Jump to content
jerkbait.pl - spinning, baitcasting, flyfishing
Eskulap

Pracownia MICRO-FISHING

Recommended Posts


No tez sie zastanawiam, taki watek powinien byc ! bo inaczej chronimy nieuczciwych ludzi!
Moja prosba do admina - prosze o zalozenie takiego watku!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Także czekam na przesyłkę, o odpowiedzi na pw nie wspominając.

PS Za jakiś czas wyślę (mam nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie) do Szanownego Sprzedającego pisemne wezwanie do wydania przedmiotu sprzedaży, wyznaczając stosowny termin( listem poleconym, za zwrotnym potwierdzeniem odbioru)

Po bezskutecznym upływie terminu sporządzę pozew w elektronicznym postępowaniu upominawczym, (nota bene siedziba e-sądu mieści się w Lublinie ).

PS1 Tylko z uprzejmości nie wspomniałem, żę taki "byznes" wypełnia znamiona oszustwa..

Bardzo chętnie udostępnię wzór takiego pisma. Nie rozumiem jednak czegoś: jak można sobie szargać opinię za 55 zł??? (choćby razy 4).

Edited by Roseth

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i dzisiaj pojechałem z kijem nad wodę. Wolny dzień, mrozu nie ma i jest w końcu okazja pojechać na sandacze. Przed łowieniem próbowałem jeszcze odgiąć trochę tą większą przelotkę i udało się ją mi dość dobrze ustawić. Łowiąc, zwracałem dużą uwagę na to czy nic nie trzeszczy itp… i oczywiście na to czy przelotka się nie wygina podczas rzutów i czy nie wygina się podczas naciągania plecionki pod małym kątem.
Wszystko śmigało, nawet udało mi się przyłowem wyjąc leszcza 40cm. Najciężej łowiłem 24gr glowka+8cm fishunter. Już myślałem, że pomimo tych nieprzyjemności wcześniej, teraz wszystko będzie już „ok”. No niestety… w 2 godzinie łowienia, podczas rzutu, TRACH! Nagle w ręce się lżej zrobiło.  Widziałem, że cos w wodę spadło z 30 metrów ode mnie. Patrzę, w ręce trzymam  połowę wędki <hahaha> i już myślałem ,że 2 poleciała tam gdzie przynęta. Byłem w szoku nie wiedziałem co się stało. Jednak 1-szy element cały, no to myślę cholera jasna musiała 2-ga część się z łączenia wyślizgnąć i polecieć te 30 metrów w wodę. Na szczęście coś mnie skłoniło by się rozejrzeć pod nogami(stałem na 2 metrowej skarpie), a tam przy brzegu pływa sobie 2 część składu. No, ale nie mogłem się cieszyć ponieważ okazało się, że ta część pękła przy wyrzucie w miejscu którym kończyło się łączenie tych 2-óch elementów, dlatego też doszło do tej sytuacji.
Już nawet nie mam siły się złościć i szukać winnego w sprzedającym czy producencie, ale za dużo było nieprzyjemności z tym zamówieniem by wszystko przypisać przypadkowi… pakuje wędkę i wysyłam w celu uzyskania gwarancji. Na zdjęciach lepiej zobaczycie gdzie jest problem. Trzy zdjęcia są zrobione po wyłowieniu 2-giego segmentu. Reszta w domu.

https://imageshack.com/a/ohRb/1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Szczerze mowiac to nawet nie chce mi sie tlumaczyc. Wszystkie przesylki zostaly wyslane prawidlowo. Jezeli cos nie dociera - wysylam ponownie. Problemy z UP mam od dawna i nic nie moge na nie poradzic i przestaje mi sie oplacac ta sprzedaz. Kolegom od plecionek wysylam z zapasow nastepne - najwyzej dostana dwie w prezencie pod choinke.

Co do kolegi od wedki to moj blad ze nie trzymam dokumentow i teraz robia sie takie cuda. Przesylka wrocila, wyslalem ponownie na swoj koszt. Jezeli kolega mysli ze wystawilbym gwarancje sklepu na uszkodzona wedke to chyba ma cos nie po kolei... Patrzac na ilosc postow ciezko jest mi okreslic jego wiarygodnosc. Co do opoznienia w drugiej wysylce - rzeczywiscie gdzies to zaginelo. Wysylam mnostwo towaru i zawsze dociera on do adresata, w kazdym wypadku, od wielu lat i do wielu krajow i wojewodztw.

Reasumujac to z tym handlowaniem z "gowniarzami" jak to wyzej okreslono to chyba w druga strone dziala. Dziekuje serdecznie kolegom za zjechanie mnie publicznie, mimo ze moja wina to nie jest.

Co do prywatnych wiadomosci - rzadko bywam na forum, jeden z kolegow pisal do mnie na fb (nawet dwoch) ale ten o ktorym mysle rozmowy nie podjal tylko czerni tutaj dalej. Ludzie troche glowy uzyjcie, myslicie ze po tylu latach sprzedazy tutaj nagle stwierdzilbym ze oszwabie kogos na 50 czy 70zl? Blagam...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Kolego nie wiem co Ty robiles z ta wedka, ale musiales zdrowo przywalic czyms w blank ze tak pekla. A może specjalnie to zrobiles? Sam nie wiem, masz karte gwarancyjna, adres do Robinsona znajdziesz na ich stronie.

I w dodatku wedka pekla i sie rozlaczyla? Jak to mozliwe? Ehh szkoda slow... Edited by Eskulap

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mysle ze koledzy po wyjasnieniu ze mna sprawy rownie wymownie opisza jej finał jak i oczernianie było dla nich łatwe.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Powiem jedno cos kolego kombinujesz z tymi przesyłkami , sam w miesiącu wysyłam do kilkunastu przesyłek (paczek i listów) i o ile dobrze pamiętam w ciągu kilku lat miałem dwie reklamacje, jedna przez mój błąd bo źle zaadresowałem kopertę i wróciła, a druga to po prostu gość nie odbierał długo przesyłki i odesłano ją z powrotem do mnie, dlatego mnie dziwi taka sytuacja.

Edited by Piotr Lipiec

Share this post


Link to post
Share on other sites

Szanowny Panie Eskulapie!

Mój post o elektronicznym postępowaniu upominawczym nie jest żadnym straszeniem Pana- jak był Pan łaskaw podnieść w prywatnej wiadomości do mnie- ale naturalną konsekwencją niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania umownego. Rozumiem, że jako doświadczony sprzedawca przechowuje Pan wszystkie potwierdzenia nadań, choćby z ostrożności zawodowej. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, aby reklamować na poczcie niewykonaną usługę. Jeśli to poczta zagubiła przesyłkę, to należy się Panu odpowiednie odszkodowanie, więc nie rozumiem jak można pisać o nieopłacalności interesu w kontekście dwukrotnego wysyłania towaru. Normalny człowiek nie poczuwa się do sponsorowania poczty.

W momencie otrzymania opłaconej w dniu 5 grudnia 2013 przesyłki nie omieszkam poinformować o tym w tym wątku.

Edited by Roseth

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dopoki wysylalem z Lublina tez nie mialem problemow.

A kwitków z potwierdzeniem nadania też ci nie dają ?? 21 wiek kolego paczki,listy polecone itd idzie śledzić na stronie poczty.

Nie masz kwitków lub ich nie pokazałeś to sprawa jest jasna,ze kręcisz.

Teraz ludzie zareagowali to powysyłasz.

Jak dostaniecie przesyłki to zobaczcie datę nadania i będziecie mieć odpowiedź czy to poczta zrobiła błąd czy Eskulap "zapomniał" wysłac.

Edited by bobesku

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tez już więcej nie będę tu pisać. Moje Dane Pan ma. Jestem osobą jak najbardziej wiarygodną. Prosze wpisać w sobie w google. Może Pan znaleźć moje zdjęcia z np wygranych zawodów wędkarskich. Odrazu podpowiem,że ja to ten zarośnięty ,a nie ten blondyn.

Wędkę miałem dzisiaj 1-szy raz nad wodą i nie miałem okazji niczym w nią walnąć ponieważ łowiłem na "łysej" skarpie. Wędka pękła tak jak to widać na zdjęciach w miejscu w którym kończył się pierwszy skład włożony w ten 2-gi.

Tak samo nie widze sensu w robieniu tego specjalnie, jak Pan nie widzi sensu w wystawianiu karty gwarancyjnej na wadliwą wędkę. Tym bardziej, że po godzinie łowienia i po tym ,że z przelotką szczytową się nic nie dzieje, byłem zadowolony z kija.

I rozumiem,że ten zarzut był użyty z powodu "ataku" na Pana z kilku stron.

Nie mam zamiaru wiecej tego komentować.

Wędka została wysłana na adres z pieczątki na karcie gwarancyjnej. Dodatkowo gwarancja była wypisana na karcie gwarancyjnej jaxona.

To jak przyjdzie wędka prosze ja przesłać dalej do Robinsona nie musi Pan otwierć , ja ze swojej strony gwarantuje przelanie POŁOWY kwoty wysyłki jaką Pan poniesie w strone producenta.

Zaraz zdjęcie nadania prześle Panu na prywatna wiadomosc.

Edited by infernovip

Share this post


Link to post
Share on other sites
Kolega niestety nie wie o pewnej zasadzie poczty polskiej która zostala wprowadzona w tym roku, czyli przesylka wartosciowa. List polecony priorytetowy moze zawierac jedynie papier i nie mozna go nawet sprawdzic w sledzeniu przesylki internetowym. Jak poinformowala mnie kiedys pani na poczcie - jak zginie to nie bardzo mozna cokolwiek zdzialac (pomimo tego ze teoretycznie jest nalepka z kodem). Wyjsciem z tego jest tzw. list wartosciowy. Nie pamietam juz jaka byla doplata czy roznica w cenie, ale z wydaje mi sie ze dosc spora, skoro po otrzymaniu informacji zrezygnowałem z wysylek tego typu. Poczta jest monopolista i juz cuda widzialem w ich wykonaniu, na ktore nic nie moglem poradzic. Wykupujac usluge przesylki automatycznie akceptuje ich regulamin. Przykladowo: malo byloby chetnych na okazyjny zakup plecionki gdyby musieli doplacic 12 czy 14zl za przesylke krajowa - mija sie z celem taka sprzedaz, a dodatkowo gdybym mial dolozyc z wlasnej kieszeni do tego to robi sie z tego zaden biznes. Stad za takie cuda musze sam placic, liczac sie z tym ze cos moze zginac... Prosze sie nie martwic, plecionke na pewno Pan otrzyma.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Aha i dodam jeszcze tylko, ze przesylek z plecionkami bylo cztery, jeden z kolegow potwierdzil otrzymanie, drugi nic nie pisal, wiec zapewne rowniez ja ma.

Share this post


Link to post
Share on other sites

nie wnikam w dyskusje ale jezeli chodzi o listy to kazdy list polecony mozna sledzic,jezeli Pani na poczcie powiedziala ci ze nie mozna to cie oklamala,kazdy list polecony mozna sledzic po wpisaniu na stronie poczty polskiej nr przesylki jaki jest nalepiany na dowod nadania,co do tego ze mozna wysylac tylko dokumenty to rownierz jest nie prawda ja codziennie wysylam listami poleconymi towar jednak w przypadku zaginiecia przesylki jezeli w liscie nie bylo dokumentow,papierow tylko towar wysylajacemu nie przysluguje prawo reklamacji,wszytsko co tu pisze mozesz sprawdzic na poczcie polskiej

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nigdy nie moglem odnalezc listu w tej internetowej ewidencji... Z resztamilo by bylo zakonczyc ta dyspute w moim watku i jakby ktos tu posprzatal tez byloby milo. Kontrahenci napewno potwierdza otrzymanie przesylek i wyjasnienie sprawy, przynajmniej tak mnie zapewnili

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kolega niestety nie wie o pewnej zasadzie poczty polskiej która zostala wprowadzona w tym roku, czyli przesylka wartosciowa. List polecony priorytetowy moze zawierac jedynie papier i nie mozna go nawet sprawdzic w sledzeniu przesylki internetowym. Jak poinformowala mnie kiedys pani na poczcie - jak zginie to nie bardzo mozna cokolwiek zdzialac (pomimo tego ze teoretycznie jest nalepka z kodem). Wyjsciem z tego jest tzw. list wartosciowy. Nie pamietam juz jaka byla doplata czy roznica w cenie, ale z wydaje mi sie ze dosc spora, skoro po otrzymaniu informacji zrezygnowałem z wysylek tego typu. Poczta jest monopolista i juz cuda widzialem w ich wykonaniu, na ktore nic nie moglem poradzic. Wykupujac usluge przesylki automatycznie akceptuje ich regulamin. Przykladowo: malo byloby chetnych na okazyjny zakup plecionki gdyby musieli doplacic 12 czy 14zl za przesylke krajowa - mija sie z celem taka sprzedaz, a dodatkowo gdybym mial dolozyc z wlasnej kieszeni do tego to robi sie z tego zaden biznes. Stad za takie cuda musze sam placic, liczac sie z tym ze cos moze zginac... Prosze sie nie martwic, plecionke na pewno Pan otrzyma.

Co to kolego gadasz...w miesiącu wysyłam po kilkanaście listów poleconych priorytetowych i zwykłych i za każdym razem są to inne zawartości niż papier.W większości pokrowce na wędki , woblery i inne takie.Listy często przekraczają wage nawet kilkograma ;)

 

Co do drugiego wytłuszczenia to też kompletna bzdura, jak list poleceony zginie dostajesz odszkodowanie w wysokości wielokrotności ceny nadania , około 100-120 zł :)

 

Nigdy nie moglem odnalezc listu w tej internetowej ewidencji... Z resztamilo by bylo zakonczyc ta dyspute w moim watku i jakby ktos tu posprzatal tez byloby milo. Kontrahenci napewno potwierdza otrzymanie przesylek i wyjasnienie sprawy, przynajmniej tak mnie zapewnili

 

 

No pewnie...lepiej sprzątnąć wszystko żeby nie było śladów kręcenia a za miesiąc ktoś się znowu przejedzie :/

Edited by Manniek66

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie sprzatnac - zamiesc, tylko sprzatnac - przeniesc w odpowiednie miejsce. Dla mnie sa to informacje krzywdzace i rowniez bede czekal na finalizacje na forum publicznym, nie sadze jednak ze to jest odpowiednie miejsce.. Co do Twojego wywodu na temat wysylek - informacje kilkukrotnie otrzymalem inne od pracownikow poczty, nie mam jak Wam tego udowodnic, wiec dysputa jest bezcelowa.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Poczta może nie jest idealna, ale po Twoich niby przygodach to strach na pocztę zachodzić. Masz potwierdzenie nadania, kod, datę i opcję śledzenia. Takie problemy to mogłyby wystąpić, ale 30 lat temu. Mętne te tłumaczenia, ale nie osądzam. Może masz takiego pecha, albo mają je Twoi klienci. Za pośrednictwem chociażby tego forum dziennie ludzie wysyłają setki przesyłek listowych i innych w całej PL i rzadko słychać o jakiejś wtopie ze strony poczty. Ale prawdy tu się raczej nie dowiemy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mowisz ze nie osadzasz a osadziłes... Nie słychać o wtopach bo chyba każdy sprzedający jest świadomy co robi wysylajac za posrednictwem poczty. Z reszta nie mam sie z czego tlumaczyc, bo winny nie jestem, a najmadrzejszych którzy osadza po swojemu na forum nie brakuje to wiadomo nie od dzis.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wysyłam płyty dosłownie na cały świat i takich cudów nie przerobiłem :) musisz chłopie miec jakiegos pecha a to ja sie urodziłem 13-ego :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Popper moze rozwin swoja mysl skoro juz mi ublizasz?

TomekTJ - z miedzynarodowymi mialem mniej problemow niz z krajowymi, a wysylam do Malezji, Brunei, Usa czy Kanady... Edited by Eskulap

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z mojej strony EOT . Nie będę Panu podbijał wątku.

Edited by popper

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...