojąć, że podobne rzeczy twierdzi pracownik związku o tyle podtrzymywanie tego przez wędkarza uważam za conajmniej zdumiewające.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Łowiłem te ryby przez cały listopad, w tym miesiącu brakło mi wolnego czasu ale jeszcze spróbuję. Sprawdził mi się 9-10cm bezsterowy wobler prowadzony wolno z chwilowymi zatrzymaniami. Tak wpół wody, dna nie dotykał. Łowiłem w klatkach na pograniczach nurtu i spokojnej wody oraz wolnych odcinkach Odry gdzie brania były ze środka rzeki. Trafiło się także kilka sandaczy i kleni. W styczniu o ile woda nie zamarznie powinno się sprawdzić. Mam nadzieję że pomogłem.

Edited by kanu

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...